kamilsien

tweety, jestem spokojna, jak wagon mnichow tybetanskich :P ciezko mnie wytracic z rownowagi. tylko po tygodniu sluchania, ze papieros nie pasuje (bo tak, bo uroda, bo to fe) czlowiek sie irytuje (acz wciaz jest spokojny). zalezy mi na konkretnej krytyce zdjec, a taka zaprezentowal moze ulamek wypowiadajacych sie na temat (Ty sie akurat wliczasz i chwala Ci za to, bo twoja wypowiedz byla rzeczowa, mimo, iz pet Ci sie nie podobal, spojrzales jeszcze za niego). o to chodzi. chce wiedziec, jakie bledy popelniam, wiec zalezy mi na krytyce, ale wlasnie tej rozsadnej i konkretnej. tyle z mojej storny. i koniec tamatu peta. cos nowego, znaczy tylko czesc. 69. kolega saksofonista odwiedzil nas w studio :) 62. i poranne odprowadzanie Jedynego do pracy.

21 jest calkiem spoko. dobrze skomponowane.

niestety nie zgodze sie z pierwszym zdaniem. na logike biorac, gdybym sie jej bala, to po prostu byscie tych fot nie zobaczyli... skad to wyrzasnales? a peta bronie, bo zamysl byl (moze nie artysty), ale przed sesja dokupilismy paczke. chyba mozna nazwac to 'zamyslem', a to ze nie dopilnowalam koncowki, juz wiem. wiele osob mi to wypomnialo, i to jest chyba jedyna nauka, jaka wynioslam z krytyki, ktorej tak sie boje... a swoja droga, bronienie wynika bardziej z irytacji. bo wybacz, jest irytujace, gdy chcesz konkretow o zdjeciach, a jedyne, co dostajesz, to taksty, ze papierosy sa ble, fe i nie pasuja do delikatnej modelki, bo g*$&) prawda. gdyby na tym mi zalezalo, wrzucilabym to na forum antynikotynowe :D i jak uwaszasz, ze sie czegokolwiek boje, to najpierw mi to pokaz :P bo tak, to sie mijamy z celem.

a mi sie nie pdobaja ;) dlatego sa w backstag'u. logiczne. generalnie, pochwalily mnie za te foty osoby, na ktorych opinii mi zalezalo. to sie liczy. jak juz mowilam - jestem zadowolona. to byl pierwszy raz. nastepny bedzie jeszcze lepszy,o. a papieros - coz. przesadzacie. imo, to jest niezdorwe. skupcie sie na fotach, kadrowaniu, modelce... podejrzewam, ze Mia z PF, majac odpalonego peta, w ogole wiekszosci meskiej publiki nie przeszkadzala. uczepiliscie sie najmniej waznego szczegolu.

ja polecam na odstresowanie wszelakie Smierc na pogrzebie Oz'a. nieskomplikowana fabula (jak sie nad tym głębiej zastanowić, wszystko można odgadnąć, ba samo przychodzi), ale pewne momenty zaskoczą każdego xD naprawdę warto, uśmialiśmy sie wczoraj w nocy z Jedynym. generalnie przyjemne i lekkie.

musiales przypominac? ech.

polka dot wygrywa. twaróg, acz nie mielony. przeciskany :P

na 68 nie. na reszcie o dorobione ;) bo owszem, jak jeszcze raz przejrzałam to i owo, to doszlam do wniosku, ze za krotki. eee... ale ja nie lubię koloru :P i uwierz mi colgatte, ze naprawdę chciałabym zasnąć, a antybiotyków nie biorę z zasady (wspomagacz typu gripex i jechane, obecny stan apteczki - nic prócz kołdry, a ze przespałam dwa dni, to nici z dzisiejszej nocy, a jutro sesja). i gorączki tez nie mam... już :P gdybym miała, to nie byłoby tam krzaczków :D juz nic napisac nie mozna... niech bedzie - nie lubię koloru.

j#$^c kolor :P 68. ostatnie, już nie mecze seria 'palenie szlugów podczas przerwy w szkolnym sraczu' :D ale osobiście jestem zadowolona. ubaw był. zbulwersowaliśmy parę osób. nauczka na przyszłość, aby pilnować końcówki papierosa (jakoś z gorączką i zapaleniem płuc w ogole o tym nie myślałam), jest. no i jak tak dalej pójdzie, to koleżanka rzuci palenie i Jej na zdrowie :D. poza tym, chyba nie jest AZ TAK tragicznie, biorąc pod uwagę, ze to początki. nie każdy od razu pracuje dla vogue ;) a swoja droga, zadziwiające, ze każdej osobie podoba sie inne zdjęcie i albo broni albo tępi.

