Skocz do zawartości

Prawa autorskie


dirty

Rekomendowane odpowiedzi

Temat ten czesciowo nawiazuje do WIPa Conq\'a i jego majacej powstac animki... Jestem ciekawy jak to jest z prawami autorskimi... Chodzi mi przede wszystkim o wykorzystywanie cudzej muzy w jakims shorcie. Osob zajmujacych sie grafa i muzyka jednoczesnie jest baardzo malo i dla wiekszosci osob chcacych zrobic jakiegos shorta jedyna opcja jest wykorzystanie cudzych kawalkow.. Wiec jak to jest, po wstawieniu jakiejs muzy pozostaje tylko czekac na list z pozwem od wytworni? Przypuszczam, ze jesli jest to jakis kaszaniasty short, ktory zobaczy pare osob na necie to spoko, ale w przypadku animki bedacej na jakims miedzynarodowym konkursie to chyba nalezy sie obawiac... Czy moze wystarczy zamiescic notke czyja muze sie wykorzystalo (watpie...) Bo na dogadanie sie z kimstam z gory nie ma szans praktycznie, nawet jesli udaloby sie namowic artyste to przeciez prawa do wszystkiego ma chyba wytwornia nie? Wiec jak to jest?

 

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 29
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kłobuc-> no wlasnie chodzi mi o muze w backgroundzie, ktora jak wiadomo stanowi polowe sukcesu/braku sukcesu jakiejs animiki... puscie sobie chociazby Aparatusa bez muzy... wtopa nie? btw ktos wie co to za muza? pan Sławek tez ja robil? jak tak to czapki z glow..

 

anyway, to jak to jest z tymi prawami autorskimi, bo baaardzo mnie to nurtuje....

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam dobrze - mam brata muzyka, startuje teraz do akademii muzycznej w Katowicach, na wydzial kompozycji i aranzacji... Wiec jak go ladnie poprosze to pewnie mi napisze jakas muzyczke do animacji :) a jego utworki mi sie podobaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mozna wykorzystac cudzego utworu bez pisemnego pozwolenia autora - jasna sprawa - nie mozna. ale jesli ktos robi shorta to moze sprobowac sie skontaktowac z tworca utworu ktorego chce sie uzyc i blagac - do uzytku niekomercyjnego ma nawet szase ( nie takie znowu nierealne ) zgode uzyskac. Mozna skorzystac z dobrodziejst internetu - sporo stafu, w tym rowniez muzy jest darmowa i do wszelakiego uzytku ( chociaz w przypadku muzy to na ogol sample). Mozna szukac muzyka, bandu ktory jest zupellnie nieznany ( szkoly muzyczne, kluby ) i z chcia zaistnieje w jakims filmiku. Warto wiedziec ze muzyka klasyczna nie jest obwarowana prawami autroskimi ( chociaz lepiej sprawdzic zawczasu czy cos co sie chce wykorzystac faktycznie nie jest ) ale juz czyjes wykonanie klasycznego utworu jak najbardziej jest chroniona prawem autroskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam tez pytanko odnosnie praw autorskich. kumpel kolezanki, siostry,szwagra, brata, dziadka, matki sąsiada, psa, znajomego mowil mi ze przeczytal w CD-Action ze prawo autorskie i owszem zabrania posiadac piracki soft, ale prace w nim wykonane są całkowicie legalne. I, powiedzmy, jak zrobie sobie jakas animke w nielegalnym maxie (oczywiscie czysto hipotetycznie, poniewaz NIE POSIADAM TAKOWEGO) to mam do niej prawa autorskie, wszystko jest legalne i nawet watermarki w plikach nie zmienia tego faktu.

 

prawda czy falsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigleb-> no wlasnie, jak to jest z muza klasyczna... raczej nie ma szans na znalezienie oryginalnego nagrania Chopina ;) wiadomo, ze kazdy utwor muzyki klasycznej jest przez kogos wykonywany, wiec ten ktos ma do tego prawa...czyli lipa znowu...

 

ja tam mysle, zeby sie nie przejmowac prawami autorskimi; najwyzej bedzie sie trzeba martwic po fakcie, a w momencie kiedy pare osob sciagnie juz tego shorta to nie ma praktycznie szans na zmiane muzy (np pod wplywem pozwu/nakazu sadowego) w kazdym kawalku; wtedy animka juz bedzie krazyla po necie a zawsze dla picu mozna wypuscic inna wersje z jakas inna muza... sam nie wiem

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc z ludzi umieszczajacych muzyke w shortach umieszcza muzyke filmowa. A kontakt z takimi osobami jest raczej trudny choc mozliwy. Nawet jesli to czy by sobie zawracali takim czyms glowe ?

 

Wiele fan-filmow z SW maja muzyke z SW i jakos nikt sie do tworcow nie czepia (SW=Star Wars). No ale to chyba inna bajka bo to fan-film.

 

Ja cos slyszalem ze jak sie tego nie wykorzystuje komercyjnie to chyba jest jeszcze git chociaz nie wiem na ile to sie moze sprawdzic skoro gra tez nie jest wykorzystana komercyjnie piracka a piractwem jest :|.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz - to nieprawda, nie mozesz ani w calosci ani we fragmentach.

 

Kru, nie wiem, glowy nie dam, prawnikiem w koncu nie jestem, ale czemu mialbys tracic prawa autorskie na swoje prace? jesli narysujesz cos ukradzionym olowkiem to to juz nie jest Twoja praca? Za to jak juz zdobedziesz tych kilka nagrod i wyroznien to glupio bedzie jak sie tez rozpowszechni info ze nie jestes do konca legal. - To hipoteza, nie slyszalem o takim przypadku ale moglo by tak byc...

Czesto tez firmy udzielaja okresowego pozwolenia

ostatnio Chainsmoker - film Ulfa Lundgrena - Ulf otrzymal xsi na 2 miechy zeby zrobic animke (http://www.cgnetworks.com/story_custom.php?story_id=1984)

 

dirty - mozna sobie zagwizdac \'Cztery pory roku\' do mikrofonu:) Mozesz olac prawa autorskie, ktos kiedys moze oleje Twoje prawa do Twoich prac wtedy bedziesz wiedzial co wypisujesz. Moze kiedys po fakcie dostaniesz taki rachunek od molochow fonograficznych ze nie wyplacisz sie przez kolejne 50 lat - nie wyobrazasz sobie jakie sa ceny za uzywanie znanych utworow.

 

Leru - co innego malo znana animka co innego praca ktora chcesz slac na swiatowe konkursy. Za to pierwsze nikt nie scignie, bez przesady.

Nie ma podzialu na wykorzystanie cudzej wlasnosci do celow komercyjnych i niekomercyjnych. Oczywiscie jak sie da muze ze SW do swojej animki rozpowszechnianej w okolicznej sieci kablowej to raczej marne szanse zeby ktos za to kogokolwiek po sadach ciagal. Ale czy problem naprawde dla ciebie zamyka sie jedynie w pytaniu czy ktos Cie za to scignie? Naprawde musisz uzyc tej muzyczki z gwiezdnych wojen? jesli chcesz miec swoja animke, jesli chcesz bez wstydu ja moc pokazywac to mozna troszke zadbac o kwestie legalnosci, czasem naprawde wystarczy mail do autora.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz bigleb, problem jest naprawde powazny... olanie praw autorskich jest zlodziejstwem, wiadomo, ale fakt faktem, ze zwykly smiertelnik nie ma szans na dogadanie sie z wytwornia... nawet jesli dogadasz sie Britney Spears, ona zgodzi sie na uzycie \'hit me one more time\' w twoim najnowszym szorcie pokazujacym nawalanke dwoch kolesi a\'la REF, to lipa, bo prawa do tego kawalka nie ma britney a szefowie Sony/Virgin czy czegos tam jeszcze. a z nimi nie ma szans na uklady... wiec pozostaje uzycie kawalka z odpowiednia adnotacja ale bez zapytania o zgode i modlitwa zeby tego szef koncernu lub jego prawnicy tego nie zobaczyli albo nagranie swojego kawalka, albo zanalezienie jakiejs niezananej kapeli, ktora chce zaistniec. problem w tym , ze jest masa slawnych utworow, ktore po prostu prosza sie zeby je uzyc do animki

