Posted April 15, 200718 yr Witam! Ludzie są często pochłonięci dążeniem do swoich wielkich, lecz próżnych celów, ignorując małe piękne wartości wokół nich. Postanowiłem to ukazać w fikcyjnej ilustracji, przedstawiającej, jak dla mnie jedno z najbardziej przerażających scen - scen zniszczenia. Mimo otaczającego zła, zawsze znajdzie się ktoś, kto dostrzeże odrobinę piękna w najbrutalniejszym świecie... Pozdrawiam! Of course new version of picture requires much improvement, so please take this into account: This is the previous version that i considered finished for a while:
April 16, 200718 yr Author Tutaj pozwolilem sobie skopiowac pierwszy moj wpis na forum, jakoze pierwszy post w watku powinien dotyczyc finalnej pracy: "Witam! Czailem sie juz jakis czas zeby rozpoczac swoj watek, jednak bylo za duzo pomyslow by obrac jakis konkretny kierunek. Mysle, ze aktualna idea moze mnie zaprowadzic do ciekawych rezultatow, chociaz nie odbieram sobie mozliwosci zmiany 'linii ataku'. Wyglada to tak: dla kazdego z nas piekno przybiera rozne formy, czesto w zaleznosci od sytuacji, w ktorej sie znajdujemy. By to dobitnie ukazac, postanowilem przedstawic skrajny stan ludzkiego organizmu, ktory pobudza czlowieka do nieprzewidywalnych odruchow - stan glodu. Byc moze wtedy, cos obrzydliwego nabierze pieknego zapachu, wygladu pobudzajacego nasze zmysly. Byc moze przyjdzie nam niespodziewana mysl: male jest piekne. Postaram sie zademonstrowac moja wizje pomyslu, tak szybko, jak tylko szkice zaczna nabierac czytelne formy. To do dziela! Pozdrawiam!" Pora na update. Zalaczam 4 szkice olowkiem, ktorch wykonalem tylko kilka. Pierwszy z nich calkiem mi sie spodobal, choc nie wybralem tej koncepcji.
April 16, 200718 yr Author Posiadam w glowie wiekszosc sceny, jednak mialem male klopoty z ustawieniem postaci oraz kata widzenia. Oto moje proby:
April 16, 200718 yr bardzo fajny styl - tylko ten zwiazany (? badz zamyslony czlowiek) ma zbyt malo dynamiczna poze. Poruszajac ten temat przypomniales mi o ksiazce ktora dobrze ilustruje ten problem: "Inny swiat" H. Grudzinski - moze tam zaczerpeisz inspiracji... Jesli chodzi o techniczna strone - poradzisz sobie z pewnoscia - tyle wnioskuje po szkicach :) Powodzenia
April 16, 200718 yr Author mysle, ze to jest jedna z najciekawszych pozycji glownej postaci jakie udalo mi sie uzyskac:
April 17, 200718 yr Witam Cie :) Wydaje mi się, ze nie trafileś swoja ideoligia temat - ale to tylko moje zdanie ... z doswiadczenia wiem, ze im bardziej skomplikowany temat, tym wieksza swoboda projektowania... JEdnakze, tworcy tego tematu, maja pewne kategorie, w ktore niestety trzeba sie wstrzelic .. :)) Pozdrawiam, i powodzenia... p.s. ciekawy styl :)
April 17, 200718 yr Author Byc moze dotychczas niejednoznacznie okreslilem swoj zamysl, jednakze mysle ze sie wstrzele w temat. Z pewnoscia nie bedzie to tak oczywiste jak motylek na paluchu. Jakis grubas bedzie kusil uwiezionego bohatera czyms malym. Poczatkowo mial to byc groszek, jednak pracuje nad czyms innym. Idea jest by ukazac zmiennosc pojmowania piekna przez czlowieka w zaleznosci od sytuacji. Wplote w obrazek ladny pejzazyk, ktory bedzie kompletnie ignorowany przez bohatera, tak by widz widzial jego ignorancje na typowo piekne rzeczy. Czy nadal ci sie wydaje to niezbyt trafione?
