Skocz do zawartości

Doradztwo finansowe, Blink, MLM


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Chrupek3D
Napisano

moja kobieta została zaproszona (przez koleżankę) na rozmowę do Blink:

http://blinkpolska.com.pl/

 

odnośnie doradztwa finansowego.

tak sobie poczytałem w necie i jestem coraz bliżej twierdzenia, ze jest to coś na zasadzie "MLM", czyli wiek 25 lat, bmw, a na koncie 20 mln dolarów.

 

Ponoć są to doradcy finansowi, ale wolałbym uniknąć wdepnięcia w jakieś grząskie gówienko.

Czy mieliście do czynienia z tego typu firmami... i jak się zorientować, ze to szemrana sprawa?

Oczywiście, niczego nie proponowałem podpisywać.

  • Odpowiedzi 11
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Napisano

ja bym odradzał...

W przypadku proponowanych inwestycji najczęściej są to fundusze inwestycyjne. I nic nie byłoby w tym złego gdyby nie fakt, że oni mają podpisane umowy z bankami aby proponować dany fundusz i to ściema, że dobierają go do Ciebie. Jeżeli fundusz nagle idzie w dół - to zapomnij żeby zmienili Tobie na stabilniejszy (jeżeli inwestujesz sam, możesz sobie zmieniać i to często bez ponoszenia dodatkowych kosztów).

 

btw. bessa na rynku :)

Napisano

ok na poważnie. znany scenariusz - odzywa się dawno nie widziany kumpel, kolezanka, z liceum, studiów, wojska, celi (wklej co chcesz), co u Ciebie, spotkanko itp. i wychodzi jak dobrze mozna zarobic i ze oni inwestuja i w ogole i zapraszaja na rozmowe.

Taka osoba to zwykle poczatkujący sprzedawca, ktory zaczyna od rodziny i znajomych. Konczą sie rodzina i znajomi wyrzuca sie ich za slabe wyniki czyli zwykle po 3miesiącach.

A po co się ich zatrudnia? By przyciągnęli rodzinę i znajomych :D

 

Moze tak taka koleżanka akurat.

Gość Chrupek3D
Napisano

dzięki chłopaki, tez myślę, ze jest to szemrana sprawa. Kobieta postanowiła pójść i posłuchać tego ich p... szenia, ale nic poza tym.

Nastawiliśmy się oboje sceptycznie, także dłużej pożyjemy ;)

Napisano

niestety większość "doradców" finansowych to tak naprawdę sprzedawcy. Mają konkretne produkty do sprzedania i dobierają je do klienta. Dużo zależy od tego jak ogarnięty jesteś w sprawie finansów. Bo w krótkiej rozmowie można sprawdzić co doradca wie i na ile się zna.

ostatnio jeden mi tłumaczył co to są lokaty... ;)

 

a ogólnie to zaczyna się promocja na giełdzie więc można samemu poinwestować :)

Napisano

bartolomeo może byś tak popracował a nie na forach siedzisz :P a tak poza tym to doradców finansowych lepiej nie słuchać i używać ich wyłącznie do własnych celów gdyż czasami przez doradcę można lepszą ofertę dostać na ten sam produkt ze względu na ich umowy ... i to wszystko. Zanim cos kuupicie jednak od takiego doradcy lepiej parę dni spędzić na analizie rynku. Raz mi ten sam sprzedawca jeden produkt polecał rękami i nogami, a potem mówił że to było tak na prawdę gówno bo już nie pracuje dla Open Finance tylko czegoś tam innego i dobrze że wtedy go nie posłuchałem ... nóż się w kieszeni otwiera jak taką rzecz się usłyszy :|

Gość Chrupek3D
Napisano (edytowane)

kobita odwołała to 'spotkanie' i umówiliśmy się w poniedziałek do banku.

Także lepiej się dwa razy dopytać, niż się władować w doradce.

a propo Open Finance chyba nam zaniżył wyliczenia, bo babka z banku powiedziała, ze spoko taki kredyt, a nawet większy można wziąć. Ten koleś z OF chyba wybrał bank który mu najmilej obciągał ;) bo to nie miało nic wspólnego z moją korzyścią, a raczej z jego zadowoleniem.

Edytowane przez Chrupek3D
Napisano

Biorąc kredyt - zwłaszcza mieszkaniowy, nigdy nie polegajcie na "wyliczeniach" doradców. Nie wiem skąd oni biorą swoje wstępne decyzje ale mają się nijak do rzeczywistości. W Banku Pocztowym wyliczyli mi zdolność na (wartość referencyjna - nie prawdziwa, ale zdarzenie prawdziwe) 100'000 PLN wstępnie i że spokojnie ten kredyt dostanę, a w wyliczeniu końcowym mogą mi dać 40,000 (40% wyliczenia wstępnego) i na dany lokal mnie stać już nie było. W PKO dano na wstępie 80'000 a po wyliczeniach 50'000. Najtrafniejszy był Millenium i powiedzieli 80,000 i po wyliczeniach też tyle im wyszło. Ale w Getin Banku na przykład dawali na wstępie 40'000 zamiast 100'000 które potrzebowałem ... pewnie w wyliczeniu końcowym też by się zgadzało, ale już nie chciało mi się sprawdzać.

 

ps. Dodam że na każde wyliczenie czeka się od 2 do 4 tyg. w zależności czy już masz wszystkie dokumenty uzbierane.

Napisano

Pośrednicy kosztują. A do tego w tym momencie bym się wstrzymał z inwestycjami, kredytami itd. bo troszkę się dzieje na giełdach, prognozy, ratingi i inne stwory nie mogą się uspokoić. Jeżeli masz takie oszczędności że możesz je wtopić - to jasne - może trafisz na sam dołek na giełdzie. Jeżeli jednak żyjesz jak większość grafików to zaczekaj aż wszystko wróci do normy.

Napisano (edytowane)

Miałem kontakt z super ofertą. Opierała się ona na funduszy inwestycyjnym Scandia.

Znajomy mnie przekonywał, jakie to cuda nie widy, nic nie robisz, a kasa sama leci. HoHo i HoHe. Zero wkładu własnego. No i oczywiście spotkanie gdzieś i ogadać "sprawę" - tak to się zaczęło. Kilka moich pytań. Nagle się okazało, że aby wzmocnić moją "zaj**istość" to muszę zapłacić tylko 600 zł na kurs, 2 dniowy w hotelu. Przejechałem się na kumplu, bo mi chciał to wcisnąć. A najlepsze jest to że aby mnie przekonać to zaangażował spotkanie z swoim kapitanem czy kapralem (kumple wojskowy).

 

Niestety nie ma tak łatwo. Żeby do czegoś dojść trzeba z...

 

Doradcy są dobrzy dla kogoś kto nie ma czasu, z bankami na prawdę można się dogadać nieco lepszych warunków niż w normalnej ofercie.

Edytowane przez BizU

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności