Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Napisano (edytowane)

Wykonanie obu filmów nawet mi się podoba, jednak ich tematyka już trochę mniej. Pierwszy film jest za długi, jeszcze ta muzyka taka trochę monotonna, a drugi film na początku ma zbyt powolne ruchy kamerą, a jest potem tak drastyczny że nie byłam w stanie go obejrzeć do końca. Oba filmy mają nawet ładne ujęcia, i fajnie że pokazali je ładnie na behansie.

 

Zawsze mnie jednak zastanawiało, czemu te studenckie filmy muszą być takie smutne, i "życiowe", kiedy często studenci nie są ani smutni, ani życiowi. Studenci albo chcą widza wbić w fotel masą patosu, albo chcą go zaszokować. I często te filmy o starości, przemijaniu, o śmierci, o jakichś takich ogólnych ciężkich tematach. Ciągle jest widoczny taki właśnie schemat w studenckich pracach na róznych uczelniach związanych z animacją. Trochę to już męczące, że zawsze pierwsze poważne filmy polskich artystów są własnie depresyjne i poważne. Tak jakby polska animacja miała być smutna szarobura i przygnębiająca. A przecież zdarzają się takie wyjątki jak np

, które traktują o samotności w bardziej wyszukany sposób. To co chciałam zkrytykować, to trend który się utrzymuje wśród studentów animacji, a nie ich dzieła.

 

Także generalnie gratuluję autorom obu animacji, pierwszy film krótkometrażowy, to najtrudniejszy film w karierze :) Samo doprowadzenie projektu do końca powinno być nagrodzone brawami :) Także trzymam kciuki za autorów, z pewnością jeszcze się o nich usłyszy :)

Edytowane przez telthona
link
Napisano

No z tym się zgodzę. Co do drugiego filmu to komentowałem to w wątku z filmem. Też moim zdaniem jednak zbyt drastyczny i wiele osób z tego względu go może po prostu przerwać.

 

Natomiast co do "smutnych" filmów to zauważyłem to samo. Też czekam, aż te filmy będą jakieś takie bardziej optymistyczne, mniej mroczne. Za wzór tak jak już pisałem w newsie - szkoły francuskie. Ile tam jest filmów wesołych, śmiesznych.

Napisano

Politechnika Łódzka, Filmówka w Łodzi... Może to chodzi o tę Łódź? Wiadomo, że to nie jest najbardziej pozytywne miasto w Polsce, a tym bardziej na świecie. Gobelins jest w Paryżu, Supinfocom to już w ogóle na słonecznym południu Francji, tak półżartem-półserio to może mieć jakieś znaczenie.

No i jednak nuta martyrologiczna, cierpiętnicza jest w naszym narodzie ogólnie silna, a studia traktowane jako serious bussiness, a nie jakieś tam komedie i wygłupy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności