Skocz do zawartości

Pokaz Autodesk w Warszawie (25 maja 2011)


adek

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety zdaję sobie sprawę, że wiadomość podawana jest na dzień przed, ale wcześniej niestety nie dostałem informacji. Jutro w Warszawie w godzinach 14:00 - 18:00 w Multikinie Ursynów odbędzie się pokaz Autodesk - prezentacja nowych wersji 2012. Zachęcam do zapoznania się z oficjalną agendą.

 

Pełna treść wiadomości znajduje się na

stronie głównej serwisu pod adresem:

http://www.max3d.pl/news.php?id=1794

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Może dlatego że to za małe miasto? Na tą imprezę w wawie przyjdzie kilkadziesiąt osób ale i tak pewnie będzie dosyć kameralnie. W Radomiu ile by się mogło osób pojawić? 20? ;) Przypominam że w aglomeracji warszawskiej mieszka około 1/15 ludności polski.

Jeszcze nie to zainteresowanie grafiką w naszym kraju żeby takie spotkania opłacało się robić w miastach innych niż wawa czy kilka innych największych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z racji nieobecności zapytam tych co byli...

Czy Roland pokazywał tylko to co było pokazywane na NAB'ie w stanach czy może jeszcze jakieś fajniejsze niusy...Czy "kasacja postepu w Maya" była absolutna?

 

Bardzo żałuje że mnie nie było, bo bardzo chciałem zadać pytanie jakiejś mądrej głowie z Autodesku kiedy zaczną myśleć o własnych klientach tak żeby ich nie tracić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olaf3de - jeżeli przez to samo masz na myśli Deus Ex III i scenkę z wsiadaniem na ścigacz - to tak. Raczej nic nowego, aczkolwiek prezentacje Maya odebrałem najbardziej pozytywnie. Kilka dni wcześniej byłem na Adobe i niestety ale Autodesk wypadł przy nich słabo - jeżeli chodzi o przygotowanie całego eventu, technikalia itp. No ale to inna skala przedsięwzięcia. Było natomiast darmowe piwo, cola, nachos, popcorn i ipody - ludzie się cieszyli ;)

 

A kasacja postępu w Maya - Roland podczas animacji Adama Jensena (tak pod koniec już) coś sobie przypadkiem nacisnął co spowodowało kasację wszystkiego co dotychczas zrobił. Szybko jednak odtworzył od początku cały proces - prezentacja ruszyła dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się iż kolega AdN miał "coś na myśli"...Ja interpretuje to tak...

 

"kasacja postępu w May'ji" - Dorabianie średnio istotnych ulepszaczy

do programu, który jeszcze całkiem niedawno bo jakieś 3-4 lata temu był

flagowym programem w naszej branży pod każdym względem (technologi, łatwości obsługi, STABILNOŚCI ! ! !, możliwości, wydajności, integracji, itd.).

 

"Polepszacze" te jak najbardziej są potrzebne i są istotne ale niestety nie czynią

przełomu w technologi w May'ji. Nie jest to nic na tyle przełomowego jak np. Artisan (narzędzia do modelowania za pomocą brusha już od Maya 1.0), Painteffects czy Fluidy itp.

Od wersji May'ji 2010, która to miała być kolejnym przełomem technologicznym

nie dostajemy niestety nic na tyle istotnego pod względem rozwoju jak kiedyś.

 

To co najważniejsze w tym co napisałem powyżej to fakt iż Maya jest coraz bardziej jednym wielki śmietnikiem, który jest zbieraniną plugin'ów i podprogramów. Bardzo dużo rzeczy, jakie dostajemy teraz od Autodesku to tylko namiastki pewnych opcji, które tylko teoretycznie potrafią coś zrobić.

 

W praktyce wygląda to dużo, dużo gorzej. Chociażby tym powodem Maya zawsze wygrywała od wszelkich innych programów do 3d gdzie na całym świecie wszyscy wiedzieli że na May'ji się da zrobić, bo Maya to potrafi czy tamto, a inny program tylko w teori. Dziś już tak nie jest.

 

Oczywiście jak to już ileś razy było pisane i poruszane na tym forum (i nie tylko na tym) duże firmy na całym świecie inwestują w "polepszacze" albo całe swoje rozwiązania software'owe, które współpracują właśnie z Mayą albo są oparte na May'ji.

 

Takie firmy co ciekawe ( ale jak najbardziej już dziś zrozumiałe i w pewien smutny sposób logiczne) w dalszym ciągu pracują na starych wersjach May'ji

a nie na najnowszych. Czemu? No właśnie dlatego że nikt poważny nie zaryzykuje przy poważnych i dużych produkcjach na przejście na nową wersję May'ji.

 

Powodem jest nawet nie to że nie ma tam żadnych nowych extra technologi.

Problem jak się pojawił to to że w dzisiejszej nowej May'ji ponad chyba śmiało mogę strzelić nie działa 50% rzeczy, które działały świetnie w starszych wersjach.

 

Dzisiejsza Maya ma tyle Bug'ów że praktycznie nie nadaje się do poważnej pracy. Ciągle coś nie działa, ciągle coś się dzieje że nikt nie ma pojęcia co się dzieje i dlaczego. Trzeba szukać, testować, sprawdzać i naprawiać, naprawiać i naprawiać. Można samemu pewne rzeczy zrobić (jak sie wie jak, albo ma się od tego ludzi) ale jest olbrzymia ilość bugów tzw. krytycznych, które uniemożliwiają pewne ruchy dalej.

 

Prozaiczne są problemy takie jak to że np. w chwili obecnej nasza firma pisze sobie sama zwykłe okienko (browser), które to będzie oknem zastępczym do wgrywania i sejwowania projektów i wszystkiego co wchodzi i wychodzi z i do May'ji. Tak... nawet w zwykłym podstawowym oknie jest tyle bug'ów że nie da się wykonywać pewnych rzeczy podczas normalnego dnia pracy.

 

Tak, tak wiem w May'ji 2012 już to naprawili Ufff...Ale widzieliście ile jest już zgłoszonych nowych bug'ów w May'ji 2012? Szok!

 

W tej chwili jest po prostu gonitwa nie wiem za czym jeśli chodzi o nowe wersje softów. Kiedyś tak nie było. Alias jak wypuścił nową wersję Power Animatora to mijał ponad rok i to była sensacja dla wszystkich. Owszem były bug'i ale było ich 80% mniej niż jest ich w dzisiejszych softach. Oczywiście ktoś zaraz powie że wtedy postęp był mniejszy i bez porównania z dzisiejszym.

Trochę się zgodzę ale "sęk" w tym że kiedyś była walka o klienta i nie sprzedawało mu się "gówna". Dziś jest inaczej.

 

Z Mayą było tak samo (w miarę +/- ) do wersji 2009.

Dzisiaj jest 2012 boję się że już w styczniu przyszłego roku czyli w 2012 zobaczymy wersję 2013. A w 2012tym dalej będzie hotfix 4 który będzie naprawiał raptem 4 rzeczy w programie i pozwalał ( dostępnym komercyjnym pluginie do dynamiki) robić więcej cząsteczek :)

 

To już ostatnio ze strony Autodesku było bezczelne !

 

Jako klient tej firmy gdzie dla mnie i naszego zespołu Maya to "młotek do wbijania gwoździ" czyli najważniejsze narzędzie pracy z całej skrzynki z narzędziami zaczyna wkurzać (nie napiszę gorzej! ) to iż ten "młotek" codziennie rani nas w ręce i wypada nam z rąk.

 

A nie chcielibyśmy zmieniać tego "młotka" na inny...bo ten był naprawdę dobry...kiedyś...

 

Autodesk musi się obudzić i przestać olewać klientów i karmić nas pierdołami.

Np. uważam iż genialnym pomysłem było by w tym roku naprawić 90% wszystkich bug'ów które są w obecnej May'ji i nie robić nic nowego, zupełnie nic, ale pozwolić wszystkim na bezproblemowe i pewne wykonywanie pracy na sofcie który działa.

 

Dopiero w połowie przyszłego roku pomyśleć o nowej May'ji 2013 w której będzie jedna ale mocna jakaś rzecz. Np. mega extra solver do dynamiki pracujący na wszystkich korach procesora tak jak np. Naiad (może na GPU?) To było by git. A nie my dzisiaj jak chcemy coś zrobić poważnego to albo Naiad albo pisanie i integrowanie takiego Bulleta do May'ji. Smutne.

 

Oczywiście wiem że to kosztuje czas, ludzi a co za tym idzie i pieniądze których zapewne Autodesk niema. Dlatego z czasem boje się sam sobie krakać ale zabiją ten soft i zostanie tylko nowa wersja nowszej wersji gdzie ciągle coś nie działa czyli jest bezsensu...

 

Teraz jeszcze przeczytałem co napisał sekundę wcześniej AdN.

 

Tak scenka z motorkiem zaczyna być co najmniej śmieszna. Za rok też ją będą męczyli.

kolory tylko zmienią? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności