Skocz do zawartości

"The Priestress" - music video


dziadek3D

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 84
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

uważam że to co zaprezentowali Mora i Cesar... to już nie tylko muzyka... to jest Sztuka i to przez duże "S".

a tak pisze Cesar o utworze:

The Priestress: Mora Ankaro speaks in a virtual language of her invention (latin, spanish, french, english). She is telling all the bad things that will come to the world, by the actions of the men.

Warto i przyjemnie robi się obraz do takiej twórczości....!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie, że można by to było zrobić lepiej z kamerą i renderami..... tylko nakład pracy nie przekłada się na to ile osób to obejrzy i czy to jest im potrzebne... żeby zrealizować sam wszystkie swoje pomysły musiałbym żyć kilkaset lat... i nie mieć przewodu pokarmowego.... :)))... wszystko ma swój praktyczny poziom istnienia.... kiedyś po wsiach chodził dziad z lirą i opowiadał o innym niedostępnym świecie.... i nie był skrzypkiem z filharmonii... przekazywał informację z tego świata niedostępnego dla większości... w sposób prosty... on nie był fabryką snów.... rozdawał niewiele wielkiego za zupę i spanie... ale rozmawiał z ludźmi a nie z globalnym odbiorcą.....:))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"globalny odbiorca"... to taki co robi słupki oglądalności, a tym samym kształtuje produkcję w celu osiągnięcia zysku.... jak ukształtował widać jak na dłoni.... Ci którzy ugięli pod jego wymaganiami oskubali nas z humanizmu.... jednych i drugich mocno NIE szanuję.... mówiąc obrazowo nasrali w pięknym pokoju rozwijającej się cywilizacji.... no trudno nie pierwszy raz.... cywilizacja jakoś sobie z tym radziła.... może i tym razem się uda... po długiej zapaści odetkać nos i pooddychać bez smrodu.....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszelki totalitaryzmy traktujące nie indywidualnie.... przewrotnie w tym wypadku Odrodzenie było dużo gorsze od Średniowiecza....:)))... a jak teraz działa totalitaryzm równania i zaspakajania głupszych... no to kliknij sobie na "trying"... w Twojej sygnaturze... zobaczysz jak on na Ciebie wpływa.... tylko mi nie mów że nie jesteś tego świadomy....:))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalitaryzmy zabijajace indywidualizm istnialy, ba, wiodly prym od kiedy historia pamieta. Indywidualizm bierze sie z tego, ze jednostka rozni sie od wiekszosci. Wiekszosc zawsze byla malo wymagajaca. To co mnie zastanawia, to ze zdajesz sie pamietac czasy gdy bylo z tym lepiej.

 

Oczywiscie, ze to, co mnie otacza wplywa na mnie, jestem tego swiadomy jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do Odrodzenia, które teraz mamy, w średniowieczu w którym żyłem przed tym.... czułem się o wiele bardziej artystą.... ale w uwierzą tylko Ci którzy to zaliczyli.... a nie dostali informację, że w średniowieczu było bardzo, bardzo źle, z tym że humanizm jednak miał się bardzo dobrze... wystarczy tylko włączyć TVP Kulturę.... same powtórki ze Średniowiecza....:)))... Odrodzenie blado przy tym wygląda....!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslalem, ze mowimy o Sredniowieczu w sensie okolo 500-1500 n.e.

 

Nie bede twierdzil, ze nie bylo lepiej w Twoim "Sredniowieczu". Ale zwrocilbym uwage na kwestie skali. Byc moze bylo lepiej, ale tylko w Twoim bezposrednim otoczeniu? Byc moze gdzies indziej teraz jest lepiej niz bylo tam i wtedy a Tobie sie zdaje, ze caly swiat schodzi na psy? Moze zmiana otoczenia by Ci dobrze zrobila?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... to ostatnie to tylko paralela do prawdziwego Średniowiecza.... które było szacunkiem dla indywidualizmu.... od Odrodzenia zaczął się od tego odwrót.... może znasz inne opinie na ten temat.... spróbuj pogrzebać... prawda podana na tacy zawsze trochę traci manipulacja....:)))

...a jakie mi proponujesz otoczenie skoro byłem tam i jestem tutaj to ja skłaniam Cie do rozmowy i dyskusji słowem i czynem.... może to Ty zbyt wsiąkłeś w otoczenie z wysokim murem... odgradzającym od HUC.....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, znam rozne opinie na ten temat. Te mniej popularne tez.

