emmilius

Heh, jakbyś wszedł do mojego pokoju to pierwsze co byś zrobił to wypierdzielił się o zajebisty karton. Skąd zapędy do lizania każdej cyfrowej plamy jak w pokoju bajzel? Z drugiej strony dziwne bo w robocie staram się trzymać porządek...

Się nie spodziewałem że się tak będzie podobać. Fakt mam coś z za dużymi stopami ogólnie - chyba wychodzę z założenia że jak ktoś lata na bosaka to ma większe masywniejsze stopy :P. A i faktycznie noga za mocno skręcona, ale to pewnie efekt montowania postaci z kilku ref. Pzdr.

Fajne 10-cio minutówy. Ten Jap-house to z refki?

Dawno zaczęty, skończony i całkiem o nim zapomniałem. Poza przyznaję ponad moje siły co widać na obrazku niżej. Tak Ice wiem - sztywno=]

Taa, Ice mi się to rzuciło na samym początku. Czasem nawet proste kształty trzeba sobie wykonstruować. Wiadomo że hełm to walec (w przybliżeniu) więc na starcie trzeba dobrze naszkicować jego podstawę i górę. Pamiętaj że elipsa(a właściwie koło) czy to w perspektywie czy w czymkolwiek innym zawsze będzie poprawną elipsą chodź może się wydawać inaczej.

Bedyk, Coyote - dzięki. Uu Ice co za post niesamowity =]. Zastanawiam się czy ja kiedykolwiek będę sypał taką teorią, bo mam wrażenie że raczej będę rysował na wyczucie - podświadomie. Jedyne z czym będę się bronił to dłonie i stopy, tzn są lekko za duże bo taki był zamiar. Twarz faktycznie zalatuje Hermaforytą ale od początku miała być babka. A spinam się bo już chyba taki jestem. Widać trzeba mi więcej czasu chodź dobrze że już i tak luźniej. Pzdr.

Aqua bardzo smaczna.

Po 3 tyg. przerwy w trakcie których jedyne czego się nauczyłem to cekolowanie i układanie paneli na podłodze =] zrodził się taki koncept... zbyt wielka radocha z malowania była żeby do wszystkiego refek szukać więc wybaczcie jak coś. A, i nie pytajcie co do jest to od pasa w dół i jak się to trzyma=].

Ostatni szkic przypomina mi prackę Tortura z jakiegoś TSP "Robot dla ubogich" chyba czy coś. Podobieństwo raczej z tematyki niż wykonania. Fajnie się prezentuje.

Czy Ty maziasz na jakimś specjalistycznym papirusie? Jeżeli tak to ile kosztuje i jak się nazywa plz. =]

Zmniejsz może trochę rozstaw stóp - nie jest to wygodna pozycja a na pewno nie naturalna. Jego torba a na pewno księga na pasie powinny bardziej zwisać bo wygląda teraz jakby była podtrzymana ręką. A te wyładowania od ręki do laski bym w ogóle wywalił. Pzdr.

Nie dość że wiesz jak rysidło trzymać to i o foceniu masz nieco pojęcia =]. Mi się takie ujęcia/kadry bardzo podobają, na pewno są lepsze niż skaner. Fajnie też że tyle wrzuciłeś i nic DP nie ma =]. Pzdr.

Kolorki wypas. Bardzo fajny walorek na nodze :P. Poza dosyć trudna z racji też perspektywy i ciężko o taką refkę. Ja bym się spróbował posiłkować Poserem - bez zrzynania anatomii a tylko dla perspektywy. Wywalenie ziemi spod jej nóg nadało by obrazkowi smutną otoczkę, za długo to by nie powisiała na skaleczonej ręce.

Ogrom detali przytłacza - jest gdzie oczy powiesić. Kolorki też miłe. Ale podobnie jak w Twojej poprzedniej pracy z wojowniczymi siostrami trochę razi w oczy brak zróżnicowania materiałów. Metal pomimo że stary i "używany" mógłby łapać większego blika itp, chodź tutaj ogólnie materiały się lepiej prezentują. Pilnuj też elips. Nie wiem czy są celowo powyginane czy po prostu tak malujesz. Podobnie z rurami - mogły by być bardziej pszestrzenne, np rurki pod "pokładem" tej kroczącej machiny pomimo rim lighta wyszły płasko. Fajnie że potrafisz ogarnąć taką dużą scenkę i dobrnąć do końca. Na miniaturce (tzn. dopasowana do monitora) wygląda b.dobrze, a po zbliżeniu nieco gorzej (też mam z tym problem czyli z boskimi, miodnymi impastami). Jak dla mnie o wiele lepsza niż w/w battle sisters. I tradycyjne pytanko: Ile Ci na tym zeszło? P.S.Te powycinane kawałki to Twoje czy różne źródła były?

No mi też pierwsze co się rzuciło na oczy to stopa. Nie jest zbyt delikatna...

Te rzeźby podtrzymujące fajne. Linie co kreśliłeś to mają coś wspólnego z perspektywą czy taka luźna konstrukcja?

resh .........

Jak to mówią - "Good ideas comes from experience. Experience comes from bad ideas". A kurs ogólnie fajna sprawa. Szkoda że Pan D. nie uczy malarstwa albo anatomi =].

Mój dziwno-twór na ChC =] i dwa skromne akryle kolory mogą nie "leżeć" bo ciemno jest. popatrzę jeszcze jutro i chyba poprawię... już widzę że nie leżą.

Czy w swoich pracach dużo machasz lassem? Z tego co widzę po idealnych krawędziach trochę tego jest. Zastanawiam się też czy pracujesz na warstwach (dużo/mało?) bo ponowne zaznaczanie lassem drobnych elementów jest męczące. Chyba że zapisujesz zaznaczenia. Hm? Jak by nie było efekt wart przetrenowania. Super dla oka i bez smoków i bez toporów =].

Taa, to jeszcze nie ten produkt i nie w tym opakowaniu =].

Dezzed - słabość do niedźwiadków =].

Masakra -> ][_, ([]) ][_, Dziwoląg swoją drogą fajny =].

Koniec. Wszystko w pierwszym poście.

Nosek uciekł trochę (obrócił się) w stronę patrzącego. Fajnie że taki duży format. Pzdr.