April 17, 200718 yr poki co pierwszy obrazek z tych kolorowych jest dla mnie najbardziej interesujacy. zobaczymy co bedzie dalej :)
April 17, 200718 yr Hmmm, bardzo mi sie podoba Twoj pomysl. Boje sie tylko, ze lekko "naciagniety" na temat. Moim zdaniem wielki glod i to jak wplywa on na postrzeganie przez czlowieka tego co jest przed nim, nie sprawi ze oslizgla rybka bedzie czyms pieknym. Pozadanym na pewno, ale mysle ze nadal bedzie to oslizgla rybka, nie wazne jak dlugo sie nie mialo nic do jedzenia. Przesowa sie granica tego "co jestem w stanie zrobic", ale nie sprawia to, ze niektore rzeczy staja sie piekniejsze. Ale nie martw sie, mozliwe ze sie tylko czepiam (mam taka nadzieje). A co sie tyczy samej pracki, to rybke bym przystawil wyzej glowy, ewentualnie zmienil ustawienie samej glowy. W tej chwili wyglada, ze postac na cos sie gabi z otwarta buzia, a przed nia stoi koles z rybka - po prostu mijaja sie plaszczyzny na ktorych sa obie postaci. Jezeli chodzi o postac zwiazanego czlowieka, to nie widac po niej zeby byla glodzona. Ot, dorosly, pelny sil mezczyzna, wszystko na miejscu - miesnie, tluszcz, zero objawow glodowki. Mam nadzieje, ze nie ponarzekalem zbyt mocno ;) Pozdrawiam i zycze powodzenia
April 17, 200718 yr Author Dzieki za rade! Wysylam to tutaj zeby sie ludzie czepiali przeciez!:] Do pomyslu rowniez mam troche watpliwosci, choc jego oryginalnosc i kontrowersyjnosc moga dzialac na korzysc. Jezeli jednak chodzi o czytelnosc pomyslu... sprawa dyskusyjna;) Nie zabrnalem jeszcze na tyle daleko by sie nie moc wycofac. Doskonale rozumiem, dlaczego praca moze stracic punkty przez temat, ale jesliby sie zglebiac coraz glebiej wyjdzie calkiem spojna konstrukcja. Mozemy zaczac od filozoficznego pytania czym jest piekno. Tutaj mozemy zbudowac definicje: bodziec, pobudzajacy nasze zmysly w niezwykly sposob... Robi sie z tego troche ciezka filozofia, dlatego jestem coraz blizszy zmiany pomyslu. Moim zdaniem praca powinna sie sama bronic i dawac czytelny obraz zadania, czego mi u mnie brakuje. Podsumowujac, ciagnac to dalej czy nie?! wy to sobie rozkminiajcie a ja mam do nauki kolo z mechaniki;)
April 17, 200718 yr Ja zamiast rybki wstawilbym mega wypasionego czizburgera, obciekajacego w sosach i napakowanego jakimis różnego rodzaju salatami kapustami pomidorami :D taki full... i przystawil bym mu go pod sam nos by mogl prawie jezykiem dotkanac :D i sam "więzien" powinien byc wedlug mnie chudy jak stara szkapa, ani grama tluszczu... ewentualnie resztki miesni ;D Tak mi sie to widzi pozdro
April 18, 200718 yr Author Zdecydowalem sie ze zmieniam pomysl. Poprzedni wymagal wielogodzinnej analizy i interpretacji. Speed Kombinacja:
April 18, 200718 yr Author milo czytac;) troche pewnie tego splodze zanim lizne klimatu ktorego bede uwiecznial. Powodzenia wszystkim!
April 18, 200718 yr Byc moze dotychczas niejednoznacznie okreslilem swoj zamysl, jednakze mysle ze sie wstrzele w temat. Z pewnoscia nie bedzie to tak oczywiste jak motylek na paluchu. Jakis grubas bedzie kusil uwiezionego bohatera czyms malym. Poczatkowo mial to byc groszek, jednak pracuje nad czyms innym. Idea jest by ukazac zmiennosc pojmowania piekna przez czlowieka w zaleznosci od sytuacji. Wplote w obrazek ladny pejzazyk, ktory bedzie kompletnie ignorowany przez bohatera, tak by widz widzial jego ignorancje na typowo piekne rzeczy. Czy nadal ci sie wydaje to niezbyt trafione? Widzę, że, mimo wszystko, doszedłeś do "oczywistego" tematu. Po drodze jacyś faceci itp., a tu nagle... :rolleyes:
April 18, 200718 yr Author Nadal nie chce zrobic nic banalnego. Powyzsze szkice to wypadek przy pracy. Nad prawdziwa 'publikacja' bede musial posiedziec i pomyslec, by cos wykombinowac. Tak to bywa, ze nasze poczatkowe idee upadaja z czasem. Nadal uwazam ze moj poprzedni pomysl nie byl taki glupi ani nietrafiony, jednakze praca nie odzwierciedlala tematu bitwy i wymagala nadludzkiej interpretacji by odczytac moj zamysl;] Peace!
April 22, 200718 yr Author Kolejny krok do przodu! Troche przedreptalem zanim zdecydowalem sie na nowy temat pracy. Tym razem tok rozumowania rozpoczal sie od stwierdzenia: male jest piekne, duze jest brzydkie - po to, aby wyeksponowac temat bitwy. Zatem punktem wyjscia staly sie kontrasty. W centrum uwagi bedzie sie znajdowal maly chlopiec, broniacy swoja mala rozyczke (symbol piekna w naturze) przed najazdem barbazyncow ogarnietych mania wielkosci i zdobywania. Niszcza oni wszystko co napokaja na drodze, realizujac swa chora potrzebe ekspansji. Nie chce wymieniac jakie kontrasty chce wprowadzic do pracy, pozwole to zrobic widzowi. Szkic nie prezentuje ostatecznej kolorystyki ani kompozycji. Bardzo licze na wasze komentarze i uwagi! P.S.w tle bedzie palace sie miasteczko, narazie jeden speed painting do wgladu:
April 22, 200718 yr siema...ja to w ogole w innym klimacie siedze...temat bitwy swoja droga, pracki zas masz smaczne...podobaja mi sie te luzne pociagniecia...sam zas niestety tak nie potrafie. milo popatrzec na piekne swiatlo i kolory. pozdro
April 22, 200718 yr ten ostatni jest fajny, ale przesunęłabym trochę kadr, żeby grubas był całkiem w środku a kadr się kończył tam gdzie ogon jelenia.
April 23, 200718 yr Author Tym razem update, w ktorym obralem juz droge, ktora dojde do konca. Staralem sie uwzglednic wszystko czego sie nauczylem w poprzednich szkicach i przemysleniach. Zalaczam dwa pierwsze szkicowe etapy.
April 23, 200718 yr sadze ze lepiej bedzie jak linie horyzontu dasz nizej-tak na wysokosci rozy(kwiatka)ewentualnie dzieciaka. Inna sprawa to ten dzieciak wyglada jakby naparzal ten kwiatek. Wiecej napisze przy nastepnym update'cie
April 23, 200718 yr lepsze.ta perspektywa jest lepsza mysle ...a z resztą to jak uważasz.wogule fajnie sobie smigasz .a tak przy okazji -luknij na szkic Fidiasza 2d do 3d na bitwie 3d pierwsza jego stronka.pozdrawiam.
April 23, 200718 yr http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=36201 to nie ma nic z twoją pracką wspolnego ale pomyslałem ze Ci sie spodoba.
April 23, 200718 yr Author Opanowanie kreski i plamy, anatomii, swiatlocienia odrazu sie rzuca w oczy i szkic nigdy nie traci jezeli nie jest docyckany do konca, a autor pokazuje 'smugniecia'. Dlatego tez w szkolach plastycznych nikt nie bedzie uczyl dopracowywanis prac do fotorealizmu, ale aby artysta wypracowal sobie wartsztat polegajacy na pewnosci wykorzystania narzedzi. Przyklad dla wielu: http://www.goodbrush.com - Craig Mullins - idol milionow;] Najlepsze jest to ze jego digital art wydaje sie byc konsekwencja niezwyklej tradycyjnej kreski, zatem nie wolno sie izolowac tylko w komputrach. bla bla bla... pozdro!
April 23, 200718 yr ano.ładny cycat.Craig też w poządku. Co do linku to -przeciez to Jonasza.:D a nie barabasza
April 23, 200718 yr Author Czy to Jonasz czy to Fidiasz i tak niepotrzebnie pytasz, bom link powyzej widnieje i juz problem nie istnieje. Czasami mnie nachodzi:] Chce zamanifestowac tutaj ze nie lubie wycyckanych prac! Szkoda, ze jest to tak komercyjno-atrakcyjne. Sam pewnie wydlubie jakies kolorowe cukierki, ale niestety to jest cecha skonczonego digital rysunku. Malo kto moze sobie pozwolic by puscic prace w szkicowej formie.
