Leleń

Maya vs Max, hmmm... jako ze w Mayi nigdy nie pracowalem, tylko w Maxie, to polecam Maye. Pozdro!

wygrywa temat ktory zostanie rozlosowany z top3, wiec nic nie jest pewne co do sekundy (oby nie wygrala, tyle moge powiedziec, bo temat juz byl identyczny)

wiedzialem ze sie zbulwersujecie :P tak, kwestia gustu, dlatego tez podkreslam "imo", moze to poprostu produkcje Zack Snydera tak na mnie dzialaja (z 300 bylo podobnie)..

Watchmen - film genialny, nie ma sie czego czepiac, rola Rorschacha zagrana wysmienicie, imo lepsz(y)a nawet od Jokera w DK, do filmu wroce pewnie jeszcze z 5x - 10/10

jak dla mnie - najlepszy :D

Transplantacja Biosu Krok Cie dzieli od... Alternatywa Cywilizacja Lalek :D

Witam, jestem Lelen. Mam problem, jestem alkoho... aah nie ta debata :P Ucze sie RayFire i ciekawi mnie jak uzywac gun'a, w oficjalnym overview pluginu Vadim uzywa boxa z jakims przymocowanym dummy, niestety nie powiedzial jak to zrobil, u niego ladnie "naboje" leca przed siebie i uderzaja w sciany, u mnie jest problem, naboje sa wstydliwe i nie chca wyleciec przed siebie, trzymaja sie tylko toru guna... Tutaj jakos to zobrazowalem http://img12.imageshack.us/img12/7333/gunrayfire.jpg Dzieki z gory!

http://customize.org/rainmeter/skins :) a ten odtwarzacz to chyba bedzie http://customize.org/rainmeter/skins/62026

z gory odpowiadam: tak, nie, nie, tak..

pij cherbatke ziolowa i mysl o rzeczach obojetnych

afro samurai (jedyneczka i resurrection), jest chyba jedyna anime ktora mi sie podobala, (a kilka juz widzialem ;x), klimat jest wysmienity, muzyka by RZA, lektor S.L.Jackson, do tego duzo krwi i czarnego humoru, polecam!

Dark Sector - akcja rozgrywa się w rosyjskim miasteczku, czasy to bodajże niedaleka przyszłość. Główny bohater dostaje zadanie (już nawet nie pamiętam jakie), jednak zostaje zakażony nieznanym wirusem, dzięki któremu zaczyna się mutować, z początku wyrastają mu ostrze-bumerang z dłoni, z czasem nauczy się zmieniać kierunek lotu ostrza (sporo frajdy sprawia, podkręcanie ostrza i urywanie głowy oponentowi za barykadą), igrać z ogniem/lodem/prądem (przykładowo może "przyczepić" na chwilę ogień do ostrza i podpalić mecha, a ten zostawi po sobie.. prąd dzięki któremu możemy otworzyć drzwi, którym brakuje napięcia), wyczarowywać osłonę (od której odbijają się pociski), a nawet stać się na chwilę niewidzialny. Kamera jest umiejscowiona nad prawym ramieniem bohatera, tak jak miało to miejsce w Gears of War, i na tym porównania się nie kończą, obie gry mają podobne klimaty, sporo krwi, krycie się za przeszkodami, przeskoki przez barykady, również przeciwnicy są konturowani czerwonym kolorem gdy są zranieni... Nasz bohaterek ma nie tylko swoje ostrze, ale dysponuje też bronią palną, a jest jej sporo, jednak może trzymać ją tylko na kilkanaście sekund (ze względu na blokady), jednak można kupować na czarnym rynku bronie, ulepszenia, granaty, więc nie ma co narzekać. Grafika jest na najwyższym poziomie, gra powstała na konsole nowej generacji to i twórcy (przy okazji, twórcami są ojcowie Unreala) się dosyć postarali, poniszczone miasta, opuszczone kanały, zdemolowane domy, w wszystkim zadbano o najmniejsze szczegóły. Gra jest brutalna, widać to już na samym początku gry, krew leje się brzegami, a dzięki ostrzu urywamy nie tylko głowy, ale też nogi, tułów, ręce, i wszystko inne na co trafimy... Fabuła jest raczej drugoplanowa, standard - zostaliśmy wydymani przez własnego szefa i zabijamy wszystkich wokoło.. Muzyce również nie można niczego zarzucić, jednak same odgłosy umierających wrogów mogą z czasem irytować, wszyscy rzucają ten sam jęk, dodatkowo nawet bez głowy wróg jest jeszcze w stanie 5sek krzyczeć.. Najbardziej jednak irytuje sama liniowość gry, pędzimy ciągle jednym ciągiem, jedne drzwi, jeden korytarz... Również AI przeciwników pozostawia wiele do życzenia, kryją się za barykadami, nie wchodzą w ogień kul, również gdy widzą nadlatujące ostrze to próbują uciekać, tyle że to wszystko jest brzydko oskryptowane, oponent zaczyna atakować dopiero gdy wejdę w odpowiednie miejsce, czasami (z dobre 10x mi sie zdarzyło) przeciwnik się zablokuje, i stoi dopóki mu nie oderwę głowy, albo podejdę na pół metra do niego.. Ostatnie na co mogę ponarzekać to długość gry, skończyłem ją w jakieś 6h. Jednak mimo wszystko polecam, gra jest cholernie grywalna, ma trochę z survival-horroru, gry akcji, zręcznościówki z elementami zagadek. Ocena ogólna 8/10 Plusy: - pomysł - mutacja bohatera - oprawa audio-video - zabawa w sterowanie ostrzem ;P Minusy: - liniowość - bugujący się przeciwnicy - krótka!

