Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Max3D.pl

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

fps

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fps

  1. Postaram się wypowiedzieć pojednawczo, bo najwyraźniej wątek zmierza powoli do dyskusji o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy ;) Na dobrą sprawę zgadzam się z każdym z Kolegów: w zespole zawsze raźniej, ale praca samemu też może być owocna i satysfakcjonująca. Wszystko zależy od rodzaju projektu i indywidualności. Po prostu dwa lata temu wpadłem na "genialny" pomysł, żeby zrobić 8 min. animacji z pięcioma postaciami w 10 miesięcy. Rok po skończeniu filmu jestem pewien, że lepiej byłoby nie robić całego 3D samemu (mówiąc wprost: dziś poważnie bym się sam postukał w głowę). Stąd przechylam się trochę bardziej na stronę pracy zespołowej (tzn. przynajmniej w 2 osoby).
  2. sorry, po 14 godzinach pracy mam przepalony mózg i nie załapałem dżołka ;)
  3. Szczerze mówiąc, nie wiem czy ktoś w Polsce w ogóle coś zarabia na animacji. Chyba że na serialu, bo to kupują telewizje. Myślę że nawet Platige, no może poza doraźną sprzedażą DVD, nie czerpią z tego realnych (tzn. adekwatnych do kosztów realizacji) zysków. Idea jest raczej taka, że jak zrobisz szorta i zobaczy go parę osób na paru festiwalach, to masz szansę zrobić następnego na lepszych warunkach. Zyskujesz też wiarygodność jako reżyser i być może następny twój projekt to już będzie coś więcej niż szort ... Myślę że to jest warte "nie zarobienia" na debiucie, na co i tak nie ma dużych szans.
  4. A jeśli chodzi o zysk, to tu może być ciężko - przypuszczam że w przypadku Młodej Animacji obowiązuje wariant taki: prawa autorskie przy autorze, majątkowe przy producencie. Przy dobrej woli producenta może pójdzie na udział "koprodukcyjny" reżysera (np. 20%), ale to trzeba rzeczywiście obadać w regulaminie. Zresztą, kto u nas płaci za emisję animacji ... kina mają to gdzieś, a jedynie TVP Kultura coś tam czasem zakupi za jakie grosze, a i to coraz rzadziej. Myślę, że w przypadku debiutu trzeba dążyć do tego, żeby w spokoju zrobić film i być z niego zadowolonym. O zyskach można myśleć przy następnych ;)
  5. i-riss - jestem za: lepiej przemyśleć sprawę i obgadać, niż wyrzucić kupę roboty w błoto. To samo jeśli chodzi o pracę w zespole: weźmy najfajniejsze szorty francuskie z Gobelins i Supinfocom - w większości są to filmy szkolne, powstające w min. 3 osobowych zespołach. W takiej grupie łatwo się porozumieć, skonsultować pomysł jak się ma załamkę twórczą, wreszcie odciążyć skołataną głowę i podzielić kompetencje. Tylko u nas w filmówkach i akademiach pokutuje jeszcze upiór artysty-indywidualisty, co to wszystko sam, najlepiej, bo geniusz ... fuj!
  6. oj, i-riss, nie bądźmy aż tak cyniczni ;) powiedziałbym, że 2/3 to studenci filmowi i "ludzie ze środowiska", jeszcze jakaś luka się znajdzie ...
  7. i-riss, gratuluję! Udało ci się zawrzeć cały proces rzeczowo i szczegółowo - twój tekst powinien wisieć nad monitorem każdego debiutującego reżysera ;) Pozwól jednak, że odniosę się do twojej wcześniejszej wypowiedzi: myślę że znalezienie producenta na własną rękę, z projektem pierwszego filmu w kieszeni jest pomysłem dobrym, ale nie należy rezygnować z innych opcji. Z prostej przyczyny: nie znam osobiście producenta, który wyciągnie z kieszeni 50 tysięcy na shorta. Raczej złoży twój projekt do PISFu, i cierpliwie poczeka co się stanie. W PISFie konkurencja jest silniejsza, bo rywalizujesz z autorami z większym dorobkiem. A jeśli chodzi o dofinansowanie, nie spodziewałbym się, żeby PISF dał więcej niż 10-15 tys. za minutę. Co odpowiada budżetowi w Młodej Animacji. Moje zdanie: walić z projektem na prawo i lewo, do Młodej Animacji, prywatnych producentów, gdzie się da. W końcu musi się gdzieś udać. Poza tym, nawet jak projekt nie dostanie większości głosów ekspertów, to wśród nich też są producenci, i może któryś się zainteresuje prywatnie.
  8. A ten film otrzymał główną nagrodę za animację na Grand Off: http://www.youtube.com/watch?v=Nya58a3mjXk Proste i niebanalne.
  9. Laurka dla Wujka: Wprawdzie to tylko wyróżnienie, ale przy tak doborowej konkurencji to i tak sukces.
  10. Mimo, że scenarzysta od Szreka, to wreszcie jakiś duży, komercyjny film animowany z Europy! Viva Espana!
  11. Właśnie usłyszałem w Trójce o rozpoczynającym się jutro w Warszawie Festiwalu Filmoteki Europejskiej - Fe FEST 09. Pokazy odbywać się będą w kinie Kultura. Będzie tam można zobaczyć przegląd najlepszych, nagrodzonych w ciągu dwóch ostatnich lat, filmów animowanych i eksperymentalnych. Polskę reprezentują m.in. nagrodzony Oskarem "Piotruś i Wilk" oraz pokazy specjalne najnowszych produkcji PI: „Nowa Polska Animacja”, „Promocja Polski w świecie” oraz „Kształtowanie pamięci”. A także wiele, wiele innych rewelacyjnych prac. Szczegóły na stopklatce. P.S. jeśli komuś uda się znaleźć program pokazów lub oficjalną stronę Fe FEST 09, to bardzo proszę o informację. Szukałem, ale bez powodzenia ...
  12. Dzięki wielkie za rep, i dajcie znać, plis, jak będziecie mieli kolejne newsy dot. festiwali / pokazów animacji. Miłego weekendu.
  13. Dzięki za update, M@ti! Rzeczywiście, Kraków przoduje w ilości festiwali animacji. W tej chwili są dwa, no i osobna kategoria na KFF. Ciekawe, kiedy Warszawa dorobi się własnego festiwalu animacji.
  14. Witam! Chciałbym poinformować o dwóch ciekawych wydarzeniach, związanych z animacją. Dziś o godz. 20.00 w Poznaniu (Kino Rialto) będzie można zobaczyć filmy z festiwalu Betting on Shorts. Jest to 12 shortów (w tym animowanych), pokazywanych równocześnie w 12 kinach, w 12 miastach europejskich. Więcej tu: http://www.bettingonshorts.pl/ Drugie wydarzenie, to GRAND OFF - Światowe Nagrody dla Filmów Niezależnych w Warszawie, 21 listopada. Można tam zobaczyć świetny przegląd kina z całego świata. Jako jeden z pięciu filmów w kategorii animacja nominowany jest "Wujek". http://www.grandoff.eu/info/filmy/9 Pozdrawiam serdecznie i zapraszam.
  15. fps odpowiedział Adam_Guzowski → na temat → Animacje
    Świetnie zapowiadający się materiał! Już na tym etapie ma wyrazisty nastrój. Podoba mi się "szorstka" animacja postaci. Sporo kontrastów w ruchu i duże wyczucie "dziecięcego" charakteru. Szczególnie w schodzeniu po schodach czuć małego chłopca. Jedyne, na co zwróciłbym uwagę, to lekko mechaniczny ruch (szczególnie chód) w ujęciu odchodzenia od stołu. (02:55) To dosyć wymowne ujęcie, warto je dopracować. Pozdrawiam i owocnej pracy ;)
  16. cieszę się, że mogłem pomóc ;) pozdrawiam
  17. Witam forumowiczow, Tak się składa, że miałem szczęście współpracować przy jednym z projektów składanych na pierwszą edycję Młodej Animacji. Miałem też przyjemność zapoznać się z pozostałymi projektami złożonymi na tą sesję (pozdrowienia dla biglebowskiego: wielki szacun za opracowanie plastyczne do filmu - nie mogę się doczekać ukończenia ;) Biglebowski wie najlepiej jak jest, bo właśnie robi, blisko jest też arturro. Generalnie sprawa wygląda tak, że autor w dużym stopniu sam może decydować, jak chce wydać te pieniądze. Jak powiedział biglebowski - jeśli dasz radę wykonać film sam - honorarium zgarniasz w całości, minus dźwięk i materiały. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że jak już projekt przejdzie przez Radę Artystyczną, organizator, czyli Studio Munka szuka producenta wykonawczego (czyli jednej z Warszawskich firm zajmujących się filmem animowanym ;) Producent wykonawczy gwarantuje, że film w powstanie i że będzie (mniej lub bardziej) zgodny z projektem. Jego obowiązkiem jest też zadbać o bazę sprzętową i soft. I to z nim ostatecznie określa się kosztorys i honoraria. Jeśli producent jest miły - większość kasy zostanie przy reżyserze ;) Jako autor masz pełne prawa do negocjowania jak najlepszych dla siebie warunków. Przy filmie, w którym robiłem opracowanie, reżyserem, scenarzystą i animatorem był jeden człowiek. I tak zostało. Wtedy jeszcze Młoda Animacja dawała tylko 30 tys. - więc jeśli dał radę za to, to da się i za 50. Oczywiście, jeśli projekt nie wymaga pół roku renderfarmy i sztabu modelerów i animatorów. Natomiast zupełnie nie ma się co obawiać, że producent wykonawczy lub Munk zabiorą reżyserowi projekt, albo wykonastwo. To twój projekt, i najwyżej jak się nie dogadasz, zabierasz go i szukasz kasy gdzie indzej. Generalnie liczy się scenariusz i przygotowanie projektu (opracowanie plastyczne i storyboard). W Radzie Artystycznej jest spory przekrój, jeśli chodzi o upodobania, tak więc zarówno 3D jak i klasyczna animacja mają spore szanse. Poza tym, jak już zadebiutujesz w Młodej Animacji, to możesz spokojnie ubiegać się o produkowanie filmu w PISF (http://www.pisf.pl/pl/dotacje/programy-operacyjne). A tam to już nie tylko 50 tys... Sky is the limit :)
  18. W warszawskim Muranowie było nawet nieźle. Jedna z nielicznych okazji zobaczenia Laski i Kinematografu na dużym (swoją drogą na pokazie Hardkoru w Multikinie w czerwcu obydwa filmy szły z projektora filmowego i wyglądały świetnie - dlaczego w Muranowie z DVD?). "Zaskoczeniem" były tylko animacje japońskie - w większości filmy eksperymentalne sprzed 30 lat - wybór niezbyt szczęśliwy. A to co trochę młodsze - nie do oglądania. Wydaje mi się, że w najwyżej rozwiniętym technologicznie kraju udało by się organizatorom pokazu znaleźć coś lepszego. Jakieś inne newsy z pozostałych miast?

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.