fajne zjawisko dostrzegłeś leander. Ten moment w pracy kiedy dostrzegamy apogeum ekspresji jaką stworzyliśmy w naszej pracy. I kiedy sami postawiliśmy siebie przed decyzją czy dalej pracujemy i pilnujemy tej ulotnej ekspresji która juz jest a dalsze nasze dopieszczanie może tylko dziełko zniszczyć bo odbierzemy mu ten fajowy"pazur". . Mnie to zwalnia bo rozważam każdy moment i zwykle nie jestem zadowolony, pozdro
(zrobiłem mała korektę w moim poście i może będzie bardziej czytelny)
zgadzam się w pierwszym planie brakuje jeszcze tonów kolorystycznych i faktycznie te "lasery" wyją. Spoko postaram sie nie długo przedstawić nowego upeka
kurcze fakt, jesteś jedyny, no i jak dla mnie fajnie rozumiesz obraz Łowcy Androidów, prespektywa, pustka ,wyludnienie upadajaca technologia. szacunn
A ta fota to mój klasyk,
witam panowie, szkoda tak wdzięcznego tematu na speeda. Poniewaz jak mniemam z braku czasu każda praca jest przemalowanym zdjęciem( bardzo fajne malunki). Szkoda bo omen mówił o inspiracjach ,poszukiwaniu dalszej opowieści , planów. Jeśli sie mylę proszę o poprawienie moich spostrzeżeń. Pozdrawiam
spoko masz rację leander mnie też sie to co zrobiłem z ręką nie podoba, dlatego pierwszy plan odłożyłem niech sie "całość ułoży", to sie wróci, pozdrawiam
zrobił sie duzy bur... i mam obawy ,że będzie jeszcze większy. jak starzy malarze gadali: Jak nie rozmalujesz to nie namalujesz(jakoś tak ). Pozdrawiam. Pierszy plan na chwile odłożyłem zeby zastanowic sie nad całością
witam w miedzy czasie wkładam nową rzecz , która na szczęscie nie ma nic wspólnego z cyklem kanibalistycznym(ortheza tak jak obiecałem). Czeka mnie jeszcze duzo pracy ale początek jest , pozdrawiam