no wlasnie, w koncu ktos zauwazyl. brawo piksar :) wiem, ze nie ostra, ale wychodze z zalozenie, iz na maxa leci zazwyczaj wiekszosc fot, ktorych nie publikuje nigdzie indziej, tj. na digu, domowej i nikonie. ale kurcze - jest dobrze. razem z Jedynym bulwersujemy. nie wazne, ze mowia zle, wazne, ze mowia ;) choc przyznam, ze wiekszosc odpowiedzi na foty przerodzilo sie w agitke antynikotynowa. dodatkowo o zabarwieniu szowinistycznym. no, ale kazdy ma inne poczucie estetyki. osobiscie wole lamac stereotypy, niz im holdowac. z mojej storny - palenie rzucilam (zeby bylo smieszniej, dla Jedynego), obydwoje wyrzucamy rodzicow na balkon... ale kurcze, mnie jakos kobieta z papierosem nie gorszy. serio, mam wrazenie, iz mnie ominela jakas bardzo glosnia akcja antynikotynowa :D a przedluzonego peta wrzuce pozniej. dopiero odratowalam system.

dobra, to moje obiecane, acz spoznione.

illy i tu masz racje, wlasnie nad tym pracuje :) przedłużyć to nie problem.

mowisz - masz. edit. sorry nie chcialam wejsc w parade, moje bedzie kolejne ;)

łiii, w końcu jakieś uwagi, to lubię ;) primo, to marlboro. generalnie obie z modelka nie traktujemy jako papierosy, coś co nazywa sie vouge czy inne slimy. to dopiero porażka. i osobiście uważam, ze z wielkością papierosa trochę przesadzasz. imo, podejście do estetyki, jak z zakładu foto w małym miasteczku. 63 i 66 - właśnie takie miały byc, z ze tak to ujmę 'pazurem' przy minimalnych środkach. generalnie, kobiety nie sa słodkie i przytulasne, właśnie na odwrót. co do modelki, to fakt, udało mi sie trafić na skarb. i dodam jeszcze od siebie, ze raczej sesja była przemyślana. wyszło sporo błędów, owszem. ale np żabia perspektywa była dokładnie zaplanowana, tak samo jak papieros. dawać więcej uwag ]:> com on, ja sie muszę czegoś nauczyć xD

ja tam czas mam (procz tej soboty), gorzej z kasa ;) mozna sie najzwyczajniej w swiecie umowic na piwo i bedzie wsio.

a teraz będzie artystycznie ;) w końcu udało mi sie być w TV i zrobić parę niezłych fot jednego dnia, mimo, iż na gorze ktoś mnie nie lubi (rozwalili mi podwórko do zdjęć, a w knajpie, gdzie miały być foty rozpoczął sie remont...). no, ale oto drugie, poważne podejście do portretu. 62. 63. 64. 65. 66. usuniete :D 67. generalnie jeszcze trochę tego będzie... ale płuca mi już wysiadają, piwo sie kończy, soundtrack milion dolar hotel sie znudził = idę kimać, o. a i jeszcze backstage http://kamilazarembska.cba.pl/portfolio/backstage/index.html generalnie, to jest mój backstage dla Jedynego (ten Pan w glanach a la klown), on gdzieś zapodział mój. a rytualne niszczenie parasola było wczoraj w tvn 24 ;) ogólnie wesoło było. włącznie z tekstami do modelki w stylu: 'rozbierz sie i do buzi'... ps. modelka-smok wawelski (purple? nie wypaliłam ANI jednego podczas sesji ;))

kurcze... dobre loga. mam podobne w 50 :P jak dzis wsiade w jeden, to postaram sie pstryknac fotke.

http://keek.ovh.org/iDL01.html http://www.krzysztofopalinski.com/ umieram z nudow...

ja nabyłam albumik gettyimages w warszawskim empiku (u nas nie ma :/) lata 60. świetna sprawa - ok 400 niesamowicie dobrych zdjęć ilustrujących dana dekadę w danych kategoriach.

okej... no to kamis jest szczęśliwym posiadaczem d80 ^^ i prócz kaca (thx purple) udało sie przywieść parę fot. prawie-jak-fajnych. 57. 58. 59. typowe az do bolu... 60. 61. idę dalej wypluwać płuca do łózka... ech. potem może jeszcze coś obrobię.

ja sie skupie na świetle. jeden podstawowy błąd. za mocne jak na portret. generalnie zima jest ciężko, lepiej skitrac sie w cień. tak masz sporo przepaleń, bo nikt nie doświetlał lampa/blenda.

pierwsze z ostatniego, choc brak dolu boli. drugie - nieciekawe

e tam, nie wszyscy. moze i mozliwosci wieksze... ale. straznie duze ale. jakos nie zakochalam sie w tym miescie i nigdy nie zakocham.

o, pajac kultury... wczoraj mnie straszyło :P

illy, uwazaj, bo zacznie sie 'hot or not' :P