Raczej się nie podejmę - mam już na oku inny pomysł... mam nadzieję, że to co ogarnąłem do tej pory pomoże go zrealizować...
Czekam z niecierpliwością...
a kiedy on się skrada o.0?... jeśli chodzi Ci o tą scenkę zza pleców rycerza a potem zbliżenie na łeb smoka, to inspirowałem się sceną z AVATARA - jak pierwszy raz dosiadali..y.. ikramów? tak to się chyba nazywało - takie skrzydlate szantopyrze... jak to zobaczyłem - postanowiłem, że kiedyś użyję takiego ujęcia... oczywiście nie tak spektakularnie, ale zawsze...
A tak swoją drogą... jak to oglądam to mimo wszystko fajnie się czuję - uwielbiam takie solowe projekty - są jak rzucanie się z motyką na siano... szkoda, że tak niewiele tego powstaje... niedawno był u mnie kuzyn żony i gadaliśmy o tego typu projektach... on za młodu z kolegą zrobili to:
ma to swoje niedociągnięcia jak np udźwiękowienie, ale kuuuuuurcze... w dwie osoby ponad godzinny film animowany... oo woooow...