jacenty

No coz czynnikow jest wiecej niz sam engin mozna gdybac i gdybac . Stalo sie i tyle . Przynajmniej troche zarobiliscie i zdobyliscie doswiadczenie . Edit: naprawde szkoda jak porzadna firemka idzie do piachu

Swieta racja to co sie dzieje w malych firemkach to kurde jakas tragedia .Pewne rzeczy sa ukrywane odkladane na pozniej i wczesniej czy pozniej wychodzi wszystko ze zdwojona sila . Do wszystkiego jest zamalo czasu i ludzi i dochodzi braak doswiadczenia szczegulnie kadry kierowniczej i nie tylko. Takich firemek nie mozna traktowac powaznie jedynie jako odskocznia do czego lepszego...

reanimator i przez to ze robicie na wlasnym silniku macie nadal problem z konsolami .Wczesciej mieliscie tez bo robililscie nie na swoim ale raczej dlatego ze wiesiek 1 powstawal zbyt dlugo z mysla o pc kiedy jeszcze nie bylo nexgenow.Dzisiaj sytuacja jest bardziej klarowna . Pozatem bez kitu a co niby jest w tych rpg zeby np taki unreal tego nie pociagnol .Setki questow opartych na paru tych samych zalozeniach ? Do tego pisze sie specjalne toole i tyle.Na tyle ile znam programitow zawsze beda sciemniac ze tego sie nie da bo to bo tamto i nikt ich nie sprawdzi. .Zreszta mas efect 2 buja na unrealu chyba...Borderlands tez...

klicek pelna zgoda rozumowanie ala z szabelka na czolgi... Przy podejmowaniu takich decyzji ogromne znaczenie maja sami programisci ktorzy za punkt honoru stawiaja prace nad wlasnym silnikiem .My tego nie zrozumiemy, to juz czysta mistyka dla nich to jest tak mierzenie sie z samym soba :P

Wracajac do upadlej firmy z bydgoszczy trzeba stwierdzic ze tak male firmy robiace pierwszy tytul maja obecnie niewielkie szanse na wydanie czegos .Jesli w gre wchodzi autorski silnik sytuacja chyba komplikuje sie na maxa .Coz mozna powiedziec lipa na maxa rynek jest jaki jest robi sie ciasno nawet duze tytuly i dobrze zrobione potrafia sie nie zwrocic .Co zatem robic coz Hatred dobrze mowi nie poddawac sie dobrych ludzi jest nadal malo ale tez wymagania rosna.

Nie mam zamiaru sie mscic a moglbym narobic tej firmie troche problemow .Tylko co z tego .Mnie interesuje tzlko moja kasa .Zobaczymy sytuacja jest rozwojowa..Na pewno nie dam sie okrasc w bialy dzien.Zastanawiam sie tylko jak to rozegrac jakby doszlo co do czego.

Z tego wynika ze te umowy sa koplenie nic nie warte , bo jak ja np moge zapisac w umowie ze nie biore odpowiedzialnosci za niekopetencje zleceniodowacy .Wszystko to abstrakcja...

Kurde che mi sie wyyyyyyccccccccc ! Ps. termin platnosci mam w umowie .

no wlasnie tego punktu sie obawiam ze chodzi o jakosc wykonania bo akurat mam problemy takie np ze nie chca mi zaakceptowc obietku bo jest niby zle zmapowany (lol) Sytuacja jest godna pozalowania i na dodatek firma balansuje na krawedzi od upadlosci. Zastanawiam sie co robic w przypadku komplikacji .

no moj ojciec mi to juz mowil chcialem tylko spytac sie jakie tutaj Wy macie doswiadczenie z takimi sprawami.

Tak sie zastanawiam czy w polsce instnieje jakies sensowne prawo jesli zleceniodawca zwleka z platnosciami .Czy da sie je jakos wegzekowac platnosci w jakim sensownym terminie przed sadem pracy ? Ktos moze probowal w ten sposob dochodzic sie wlasnych praw?

Ja bym dodal jeszcze cos takiego ze decydenci poprostu nie znaja sie juz na tym czym zarzadzaja. Zostali leadami lub producentami bo byli jednymi z pierwszych w firmie i przy pomocy odpowiedniej wazelinki utrzymuja sie na posadach robiac wrazenie ze na wszystkim sie znaja. Oczywiscie generalizuje ale troche juz zwiedzilem tych polskich firemek i chyba wiem co mowie .

Mam pytanie odnosnie normal map w xsi .Czy sa one wpelni kompatybilne z mayowymi i maxowymi.Czy moge zalozyc ze jesli w mayi wszystko gra to w Xsi bedzie to samo .Czy w tym programie jest jakis sensowny vieport w ktorym mozna je podgladac. W sumie chodzi mi o wersje 7.0 XSI..

Jak sie ma kontatybilnosc normal map w xsi do mayowych ? czy jesli w w mayi nie bedzie syfkow to w xsi powino byc to samo?

Wiesz czasem lepiej nie wymieniac nazw .Zreszta wiekszosc chyba wie o ktorej firmie mowie.

bo robia dla chwaly i pocaluj w pupe.

No akurat kolo zostal leadem w jakiej podrzednej firemce .Hehehe

No to typowe dla polskiej mentalnosci ze narzekac narzekac ze idzie wujowo zeby pracownicy ci nie skakali do gardla :p

Tak mi sie przypomnialo znam takiego kolesia co tak byl nakrecony na bycie debesciazem ze pracowal w tybie 24 godziny pracy i 12 h snu a z czasem przeszedl na 48 h ciaglej pracy i 12 h snu ale ponoc wymiekl przy tym. Czasem se tak mysle ze ta branza swirow samych przyciaga...

w Polsce tez jest takie studio . Nie pamietam jak sie nazywa ale znajduje sie kolo krakowa Zalozyl je byly wlasciciel rmfu . Utopil w nie grube miliony i jakos nie moga zalapac kontratu . .Kasa to nie wszystko.. A Digic zalozyl nie byle kto tylko czlowiek z doswiadczeniem ,ktory zdobyl kapital , co z takim portfoliem pewnie nie bylo trudne i efekty poprostu widac..

Ciekawe czy maja tez wstawione lozka do firmy zeby kolesie nie musieli tracic czas na dojscie do domu tylko przez 16 h na dobe robic do porzygu :P ?

Robia tak dobrze bo od zawsze mieli parcie na jakosc a nie na szybkosc .W Polsce sie tez powoli zmienia na takie podejscie ale chyba bardziej w branzy gierkowiej niz " filmowej". Ludziom z reklam ciezko przelknac ze np postac trzeba rzezbic na maxa dlugimi tygodniami jesli nie miesiacami i ze trzeba zatrudnic specjalistow a nie studenciakow .Podobnie jest z animacjami i texturami itp.

Wracajac do buletta wkoncu gierka zaczyna rzadzic . Poprzednie filmiki jakos specjalnie do mnie nie przemawialy.

eh nie dyskutujmy moze o mojej osobie ale o filmie jak juz cos . Daruj se te pseudointelektualne wywody ta temat mojej sklonnosci do klotni tylko pogadaj o filmie .

A dla mnie krol jest nagi .Jakos smieszy mnie to wzajemne samonakrecanie sie za zrobilismy jakis super film ktorego nikt nie mogl zobaczyc i rzekomo tysiace ba milony chinczykow oblegalo spowodu tego filmu stoisko polskie .Poprostu tego nie kupuje .. Filmik zupelnie niczym mnie nie zaskakuje. "Budrzetowosc" z niego wychodzi na maxa.