April 23, 200718 yr Author Moim zdaniem kompozycja juz tyle razy ewoluowala ze teraz powinno byc dobrze. Moge isc dalej i zabrac sie za dopieszczanie! Ah, uwielbiam takie pieszczoty kiedy wiem ze wszystko dobrze lezy, jest na swoim miejscu w odpowiednich proporcjach. Mam nadzieje ze moja praca zaowocuje wybuchowym podbudowaniem mojego wlasnego artystycznego ego. peace!
April 23, 200718 yr Jest nieźle. Ja pokusił bym się o nakreślenie gdzieś tam w tle(po lewej) tego gruntu z trawą. Jakiś pasek poziomy(równowaga). To mogą być nawet 3 światełka. ;) Sam chciałem zrobić podobne przedstawienie , właśnie z takimi pochodniami :) no i może postać za drobna. ma tę samą masę , co 1 gość, z prawej. ... a nawet nazbyt mała. Powodzenia.
April 25, 200718 yr Author Troche nameczylem dzisiaj. Powolne dlubanie, powolne podejmowanie decyzji...
April 26, 200718 yr fajne kolory i klimat ale kompozycja dziwnie wyglada-barbarzyncy swoje,dzieciak(a raczej golum-sry za skojarzenie;]) swoje. dwie rozne bajki.Ja bym to widzial tak- tamci otaczaja dzieciaka, na planie tylko dzieciak,barbarzyncy i w oddali palace sie budynki,chatki,ale nikogo obok nich, wszyscy skupieni wokol malolata.
April 26, 200718 yr Author To jest wlasnie caly sens tej kompozycji, by cala akcja dziala sie za jego plecami. Bardzo sie ciesze ze wlasnie tak to odczytales;] Ten chlopak ma swoj swiat, dostrzega to czego inni nie dostrzegaja, ignorujac cale zlo ktore sie panoszy blisko niego. Tylko on docenia piekno kwiatka. Wrocilem z budy, pora do pracy, bo wyjezdzam w sobote, czyli musze sie wyrobic przed... pozdro! Dzieki za pozytywne komentarze!
April 26, 200718 yr aha to w takim razie wywal postacie z prawej-a przynajmniej zmien kierunek w ktory patrza- wtedy jeszcze bardziej spotengujesz ta "alienacje" dzieciaka.
April 26, 200718 yr taaa.to prawda najprawdziwsza. i czemu kwiatek? ja np..nie znosze kwiatków-z cmentarzami i równo zciętymi kwietnikami mi sie kojażą.Lubisz kwiatuszki?ale ogulnie to już pisałem ze fajnie sobie czynisz.
April 26, 200718 yr Author Wydaje mi sie ze sama kompozycja i pozycja chlopca wystarczajaco oddzielaja go od dzikusow. Niektorzy beda go ignorowac, zapatrzeni w swego przywodce, rzadni wladzy, gotowi do dalszych rozbojow, jednak mam zamiar wplesc kilku stojacych statycznie, jakby zamyslonych co dostrzega chlopiec. Zakladam ze armia ta tak dlugo wojuje, ze juz zatracili potrzebe dostrzegania piekna, zdominowala ich destrukcja, dlatego tylko dziecko sposrod nich potrafi dzialac intuicyjnie. To bedzie kwiatek rozy, ktory jest symbolem piekna w naturze. Natura dla mnie jest najbardziej podstawowym i popularnym 'pieknym' elementem. Mysle, ze ze wzgledu na ta popularnosc przekaz staje sie dosc wyrazny, poniewaz przy interpretacji obrazow raczej nalezy sie kierowac oklepana symbolika, a dopiero pozniej wlasnymi preferencjami. Wracam do tego, pora sie poswiecic i zapomniec o mieciutkim i przyjemnym wyrku. Peace!
April 27, 200718 yr Author Zostal mi jeden dzien. Oby mnie jutro natchnelo. Chyba jestem jedyny nienormalny by robic update'y o tej godzinie;] pozdro!