mowcie co chcecie, najlepszy darmowy mmorpg dla mnie to Requiem .. duzo krwi, gotyckie klimaty, czyli to co tygryski lubia najbardziej ^^

mozna instalowac jako "nakladka", mozna tez wybrac nowa instalacje (2 systemy).. jednak z tym montowaniem obrazu tylko na wersji (windows 7) 32bit dziala, na 64 juz trzeba odpalac z dvdka przy starcie..

Mirrors Edge - prosto z mostu: bardzo grywalna gierka, ciągła akcja, genialna grafika i do tego optymalizacja, rewelacyjna muzyka. fabula naciagana, potrafi irytowac (lepiej grac w malych ilosciach), polska wersja - zenada! (lektorzy czytaja to z takim entuzjazmem jakby im zaraz zwieracze mialy puscic), brak mozliwosci zmiany ustawien pada (u mnie galka do przodu, a babka do tylu biegnie, musialem w logitech profiler zmienic to specjalnie dla tej gierki...) Ocena ogólna: 8/10 Plusy: - muzyka - grafika + optymalizacja (male wymagania) - akcja - grywalna (w malych ilosciach) Minusy: - fabula - polska wersja - crashowanie gry przez psyhx na wersji 1.0 - brak multiplayer

co tu sie dziwic, film zrobil Uwe Boll (najgorszy rezyser na swiecie ;x), i pomyslec ze wedlug wielu jest to najlepszy jego film... Tropic Thunder - rzeczywiscie jest zenujace, nie zasmialem sie ani razu, nie trafia do mnie taki klimat... 12 Angry Men - czyli jak zrobic genialny film z 12 aktorami i 1 pokojem :D

muzyke w Powstaniu Warszawskim sam robiles? jest rewelacyjna! pzdr

Saints Row 2 - alternatywa dla GTA4. bardzo dobre tworzenie postaci (kazdy szczegol mozna ustalic, od ustawienia brwi poprzez powiekszenie karku az do stylu poruszania), ciekawe misje (zemsta szambiarza - oblewanie gow**m budynkow czy ludzi, zabawa w zlego gliniarza - liczy sie jak najefektywniejsze zlapanie przestepcow), pelno smaczkow (wyrywanie hydrantu i rzucanie w przechodniow, badz surfowanie na masce jadacego auta... i to na rekach..), rewelacyjna muzyka (metal, rock, reggae, hip hop, klasyczna.. ogolnie same znane i dobre kawalki), sporo pojazdow, miasto zyje wlasnym zyciem (lecz nie ma tylu przechodniow co w gta) - co chwile widac wojny gangow, badz napady na policje. na minus zasluguje przede wszystkim sterowanie, tu raczej inspiracja nie bylo gta, a crazy taxi (rozpedzanie sie do 180km/h i w ulamku sekundy hamowanie, badz skrecanie bez zadnego rzucania autem), grafika tez nie nalezy do najlepszej, gra sie zatrzymala gdzies w czasach 2003r., co moze ucieszyc uzytkownikow starszego sprzetu... niestety nie, wymagania mimo grafiki sa z kosmosu, jadac pojazdem gra mi spada do 20fpsow (na 1280x960 w oknie, bo o rodz. 1680x1050 tworcy zapomnieli..) co w gta (na 1680x1050 i high detal) jest praktycznie niemozliwe - tam mam 30-40fpsow... Ocena ogólna: 8/10 Plusy: - muzyka - humor - tworzenie postaci - pełno smaczków Minusy: - grafika - wymagania sprzetowe - sterowanie

