Marcin Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Witam, Więc nadszedł taki moment ze z gorszego trzeba przesiąść się na lepszy. Szukam Samochodu do 30 tyś. nowego z salonu. Macie jakieś propozycje ? Sam zastanawiałem się nad Skodą Fabią ale jest tak brzydka ze wolał bym sprawdzić czy poza nią nie ma w PL lepszych ofert.
Hindus Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 a czemu koniecznie z salonu ? za 30 koła to byś wyciągnął naprawde dobrą używaną fume.
Marcin Napisano 8 Maj 2006 Autor Napisano 8 Maj 2006 no ja nadal negocjuje ;] szczerze to bym wziął Peugeota 307 sw uzywanego fajne kombi, jeździlem, strasznie wygodny i jak na kobmi nie pali za duzo
Marcin Napisano 8 Maj 2006 Autor Napisano 8 Maj 2006 to moze tak, czy ktoś ma/miał/ma zamiar mieć peugeota 307 ? jak tak to jaką wersje i dlaczego ;] moze jakies oceny chce max za 4-5 dni kupić samochod
Marcin Napisano 8 Maj 2006 Autor Napisano 8 Maj 2006 no na to wychodzi, coraz blizej jestem tego zeby kupić uzywany (czyt. prawie przekonalem matule) ma to być samochod glownie dla mnie (płace to wymagam) a wolał bym Peugeota ale matula sie uparła na nowego bo to nowy i ble ble ble
himek Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 wiesz za 30 tys z salonu... to slabo -- bo jak wezmiesz cos lepszego(wiekszego) -- to bedziesz mial czarne zderzaki ;) -- za 30 tys uzywke kupisz juz niezla = wez pod uwage ze jak nowe auto wyjezdza z salonu to traci ok 7tys zlotych (w pierwszych km). Srednio cena spada przez 3lata o okolo 50 procent -- wiec za 30 tys 3letni samochod kupisz calkiem spoko wyposazony. Co do peugeota i aut francuskich... tesciu ma citroena -- i nie wzial by w zyciu nic innego -- ale znam koleszke ktoremu salonowy 307 po 2 latach zaczal lekko rdzeowiec -- wiesz zalezy jak trafisz :D --- powodzenia w wyborze :) -- 307 -- ladne kombi :)
javor Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 dobre nowe samochody zaczynają się od 50-60 tyś zł :/ wszystkie poniżej to niskobudżetowa tandeta która posypie się szybciej niż dobra używka :) a jaki wybierzesz to rzesz gustu ale podpowiem że samochody włoskie i francuskie są awaryjne i powinieneś raczej kupić coś niemieckiego albo japońskiego
Gość obo Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 To musisz mame przekonać ;) Peugot 307 to dobry samochód, wujek ma i jest bardzo zadowolony. Do 30 tysięcy kupisz bez problemu 4-5 letni egzemplarz z silnikiem 1.6 benzyna. Choć przy odrobinie szczęścia można trafić z inst. gazową :) Pozdro
himek Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 wiecie... to ze wloskie i francuskie auta to szity... a niemieckie sa super wytrzymale -- to tez kwestia podejscia mechanikow itp -- taki mity kraza -- ale prawdaa taka ze zalezy jak sie uzywa i jak sie trafi. Mam VW polo i nie nazekam... i znam gosci od francuskich aut co tez nie nazekaja... -- ale trafia sie tacy ktorym np polo sie psulo -- albo np c5 bylo bezawaryjne :) == kwestia szczescia. Ale co do japonskich -- yaris - wedlug decry -- jest najmniej awaryjnym autem... a merc dopiero ok 50 miejsca byl :) --- japonczcy robia trwale autka... ale wyglad zwyklych nowych civicow.. to juz rzecz gustu -- co bys nie kupil -- dbaj i wymieniaj to co trzeba -- a na pewno bedzie sluzylo -- mialem kiedys poloneza -- 300tys przebiegu na jednym silniku bez generalki -- ale wielu ludzi sie skarzylo ze sie im psuja - ja bylem zadowolony ale palil jak ferrari i wygladal .... nie nie wygladal :) hehehe... Swoja droga -- do ekonomicznego auta osobiscie bym gazu nie zakladal... bo szkoda silnika no w 2 - 3 letnim peugeocie ;)
Hindus Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Javor japonskiego to ty sobie lepiej daruj - potem za pierdółke zapłacisz jak za zboże.....xD
CzAk1 Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Boże broń przed niemieckimi wozami...pasek ci pójdzie i zapłacisz za nowy 3tyiące:) (bo z importu)
Marcin Napisano 8 Maj 2006 Autor Napisano 8 Maj 2006 tylko bym prosił jakies opinie, bez uprzedzeń i mitów ;]
nielot007 Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Witam!! renault megane II :) vw passat :) albo clio lub laguna oczywiscie uzywane bo sie wedlug mnie dardziej opyka moglbys tez kupic nowy(prawi) bo np. polroczny, roczny a o kilkadziesiat procent taniej a nowy to panda ;)
mentaller Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 nie lepiej kupić używanego jedno-dwulatka z małym przebiegiem ? jeśli nowy to może w takiej cenie citroena c1 ?
