grim666

Mogłem na to poświęcić tylko pół godziny :(

Koniecznie zacznij rysować szczuplejsze nosy, taki czerwony kartofel nie każdemu pasuje. Wiedźmin naprawdę wygląda jak babunia. Do tego te piękne, dziewczęce usta czerwone jak burak. Reszta bardzo fajna, kolory - świetne. Doktorek z rozwianym kitlem też świetny, tylko wydaje mi się, że jego prawa noga jest za bardzo schowana. Dziwnie to wygląda. Outline jechałeś normalnie z łapy?

Nie wiem czy używasz szopa, ale jeśli tak, i jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, ustaw tryb krycia warstwy ze szkicem na mnożenie, pod to właduj czystą warstwę i maluj. Szkic zostanie nie tknięty. Potem dodasz sobie warstwę nad szkicem (albo 14 warstw) i zamalujesz szkic-jeśli chcesz. Ułatwia to pracę. A może już to wszystko wiesz?

Zarzucam wip'a okładki, choć wiem, że większość z Was nie gustuje w takich klimatach.

Nie mam czasu i póki co, nie zrobiłem nic nowego. Ładuję mały progres pracy ze strony 14., którego też zrobiłem jakiś czas temu. Przypominam o rozjaśnieniu monitora ;)

No to zarzucaj fotę Kucielu ;)

OK, nikt nie zgadł, to daję fotę z odpowiedzią. Teraz kto pierwszy ten lepszy w wystawieniu fotki.

Taki temat - nie mogłem nie wystartować. Czarna śmierć i pochód trędowatych. plus wersja nieco WIĘKSZA

Może to być trudne, więc podpowiem, że jest to full syntetyk, a ta część przedmiotu jest namalowana czarną farbą:)

No to mata ludziska. Makro: Będę wieczorem dopiero w domu, także ewentualne nakierowania później :)

OK, zarzucę jutro rano :)

Karta grafiki czy coś od kompa? Jakaś płyta i zlutowane styki. (bo nie pamiętam teraz co to helios ;))

Wielkie dzięki za konstruktywne i zaangażowane komentarze. Zobaczę co z tego wyjdzie, bo wziąłem sobie niektóre rzeczy mocno do serca. I tak na pożegnanie ;) z moimi obskurami zarzucam takie ło coś:

Ja to wszystko rozumiem i zgadzam się z tym. Ale przyznacie, że bardzo często, szczególnie teraz, kiedy dostęp do sprzętu jest bardzo łatwy, ludzie zaczynają od rzeczy, które powinny być którymś tam etapem. Zamiast śmigać ołówkiem jabłka i ręce, zaczynają od digitalowych "obrazów". To też przecież ograniczenie, bo taka osoba nie narysuje dobrze ołówkiem ręki czy twarzy. Ja tak smaruję, celem treningu postaci, ryjów itp. a nie jakiejś techniki. Technikę moim zdaniem określa efekt, jaki chce się uzyskać. Ja póki co nie mam jakichś określonych, zamierzonych celów. Wyjątkiem jest koleś na tle splądrowanego miasta i ta śmierć z cycem. Zgodzę się jednak, że strasznie to u mnie nudne i monotematyczne;) I kuźwa cała strona tekstu bez grafik! ;)

