-
Liczba zawartości
11 040 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
News
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez olaf
-
masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
-
wiem, ze to nie ta piramida - ale przykład był lepszy niż ta sucha, wlasnie po to by nie gadac o schabowym. Smacznego ;) Piramida nie wartościuje ludzi, tylko ich potrzeby.
-
pod linkiem animacja prezentująca podmarkę dla linii Forcell. Zaprojektowana dawno - prawie 2.5roku temu. Wrzucam całą prezentację, by pokazać jak to powstawało. Klient jest z Krakowa, więc większosć akceptacji była zdalna - nie jezdziłem z każdą rzeczą, musiałem zrobić tak, by kupili oglądając u siebie na komputerze. http://www.dontfuckmydog.com/ita2/logo.swf - powinna się animacja pokazać na pełnym ekranie.
-
Rendery testowe, testy shaderów, rendery for fun. - 2010
olaf odpowiedział chveti → na temat → Work in progress (WIP)
jak są gołębie, musi być flara. -
Mysle, ze w wiekszosci sie zgaadzamy, wiec nie ma co rozbijać zdań na atomy. Przy iPadzie i innych produktach Apple większą część pracy wykonują socjologowie i analitycy. Nasze potrzeby są sinusoidą. Potrzebujemy czarnego, mamy czarne, potrzebujemy białego. Mam znajomego, ktory ma firmę odzieżową i typowa rozmowa: -nie model X został uznany za wieśniacki 4lata temu. -no własnie wprowadzmy krótką serię i sprawdźmy czy moda już nie wróciła. Oczywiście jakby miał odpowiedni budżet najpierw poszłyby badania rynku itp. Niczego się nie kreuje, wykorzystuje się znane mechanizmy. Zauważ, ze aby coś było częścią nas musi nas uzupełniać - nawykó nie wykreuje się w cięgu jednego pokolenia, jeżeli nie zwracamy się z indoktrynacją do najmłodszych. Zobacz ten trójkąt - odealna odpowiedz na to czy kultura masowa cokolwiek proponuje - niestety nie. jest to piramida potrzeb opracowana przez maslowa. Kazdy po marketingu o niej wie, nie kazdy rozumie jak się ją stotuje w praktyce, bo profesorowie poza informacjami o jej istnieniu nie zawsze potrafią przekuć to na realia rynkowe. Zastanów się na jakim etapie jesteśmy jako społeczeństwo. Podpowiem Ci - w czasie powodzi, częściej niż w 97 organizowaliśmy pomoc dla innych. W 97 więcej było akcji skierowanych na zapewnienie sobie i bliskim bezpieczeństwa. Nawet media wypowiadały się w innym tonie. Marginalne jest to ile szczebli pokonliśmy - ważniejsze dla przekazu to czego oczekujemy i co do nas trafia. Efekt szczurka minął, kobiety chcą mieć dzieci zamiast robić karierę, faceci chodzą z wózkami na spacery. Przekaz i produktu popkultury są inne. Zmieni się szczebel społeczny, zmienią się komunikaty i produkty. Żadnej twórczej pracy. Pomijam fakt, co się dzieje po osiągnięciu najwyższego szczebla, bo to też już zadanie psychologii, ktora wprowadzi nas w nową formę przekazu medialnego za 3-4 lata dostosowaną do naszej kondycji psychicznej i fizjologicznej. Dlatego moim zdaniem "tworzenie" staje sie odtwórcze gdzy człowiek posiądzie odpowiednią wiedzę. Tak jak prowadzenie autobusu na tej samej trasie przestaje być zajęciem kreatywnym po drugim kursie. Z tymi małpami to może kiedyś rozwinę na przykładzie jakiegoś projektu konkretnego, by pokazać, ze projektant nie jest potrzebny by zrobić dobry produkt. Liczy się tylko wiedza, ktora jest do nabycie przez każdego i na pewno nie w jednej szkole (niestety).
-
jezeli grafika jest produktem samodzielnym to tak. np. promowanie nieznanych artystów, to taki sam proceder przewartościowywania rzeczy. tak samo produkuje sie celebrytów itp. jezeli ma się odpowiednie zaplecze opiniotwórcze taniej jest wyprodukować popyt niż zapłacić za coś co już ma wysoką wartość.
-
SBT: z tą wymówką właśnie tak jest. I to jest smutne. Z muzyką jest różnie - jest ta naprawde dobrze przygotowana do percepcji masowej i ta, która jest opłacona by była grana w kółko. Krotkotrwały efekt jest ten sam, długotrwały drastycznie różny. zobacz np. na ten genialny kawałek: Nie wiem czy wiesz, ale np. do aerobiku wybiera się utwory z odpowiednią budową fraz. Oznacza to, ze mają odpowiednią budowę dostosowana do pracy umysłu i organizmu. Tony wiedzy o fizjologii i neurologii naszego organizmu. Rytm zmienia się w odpowiednim miejscu, tony wysokie są wymieniane na niskie w odpowiednim czasie i odpowiednim natężeniu. Utwór, który będziesz słyszał za 30 lat. Kolesie, ktorzy to tworzą, to nie grono radosnych didzeji tylko sztab fachowców. To swoją drogą najlepszy utwó do aerobiku jaki słyszałem (pomagałem siostrze przygotowac sie na egzamin na instruktora). Problem z tym, ze twórcom łątwiej jest coś zanegować niż przyjąc do wiadomości ze rzeczy ktorych ich uczyli są tak naprawdę bezwartościowe w komunikacji z odbiorcą. Uważa sie za wybitnych ludzi, ktorzy mają "jakiś instynkt" trafiający w gusta innych. Czasem tak, ale na tym nie da się budować latami swojej pracy. "Genialne" projektowanie na przykład jest czymś czego można nauczyć małpę. Poważnie. Całe grono wybitnych dizajnerów z wielkim ego można zastąpić prostymi małpami, ktore wyuczy się pewnych zasad. Kwestia merytoryki a nie talentu. Ludzie bez talentu mogą robić swietne rzeczy, jezeli poznają zasadę percepcji naszego umysłu. Zarówno w grafice i muzyce za to placi sie największą kasę - za odpowiedni poziom komunikatywności utworu (oraz zawartość tego komunikatu). Nie zgadzam się vrocker z Twoim osądem. Nie jest to ani breja ani coś zmiennokształtnego. Ma to bardzo zwartą ponadczasową i niezmienną strukturę. Problem z tym, ze tego nigdzie nie uczą i większość twórców tego nie rozumie. Z tym klient tak chciał. Dla mnie to największy poziom zeszmacenia się twórcy. Po pierwsze zabrał się za coś czego nie potrafił zrobić dobrze i nawet nie potrafił sam siebie przekonać,ze to jest dobre. Wiedząc, ze zrobił byle co, radośnie pokazał to klientowi i przystał na każdą modyfikację świadom jak instrumentalny jest w tym chwilowym procesie twórczym. Takich ludzi nie szanuję i zawsze będę tępił bo zniżają ten zawód do poziomu bruku nazywając się jeszcze bezczelnie twórcami.
-
Rynek pracy w 3d i perspektywy na przyszlosc.
olaf odpowiedział Pawel Lipka → na temat → Dyskusje o grafice
No komuś z taką ścieżką rozwoju nie powinni płacić więcej niż 1500... Ja się zgadzam z Bagginsem, ta praca nie jest skomplikowana ani trudna ani wymagająca. Kilka lat na nauczenie się takich rzeczy, to chyba dla niedorozwiniętego. Szczególnie przy obecnym rozwoju internetu, materiałów, tutoriali itp. -
eksploatuje rzeczywistość redukując ją do łatwo przyswajalnych formatów. Nie ma tu nic dot. oczekiwań widza - bardziej jego czasoprzestrzennej percepcji.