ciagle to samo... ta gra to jest pikus.. zagrajcie sobie w I Wanna Be The Guy

a kto ci bronil w crysisie jezdzic autami? :P

Left 4 Dead - gram z kumplami , w 3 sobie przechodzimy coop, czasami poVersuSjemy, naprawde przednia rozgrywka, pelna wspolpraca, blad kompana = na niekorzysc calej druzyny, oczy dookola glowy - z kazdego kata moze wyskoczyc hunterek albo inny skoczniepodobny zombie. oprawa audio-wizualna wypada jak najbardziej pozytywnie... Ocena ogólna: 9/10 Plusy: - kooperacja - głosy, muzyka, grafika - klimat Minusy: - hmm... mało map (narazie)?

arev od czego jest styl fixed?

Sopranos - o dziwo, dopiero teraz zaczalem ogladac ten genialny serial.. taki Ojciec Chrzestny z problemami z rodzina :P polecaaam, 9/10 Trainwreck My Life As An Idiot - historia oparta na faktach, stifler gra idiote z roznymi zaburzeniami, troche dramat troche komedia, ogolnie pozytywnie 8/10 The Day the Earth Stood Still - efekty ujda, fabula naciagana, muzyka genialna (tyler bates), da sie obejrzec 7+/10 Bucket List, The - ostatnie chwile staruszkow, ktorzy postanowili zrobic liste rzeczy do zrobienia przed smiercia, troche dramat troche komedia, rowniez pozytywne wrazenie 8/10

SWRSC nacisnij "P" podczas gry :P

Prince of Persia (4) - oooj, zawiodlem sie, zrobili z niej totalna gre 3+, zero przemocy, prawie zero przeciwnikow (z 4-5), z poczatku dosyc smieszne dialogi, jednak z czasem zaczynaja irytowac (glowny watek to odnalezienie osiolka..). System walki - straszna kicha - kazdy przeciwnik ma trzy przemiany, a my mamy trzy ataki - reka, miecz, elyka - naszym zadaniem jest zablokowanie ciosu przeciwnika i nacisniecie guzika, ktory zgladzi wroga w odpowiedniej formie (czyli np.: czarna forma = elyka)... Monotonnosc, i to straszna, etapy prawie niczym sie nie roznia, nie dochodza nowe combosy/moce, NIE da sie umrzyc :D - za kazdym razem ratuje nas elyka, rowniez strasznie irytuje zbieranie bialych kuleczek (co ja ku**a, pacman?) aby otworzyly sie kolejne wrota. Jedynie moge pochwalic grafike, niektore widoki zapieraja dech w piersiach, i oczywiscie kocie ruchy princa, od czasow two thrones doszlo bieganie po suficie, zjedzanie po scianie, dzieki pazurkom na rece.. Ocena ogólna: 6/10 Plusy: - grafika - muzyka (malo kawalkow, ale naprawde swietne, cos pomiedzy LotR i WoW) Minusy: - monotonnosc - zakonczenie (ze niby moje poczynania w grze zmienia zakonczenie, niestety nie jest to zrealizowane tak jak w Silent Hillu, poprostu gdy dojdziemy do konca, mamy do wyboru - SPOJLER - uratowanie miasta i pozwolenie zginac elyce, albo ozywienie eliki i zaglade miasta - cala robota wtedy nie ma sensu, wracamy do poczatkowego stanu) - gra dla dzieci do 10lat (brak przemocy, zbieranie kuleczek, dziecinne dialogi)