Kazdy soft ma swoje wady i zalety, to ze przesiadziesz sie na inny soft rozwiaze ci zapewne jeden z napotkanych problemow, ale zapewne po czasie powstana inne ktore sa bezproblemowe znowu gdzie indziej. Nie ma programow idealnych i z kazdy trzeba sobie w jakis sposob podporzadkowac. Metody na usuniecie danego problemu nabywa sie z czasem i mysle, ze nie warto skakac po softach jak po kwiatkach (szkoda czasu gdyz technologicznie sa do siebie bardzo zblizone). A to, ze jeden pracuje na maya , drugi na maxie a trzeci lubi xsi to juz kwestia gustu. Ja lubie to co lubie i nigdzie nie uciekam a staram sie rozwiazywac problem narzedziami ktore mam.:) A kwestia interfejsu to wylacznie sprawa przyzwyczajenia.
To tak zbaczajac z drogi ogolnego tematu;) A co do polskich stron o Maya, hm, faktycznie chyba nie ma sie kto tym zajac.
Pozdro