 

 

z innej beczki-wiem,ze przynajmniej w polszy tak jest(bylo?) ze mozna bylo dowolnie uzywac kawalkow z wiekiem od 25 lat w dol. pamietacie wysyp oryginalnych plyt typu led zeppelin, jimi hendrix itp w cenie 10 zeta? nie wiem czy zauwazyliscie ale zawieraly kawalki majace 25 lat i starsze.... nie wiem czy to prawoi dalej istnieje...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prawnego punktu widzenia zamyka sie w tym czy Cie scigna czy nie bo w koncu gdyby nie o to chodzilo to kto by w ogole ten temat poruszal (prawny punkt widzenia).

 

Muzyka z SW byla tylko przykladem. Osobiscie gdybym zrobil szorta to bym chyba w zyciu nie dal muzyki z SW. Nie dlatego ze jej nie lubie bo ja uwielbiam a John Williams to moj ulubiony kompozytor ale ta muzyke wszyscy znaja i juz sie pewnie ludziom ostro przejadla a muzyka tez moze popsuc animke.

 

I dalej pozostaje wlasnie problem kotry Dirty napisal ze dogadanie sie z wytwornia jest prawie cudem (acz Bagins tez nie wierzyl ze Dukaj sie zgodzi :P).

 

Tez cos mi sie zdaje ze mozna kozystac w utworkow starych (jak np madhouse zrobil przerobke PRAYER`a Madonny albo te ejTins :P przrobki abby - i jedna i drugie beznadziejne zreszta) bez grozby scigniecia.

 

A w sumie jak to jest do konca z tymi utworami powaznymi ? Tzn mi chodzi o ich wykonanie. Bo dirty slusznie zauwazyl ze Chopin Ci juz nie zagra. Ja to widze tak ze jakas orkiestra zagra w niezmienionej formie to nie ma praw ale np jak by zagrala to Vanessa May (czy jak sie pisze jej nazwisko) to juz moze sa. Nie wiem tak ja kminie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wiekszosc pytan odpowiedzi znajduja w ustawie z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

http://isip.sejm.gov.pl/PRAWO.nsf?OpenDatabase

W wyszukiwarce nalezy wpisac w miesjcu publikacji Dz.U. - Dziennik Ustaw rok publikacji 1994 numer 24 pozycja 83. Znajduje sie tam tekst jednolity zapisany w formacie pdf z aktualnymi zmianami.

 

Milej lektury wszystkim zainteresowanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postawcie sie w sytuacji gdy jakis malo znany koles pykajacy w fruityloops wezmie sobie waszego shorta bo mu podpasowal do utworku (i za cholere nie odpusci) by puszczac to jako wizual do setow dj`skich na imprezkach, oczywiscie w ramach promocji nie bierze kasy wiec i z wami sie nie podzieli a o zgode nie zapyta bo przeciez nikt was nie zna. a moze jakbyscie byli bardzo znani mialby jeszcze mniejsze skrupuly?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze ja sie tego bym podjal ale juz nie dzis :P

zartuje :D

 

tez nie za bardzo to kumam ale to tylko kwesta wczytania sie dirty, uzbroj sie w cieprliwosc, wloz gryzak miedzy zeby, naloz kask i zabieraj sie do roboty :D.