Chłopacy, dzięki za komentarze, ale z kilkoma rzeczami się nie zgodzę. Nie dlatego, że nie macie racji, bo to o czym piszecie rozwija i poszerza horyzonty. Ja po prostu lubię inny styl, lepiej czuję się w określonych technikach itd. Już spieszę z wyjaśnieniem. Spójrzcie TU. Pozornie chaotycznie namaziane, ale czuć niesamowity warsztat i kunszt. Postacie są perfekcyjne, pomimo wielu niedopowiedzeń. Jak dojść do takiego poziomu, jeśli nie nawalać non stop takie właśnie szkice i ćwiczyć określony styl? Ja wolę być super w jednej określonej dziedzinie, niż nijaki w wielu rzeczach. Póki co nie jestem ani taki, ani taki. Owszem, podobają mi się texturowe malowidła, kolorowe obrazy itd., jednak bliższe mej duszy są tego typu grafiki. Dla mnie niesamowitą rzeczą jest machnięcie kilkunastu kresek tak, aby z tego powstało coś konkretnego, a nie kilkudniowe ślęczenie nad texturką koszuli. Tak, to można sobie poprawiać i ładnie zrobić, nawet jak ma się duże braki warsztatowe. Po prostu wolę kreskę, a jak będę dobrze rysował postacie i potrafił bez problemu naszkicować coś w odpowiednich proporcjach, zabiorę się za coś innego. Zresztą rysuję też inne rzeczy, ale nie wszystko tu wystawiam. Niestety nie mam żadnego obrazka do tego posta. Salut !

Wczoraj przypomniało mi się, że potrafię rysować w jeszcze bardziej chaotyczny i obskurny sposób - oto próbki. Motywy tradycyjnie z serialu Kryminalni. ORO - dzięki za wywód. Ja za bardzo nie zastanawiam się nad tym, co rysuję. Po prostu maziam, bo mam chwilę wolną i sprawia mi to przyjemność. Tak naprawdę, nie mam przemyślanych koncepcji i sam nie wiem co za chwilę mi wyjdzie. Stąd wszystko, co narysuję to jeden wielki niedokończony mix. Wiem, że mógłbym osiągnąć znacznie więcej i na więcej mnie stać, ale to przez lenistwo i brak czasu (dokładnie w tej kolejności).

Nie lubię pisać, nie wrzucając obrazków, dlatego takowe poniżej znajdziecie. Dzięki chłopaki za komentarze, ale mam pytanie. Skoro nie za dobrze posługuję się czernią, to jak, Waszym zdaniem powinno to wyglądać. Uwielbiam monochromatyczne, b&w prace, dlatego chciałbym robić to bardzo dobrze. Polecam też rozjaśnić monitory! Ja mam dość jasny, dlatego u niektórych, rzeczywiście, nic poza czarną plamą, może nie być widać. Hail!

Wkrótce wrzucę progres tej pracy powyżej, a póki co, nieco inaczej niż zwykle (to taka autoironia)- niedokończony szkic jakiegoś opętańca.

Dziękuję ORO za bardzo miłe słowa i cieszę się, że jest ktoś, kto nie marudzi, na te moje mroki;) Tymczasem, zafascynowany tym, co znajdziecie tu wrzucam WIPa: i zbliżenie

Ale czad!! Do pełni szczęścia brakuje jakiegoś odciążającego tła z prawej strony (jakieś jaśniutkie górki czy skałki). Do tego ładnie by wyglądała gra świateł pomiędzy gałęziami z lewej. Kurde, przywaliłeś ostro :D

Dzięki THIRD. Jak nienawidziłem postnuklearnych mechów, botów i innego badziewia, tak teraz mi odbiło haha! Zrobiłem sobie wreszcie taki pędzel, którym sobie pomazałem:

He he, jak to Ci się nie udzieliło. Ten powyżej zalatuje na kilometr biocybernetykiem z 40000 haha. Świetnie czuć głebię i przestrzeń...mmmm:) Przywiąż mu czachy, bo chyba na klej sobie nie przykleił. Chyba, że ma wmontowane chwytaki na trofea;) Pozdrawiam!

Dwa szybciutkie szkicyki. Gram w Dawn of War, także udzieliło mi się;)

Jakób czaszki po prostu nie dokończone. Z tym klimatem to w sumie nie szkoda, bo ktoś musi takie rzeczy robić ;) W pewien sposób mnie to ogranicza, ale po prostu tak lubię, choć przydałoby się trenować inne rzeczy. Na razie nie mam czasu. No i ta nieszczęsna dynamika-masz rację, dlatego mały krok w tę stronę;) : Dziękuję innym za skromne, choć miłe opinie. Saluty.