ola-fa...bardzo interesujące, kolor jest czad, zdjęcie w prawym dolnym rogu świetnie podświetlone. Fonty są tak atrakcyjne, że dla mnie aż za atrakcyjne i dominujące.
Urbanboogi nie zgodzę sie z tobą ,że organizatorom różnej maści zależy na urodzie i adekwatnym przekazie charakteru wydarzenia...zwykle widzę czystą atrakcyjność plakatu i szokowanie, wycie do widza ...a co będzie to będzie.
Cieszy mnie nicponim jak czyta ten plakat, że dostrzega tam gnieciuchy , które już po plakacie budzą w nim wstręt i niesmak ...i to jest to . Nie chce to nie... no może jeszcze tylko winkiem, wódeczką i strawa mógłbym go nagonić do przydreptania...a poważnie o taka czytelność chodzi, bez nachalnego zwodzenia
Cieszę się strasznie ,że odważyłem się wam pokazać co kombinujemy.
Zależy żeby plakat nie kojarzył się z niczym innym: nie z imprezą nie z grafiką nie z filmem etc.