KLICEK Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Marcin moze sie nie znam za bardzo hehe nie wiem jak tam u ciebie z kasa ale ja bym lukal tez na koszt czesci do autka cytrynka i pedzot dla mnie odpada na starcie wzial bym japonca jakiegos moje zdanie czlowieka ktory nie lubi samochodow :P samochod to taki worek bez dna wiesz calkiem jak komputer zawsze sie cos sypie :] a no i japonca nie z uwagi na koszt czesci tylko na nie zawodnosc skubancow :)
sikham Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 w takiej cenie to Dacia Logan :] http://www.dacia.pl/pl/DaciaSITe/logan/prices_static/index.html
Bubu Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Ja tam proponowalbym japonca jakas uzywke :) A co do fabii to nie jest ostatnia. Kumpel ma i nie powiem bo jest wygodnie (siedzialem tylko z przodu :) ) Nawet zwawo sie porusza (moze to przez jazde kumpla tak sadze ;) ), ale i tak jesetm za japonczykami :)
Quadysz Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 w takiej cenie to Dacia Logan :] http://www.dacia.pl/pl/DaciaSITe/logan/prices_static/index.html heheh :) tylko brać :) koniecznie zielony, ponoć najlepsze dacie są właśnie zielone Co do opinii kolega jeździ BMW - masa zamienników ceny nie tak drogie jak by sie mogło wydawać, no i nie psują się tak często jak mówią :) sam jeżdze volvo od niedawna, gdyby nie to że kupiłem ze spier...onym silnikiem który musiałem wymienić bo nie opłacało sie nic przy nim robić to jak narazie nic się nie psuje (odpukać) ale jeżeli sie zepsuje to zamienników jest mało a oryginalne sa bardzo bardzo drogie Jeździłem peugeotem - wdzięczne autko, ceny części w serwisie b. drogie ale zamienników troche jest. Co do przeglądów w salonach firmowych - radzę uważać. Co do 307 - ładne ale jakiej wersji silnikowej nie weźmiesz to muł straszny... Japończyki tez sa godne uwagi, maja opinię bezawaryjnych, może honda accord,...albo mazda np rx-7 ;) A jak naprawdę chcesz wiecej wiedzieć to pogadaj z taksiarzami :) oni wiedza najwiecej :) Osobiście za ok 30k to brałbym BMW M3 :) albo starą corvette
Marcin Napisano 8 Maj 2006 Autor Napisano 8 Maj 2006 Fabia odpada bo ma za maly bagażnik i za wąska na tylnych siedzeniach (3 osoby nie będą tam wygodnie sie czuły przez 200 km o dacii tez myslalem ale najwyzej jesli nic innego nie znajde znalazlem dzis Peugeota 307 1.6 + gaz sekwencyjny, rocznik 2002 z przebiegiem 70 tyś, bezwypadkowy, ksiązka serwisowa jest prawie czysta, system audio 6 glosnikowy z CD kenwooda i kompletem zimowych i letnich kół kupiony w polsce, z salonu - 1 właścicel kolor czerwony a to wszystko za 28 tyś, stan naprawde imponujący, w srodku widać ze gość sie nastarał zanim ją pokazał bo czysto jak w salonowym. W kazdym razie coraz bardziej przekonuje sie do 4 letniego Peugeota, dziś jezdziłem i naprawde fajny, dynamiczny i całkiem przyjemne zawieszenie. No nic zobaczymy ;] do piątku mam sie namyslec, ale najlepsze ze mam gościa tu na miejscu i w kazdej chwili moge cos sie zapytać/sprawdzic Policjant, co nie znaczy ze dbał o auto choć narazie nie dostrzegłem niczego ;] dzieki panowie za pomoc ;] moze coś jeszcze ? D:
*NicoN_ Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 No niewiem czy dynamiczny z silnikiem 1,6 ;] Nówki jak najbardziej odpadają, zabiedni jestesmy poprostu :] Wiesz auto z salonu 80.ooo , po 3 latach mozesz dostac za 30.ooo - 40.ooo pln:D
Quadysz Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 jeżeli chcesz wygodnie podróżować przez 200 albo 2000 km to bierz volvo, naprawde, moja trumna jest niesamowicie wygodna, silniki przezywaja 300k spokojnie jezlei sa odpowiednio eksploatowane...
