Napisano 23 Sierpień 200915 l Portret przyjaciółki. :> Około 20 godzin, myszka, corel photopaint, pędzle ostre, miękkie i jeden ziarnisty z dużą przezroczystością (włosy). Druga praca tego typu, więc pewnie wiele niedoróbek i błędów jest, ale dopiero się uczę, zresztą chyba nie jest tak źle? =]
Napisano 24 Sierpień 200915 l 20h myszom? U bracie podziwiam=]. Ok, nie wiem jak u Ciebie z znajomością anatomii, podstaw itp, więc po prostu ocenię prackę. Buźka wyszła ładnie, nawet okolice noska zaróżowione. Oczy jako najważniejszy punkt arta niestety bym poprawił, są ciemne i brudne, a przy takim oświetleniu nie ma na nich żadnych bliczków(lub są nieznaczne). Postać rzuca twardy cień na ścianę a na twarzy są cienie bardzo miękkie. No i włosy płasko wyszły. Osobiście mi brakuje jeszcze impastów ale do tego wprawy trzeba (sam z tym walczę). Kolorki na plus. To tak na zachętę jakbyś chciał w 2D temat drążyć. No i za dużo czarnego (zaciemniasz nim, byłem na Twojej stronce, na innych artach 2D też jest go zawiele). Pzdr
Napisano 24 Sierpień 200915 l Druga praca tego typu? w sensie myszką?... zresztą śmiać mi się chce jak ktoś wrzuca dopracowanego arta i wzynaje, żę machał sobie myszką 20 godzin... przy okazji powinieneś pochwalić się techniką wykonania, czy na zdjęciu, czy kolory kroplomierzem brane z fotki, czy malowane na modelu 3d itd... a nie wyznajesz, że myszką i liczysz, że wszyscy uwierzą... bo mnie myszkowanie nie przekonuje, nie ma takiej myszki coby odwzorowała siłę nacisku i ruch jak piórko od tabletu... poza tym tło za bardzo wybija się do przodu przez co spłaszcza całość, twarz niczego sobie, ale oczy są zbyt sztuczne i konturowe... przepraszam jeżeli nazbyt się uniosłem i poczujesz się zaatakowany czy cuś...
Napisano 25 Sierpień 200915 l zresztą śmiać mi się chce jak ktoś wrzuca dopracowanego arta i wzynaje, żę machał sobie myszką 20 godzin... Mówią że śmiech to zdrowie, więc pozostaje tylko radować się do woli w naszej ponurawej rzeczywistości. Mógłbym wrzucić na forum pracę, nad którą siedziałem 100h kopiując pracowicie detale z fot, twierdząc że namalowałem to myszką z wyobraźni w 20 minut, dla utrudnienia malując prawą stopą, bo lewa akurat była zajęta iskaniem się za uchem :D Co takie stwierdzenie zmienia ? Nic. Kroplomierzem ? Po focie ? Obok foty ? Rozmazując fotę ? A co tam, na zdrowie, jak kto lubi - czemu nie. Zależy co kogo kręci. Jeden hoduje chomika, drugi sobie maluje po fotach - no i co z tego... :D Że jeden napisze wspaniałe, drugi się zafascynuje ? Powtarzam - co to daje i komu ? Z reguły nie ma najmniejszej możliwości udowodnienia większości twierdzeń które ludzie wypisują pod swoimi pracami - pozostaje "dbanie o swój ogródek"... I tak oprócz tego co sobą realnie reprezentujesz większość rzeczy nie ma specjalnego znaczenia.
Napisano 25 Sierpień 200915 l SBT77 - zgadzam sie w calej rosciaglosci co jednak nie zmienia faktu, ze zeby uwierzyc w ta mysz i 20 godzin musialbym siedziec przy nim z zegarkiem w reku i patrzec jak to maluje mysza. Praca - obojetnie mysza czy nie mysza, dlonia czy stopa - mnie sie podoba. Dobra robota.
Napisano 25 Sierpień 200915 l No mi się niestety praca nie podoba. I właśnie - uważam że nieważne jak była wykonana - i tak pozostaje kolorystyką i bryłą w niewolniczym naśladownictwie wobec fotografii - z której była kopiowana, bądź którą jest w zmodyfikowanej wersji. Ten brudnozielony miękki cień jest typowy dla cyfrówki... Nie upieram się że to fota, bo chociaż możnaby za pomocą smudge toola uzyskać podobny efekt w góra 30 minut, to - być może - autorowi chciało się kopiować fotkę. Niestety fotografia zawsze zawiesza poprzeczkę żenująco nisko, a tym razem autor przeszedł wręcz pod nią. Uwazam że takie kopiowanie fotografii nie ma sensu, o wiele rozsądniejszym rozwiązaniem jest już fotomontaż. A jeśli malować - to z większym zrozumieniem i charakterem... Ale pewnie dziewczynie podobał się portret i to jest najważniejsze :)
Napisano 25 Sierpień 200915 l Autor No więc tak, faktycznie użyłem zdjęcia i nie mam zamiaru się z tym kryć (rozdzialka ok. 320x240 więc fotomontaż nie wchodził zbytnio w grę :| ). Na jego podstawie zrobiłem sobie szkic (najpierw ciemny zarys na twarz, potem plamkami zaznaczylem sobie gdzie jakie kolory są mniej więcej, i następnie coraz bardziej starałem się żeby to przypominało twarz. Dalej się pobawiłem z zaszumianiem i odszumianiem skóry coby nie wyszło tak idealnie gładko (ale troche poknociłem przez to w okolicach ust). Dalej się bawiłem z oczami, ustami, dolną częścią nosa i brwiami. Potem włosy - ciemny zarys i cieniowanie coraz jaśniejszym ziarnistym pędzlem z 90% przezroczystości. No i na koniec ubranie, tło, cień i inne mniej ważne pierdoły doszły. Jeśli chodzi o tablet, to przykro mi, ale nie mam póki co (może za jakiś czas ;)) Zapewne gdybym to malował całkiem od zera (nie używając proporcji ze zdjęcia) to bym się raczej nie zmieścił w te 20 godzin, myślę że powyżej wystarczająco się "usprawiedliwiłem" co do czasu wykonania. ;P
Napisano 25 Sierpień 200915 l Pah... może i masz rację SBT77... chciałbym zobaczyć filmik, na którym ktoś zasuwa właśnie myszką i wychodzi coś takiego (nie uważam, że praca jest genialna ale też nie jest zła) czepiam się tylko myszki bo nie potrafię uwierzyć w to... tylko tyle :P
Napisano 26 Sierpień 200915 l ja też działam na Photopaincie i znam myki. W 20 godzin można coś takiego zrobić mychą a nawet w godzinę :p Sam robiłem jak tabletu nie znałem.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto