ICE

Mi tez sie podobaja jakie sa, taka swoista harmonia.

To moze cos takiego? Anatomia moze nie grac, ale robione "na kolanie", zreszta sam wiesz :)

Ohoho! 5 gwiazdek. Mam pytanie, robsiz jeszcze dla Wizards? Jak sie dla nich pracuje? Ponoc zostawiaja praktywcznie wolna reke artyscie.

Leszek, fajny ftaszek.

Czesc stwora od lba do podloza ma niefajny ksztalt, osobiscie odchudzilbym tyl lba tego weza. A tak to fajna pracka i niezle kolory.

Ohoho, jaknajbardziej wkroczyles na nowy poziom, szczerze gratuluje, oby tak dalej. Ale zeby nie bylo za kolorowo, to odrazu powiem ci, ze perspektywa postaci jest troche na bakier; odbij to w poziomie a powinienes dostrzec pewne niezscislosci.

Ja mam astygmatyzm na prawym oku i jakos widze normalnie, jesli nie liczyc faktu, ze dosc slabo ^^

Zapytam z ciekawosci, w jakich rozdzielczosciach srednio praucjesz i przy jakim dpi? Odnosnie pracy, przesadziles z kontrastamiw niektorych miejscach, a konkretniej z tymi jasnymi budynkami w tle. Ale fakt zupelnie inna praca, bardziej dokladna, ja widze postep, chod ztextury zbyt inwazyjnie zastosowane jeszcze.

Ibak od pasa w dol niestety kuleje :

Hello moto! Calkiemw pache ten obraz. Jak na razie twoj najlepszy.

Leb jest dobry ( ani mi sie waz go zepsuć! ;) ) zajmij sie teraz reszta, bo poki co to jest "one man show" jedyny element na ktorym mozna zwiesic oko to glowa smoka reszta wieje nuda. Wprowadz tam jakas historie, tchnij w to zycie. P.S Niezly ten kwiatek, nie przesadzaj.

Troche za malo czytelna (olowek) , musisz odwazniej uzywac kontrastow, i-riss mi to wytknal ale mial racje :)

Leszek spokojnie nie umiera po prostu sie przezedzil ;) Odemnie taki robot, oblakany robot byl taki temat w tsp. Ten by sie nadawal. Chyba pociagne go dalej w teczce, dol zarowno walorowo jak i designersko do totalnego remontu.

Ta nozke mozna ukaazac w fajny dynamiczny sposob, wlasnie taka wyprostowana, lecz i napieta. Postaram sie podac cos , co mniejwiecej pokaze o co mi chodzi. Mocno podkreslam, mniejwiecej :) Mam nadzieje, ze sie na cos przydalem. p.s W praktyce roznie to bywa, zwlaszcza z barbarzyncami, ale swiat zapewne nie pogniewal by sie gdybys pozbawil ja helmudzkich rysow twarzy i zrobil jakas piekna "bestyje" hehe. OT moje skrzywienie do sexownych babeczek. Za duzo obrazkow i komiksow z lat 80'tych sie za dzieciaka naoogladalme i tak mi zostalo.

A odnosnie digitala, przypisz sobie pod jakis klawisz "Odbij obszar roboczy w poziomie".

Osobiscie nieco zmniejszyl bym dalsze plany, maac na celu dodania troche przesztreni i lepszego poczucia skali. Fajnie sie zapowiada.

Rafal niebawem dostanie nowego Intuosa, zobaczymy co nam wtedy zmaluje ;]

Wbrew pozorom kolor nakladany na czarno biala prace to nie takie hop siup jak sie wiekszosci wydaje, moze po prostu trzeba bylo brnac dale,j nakladac kolejne warstyw i zobaczyc co z tego wyjdzie :) Dla przykladu, kiedys zrobilem autoportret zombie. Samych warstw traktujacych o kolorze po tej jednej scalonej czarno bialej bylo okolo 20. Oczywiscie mozna zawsze sprawe uproscic, ale czasem dobrze zostawic sobie otwarta furtke z mozliwoscia ponownej modyfikacji. Troche nie trafia do mnie walor, wyszedl nieco mdlyw niektorych rejonach. Na starcie tez ciagle oscylowalem w takich odcieniach, ale dalsze cwiczenia w b&w wyrobia ci oko na odpowiednie kontrasty i harmonie. No i niestety wekszosc bryl wyszla ci tutaj bardzo plasko, glownie na motorze. Najmocniejsza strona pracy jest tors motocyklisty i jego lewe ramie. Reszta dookola zdaje sie "nie siedziec" w obrazku. Ale pochwale sie za bardzo realistyczne pofaldowania materialu i dobre proporcje. To nielatwy orzech; ale dasz rade, wiem ze dasz. Pozdrawiam.

Tak maski sie przydaja, ale Coyote pomylil maske z warstwa ;>

Prawda jest taka, ze kazdemu na poczatku wydaje sie iz jest to jakas magia, a w gruncie rzeczy ztreba nauczyc sie malowac i rysowac, do tego poznac anatomie, kompozycje, kolor i perspektywe. A takie personalne smaczki jak texturoweate pedzle to juz tylko kropla w morzu.

Reka faktycznie troche surrealistyczna, ja tam wyczuwam 2 lokcie. Masz tez problem z ukazaniem formy, zauwazylem, ze ludzie od 3d przewaznie dobrze sobie ztym radza wiec jakies proste rzezbienie czy to tradycyjnie, czy w zbrushu pewnie pomoze. Aczkolwiek jesli ktos nie ma ochoty na takie metody, to polecam cos, co sam czasami robie. Ciagniesz linie, po formie. Pokaze na wlasnym przykladzie.

To jest wlasnie destuktywna "moc" szczególu :D

@SBT Sadze, ze Florianowi chodzilo o fakt, iz niektorzy w pewnym momencie zaczynaja owo zajecie traktowac, jak zwykla prace. Zapominajac w tym wszystkim dlaczego zaczeli to robic.

Dobrze dobrze, alchemy pobudza wyobraznie, a to jest niemziernie wazne. Mozna potrafic wszytsko narysowac byc swietie wyszkolonym technicznie, ale gdy niema sie fajnego pomyslu to juz pozamiatane. Ostatnio nauczylem sie, ze o rysowaniu i malowaniu mozna wyciagnac wiele wnioskow zinnych dziedzin zycia, dlatego ze maja one podobne zaleznosci. P.S Joel mimo wszytsko dobrze radzi, gydybym jeszcze chodizl do szkoly to bym sie nie krempowal rysowaniem ludzi, czasem ztreba miec w powazaniu innych i patzrec na siebie. Kiedys bedziesz musial modelowi plaic, tam masz ich za darmo. Sam czekam na lepsza pogode i wyruszam na polowanie niewinnych, nieswiadomych "pozerow". Peace.

Czy tylko ja NIE widze tego obrazka?