Marcin Napisano 8 Maj 2006 Autor Napisano 8 Maj 2006 obo - mogl byś sie go zapytać co kiedy sie zepsulo i ile kosztowala wymiana Quadysz - to ze w peugeocie przeglądy zazwyczaj są przebajerowane to wiem ;] ale moj znajomy jest dyrektorem serwisu i takie rzeczy mam praktycznie za darmo ;] i bez ściem w kazdym razie go biore jesli nie nadazy sie nic innego
Quadysz Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 tylko przeważnie silniki z gazem żyją 2 razy krócej niz bez... chyba ze to firmowa instalacja ale ja i tak jestem przeciw... 1.6 to ten 100KM? moze byc ostatecznie ale jak dla mnie to i tak muł :)
chveti Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 no ja nadal negocjuje ;] szczerze to bym wziął Peugeota 307 sw uzywanego fajne kombi, jeździlem, strasznie wygodny i jak na kobmi nie pali za duzo Polecam :) Nie mam ..ale ładny , wygodny , panoramiczny dach :D....I zawsze chciałem go mieć jeśli chodzi o kombi.
Marcin Napisano 8 Maj 2006 Autor Napisano 8 Maj 2006 tylko przeważnie silniki z gazem żyją 2 razy krócej niz bez... chyba ze to firmowa instalacja ale ja i tak jestem przeciw... 1.6 to ten 100KM? moze byc ostatecznie ale jak dla mnie to i tak muł :) gaz sekwencyjny wstawiany w jakiejs dobrej firmie, dowiem sie i tak gdzie i jaki producent i tam zadzwonie nie taki muł ;] naprawde ma kopa i na 4 tez jeszcze neizle ciągnie jak na 1,6 spalanie ma całkiem przyjemne w trasie 6 litrów co na gazie wychodzi jakies 10, 23 zł za 100 km to calkiem niezle ;] w miescie 8 ale ja jezdze jak muł takze ciekawe :> no to zobaczymy, ps. ja sportowego zacięcia nie mam :D
Quadysz Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 :) no ja może mam jakieś zboczenie co do tego mułowstwa, ważne żebyś sie dobrze w nim czuł i żeby Ci się podobał... :)
Leru Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 właśnie widziałem reklamę Opla astry chyba ;) "już od 25 000zł" jeszcze Ci 5000zł zostaje na paliwo i jaki fajny design
Knysha Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Bierz japonca-uzywke. Za 20tys zl kupisz Honde Civic (5D, 3D) w bardzo dobrym stanie i bedziesz zadowolony. Pozostaje Ci 10tys - alusy, dobre radyjko, magnetyzery na przewody paliwowe i dobry filtr powietrza - dasz za to gora 5000zl, a bedzie sie przyjemniej jezdzic (radyjko z mp3 ;]), auto bedzie lepiej wygladac (alusy), bedzie mialo lepsze osiagi (stozkowy filtr powietrza) oraz bedzie mniej palic (magnetyzery) ;]. Honda Civic, ktora ja posiadam - rocznik 97, spala w miescie ok. 8,5L, w trasie 6,5L. Jak na silnik 1,4i to malo ;]
MaGuu Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 E tam używany Hyoundai Coupe za 1,6k zł:D I patrz ile Ci zostaje:D A i tak się bujasz kozak furka :D
dariusz Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 bedzie mialo lepsze osiagi (stozkowy filtr powietrza) oraz bedzie mniej palic (magnetyzery) ;]. to był żart??:D
siwy Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Audi A4. Sam chcę taki kupić. Super autko. A jak chcesz tanie części zamienne to kup poloneza, 3,5 roku jeżdiłem i naprawde tani w eksploatacji i nawet nie psuł się za bardzo. Ogólnie małe i w miare nowe auta tracą szybko na wartości. Najmniej duże troche starsze i z górnej półki np. audi czy mercedes.