 

...a jakie mi proponujesz otoczenie skoro byłem tam i jestem tutaj to ja skłaniam Cie do rozmowy i dyskusji słowem i czynem....

Wybacz, tego fragmentu nie zrozumialem. Drugi czlon ma wynikac z pierwszego? Mozesz sparafrazowac?

 

Teoria z murem do mnie nie trafia. Lichy bylby to mur, skoro odbywa sie wlasnie interakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chrupek3D

rozmowa tak głęboka, że musi panować ogromne ciśnienie... trzeba teraz poluzować i puścić spłuczkę Panowie, bo warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EC... dziękuję, że chciałeś porozmawiać... za jakiś czas Ty będziesz znał obie strony muru... nie zapomnij przeniknąć i porozmawiać z tymi co mają jeszcze tylko jeden świat to zgłębienia...:)))

 

@Chrupek3D... rozluźnij odbyt... jak nie potrafisz powiedzieć czegoś na temat... i tylko Ci spłuczka w głowie....:)))

 

HUC....!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Az się chce dolaczyc do dyskusji, jednak doświadczenie mowi, ze to ani potrzebne, ani konstruktywnych wnioskow z niej nie będzie. Tak nasuwa mi się tylko na mysl, wielka ignorancja dziadka dla tego współczesnego oświecenia i dla ludzi na tym forum. Ku Twemu wielkiemu zdziwieniu dziadku, nie masz tutaj do czynienia tylko z dziecmi oświecenia, co niektórzy z tutaj zgromadzonych, zaznali dobroci i wspanialosci tego pięknego średniowiecza, o którym piszesz. Może nie w tak całej okazalosci, jakiej Ty mogles doznac, ale na pewno mogli wyrobić sobie zdanie, nie wynikające tylko z prawdy podanej na tacy! Trafnym stwierdzeniem była wypowiedz kolegi E..C.. kilka postow wcześniej. Być może w tym miejscu, gdze znalazles się Ty, było wspaniale, jednak ile było miejsc gdzie było zle?Temat morze na dyskusje i porównania! Tak się sklada ze znam kilkoro ludzi o podobnej "średniowiecznej" fascynacji i ich historia całkowicie mi tłumaczy ich poglądy. Twojej nie znam wiec nie potępiam i nie chwale. Mogę tylko przedstawić swoje zdanie na podstawie swojej historii i doswiadczen jakie spotkaly mnie w moim dotychczasowym zyciu.

 

Wracajac do tematu jaki zalozyles. Tadek na początku tego tematu zwrocil Ci uwagę, albo nabomknal, co moznaby zrobić lepiej. Pozwole sobie zacytować Twoja odpowiedz:

"pewnie, że można by to było zrobić lepiej z kamerą i renderami..... tylko nakład pracy nie przekłada się na to ile osób to obejrzy i czy to jest im potrzebne... żeby zrealizować sam wszystkie swoje pomysły musiałbym żyć kilkaset lat... i nie mieć przewodu pokarmowego.... :)))... wszystko ma swój praktyczny poziom istnienia...."

Wiec jak to jest z tym Twoim tworzeniem. Robisz to dla kogos, czy robisz to po to, by było?

Chwalisz to wspaniale sredniowiecze, gdzie czules się artysta, teraz jesteś w oświeceniu, masz morze większych możliwości, aby być jeszcze większym a Ty mówisz, ze nie masz czasu dopracować swojego dziela bo masz dużo pomyslow. No nie dziwie się, korzystając z dobroci obecnego oświecenia, masz szanse zrealizować więcej pomyslow...ale...kosztem jakości? Tak samo postepowales w swoim średniowieczu??

Nie pomijam kwestii przekazu jaki niesie Twoja tworczosc, bo niesie i daje do myslenia. Jednak temat jego jakości(w obecnym oświeceniowym tego słowa znaczeniu), wałkowany zresztą już nie raz przy okazji np. "Stefanii", daje do myslenia. Bo z wcześniej cytowanych Twoich slow wynika, ze wolisz ilość niż jakość.

Wyobraz sobie dziadku do ilu odbiorcow mogloby dotrzeć Twoje humanistyczne przeslanie, gdybys choc trochę skorzystal z dobroci nowego systemu, z którego i tak bagatela czerpiesz.

Oj rozgadałem się, koncze.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każda epoka jest taka jakie bajki tworzy.... obecna krzewi agresje i bezduszność w imię wyniszczenia konkurencji, a w zasadzie rozpieprzenia wszystkiego i wszystkich... stworzyło molocha zabijania w grach dla kilkuletnich dzieci....!!!!... może to ma jakiś sens.... ????... poproszę o odpowiedź... jaaaki...????

 

@MarishO... zrobiłeś kiedyś coś większego od codziennego klocka...????... skąd możesz wiedzieć jakich kompromisów trzeba używać żeby powstała jakaś większa całość... czy uważasz, że lepiej jak nie powstał fantastyczny Hardkor 44 doskonały technicznie... ale z głupim scenariuszem.... czy niedobrze jak powstał mój Hardkor 42 (Bajka o Jasiu i Małgosi)...niedoskonały do bólu (zakwalifikowania do festiwalu)... Ty jesteś widz i odbiorca więc sobie sam odpowiedz... ja jestem tylko idiotą, który to zrobił.... :)))))))))))

 

....a poza tym powiedz coś o tym co pokazuję w tym wątku... dasz radę...??...:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...dam rade powiedzieć tylko tyle... wszelka dyskusja z Toba to strata czasu...jeśli chodzi o Twoja tworczosc czesc jest doskonala, jeśli chodzi o przekaz, czesc ma wielki potencjal techniczny, roznica obydwu ma potencjal być jeszcze większymi po dopracowaniu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótkie rozliczenie... Ty piszesz pod moimi pracami i obrzucasz mnie dobrymi radami, a ja niczego się od Ciebie nie mogę nauczyć... no bo nic nie zrobiłeś... Ty dostajesz praktyczną wiedzę ode mnie... jak to jest jak się coś samemu zrobi... i oczywiście to ja w tym rozrachunku przegrywam 0:1....:))).......... bo nie słucham tego co do mnie mówi nicość.....:))))))))).

 

za chwilę ruszam z nowym filmem.... zapraszam zrób coś lepiej ode mnie... będę szczęśliwy, że powstanie coś lepszego... no ale w Polsce jest tylu sprawnych animatorów, że wystarczy jedna ręka żeby ich policzyć... a oni wszyscy robią Serce i Rozum.....:)))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec nie słuchaj nicości, nie słuchaj tworcow Serca i Rozumu, nie słuchaj krytykow, słuchaj pochlebców oni Ci prawde powiedzą, nawet jak nic nie zrobili. Ja niegodny, milkne na Twój temat. Szczesliwi ci, którzy ogladaja sztuke i nie znaja ich tworcow i obłudnie szczęśliwy tworca, który nie chce znac ogladajacego!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie interesuje odbiorca myślący... nie tylko o samym sobie... ja nie myślę o samym sobie bo robię coś dla odbiorcy...:)))

 

a Ty jak zwykle nic nie powiedziałeś na temat wątku... tylko użalasz się nas sobą, że taki jesteś wielki, a nawet taki idiota jak ja nie chce Cię słuchać.....:)))... no bo na zadawane przez niego pytania nie musisz odpowiadać.... bo Ty pedagog, a ja tylko marny uczeń....:)))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś kto daje rady bez pokrycia.... to tylko głuptak trzepiący dziobem.... może kupić bilet iść do kina i uczyć Camerona.... a on ma go gdzieś bo to on mu zapłacił.... realia..... realia.... :)))... na ale on już potem naucza wszystkich.... !!! Wstawia razem ze mną na festiwal i tam nas ustawiają na odpowiednich poziomach.... i potem rozmawiamy....:))).

