Ojojoj mam nadzieje, że to wypali. dopiero przyczaiłem wątek :). Nie mogę się doczekać, chodź moja obecność jest uzależniona od zaliczeń. Miejsce mi obojętne, chodź bardziej chce z wami pogadać niż od razu plenerować. A dlatego właśnie, że ja np. wtedy w uszach mam tylko muzykę, a i rozmowa na pewno będzie konstruktywna. No i zdjęcie na tapetke trzeba też zrobić :)
Edit: już wiem, że u mnie sobota odpada. Zostaje tylko piątek. Chyba, że da rade przesunąć o tydzień termin.