Gość User190 Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 Jeśli jesteś zainteresowany, to ja mam do sprzedania Astrę II Kombi z 2000 r za 20k zł. Bezwypadkowa, garażowana, używana przez sympatyczną rodzinę :) :P
Knysha Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 to był żart??:D A skadze ;] - magnetyzery imho redukuja ilosc pobieranego paliwa :]
dariusz Napisano 8 Maj 2006 Napisano 8 Maj 2006 twoje "imho" nie ma potwierdzenia na hamowni, ani nigdzie indziej:) jeśli masz takowe, to wyrzuciłeś pieniądze w błoto
David14 Napisano 9 Maj 2006 Napisano 9 Maj 2006 ja bym polecił vw pasata, a jak ci na miejscu zależy to golf kombi o silnikach vw moge powiedzieć że jak się nie jeździ na szczochach i co określony czas wymienia filtry itp. to autko chodzi superowo a tu BMW klik tylko żeby takim jeździć trzeba mieć troche kasy na paliwo, ogólnie z BMW to polecam serie 3 i 5, bo 7 to są już super fury ale trzeba dużo lać do nich bo najmniejszy silnik to 3 litry seria 520
Quadysz Napisano 10 Maj 2006 Napisano 10 Maj 2006 A skadze ;] - magnetyzery imho redukuja ilosc pobieranego paliwa :] ten żart dotyczył stożkowego filtra powietrza :) mega wypas tuning :)
Hubi Napisano 14 Maj 2006 Napisano 14 Maj 2006 ten żart dotyczył stożkowego filtra powietrza :) mega wypas tuning :) nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale akurat z tego bym nie żartował. Poprawnie skonstruowany dolot, na markowych, dedykowanych do jednostki (silnika) podzespołach (dobrze wyprowadzony, usytuowany w odpowiednim miejscu sportowy filtr (stożek), odseparowany od komory silnika zeby nie zasysał ciepłego powietrza) jest zawsze jedym z pierwszych elementów na który decyduje się początkujący tuner :) Silnik musi czymś oddychać, a im dostanie wiecej chłodnego powietrza tym lepsze właściwości bedzie miała mieszanka. A co do magnetyzerów.. Wiekszość poważych ludzi poprostu sobie z nich kpi :) Czytałem dużo opini o tego rodzaju wynalazkach i w końcu pomyślałem że najlepiej to przetestować na sobie :) No i musze przyznać że różnicy nie odczułem :) Co prawda jeżdżę z tym dalej ale gdybym miał komóś powiedzieć czy ma kupić czy nie to chyba bym odradził :) A jeśli miał bym polecić zamochod do 30 tyś. to nie bawił bym się broń Boże w żadne nowe samochody. W tym przedziale cenowym nie kupisz nowego interesującego auta którym nie wstydził byś się jeździć (żart - jeździ się tym co sie ma i zawsze sie cieszy :) Pozatym komfort w tych autach nie będzie zadowalajacy. Drugi duży minus baaardzo duża strata na wartości w krótkim okresie czasu. Nie znam Twoich upodobań co do samochodów ale polecał bym coś z segmentu średnich limuzyn :) Mam tu na myśli np bmw 5 z roku około 1998-1999. Jest to samochód bardzo komfortowy. Ostatnio miałem okazję oglądać i jeździć takim autkiem i naprawdę wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Samochód ten można dostać w idealnym stanie w cenie wlasnie takiej (lub nawet czasami nieco niższej) jaką dysponujesz. Egzemplaż który oglądałem wyposażony był w 2 litrowy, benzynowy, 6-cylindrowy silnik, który zwrócił moją uwagę wysoką kulturą pracy. Nie jest to duży silnik jak na pojazd tych gabarytów i wagi, aczkolwiek musze zaznaczyć ze przyzwoicie sobie z nim radził. W samochodzie przy ok. 120km/h panował tylko delikatny szumik :) Na wyposażeniu oczywiście pełna elektryka, alarm, radio na płytki z fabrycznym ładnie grającym zestawem bodajże 6 głośników, 6 poduszek (sa egzemplaże z 8 - w salonie w nowym samochodzie za ta cenę tego nie dostaniesz :), klimatyzacja (chyba klimatronic), no i takie oczywiste rzeczy jak centralny, wspomaganie, elektryczne ust świateł itp. :) Nie potrafię powiedzieć wiele o awaryjnosci tych samochodów, choć myślę że nie jest duża. Tak więc podsumowując myślę że takie autko było by kożystna lokatą Twoich pieniędzy :) Tyle odemnie! Pozdrawiam! ...