 

Powodzenia i dzielujemy Ulsi za linka :)

 

---

 

tak akdsn ale dogadanie sie ze zwyklym smiertelnikiem a wytwornia filmowa to cos chyba troszke innego. Pozatym ja bym sie cieszyl gdyby ktos mi zaproponowal takie cos. No ale fakt - jesli juz to trzeba chociaz probowac.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulsia, bez obrazy ale chyba fora pomyliłaś :), większość ludzi jak czyta ustawę to ma wrażenie, że im się makaron na uszy nawija (taka jest smutna prawda - co nie przeczy jednak temu, że powinno się prawo znać), w temacie chodzi raczej o praktyczną wykładnię litery prawa i coś z kręgu orzecznictwa w tego typu sprawach, grafik po przeczytaniu ustawy mądrzejszy raczej nie będzie, chyba, że mu ją praktykujacy prawnik przetłumaczy - jest tu może taki?? lub może ktoś z doświadczeniem w tych sprawach??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie to nie piractwo, to `pominiecie` praw autorskich.

 

a takie mam pytanko w teamcie ale inna branza, co o tym sadzicie:

na pewnym forum koles pokazal zajebi*** dobre wizualki, poprostu cudo. pokazuje to wszedzie na swiecie, nawet na sajcie producenta renderera jakiego uzywa. zapomnial jednak umiescic jakiekolwiek info o tym ze jego praca jest wierna (no kilka kolorow detali zmienil, zrobil camera match, uzyl foty na tekstury i retusz) kopia foty rownie swietnej z katalogu pewnej firmy. ta fota nie zrobila sie sama a ta pewna firma bardzo duzo uwagi przyklada do praw autorskich podajac wszedzie wolami autorow: art-directora, styliste i fotografa.

nie chodzi o kase bo robil sobie do portfolio, ale czy nie powinien zaznaczyc ze jedzie na cudzym pomysle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kowlaski: moze rzeczywiscie nie wzielam pod uwage umiejtenosci czytania aktow prawnych przez forumowiczow ale jezyk prawny nie jest na tyle zawily czy niedostepny... ustawa to podstawa w tej kwestii plus posilkowanie sie kodeksem cywilnym, orzecznictwo jasna sprawa ale przeciez na forum nie bedziemy zajmowali sie poszczegolnymi kazusami wertujac stosy publikacji, doktryny i orzeczen... Nikt tego nie zniesie nawet najbardziej zainteresowani. Watpie takze by ktokolwiek kto zna temat bedzie mial cierpliwosc pisac kilometry porad... ja nie mam... na potrzebe tematu ustawa to wystarczajaca pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok moze nie jasno jeszcze zaznaczylem moja watpliwosc

- otoz wg tego artykulu, ponoc fakt ze sie stworzylo cos w nielegalnym programie nie stanowi dowodu ze sie takowy posiada, przez co nie ponosi sie odpowiedzialnosci prawnej za to. innymi slowy moge stworzyc gierke z modelami z maxa bez licencji i szanowni panowie z discreeta moga mi conajwyzej pogratulowac? no chyba ze wparuja mi do domu i znajda na dysku zainstalwanego nielegalnego maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akdsn-> jak zwal tak zwal...

 

a koles powinien byl oczywiscie zamiescic notke co i jak; nie mow ze zapomnial bo o takich rzeczach sie nie zapomina jesli traktuje sie sprawe powaznie

 

tylko jak to sie ma do muzy w shortach, przeciez wstawienie notki, ze wykorzystuje sie kawalek x wykonawcy y nie wystarcza...niestety

 

ulsia-> thx za linka, przegladne to jutro, dzisiaj juz nie dam rady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akdsn wydaje mi sie ze to jest juz walek. Portfolio tego typa pewnie sluzylo temu zeby pokazac pracodawcy a co za tym idzie zdobycie posady. Czyli posrednio koles zarabia kase dzieki pomyslowi innego typa. Wiec to jest cos co by mi sie nie podobalo.

Bardzo bym sie zdenerwowal gdyby ktos robil kase na mojej pracy a ja bym guzik z tego mial. Jesli za darmo - spoko nie ma sprawy uzywaj ile chcesz. I powienien zaznaczyc ale czy wtedy by to bylo na jego korzysc ?