-
Nom, pierwsze zniszczenie Wasrzawy wyszło im całkiem nieźle :)
-
tajna broń Hitlera.
-
-
no wlasnie jak zdążę, to pofantazjuje ;)
-
Mam nadzieje pozostać w temacie.
-
IMO IpMan najpiękniej pokazuje kung fu z filmów jakie widziałem.
-
Ja nie mialem na mysli polskich agencji ;)
-
za to łatwo zorientowac się w wartości samej krytyki jeżeli się chce.
-
Baardzo fajne. Big up. Zejdz do 4min to będziesz miał posade w każdej agencji ;)
-
Literówki to mój znak firmowy, dzięki ;) Partner telekom, to jakiś humanist zdaje się, Blue Star to Franklin Gothic.
-
Ponizej kilka rzeczy sprzed 2ch lat do druku (poza mailingiem zapraszającym na cebit). Wszystko robione w adobe flash na wektorach + fotki. Z flasha pliki po zmianie na cmyk poszły od razu do DTPowca ktory przygotował pliki dla drukarni. Nie obyło się bez awantur z drukarzem (ktoremu na spotkaniu u klienta w sprawie sposobu składania teczki powiedziałem, ze powinien krowy doić jak nie potrafi zrobić takich łamań jak chcę, bo uznał ze to niemożliwe by teczka się tak złożyła) oraz spięcia z grafikiem i zrobienia projektu od podstaw jeszcze raz (deadline był nieprzesuwalny z uwagi na targi). Z tej serii pokaże jeszcze pozniej opakowania zaprojektowane tez we flashu itp. w sumie fajna praca, bo majac flasha moge ten sam materiał sciagnac z malego banerka reklamowego i nałożyć na siatkę opakowania i dać pliki do druku. Szybka praca i zapewnia bardzo dobrą spójność wizualną. Oczywiscie w projekcie nic zmieniać nie będziemy, bo dawno już przeżył swoje, wklejam przy okazji nowego zlecenia z tej samej firmy po 2letniej przerwie i rozmowie dot. identyfikacji wizualnej marek jakie im wykonałem. W zasadzie niczego nie zmienili, to chyba dobrze. Wybrałem ten dział, bo wszystkie elementy pobrane były żywcem z projektów stron www (tez wykonanych we flashu, choć same strony nie koniecznie były flashowe).
-
tu przykład panelu jaki kiedys robilem dla hutrowni - zakładał maksymalana czytelnosć przy bardzo duzych zakupach. radiobuttony zamieni na rozwijane listy, bo zmiany opcji beda wymagaly grzebania w layoucie albo kodzie.
-
fajne typo. sam logotyp restauracji mi się podoba. Ale właśnie sam. Przestrzeń dla niego taka forma rezerwuje potencjalnie zwiększoną. Na przykładzie wp.pl widac, ze albo ktos zrobil slabe logo, albo nie dostałem odpowiedniej wersji - takiej jak tvn czy metro. Bo o dziwo widac, ze się da. Im wiecej detalu tym więcej czasu potrzebuje mózg na dekodowanie obiektu. Najlepszym substytutem tej operacji jest pomniejszanie znaku. Duzy znak to taki rozpoznawany od razu. Mozna to uzyskać pompując jego rozmiar pieniędzmi (jak ten wp.pl) lub projektując już taki. Twój jest potencjalnie mały. Fajny na spotkanie z klientem, ale potencjalnie bezwartościowy dla firmy, ktora potrzebuje identyfikacji wizualnej by walczyć rozpoznawalnością o klienta.
-
nigdy nie wiesz gdzie trafi logo. poza tym nie musi byc male - zgubi sie wsrod innych nawet wieksze
-
http://www.youtube.com/watch?v=UDhda9iWfUQ&feature=related
-
Mam tylko jedną prośbę. Osadź ją tu na dole z innymi: http://bluebox.rm-it.pl/teatr/ w pasku z patronami medialnymi.