.........taki nauczyciel myśli, że ja nie widzę co zrobiłem źle.... masz tu nauczycielu łopatkę... idź przekop Himalaje.... potem porozmawiamy co źle zrobiłeś.....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrobiłem nigdy filmu w 3D, ale parę obrazków, i często pomocne jest gdy ktoś kto nigdy w życiu nic nie namalował zróci uwagę, że coś wygląda nie tak. Tak samo jak programiście przydają się raporty o błędach w jego programie które napływają od użytkowników. Oni nie są programistami, ale dzięki nim programista wie, na czym skupić uwagę, co poprawić. Takie informacje są użyteczne. Naprawdę jesteś pewien, że wszystko co potrzebuje poprawek w Twoim dziele jesteś w stanie wyłapać sam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym myslal o samym sobie nawet kropki nie przedstawiłbym w Twoich tematach, a co by się stało z Twoja humanistyczna indywidualnoscia jakbys chociaż dopuscil do swojego umysłu czastke tego co ktoś ci pisze? Jaki to humanista zniza do nicości odbiorcę, który tylko zwraca uwagę na pewne niedociagniecia?jaki humanista obniza wartość wypowiedzi kogokolwiek, już nawet nie mowie tu o dorobku innego czlowiega.Jaki humanista lekceważy zdanie innych, nie musi się do nich przystosowywać ale nie lekcewazyc. Twoja chora ambicja pokazania się w swiecie zaslania Ci idealy jakimi tak mocno wiwatujesz naokoło. Tworzysz nowa definicje humanizmu dostosowana do swoich potrzeb. Zal mi Ciebie, biedny jesteś w tym swoim szukaniu potwierdzenia TWOICH wartości, które nijak się maja do tych , które chcialbys przedstawić! Nie dociera do Ciebie nic oprócz pochlebstw, jakiekolwiek zdanie krytyczne uważasz za atak na swoja osobe. I Ty jesteś artysta humanistycznym? Nie bez kozery znajduje się slowo "utopia" w nazwie grupy, która tworzysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a zaglądasz do portfolio tych którzy Ci radzą... czy ślepo słuchasz każdego nawiedzonego...???

jak pokażesz mi jakiego artystę co zrobił bezbłędnie będę wdzięczny.... ja wiem od kilku, że przerwali pracę właśnie wtedy gdy zauważyli, że zaczynają mnożyć błędy i muszą zacząć coś nowego z nadzieją, że tam ich będzie mniej... gdyby nie widzieli błędów nigdy by ich nie chcieli poprawić.... :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słucham ich ślepo i dopuszczam możliwość, że się mylą. Ale należy im się minimum szacunku (takiego podstawowego szacunku który powinien istnieć gdy dwoje ludzi rozmawia) które nie pozwala mi powiedzieć, że nie mają prawa głosu bo nic nie namalowali. Wystarczy powiedzieć, że dziękuję za wkład, przyjrzeć sie problemowi, i na podstawie doświadczenia zdecydować samemu, czy poprawiać należy. Od momentu podziękowania za wkład wszystko może się odbywac tylko w mojej głowie, udział osób postronnych niekonieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zgadzam się z tym co piszesz, ale czasem pracując nad czyms intensywnie, SAM nie zauważysz bledu, chyba, ze po pewnym czasie. I wtedy pomocne staje się zdanie innych ludzi, z innym swiatopogladem, z innym zdaniem na jakiś temat, z innym podejściem. Zgadzam się, ze sluchajac wszystkich, można obledu dostać, dlatego człowiek ma wbudowane filtry, które selekcjonują na to co niewartosciowe i godne uwagi. Zgadzam się z tym, ze bardziej biezemy pod uwagę zdanie "autorytetow", jednak czasem warto wziasc pod "obrobke umyslowa" zdanie"zwyklego" człowieka. Humanistycznie rzecz nazywając, każdy człowiek przedstawia pewna wartość i zdziwilbys się jak wielka, gdybys tylko chciał posluchac. Nie musisz jego zdania brac pod uwagę, jednak ono daje Ci zawsze jakas inna alternatywę, inny pomysl, który niraz staje się trafionym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EC... to tylko sprawa doświadczeń.... też przyjdzie na Ciebie czas, że będziesz miał dość idiotów którzy marnują Twój czas.... tu nie ma miejsca na tolerancję.... a teraz głupi buduje słupki oglądalności no to jest budowniczym jedynej słusznej rzeczywistości... jeszcze raz powtarzam taki odbiorca mnie nie interesuje.... !!!!!