 

A ten akt nie jest taki zly :P. Mozna duzo rzeczy pominac i jakoze jestesmy homosapiens to kazdy z Nas (+panie :)) moze to przeczytac i zrozumiec jesli sie tylko bedzie chcialo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kowalski: W sumie to Ulsia ma ostre pazurki i sama potrafi, ale zeby jasniej wyjasnic:) Pan prokurator ma latwiejsza robote jesli IQ lamiacego przepisy jest niskie, dlatego jesli masz problemy z rozumieniem tekstu pisanego zatrudnij radce prawnego ktory Ci ustawy objasni.

 

Tak na marginesie to przecie te cholerne przepisy sa po to zeby nasze prace chronic wiec w czym problem? Naprawde chyba nie trzeba muzy Britney ani niczego innego z listy przebojow, jest masa mlodych malo znanych muzykow ktorzy nie maja zadnych kontraktow z wytworniami, trzeba sie rozejrzec a nie isc na latwizne.

 

\'Z prawnego punktu widzenia zamyka sie w tym czy Cie scigna czy nie bo w koncu gdyby nie o to chodzilo to kto by w ogole ten temat poruszal (prawny punkt widzenia).\'

 

Na ile mozna cenic czlowieka ktory uwaza ze co nie jest zakazane jest dozwolone? Podobno to bardzo polskie chwytac sie kruczkow prawnych - nie ufam stereotypom, Draznia mnie napisane w ojczystym wywieszki \' Nie kradnij\' na drzwiach niemieckich sklepow. Wiec nie udawadniaj mi ze jednak to nie tylko stereotyp, prawo to nie wszystko, jest jeszcze cos takiego jak etyka i zwykla ludzka przyzwoitosc, nie wszystko daje sie zamknac w paragrafach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam zakupienie Magix music makera, i robienie samemu :) A i tylko dodam, wysłanie pracy na konkurs, jest celem KOMERCYJNYM, chociazby dla tego ze organizator chce zarobic na gościach wyswietlając publicznie między innymi waszą pracę, a wiec, błaganie autorow jest raczej kiepskim rozwiązaniem, nawet jezeli autor sie zgodzi, to jezeli chodzi o muzykę jest jescze mnustwo osob, ktore posiadają prawa majątkowe (nie autorskie) do danego kawałka, np. autor słow piosenki, (to akurat autorskie), najczęsciej producent, to on zarabia, autor ma z tego pewien procent , taka jestkolej rzeczy. to kosztuje niestety, ale są stuffy typu public domain, sample, jingle itp, nawet textorki, i sceny, modele i cala reszta, kosztują sporo ale mozna uzywac jak i ile sie chce. Nie wiem czy wiecie ale nawet zrobienie filmu z jakims człowiekiem widocznym w tle ktorego da sie rozpoznac jest łamaniem jego praw? praw do wizerunku, kazdy z nas ma takie :) u mnie w budzie jak studenci z operatorskiego robią film dokumentalny na 2nd roku to latają z papierem i spisują umowy od kazdej babci na ławce :D W celach dydaktycznych powiem wam jeszcze co jest chronione i kiedy: kazdy przejaw tworczosci, ktory jest \"uwieczniony\" (czym kolwiek i naczym kolwiek), i widziała go choc jedna osoba oprocz autora, jest obięty NIEZBYWALNYMI !!! prawami autorskimi, upływają one dopiero 70 LAT PO SMIERCI autora!! zapewny pomysleliscie sobie teraz ze klasykow mozna uzywac do woli, i owszem, o ile sami sobie zagracie, pozostają bowiem prawa wykonawców, i producentow płyt na ktorych owi wykonawcy sie produkowali. nawet ekranizacja literatury, np wierszy, bez odpowiedznich praw (autorskjich i majątkowych) jest ich naruszeniem. jest bardzo płynna granica między inspiracja, robieniem czegos na podstawie.. i przepisaniem wprost. Conq jeszcze o tym nie wie, ale mam nadzieje ze teraz zanim ktos bedzie głopoty pisal najpierw przeczyta moj post.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności