Jezeli chodzi o wylatujace osy, to sworzylem glowe o gabarytach identycznych jak moja, ustawilem ja zgodnie z katem kamery i zadalem jej material mate shadow. Osy wylatuja z otworu gebowego obiektu ktorego tak naprawde nie widac a ktory zaslania te niepotrzebne. :) Niedlugo moze npisze making of dokladniej gdzie wyjasnie proces tworzenia takiego efektu. Pozdrawiam i dzieki za opinie.
[Wyedytowany dnia 30-6-2004 > Traitor]
Hej brygada:)
Tak przy wolnych chwilach od innych obowiazkow urodzilo sie te kilka sekund filmiku. Ot test na sprawdzenie montazu video z 3d.
http://traitor.mp4.com.pl/nightmare/nightmare_xvid.avi
A tutaj skrin zrodlowy z kamery:
http://traitor.mp4.com.pl/nightmare/source.jpg
Na wiecej nie pozwalaja inne czasozerne obowiazki ale tak to bywa.
[Wyedytowany dnia 30-6-2004 > Traitor]
Animatik tak naprawde to bardzo wazny etap pracy nad filmem. Po nim mozesz zauwazyc, czy ujecia sie \"kleja ze soba\" i ogolnie jak oglada sie calosc produkcji. Jezeli kladziecie nacisk na detal to w animatiku mozesz ustalic czasy trwania ujec oraz ustalic fakty co tak naprawde bedzie widoczne aby zaplanowac sobie robote. Bez tego etapu moze sie zdazyc, ze niepotrzebnie wyliczycie nadwyzke dla danego ujecia w sesie dlugosci i detalu ktorego nie bedzie tak naprawde widac. Ja osobiscie jestem za animatikiem i polecam Wam go stosowac w przyszlosci. Pozdrawiam
Osobiscie takze za zadne skarby swiata nie robilbym czegos takiego w 4:3 (malo ciekawy rozmiar), ale zarazem nie wybieralbym az tak szerokiego kadru. Wybralbym cos pomiedzy:) Ale to juz kwestia wyboru kazdego z nas.;]
Liczyc do proporcji Panavision troszke sliska sprawa jezeli sie nie mialo doswiadczenia z tym formatem. Takie waskie kadry musza byc bardzo dobrze skomponowane tak aby przestrzen byla ciekawie i w pelni zagospodarowana. Na poczatek raczej radzil bym robic film do mniej profesjonalnego formatu, ale to juz wasze decyzje. Powodzenia.
Troszke moze nie z tematem, ale odnosnie pfesjonalizmu na sile. Przypomnial mi sie dosyc niedawny przypadek siostry mojej dziewczyny ktora w szkole podstawowej chodzila na kolko filmowe. Ot po kilku lekcjach wyniosla z tego kola takie wiesci, ze sie za glowe zlapalem. Otoz na dzien dobry pani kazala im sie uczyc ile potrzeba metrow tasmy filmowej na okreslona dlugosc filmu. :) Po takiej nauce ciezko bylo potem wytlumaczyc biednej dziewczynie, ze do tego aby nakrecic swoj pierwszy film nie trzeba zadnej tasmy tylko zwykla kaseta. Swoja droga ciekaw jestem czy owa pani miala kiedykolwiek w swoich rekach tasme....:)
Odpowiedzi \"to nie ja pisalem\", \"to nie ja robilem\" raczej sa dziecinne. W koncu razem to robicie..., zreszta nie wiem sam po co tyle informacji pchac na ekran. Pfesjonalnosc na sile moim zdaniem, ale nie o tym chcialem pisac.
Chcialem tylko abys upewnil mnie, ze ze te kadry ze storybordu to fotki. Dobrze mysle? Bo w koncu to storybord a nie finalne kadry.
http://www.kaena.lycos.fr/ - chlopaki skonczyli pelny metraz filmu. Orali w maxie v3. Nic tylko pogratulowac. Az strach pomyslec ile musialo byc kompow aby pociagnely render z globalem.:)