....nie wpadam, nie nauczam bezpodstawnie... to do mnie wpadają.... możesz mi powiedzieć po co i dlaczego tyle piszą.... że zachowują się jak baby koniecznie chcą każdego faceta zmienić.....:))))

 

@Decyma... a co jesteś ojciec chrzestny.... ???...:)))

 

@MariushO.... pozwolisz że u siebie w wątku i we własnym interesie będę oceniał kto czego ile przedstawia.... :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest portal dla ludzi obrazujących, a nie opisujących.... pokaż, że potrafisz lepiej obrazować to zobaczę, że można i mam z czego się uczyć.... ja pokazuję co potrafię.... i to widać... ale Ty nawet o tym nie chcesz rozmawiać tylko o tym jaki jestem głupi bo Cię nie słucham.... :))))))))))))... pustkę widzę.... pustkę widzę....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz mi powiedzieć po co i dlaczego tyle piszą.... że zachowują się jak baby koniecznie chcą każdego faceta zmienić.....:))))

 

Gdybym miał zgadywać, powiedziałbym, że może lubią wyzwania. Bo w kwestii odporności na zmiany niewątpliwie jesteś wyzwaniem.

 

Różnisz sie bardzo od większości użytkowników tym, że jesteś twórcą autonomicznym. Nie odczuwasz żadnego nacisku na to, jak te Twoje dzieła maja wyglądać, bo nie musisz zadowolić nimi nikogo. Nie ma konwencji w jakie musisz sie wpisywać, ani rynku, którego wymogi miałbys spełniać. Taka sytuacja Ci widać pasuje, ale nie ma róży bez kolców, żadna sytuacja nie jest idealna, każdy kij ma dwa końce.

 

Nie jesteś pchany przez nikogo w żadnym kierunku. Ale czy to nie oznacza, że będziesz stał w miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak się różnię to źle czy dobrze...???... czy mam prawo do tego żeby się różnić... czy różnorodność to postęp czy cofanie...???... czy robieni czegokolwiek to zaleta czy wada... czy rozmawianie... przy okazji prezentowania skończonej pracy jak np. tutaj przy współpracy z muzykiem i poetką z innej części kontynentu i tworzenie inności mocno stojącej na ziemi... ziemi tworzenia się humanizmu europejskiego... może budzić mieszane uczucia bo różni się przekazem od krwiożerczości gier....????.... co jest lepsze który kierunek ma umrzeć kto o tym ma zadecydować.... słupki oglądalności.....:)))))))))))))))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei:

 

1. Dobrze

2. Jasne

3. 4 to już zależy kogo spytasz i od tego co jest robione. A każdy odpowiadający będzie miał swoje racje.

5. Proszę Cię, nie traktuj w ten sposób gier. Gry to duże medium. To tak jakby powiedzieć, że kino jest krwiożercze, bo widziało sie tylko Rambo, a nie widziało się nic innego. Wśród gier są odpowiedniki Rambo, są też odpowiedniki takich filmów, jakie Ty cenisz. Są nawet odpowiedniki filmów, które tworzysz.

6. Na słupki oglądalności sa sposoby obejścia, i dlatego nie będą one decydować, czy jakis tam kierunek umrze. Mogą decydować o tym, na jaki gatunek kierowany jest reflektor. Prędzej czy później coś raz po raz eksploduje, coś trafia w centrum uwagi, by potem obumrzeć lub zgnić, a potem zamienić się w kompost. Potem w kompoście coś wyrośnie innego, jakaś mutacja tego co było wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

decydują słupki... dlaczego umarł film krótki w kinie i TV... dlaczego nie ma kina niezależnego w mediach... bo wszystko zastąpiły gry które tworzą wyizolowanych uzależnionych od konsumpcji.... łatwych do sterowania bo humanistycznie odmóżdżonych.... dlaczego wszędzie w mediach mówi się o przygłupach i wykolejeńcach... oni budują słupki oglądalności... humanista to czubek nie ma o czym mówić nikogo nie pobił i nie zastrzelił.... nie ma siły przebicia pocisku...... nuuuuuuuuuuuuuuuda....:)))... wie o tym każdy przedszkolak bo nigdy nie miał pokazanej innej opcji.... nie wie nawet co to różnorodność....:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko nakład pracy nie przekłada się na to ile osób to obejrzy i czy to jest im potrzebne...

