Skocz do zawartości

Finished 2d: Background


Lacedemon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Dostałem pozwolenie na zaprezentowanie jednej z prac do gry.

 

Jest to tło pod menu.

 

Z lewej jest miejsce na menu, więc troszkę pusto.

 

 

 

Wasze uwagi i komentarze, jak zwykle mile widziane.

Możliwe, że jeszcze można coś poprawić.

 

 

001menubackgroundus9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

hmmm moze zamiast chwalic,co zaraz zrobia wszyscy napisze co razi;]:

-reka pana na koniu-jest za krotka w stosunku do ciala,albo cialo za dlugie w stosunku do reki i glowy

- skora konia -jest zrobiona jak material zolnierzykow,nie wyglada jak siersc a raczej jak jakas narzucona plachta.

-sztucznosc zachowania postaci- jeden zolnierz ma miecz,drugi bron palna- to czemu ten z bronia palna jej nie uzywa? i nie chodzi nawet o strzelanie bo moze kul zabraklo,ale nawet zastosowanie tego bagnetu, proba obrony nim a nie łapą;]. Ale i tak najsmiesznejsza wydaje sie postac kleczaca;] jak z innej bajki-na pierwszym planie strach,placz,na drugim zaciekly pojedynek,strzaly,huki, a ten kleczy jak gdyby nigdy nic, w kadrze w dodatku sie nawet biedny nie zmiescil;/

 

pracka fajna,no ale jak mozna cos jeszcze poprawic to nad tymi w/w bym sie zastanowil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze świetnie to wygląda! Dynamika, światło, postaci i rewelacyjne konie! Nie kombinowałbym już przy tym za mocno, bo zniszczysz ten efekt dynamizmu. Zastanawiam się, w którym miejscu byłoby menu. Jeśli centralnie, to być może mógłbyś w lewy dolny rów wściubić coś takiego:

 

lancedemonideakv5.jpg

 

EDIT:

 

a'propos tego co powiedział nicponim.

 

1. Ręka też zwróciła moją uwagę

2. skóra konia - nie zgadzam się z nicmonim

3. sztuczność zachowania - zupełnie się nie zgadzam:

 

- raz, że obaj mają broń palną

- nikt tam nie klęczy, a probuje naładować prochem broń

- żołnierz to nie robot - panika zeżreć go też może, co tutaj wydaje mi się totalnie na miejscu

 

Napisałbym więcej, ale muszę wyjść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 ręka ok tylko mało przestrzenna dlatego wydaje sie nieproporcjonalna

2 też ujdzie :D

3 ten kleczacy zolnierz na 99% spojrzałby na mającego go zaraz staranowac konia

i moze daj mu jakis wycior w łape ze niby zaabsorbowany byl ladowaniem (zeby uzasadnic czemu jeszcze kleczy)

4 dalbym jeszcze jakies zarysy jedzcow wylaniajacych sie z dymu w tle

 

a ten kawalerzysta jest wypaśny musze przyznać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Siegmar:

- no ja moze i slepy ale gdzie ten na koniu ma bron palna? chyba ze z szabli tej strzela

-skora konia-dalej twierdze ze jest jakas tak ponaciagana;/

-rozumiem taki odruch gdy nie masz jak sie obronic-wtedy zaslaniasz sie reka-ale nie w przypadku gdy masz bron palna(co juz stawia ciebie ponad kims kto atakuje ciebie szabelka- i nie pisac ze kiedys to nawet z 10 metrow ciezko bylo trafic i takie tam bo nie o to chodzi...), a nawet jak nie ma kul,to zawsze jest bagnet,chociaz jak prosto na nas jedzie kon to moze i faktycznie wiele sie nie zdziala;/

- zolnierz to nie robot-racja-ale po to cwicza armie,by wyzbyla sie pewnych odruchow- gdyby tam stala jakas babka z torba ziemniakow to odruch faktycznie bylby na miejscu,ale w przypadku uzbrojonego zolnierza,to troche dziwne,nie sadzisz?

 

zreszta nie ma co drazyc tematu,pracka fajna,dynamiczna, a czycos tam pasuje,czy nie pasuje to juz kwestia obserwatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nicponim ... nie zrozumieliśmy się jeśli chodzi o broń (użyłeś słowa żołnierze i to mnie zmyliło), a dyskusja o tym jak powinien być wytrenowany żołnierz i czego nie powinien robić na pewno tu nie powinna mieć miejsca.

 

Dodam tylko, że właśnie takie zachowanie tego żołnierza (uciekającego), czy niezdecydowanie (może pech) tego z ugiętym kolanem nadają tej scenie mnóstwo dramatyzmu. Ci żołnierze sprawiają, że obrazek nagle zaczyna żyć, wkradają się inne emocje, a przez to scena staje się prawdziwsza. Uważam, że równy rządek strzelców mierzących w nadciągającą kawalerię - wszyscy z jednakowymi zaciętymi minami i wierzący w swoje zwycięstwo - sprawiałby wrażenie dużo bardziej nudnego...

 

39 stopni gorączki :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie rozmalowane, gratuluje, szczególnie konie (już mniejsza sierścią ;P) i dynamika, scena sprawia duże wrażenie ;] Może faktycznie, dało by się coś pomyśleć innego z tym gościem na pierwszym planie, ale jak zleceniodawca się nie czepia... Spoko, mi się podoba, jak większość twoich z resztą ;] Wesołych Świąt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Znalazłem chwilkę w końcu.

 

Nicponim:

 

Koń to nie sznaucer.

Kirasjer władał rapierem( pałaszem) nie szablą.

K woli informacji. Ta broń jest jednostrzałowa i nazywa się muszkiet.

 

Cyt: Ale i tak najsmiesznejsza wydaje sie postac kleczaca;] ...

 

Najśmieszniejszy wydajesz się Ty. Zapewne nie uczyłeś się historii i teraz są tego skutki. Poczytaj sobie chłopie, jak wyglądały bitwy na początku XIX-tego wieku, a potem wydawaj sądy. Możesz ostatecznie popatrzeć w telewizor. Puszczają teraz serial o tych czasach:

"Wojna i pokój"

Włochy/Francja/Niemcy/Rosja/Polska 2007, odc. 3/4, reż. Robert Dornhelm, 120 min, historyczny POLSAT, 29 grudnia, g. 16:30

 

Mimo to dzięki za uwagi.

 

Siegmar:

 

Dzięki. Proponujesz b. dobre rozwiązanie. W tym miejscu jednak będzie to nieszczęsne menu, więc dlatego pozostawiłem puste, aby nic nie zaburzało. Mimo to wykorzystam twój pomysł.

 

 

Łukasz Jaskólski:

Faktycznie ta ręka ma źle położone światło i nie czyta się przez to przestrzeni. Postaram się ją ustawić. Żołnierz klęczy, bo taki był wtedy najlepszy sposób obrony przed kawalerią. Zdarzała się jednak często panika, czemu się nie dziwię. Stąd ten wystraszony na 1 planie. Oni czekali raczej w skupieniu( 1 szereg klęczał nastawiając broń i nie strzelał). Takim dobrym przykładem obrony przed kawalerią są boksy ustawione przez Wellingtona pod Waterloo. Zresztą skutecznie, bo kirasjerom nie udało się ich rozbić. To właśnie ilustruję.

Dodałem zarysy jeźdźców. Thx.

 

RaVirr:

Nie bardzo chciałbym wchodzić w detal. Wydaje mi się, że są wystarczająco zarysowani. Lubię takie niedopowiedzenia. Robi się ciekawiej. ;) Thanks.

 

Mrkrzysiek, Polon, Masz)rum:

Dzięki za odwiedziny, życzenia i coment :) Wklejam wersję kolorową z dodanymi kawalerzystami.

Szczęśliwego Nowego Roku. :)

 

 

Wersja kolorowa, z bonusem ;).

 

 

kiras03ew0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Znalazłem chwilkę w końcu.

 

Nicponim:

 

Cyt: Ale i tak najsmiesznejsza wydaje sie postac kleczaca;] ...

 

Najśmieszniejszy wydajesz się Ty. Zapewne nie uczyłeś się historii i teraz są tego skutki. Poczytaj sobie chłopie, jak wyglądały bitwy na początku XIX-tego wieku, a potem wydawaj sądy. Możesz ostatecznie popatrzeć w telewizor. Puszczają teraz serial o tych czasach:

"Wojna i pokój"

Włochy/Francja/Niemcy/Rosja/Polska 2007, odc. 3/4, reż. Robert Dornhelm, 120 min, historyczny POLSAT, 29 grudnia, g. 16:30

 

 

eeee ale co ma piernik do wiatraka? co ma tutaj moja wiedza wspolnego? Co, w filmie zobacze jak metr od chlopa rozwcieczony kon biegnie,a ten patrzy gdzies tam w orbite, z wyrazem twarzy jakby tego konia nie widzial? Widzisz ja jestem smieszny,ale ty jestes przesmieszny,bo wytykasz mi braki historyczne a chyba nie o to w mej wypowiedzi chodzilo- ja pisalem ze nie pasuja mi zachowania postaci, i chyba malo znaczace jest czy chlop na koniu ma palasza czy szable. Teraz to nabralo sensu, widac wiecej koni(chyba ze to nie konie a jakies inne stworzenia o ktorych z powodu brakow historycznych nie wiem) to i zolnierz ma prawo sie przestraszyc,takze ten odruch juz luz. No ale zolnierz z prawej dalej nie z tej bajki-i powtarzam -nie chodzi mi o sposob ladowania/strzelania czy czego tam,tylko jego wyraz twarzy,ulozenie ciala jest absurdalne-a zreszta-jezeli byla mowa ze strach to normalny odruch czlowieka-to ten kim jest?-robocop? co on nie odczuwa emocji? nawet nie spojrzy na tego konia-co wydaje sie dziwne gdy ktos szarzuje metr od ciebie....Ale zreszta co ja bede tam pisal- pewnie wiesz lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najdziwniejsze w tej pracy wydaje mi sie ze piszesz ze uwagi są mile widziane a gdy ktoś ci napisze swoje zdanie to ty go obrażasz :> a juz najbaradziej ta wyciągnięta (wyglada na wyłamana w nadgarstku do tyłu.

A jak czytam takie: "mimo to dzieki za uwagi" to sobie mysle ze nie chodzi ci o uwagi tylko o rekomendacje na stronie głownej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie sie jak zawsze podoba...bo i za biliard lat tak nie namaluje...choć mam pewne małe uwagi :)

primo bambino :) o co chodzi z tym blaskiem na środku obrazka (ten kolo mordki konia)

I drugo primo bambino :P czy jesteś pewien tego żołnierza całkowicie po prawej?? jakoś bym go stłumił kolorem lub zmalowałbym mu inna pozę, taką bardziej tyłem do widza :)

 

Wybacz że sie tak przyłączyłem do tego "krzyku" na ciebie.... sam raczej nie odważył bym sie wytykać jakichkolwiek niedopatrzeń... dla mnie jesteś zbyt dużym autorytetem w tej dziedzinie :>

 

Pozdrawiam

 

P.S.

Strasznie mi sie podoba ten kolo na rwącym rumaku, ten maksymalnie po lewej stronie obrazka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm a jak sie juz czepiac to do konca;] skad pochodzi ten jasny blask znajdujacy sie miedzy dlonia zolnierzyka a szyja konia? bo slonce to nie moze byc,no chyba ze wyrasta spod ziemi-zobacz sobie linie horyzontu, a poziom "slonca".....

 

a co do plusow-mnie tak jak chyba wszystkciih zmiazdzyli jezdzcy w dalszym planie-klasa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności