moris

głos na omena

Bardzo spodobało mi sie to co napisałes .Masz tu pewną racje jesli chodzi o sposób ,myki itd.Efekty które użyłes sa stosunkowo proste do zrobienia ,choc innych powalają. Ja podobnie jak ty uważam że potrafisz zrobic cos o wiele lepszego.Widziałem inne twoje prace i widze ze ciągle poszukujesz.Własciwie mam wrazenie ze to daje Ci najwiecej radosci.Fajnie sie na to patrzy.Jedno co moge powiedziec to zebys sie nie rozpłynął z tym pędzlem zmiękczjącym.hehe.Pozdrawiam.

widze ze jest walka miedzy Lacedemon a Omen .Postawiłbym tym razem na Omena .

a ja pisze stukam z kafejki w srodku las palmas na gran kanarii ale jutro wracam do domu.pozdrawiam

tez to slyszalem.A nawet mozna obejzec stare zbroje rycerskie i sie zdziwic bo male rzeczywiscie.Widze ze tez zamieniasz sie w wampira ,albo jestes w innej strefie czasowej.:)

Ja tez przesadzilem z tym 155 cm.praca jest swietna i tylko ten jeden szczegol mi nie pasuje ,ale to twoj wybor i generalnie nie jest to jakis blad.pozdrawiam.

podoba mi sie rowniez pomysl i drugi plan ale ta postac...malutki ten wojownik -moze 155cm wzrostu .

Oddaje glos zdecydowanie na maykiego.Mimo ze maronski dal niezly popis grafy a maniaks pedzla to jednak mayk mnie ujal.Ja wychodze z zalozenia ze plotno jest do malowania a komp do grafy (choc z wyjatkiem moze fajnych speedow ktore mozna tu zrobic)no a myke praca jest totalnie swierza i jakos bardzo prawdziwa i szczera -nieprzekombinowana i bez popisow no i strzal w klimat jest 100%.

hej.Dwa ostatnie posty to naprawde dobre spostrzezenia i rady.Byc moze powinienes sie do tego przychylic, zwlaszcza ze praca jest na tyle moim zdaniem swietna i przemyslana ,ze korona Ci z glowy nie spadnie jak wprowadzisz pare poprawek i wycofasz zdanie ze stoja w korku.Bardzo mi sie podoba ten klimacik(troche amerykanski)i jest naprawde z jajem.Jedno co ja moge Ci podpowiedziec , to ze zrezygnowalbym z jakiegokolwiek opisu tej pracy.Male jest piekne i tyle. Brakuje mi tam troche malego pieska u tej pani (moze jakiegos pudelka hehe)Mam nadzieje ze nie wdasz sie tez za bardzo w szczegol bo duzo bys stracil.To poprostu strzal w dziesiatke z forma i srodkami wyrazu.Trzymam kciuki i pozdrawiam.

hej .masz wydaje mi sie fajna wyobraznie ,ale brakuje Ci rozrysowania ,poczucia proporcji i kompozycji.moim zdaniem musisz wiecej rysowac olowkiem chocby.Nie wiem w jakim wieku jestes i jak dlugo sie tym zajmujesz ,wiec nie chce Ci przytykac za bardzo .Dzialaj dzialaj.pozdrawiam.

valkiria super .Strzal wydaje mi sie jest zbyt wiele.Jesli to lekko uniesione kolano to kolano to jest w zlym miejscu u wojownika.Zroznicowalbym moze te faldy na jego odzieniu,.Drugi plan jest rzeczywiscie super klimacik tez.Pozdrawiam.

w czym nie mam racji i w jakiej dziedzinie jest specjalista wedlug ciebie?I podstawowa sprawa-czemu mialbym to z czymkolwiek porownywac?patrze na prace i to mi wystarcza.pozatym oryginalnosc przedstawienia jest bardzo wazna wiec jesli ktos zgapia klimaciki to nie jest oryginalny.-ale to ostatnie zdanie to tylko do ciebie JakobM,bo podejzewam ze lace wie takie rzeczy.

generalnie swietnie sobie poczynasz.Ja za kazdym razem jak patrze na te opatulone po szyje i ciezko odziane postacie to robi mi sie goraco. Uwazam ze ten sposob ukazania postaci wzmacnia wrazenie zaru i ciezkiej doli tych wedrowcow,ale caly czas tak jak niektorzy uwazam ze sytuacja odbiega od realizmu,-ten chelm na glowie i to odzienie-prawie tak ciezkie jak wlasnie z polskich obrazow scen batalistycznych.Ta kaluza moglaby byc kaluza potu tego wojownika.Zmieniajac kolory tla na zimne udalo ci sie troche dopasowac je do postaci,ale z kolei zniknal nastroj goracej pustyni.Rzuca sie narazie w oczy postawa tego rycerza na pierwszym planie,-ten bardzo symetryczny rozkrok krotkich nozek,jak postawa karateki w polaczeniu z gestem Jezusa,ale praca jest nieskonczona wiec wszystkie moje uwagi to poprostu spostrzezenia.Ufam ze bedzie fajnie.pozdrawiam.

Oczywiscie wiem o edycji ,ale sprawa i tak jest widoczna mpoprzez odpowiedzi na moj post.Marduk napisal doslownie sekunde pomnie.Chcialem zeby sprawa byla widoczna.Maestro .Fajne rogi.

racja.teraz bede na to bardzo uczulony.

Mimo wszystko pozwolilem sobie uzyc tych samych slow i zaadresowac je tym razem dobrze.Mam nadzieje ze nie bola cie teraz az tak Marduk.A do Mruka mam szacuneczek i przypominam sobie ze komentowalem pozytywnie twoje prace .To byla pomylka.Mam ochote Ci piwko postawic za ta gafe ,ale jak?

to byla pomylka i nie do Mruka pisalem.a faktycznie uzylem slow mocnych ale nie do niego

rozumiem cie marduk w tej chwili

hej.jak juz wczesniej pisalem podobaja mi sie twoje pracki.pisalem ci raz ze ten dzidzius nie jest z tego podworka i to podtrzymuje. zdublowales temat czyli uzyles dwoch elementow aby pokazac jedna rzecz przez co uspiles czujnosc widza.wytlumacze to: ta mala piekna rzecz to mialbyc ten kwiatek,jednak po niego siega nastepna mala rzecz-dzieciak ktory rowniez jest mocno skontrastowany z otoczeniem -wsrod zametu tej potyczki i potworow.Jest wiec wielka niejasnosc sytuacji.Tak wielka ze przez nia twoje umiejetnosci malarskie i wogule fajne swobodne dzialanie zeszly na drugi plan.Zrob cos z tym jeszcze .Szkoda by bylo to pozucic.A chetnie popatrze co tam zadzialasz.pozdrawiam.

Czesc wszystkim.Niestety nie bede mogl skonczyc pracki , wiec poprosilem o wykluczenie z konkursu.Jestem w podrozy i jak wroce ,skoncze i pokaze. Dzieki za komentarze.Bylo fajnie.A odnosnie nominacji -to uwazam ze niektore prace byly spoko ale nie na temat i mysle ze to bylo glowna przyczyna odrzucenia.pozdrawiam.

to ujęcie z samym łancuszkiem i medalionem na początku jest najlepsze i na tym trzeba pracowac.popytaj innych .wszystko tam jakos siedzi .kompozycja i układ postaci.moze popracowałbym nad ruchem samego łancuszka od medalionu.skoncz tamto i bedzie naprawde z jajem.pozdrawiam.

bardzo mi sie podoba opcja z medalionem .batyskaf juz nie .jakbys dobrze skonczyl to z medalionem to bedzie spoko.zresztą to zabawa.widze ze dobrze sie bawisz i o to chodzi.nie rozumiem niektorych komentazy i wstawek o tym czasie uciekającym.no ale zostawmy to...niech sie ludziska prężą.pozdrowka.

własciwie to co piszesz o tym , wkręciło mnie teraz w klimat i troche lepiej rozumiem wszystko.bardzo ciekawa historyjka.niezły zalązek tematu na komiks np.Spoko.to maluj sobie.nie wtrącam sie za bardzo.A mam pytanie ,-czy wymyslasz czasem jakies historyjki (nie koniecznie związane z robotami?)Chciałbym narysować komiks.może cos mozemy pokombinowac?brak mi czasem pomysłu,a raczej jakiejs inspiracji.jesli bedziesz zainteresowany jakims dialogiem w tym temacie to napisz na priv.

zgadza sie.miałem na myśli forme,gest-,ktore tez wpłyna na wrazenie przestrzeni.moze otworzył bym w takim razie kompozycje i pokazał fajny kolorek prózni za nimi likwidując tą zieloną powierzchnie.pozdro

moim zdaniem gest robota czerwonego trzymającego cos małego jest najważniejszy. uwazam ze robi sie zbyt gęsto.NIe czytelnie.ciezko dowiedziec sie o co chodzi.wyobraziłem sobie ten twoj motyw wykorzystany do kompozycji przedstawiającej "wylęgarnie "robotów,i na czele z tym czerwonym trzymającym małego zawziętego skurczybyka.Obawiam sie że rozleci sie to wszystko zaraz , jak bedziesz wiecej ich malował i zaden kolor wtedy nie pomoże.A szkoda bedzie.No ale zobaczymy.Sama perspektywa linearna nie wystarczy do stworzenia planów w kompozycji.kontrasty wciąz są za jednakowe.