 

Coz za chlodna kalkulacja zyskow i strat. Jak w reklamie - minimum potrzebne do oplacalnosci. A co z Artyzmem? No i ta zdrada slowianskosci na rzecz europejskosci. Co tez by Piast Kolodziej sobie o tym pomyslal.

 

Jako parkingowy nie widze w tym nic specjalnego - robilem cos podobnego dla restauracji tylko bylo jedzenie zamiast grafik i muzyka inna. Ot taki slideshow. Nie uwazam tez za konieczne wymyslanie swojego jezyka zeby cos powiedziec madrego. Ale rozumiem ze tak jest bardziej "artsy" i mozna sie napawac. Na muzyce sie nie znam wiec sie nie odniose.

 

Poczekam na jakas twoja animke bo ogladajac to mialem wrazenie ze to recycling twoich staryc prac.

 

Oczywiscie, wiem ze jestem niegodny, nie mam portfolio, nie chce sie uczyc, Ty jestes wielki i zacina ci sie nawias na klawiaturze :)))))))))))))))))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadku, takie pytanie, ze względu na to że powtarzasz pewien argument do znudzenia. Czy twoim zdaniem w restauracji jedynymi osobami które mogą ocenić potrawę są kucharze? Czy też osoba która sama nie gotuje i nie jest biegła w sztuce kulinarnej, nie jest w stanie zauważyć czy potrawa jest mdła lub niesmaczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ Arku w twojej restauracji są jakby zawody kucharskie, gdzie ten odbiorca, o którym napisałeś nie jest ważny. I pichci się pod jego gusta. Przynajmniej tak odbieram stan rzeczy.

 

- - - Połączono posty - - -

 

ale i też mam wrażenie, że sami macie z tym problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, Thx, możesz ten stan tak odbierać, może nawet masz rację, nie wiem, bo nie do końca rozumiem o co ci chodzi, albo twoja wypowiedź nie jest do końca jasna, albo ja czegoś w niej nie dostrzegam.

Nadal jednak chciałbym poznać odpowiedź na pytanie- czy tylko kucharz z bogatym portfolio, może rozpoznać złą, mdła, niesmaczną potrawę- nie sugeruje tu ze jakaś jest zła czy niesmaczna, pytam o możliwość oceny.

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ArekZawada..................

krótko i po męsku odpowiem, żeby nie było niedomówień....

jak zapłaci to może... ale jak nie zapłaci to jego dziobem odźwierny wypoleruje chodnik przed restauracją... i to jest maksyma wiekowa....:)))

.....a żeby ją przystosować do forum i sytuacji... tu się płaci własną wiarygodnością.... nie masz jej to otwieraj dziób szeroko i się ucz.... od kogo chcesz... potem coś zrób i broń tego co zrobiłeś bo wtedy znasz cenę pracy....!!!!....:))).

 

swoja drogą rozmawiając już za płotem wiarygodności.... może przy swoich umiejętnościach mógłbyś mi czasem pomóc mi w stworzeniu postaci i jej animacji... czy też uważasz, że etiudy chmielno-jęczmienne dają pełną i wypłacalną przyjemność i czujesz się spełniony do końca....??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziadek masz absolutna rację bo jeżeli ktoś wszedł do restauracji pod pretekstem dobrej kuchni z poczuciem zaufania, że nikt go nie oszuka powinien być otwarty na różnorodność smaków. przepraszam ale to nie ja utworzyłem taki obraz porównań, Arek wyskoczył z ta restauracją, sorry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... można to też jeszcze inaczej ... i ja zwykle tak argumentuję....:)))

 

....wszedłeś do mojej restauracji nażarłeś się jak świnia za darmo... i chrumkasz, że to niestrawne.... no to pokaż jak Ty gotujesz... chętnie posmakuję... i wtedy możemy się napić i pogadać.... o czymkolwiek.................. a jak nie....!!!!.... zamieciemy twoją fryzurką okruchy z twojego obżarstwa... bo humanizm tak czy inaczej być musi.......... i już....:)))))....!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak dziadek ale ty pijesz do tego co wytworzyło sie na tym forum a tu Arek przedstawił sprawę z punktu z poza forum. Nie piszę , że Arek nas rozumie ale odbieram jego głos jako karkołomną forme komunikacji, a taki fakt trzeba uszanować

Edytowane przez Thx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności