Status

ICE: Nie wiem o co Ci chodzi, bo nie mam żadnego stylu, a jedynie za mały tablet, rozedrganą krechę i kupę kłopotów przy każdej ilustracji, ale ciesze się, że Ci się podoba. WojtekFus: Tak, rzeczywiście tak było i mówiłem też, że wiem co i jak, ale wykorzystać nie potrafię. Jak siądę do czegoś to albo nie mam czasu, albo nie mam chęci, żeby to jakoś analizować. Nie ma jeszcze tej świadomości wyrobionej więc luźno i przyjemnie nie równa się dobrze. Tak to jest niestety. Kalberos; Dziękuję :)

dlatego skróciłem ten pogmatwany odcinek do jednego zdania, trochę upraszczając historyjkę.

Obaj mamy trochę racji. Dla sprostowania: Arthas zabił Sylvanas, kiedy była jakimś tam generałem elfów. Potem król Lich wskrzesił ją jako "sexslave". Była mu całkowicie oddana pod każdym względem. Sylvanas jednak miała przebłyski świadomości, aż całkiem się otrząsnęła i przypomniała sobie własną śmierć. Wtedy uciekła od Arthasa i wszczęła rebelie przeciwko przeklętemu królowi. Od tej chwili powstaje nowa frakcja, której przewodzi Windrunner - "Opuszczeni" czy "Upadli" (już nie pamiętam) i właśnie ta frakcja sprzymierza się z hordą. Dziękuje za uwagę.

Coś pomiędzy Beksińskim, a L. Royo. W każdym razie bardzo mi się podoba, tylko ciekawi mnie kiedy się bierzesz za coś zupełnie innego, bo niedługo się zgubisz w tych sepiach.

Jak się zapomni gdzieś o tych obrazkach to potem fajnie się do nich wraca, więc wszystko jest możliwe. Ogólnie pracka mocno inspirowane Mtg. Co do Telthon'owych kobitek to zawsze myślałem, że trzebaby jakieś korepetycje od niej wyciągnąć ;). Ciesze się, że się podoba. Pozdro!

Ta padaczka z cienkopisem przypomina mi moją. Ktoś stojąc z boku mógłby powiedzieć, że zrobiła je ta sama osoba ^^. Dla ciekawskich, dla porównania, mój cienkopis jest na moim blogu.

Szybkie ćwiczenia w chwili wolnego czasu: Przy okazji dziękuje za ocenę wątku. Teraz wiem na czym stoję, bo tak latałem w próżni :).

Raz za duże, raz za małe. Musze znaleźć złoty środek, albo wam po prostu niedogodzi :P

Na dzisiaj: znana i lubiana Sylvanas Windrunner - kochanica Arthasa, potem przez niego zdradzona, przechodzi na stronę hordy, aby się zemścić i zgładzić przeklętego króla Licha

Grass skoro nie odnajdujesz się w tej wspaniałej historii odwiecznej wojny pomiędzy hordą i przymierzem, nie staraj się kopiować proporcji i stylu rysowania postaci. Znajdź inspiracje w historii tego świata i przedstaw to po swojemu. Swoją drogą, rozumiem, że można znienawidzić wowa, ale cinematic'i robią całą robotę i warto przy nich zapomnieć o milionach 13-latków grających w to nałogowo.

Wiewiórka? Będzie spleśniała i świeciła zielonymi oczami? ja to bym bardziej obstawiał kruka

Dzięki Coyote, się postaram. Co do oka, to niestety tak mnie natura obdarzyła. Nie przyjrzałeś się ale przy najbliższej okazji zwróć na to uwagę (tak ono spływa w realu).

Będą z Ciebie ludzie albo ludź. Zostaw na jakiś czas te teksturowane pędzelki, które narazie nie tyle oszukują, co spłaszczają i zmieniają kształt. Weź okrąglaka i zrób coś tylko nim. To ci pokaże jak ciosasz bryłę. Zauważysz, że niektóre płaszczyzny powinny być inaczej oświetlone. Staraj się tez wprowadzać kilka źródeł światła, aby wyeksponować przedmioty i zbadać jak to się wszystko razem łączy. Jak działa kolor? jak działa odbicie światła? kombinuj. Powodzenia

Trochę późno się za to biorę ale powinienem się wyrobić.

Oby tak dalej Panie kolego! Jest super. Na twoim miejscu wziąłbym się za ćwiczenia portretowe, bo twarzyczki odstają od reszty. Mam wrażenie, że aż za mocno inspirujesz się paletą innych artystów np. topielica wygląda jakby z pod pędzla Brom'a (http://www.bromart.com). Najlepszy jest diabeł ze skrzydłami i właśnie ląduje na tapecie. Jeszcze takie pytanko: jaki jest rozrzut czasowy w tych pracach i czy są wstawione chronologicznie? Jak dla mnie idealna wrzuta na główną. Pozdro.

Spoko, dajcie mi jeszcze dwa lata :D Biorąc pod uwagę dotychczasowe tępo właśnie wtedy powinienem wyjść z dupy. Tak dla porównania i potwierdzenia myśli, tabletowanie z 2010: http://img835.imageshack.us/img835/3512/22072010s.jpg

Myślę, że w nauce anatomi nie chodzi o to "jak rysować?", tylko "dlaczego akurat tak?" :)

grass: Uprzejmie dziękuje. Właśnie przerabiam S. Simblet, wspomagając się gnomonem. Jak najbardziej zajrzę, zbadam, wykorzystam.

Pierwsza wprawka. Uwielbiam warcrafta, więc miałem pomoc inspiracyjną w postaci figurek :). Kolejna: I jeszcze dwa, a co tam, jak się bawić to się bawić:

O stary szykuje się mega zabawa :D

Nilfheim: Masz rację, ale chodziło mi o możliwość wyduszenia jakiejś korekty od czasu do czasu. Miejsce i czas do pracy no i ten tak zwany kop w dupę. Na mojej poprzedniej uczelni była taka masakra, że człowiek załamywał ręce. Oczywiście już, jestem na ASP i mogę powiedzieć, że nie miałem wielkich oczekiwań i jestem usatysfakcjonowany w 60%. Soulinka12: Wielkie dzięki. Co do niesymetryczności, jestem jej świadomy. Pewnie to wina moich niesymetrycznych oczu, które nosze na swej twarzy ;). Rączki - zanotowane. W ostatniej pracy miałem refkę do cyca i nie wiedziałem jak ta babka zgięła ta rękę. W każdym razie to nie pierwszy raz kiedy upadam na tym elemencie.

jak bardzo stare to jest? Ten drugi za mocno rozmyty, podejrzewam, że taki brush Edit: nie zwróciłem uwagi na daty :D

Ostatnie kojarzą mi się z blasterami. Bardzo fajne te Twoje szkice. Ciśnij dalej!

Tu nie chodzi o jakiś tam wyścig o gwiazdki. Jest to jakiś tam system oceny na forum więc będę walczył o to żeby pojawiały się w wątkach. Jak prześledzisz moje posty to zobaczysz, że zawsze staram się o nich przypominać, a i nie zaszkodzi dać znać autorowi, że jest git lub jest masakra. Tak więc dziękuje za wypowiedź, bo każda jest cenna. Oczywiście robię to dla siebie i tylko przypominam o funkcjach wypowiedzi. To taka uwaga jak się komuś nie chce pisać :). Przy okazji chciałbym podziękować moderatorom za wprowadzenie funkcji podziękowań.

Aż smutno człowiekowi, że ta teczka tak odpływa w zapomnienie, coraz dalej i dalej. A człowiek nic nie może poradzić tylko przyciąga ją sznurkiem, a ona dalej z nurtem odpływa. Wrzucam "takie tam" różne rzeczy. Lepiej lub gorzej zrobione. Speedy i ćwiczenia - mam ogromny problem przy tego typu zabawach, więc coraz bardziej skrócam czas pracy, aby pozbyć się dziubdziania i nauczyć się zamykania kilku plam w jedną, nie tracąc na efekcie końcowym. Ilustracje A teraz pozostawiam wam dwie opcje ;> 1. Nie podoba się? - napisz co jest nie tak, postaram się to wykorzystać następnym razem. 2. Podoba się? - napisz, daj gwiazdki, zapisz na dysku itp. itd. Zapraszam do obserwowania mojego bloga.