siwy Napisano 14 Maj 2006 Napisano 14 Maj 2006 Jasne że takie auto wydaje się dużo lepszym wyborem. Osobiście też bym tak wybrał, jednak każdy ma inne gusta i wyobrażenie o aucie na które wyda swoją kasę. Niektórym nie odpowiada kupienie samochodu wyższej klasy, super wygodnego lecz w którym trzeba będzie naprawić parę szczegółów, a w przyszłości wydać grubszą kasę na serwis. Ta grubsza kasa będzie wydawana rzadziej niż w aucie niższej klasy (nowszym) ale będzie właśnie troszke grubsza. Jak ktoś chce przez pierwsze 3 lata tylko lać paliwo i zmieniać olej bez interesowania się co siedzi pod maską i spać po nocach nie myśląc czy przy poważnej awarii się wypłaci to niech kupi nowe albo prawie nowe czyli jakieś małe autko (strata na wartości takiego auta po latach będzie duża).
vv3k70r Napisano 14 Maj 2006 Napisano 14 Maj 2006 fajne autko to stare volvo (740 chyba), dwie tony na tylku, jak ktos zajedzie droge to nawet nie trzeba hamowac :) no i miesci sie w takie kombi lodowka :) malo pali, szybko nie jezdzi i nei trzeba leciec do blacharza jak sie neidowidzi i nei umie parkowac
Knysha Napisano 14 Maj 2006 Napisano 14 Maj 2006 Hehe no fakt - Volva to prawie jak czolgi. Uderzysz w drzewo przy predkosci 80km/h - zetniesz, pojedziesz dalej, a na karoseri tylko zadrapania bedzie widac. Ehh podobne auto do takiego to tylko Łada 2107 - mialem, to wiem co to bydle potrafilo, hehe ;].
KLICEK Napisano 14 Maj 2006 Napisano 14 Maj 2006 jak bym mial zdezenie to bym wolal siedziec w czolgu niz w maluchu nie wiem jak wy ;))))
vv3k70r Napisano 14 Maj 2006 Napisano 14 Maj 2006 klicek, maluch jest jak mercedes-strefa zgniecenia tylko do silnika :P
Quadysz Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale akurat z tego bym nie żartował. Poprawnie skonstruowany dolot, na markowych, dedykowanych do jednostki (silnika) podzespołach (dobrze wyprowadzony, usytuowany w odpowiednim miejscu sportowy filtr (stożek), odseparowany od komory silnika zeby nie zasysał ciepłego powietrza) jest zawsze jedym z pierwszych elementów na który decyduje się początkujący tuner :) Silnik musi czymś oddychać, a im dostanie wiecej chłodnego powietrza tym lepsze właściwości bedzie miała mieszanka. ... zawsze jest jakies ale, taki filtr poprawia moc (wg pomiarów na hamowni) do 5% więc jeżeli masz 100KM to babranie sie z poprawnym montażem i odizolowaniem go od ciepłego powietrza dla 5km mija sie z celem, poz tym taki filtr jeżeli juz poprawi ta moc (bo w połowie przypadków nie daje nic lub nawet zmniejsza moc) to tylko przy wysokich obrotach kosztem oczywiście mocy na niskich obrotach więc żeby kożystać z tego dodatkowego stada rumaków musiałbyś cały czas jeździć powyżej 3 tysiecy obrotów a nie każdy to lubi i dla 5 KM chyba nie warto :) aaa no i jeszcze jedna "zaleta" :) slychać jak silnik zasysa powietrze jeżeli filtr nie jest w zamknietym pudełku :) i jest to dosyć irytujące, choć pewnie mniej w silnikach bez turbosprężarki. Inna sprawa jeszcze to taka, że takie filtry są przeważnie "suche" wiec wszystkie swiństwo leci w silnik, jeżeli juz to lepiej zastosować do zwykłego filtra zamiast papierowych tzw. "wyczynowe wkładki" materiałowe dodatkowo nasączone czymś co zbiera pyłki i wszelkie zanieczyszczenie. tyle mam do powiedzienia, moge sie mylić ale wiekszość tych informacji znam z autopsji... greets
siwy Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Łada 2107 rulez. 14 lat jeździła w mojej rodzinie. Potem przyszedł czas oddania na złom, a była jeszcze na chodzie. Cały dzień ją katowaliśmy (ścinała też małe drzewka) i nie udało się zakatować. Wjechała o swoich siłach na stanowisko złomowania. Polecam, za 30 tys. kupisz 30 sztuk takich i będziesz do końca życia jeździł, jeszcze swoim dzieciom w spadku oddasz kilka.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się