Skocz do zawartości

gabahadatta

Members
  • Liczba zawartości

    197
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez gabahadatta

  1. Edmund świetny, klasę wyżej od pozostałych. Tylko skrót psiego pyska nie do końca udany (chyba, że to nie pies i oczy miał mieć przy samym nosie :)).
  2. no :) w pierwszym z wcześniejszego postu przydałoby się w kilku miejscach trochę ostrzejszych linii/plam i kontrastu, bo fakturki przyjemne tylko trochę mydełko w całości się zrobiło. z ostatniego postu koleś ma wyrwaną lewą rękę z barku i za krótką szyję, ale i tak mógłbyś go skończyć :) potworzaste szkice główek jak zwykle rewelacyjne :) dawaj więcej (te koncepty postaci z CA tu niepokazane baardzo na poziomie, tylko - jak ktoś już zresztą tam wspomniał - koleś ma trochę za długą szyję)
  3. dzięki za komentarze (zwłaszcza jakkasowi za uwagi tu i na privie]. zawsze staram się z nich coś wyłapać więc, choć nie zawsze się zgadzam, każda jest cenna. [chociaż wolę jak ludzie czytają z większym zrozumieniem ;)] SBT77 - fajnie że złapałeś moją intencję i Ci się spodobało ;) zostałem przy takiej wersji. kompozycyjnie wolałem tę z korbaczem, ale wybrałem taką ze względu na trochę większą logiczność :) dorzucam szkic do nowego CABa: "wrota piekła"
  4. czytajcie ze zrozumieniem ;) ice - doceniam wysiłek, ale w większości niezbyt mnie te poprawki przekonują. tak czy inaczej dzięki :) EDIT: zarzucam jeszcze wersję z rycerzem w bardziej poprawnej perspektywie względem smoka (zakładając że siodło jest na osi, to wojak powinien siedzieć bardziej okrakiem by mu się obie nogi zmiesciły), ale chyba zostanę przy poprzedniej, bo tu się zbyt ciasno i statycznie zrobiło. dobranoc :)
  5. Dzięki, brakowało mi trochę tego świeżego spojrzenia :) Generalnie czuję, że to by było na tyle - nic już chyba zbytnio nie razi, a nie chcę go przemęczyć. Jeszcze jutro na to na świeżo rzucę okiem. EDIT: bo widzę że się kwestia powtarza. to jest "smoczy jeździec", a nie "poskramianie smoka" ;)
  6. bo to magiczny bat +5, +3 do obrażeń od magii czy coś ;)
  7. dzięki za uwagi. trochę zmieniłem tę pozę rycerza, ale bez rewolucji w całości - w założeniu ludzik nie miał się z tym smokiem zmagać tylko współpracować. a bat nie jest na smoka tylko innych jeźdźców ;)
  8. o, bardzo fajne. te wcześniejsze też niezłe, chociaż w kilku brakuje mi trochę dokładniej zarysowanych twarzy i miejscami kontur jest zbyt mocny - linię mógłbyś czasami osłabiać zależnie od oświetlenia, by się takie wycinanki nie tworzyły.
  9. przy śliskiej fakturze skóry (co sugerują bliki) i takiej intensywności zieleni ciało tego ludka dużo bardziej by tę trawę "łapało".
  10. ten ziomek jakoś mocno odstaje poziomem w dół - właściwie pod każdym względem. za to te dwie panie baaardzo fajnie.
  11. apdejt. jeszcze trochę do końca zostało...
  12. heh, na ile maćka poznałem, to stwierdzam, że on tak ma i to nie jest wina jakiejś wysoko skaczącej guli tylko tego że on lubi walnąć prosto z mostu (czasem zbyt prosto ;)). [swoją drogą third pokazałbyś coś nowego tu lub na ca ;)] swoją drogą zmiana nazwy wątku na "finished" rzeczywiście nie była szczęśliwa i niezbyt się pracom przysłużyła. może rozpocznij z tego nowy szkicownik (o ile masz w planach coś jeszcze wrzucić)? a co do prac, to tak jak zostało wspomniane trochę zbyt mechaniczne to ciapanie siankiem - albo je ogranicz na korzyść lineartu, albo prowadź kreski bardziej konsekwentnie po bryle, bo teraz dość skutecznie spłaszcza rysunki. bar i domek bardzo fajne. ostatni ze szkicownika zupełnie niezbyt. w postaciach bardzo mocne cienie wrzucasz - na zmarszczkach, np u rona, zdecydowanie zbyt mocne - robi się przez to dość topornie i nie gra z resztą postaci, która nie jest aż tak bardzo wystylizowana. może to też kwestia że bardzo szybko schodzisz do czerni - nie wszędzie z wyczuciem. takie tam pitu pitu. pozdrawiam :)
  13. raczej chodzi o to, że w pracach nie ma głębi, wielu planów - w sensie: wszystko się odbywa (układasz elementy prac) na jednym planie. nie ma obiektów zdecydowanie dalszych i bliższych.
  14. drugie to lekko przyspieszony ten remiks: (jakoś od 1:10) reszty nie kojarzę
  15. heh, będzie wykończona, ale w przyszłości dopiero bo do zlecenia idzie :) Łukasz - wiem, też to zauważyłem. muszę jakieś książki z anatomią odkopać... dorzucam jeszcze jednego berserkera: i inną wersję szkicu ze smokiem:
  16. świetny klimat. jedyne czego mi brakuje to zróżnicowania w tej żółci, na całej pracy jest dość jednolita i trochę spłaszcza całość. a tak to jest git :)
  17. to banalna odpowiedź, ale najprościej jest po prostu podczas pracy co pewien czas spojrzeć na pracę z większej odległości.
  18. to ostatnie miodne (wcześniejsze zresztą też) :)
  19. dzięki za odzew :) 25 jeszcze jeden ołówczak do kompletu:
  20. dla przyzwoitości trochę odświeżę teczkę, bo kurzem zarosła... dokończony staroć: szkice: 2 ilustracyjki do gry przeglądarkowej: i dwie postacie do Amfisbeny: kilku rzeczy jeszcze pokazać nie mogę, co nie zmienia faktu że ostatnie pół roku nie było zbyt płodne :/
  21. z tego co pamiętam (bardzo dawno temu to czytałem, więc mogłem coś przekręcić) to takie samo badanie było robione w drugą stronę - kobiety wybierały twarze mężczyzn. i efektem nie była buźka faceta, która się większości podobała, tylko wyszedł z tego odstraszający psychopata :D
  22. WWWoj, są kopnięte. widok na nogi jest lekko z góry, więc poprowadź ten podział dolny nie do palców u stóp, a do pięt, wtedy zobaczysz, że brakuje troszkę. poza tym głowa jest dość duża, z długą szyją, a nóżki są bardzo cienkie, co potęguje wrażenie dysproporcji - gdyby były grubsze, bardziej naturalne, to ich długość by nie przeszkadzała, w końcu jest sporo dziewczyn z "niższym zawieszeniem" ;) edit: rybka świetna :)
  23. każdy ma swój sposób. zazwyczaj zestaw kolana + oparcie o krzesło z przodu daje radę.
  24. bo w wykreślaniu perspektywy niewiele rzeczy jest "na oko". spróbuję do tego mini tutka zrobić, ale nie wiem czy dam radę, bo trochę roboty mam w najbliższym czasie. na razie zrób sobie takie ćwiczenie na ćwiczenie kreślenia i pewności ręki: skombinuj dużo taniego papieru (np pakowego, bo jest tani), duże płachty, 50x70cm to minimum), podkładkę do tego (twarda, 2 złączone grube tektury powinny wystarczyć, dobra jest drewniana sklejka. ważne by było to coś sztywnego i gładkiego) i ołówek ze średnim grafitem (miękki będziesz musiał co chwilę ostrzyć, twardy będzie słabo widoczny), może być automatyczny (ale gruby, nie jakieś kreślarskie typu 1mm). następnie wykonaj następujący zestaw ćwiczeń: 1. u góry, przez całą szerokość kartki narysuj prostą, poziomą linię. pod nią (jakiś centymetr, na oko) kolejną. i kolejną. i kolejną. aż Ci się kartka skończy. 2. na tej samej kartce zrób to samo tylko niech to będą linie pionowe. 3. wyznacz na (tej samej oczywiście) kartce kilka (góra kilkanaście) punktów (niech będą rozrzucone na całej powierzchni kartki, nie obok siebie). następnie jednym (!), płynnym i szybkim pociągnięciem połącz każde dwa punkty ze sobą (więc w sumie tych linii będzie sporo) - we wszystkich możliwych konfiguracjach. generalnie umieść punkty tak byś kreski musiał prowadzić pod każdym możliwym kątem, nie kręcąc przy tym zbytnio kartką. 4. teraz, gdy kartka jest już nieźle zakreślona, pora na kręcenie kółek - na całej kartce rysuj koła, o min 10cm średnicy. kreśl je szybko, możesz spokojnie kilka "okrążeń" zrobić jedną linią, do skutku - aż uzyskasz kształt koła. im wolniej i bardziej niepewnie będziesz kreślił tym mniej kształtne one będą, więc pamiętaj: zawsze szybko i pewnie, jednym pociągnięciem linii, inaczej zamiast koła wyjdzie Ci kartofel :) 5. gdy już koła zaczną Ci wychodzić zacznij kreślić elipsy, na początek poziome, później pionowe, a na koniec pochyłe. kilka uwag: 1. nie poprawiaj linii! kreska wyjdzie krzywo? robisz następną obok, nie wracasz do nieudanych tylko robisz kolejną. 2. nie uda ci się połączyć dwóch punktów na kartce jedną prostą kreską (trafisz obok)? robisz nową od początku, od punktu do punktu, nie od miejsca gdzie prosta Ci się skrzywiła. 3. ta kartka służy do ćwiczeń, nie do ładnego wyglądania, pamiętaj o tym. 4. rysuj szybko i pewnie. ściboląc i wahając się nie wyćwiczysz pewnej ręki i pewnej kreski. 5. nie rysuj samym nadgarstkiem tylko całą ręką (czy wręcz całym ciałem). przy długich prostych kreskach lepiej rysować "z łokcia" - usztywniając nadgarstek. do kreślenia prostych linii musisz wyćwiczyć pewien automatyzm w ruchach :) 6. maluj jeden taki arkusz dziennie - tym bardziej, że robi się go bardzo szybko a jak człowiek poczuje że ma "pewną rękę" to większe formaty od razu bardziej lubi ;)
  25. trochę szaleństwa nie zaszkodzi, co prawda zupełnie dobrze by tu funkcjonowała prosta typo (chociaż wiadomo, fajerwerków tu by raczej nie było), ale nie można tu przeginać w drugą stronę. Twoje przykłady są jednak zdecydowanie zbyt "samodzielne"/dominujące by dobrze działały z tym podkładem, który już jest. tym bardziej, że mimo wszystko dość istotny jest tu czytelny aspekt informacyjny - co, gdzie i kiedy. a w ogóle szkoda, że tak daleko, chętnie bym obejrzał te twory (:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności