Wiem, wiem -sam się walnąłem więc: Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. ;p
Ice- Kiedy jestem poza domem tak jest wygodniej niż targać ze sobą prawie 3 kg laptopa ;)
Joel-Ok. A co do podpisu to nie wiem o co chodzi ale czy "japka" nie pisze się jabłka?
Oj Joel, plączesz się w zeznaniach.
PS. Lepiej idź się poopalaj. Cyba że masz tak jak ja: albo jestem biały jak kreda, albo czerwony jak cegła ;)
edit: Co ja widzę coraz więcej ludzi:) Zapraszam, zapraszam!
Teraz wyjeżdżam na trzy dni do Wrocławia, więc zaopatrzę się w papier po powrocie. Dzięki za tutek, już wiem co knociłem (nanosiłem na całą kartkę zbyt dużo wody przy każdej warstwie). Biorę szkicownik więc może wrzucę coś nowego u kumpla, a jak nie to w poniedziałek ;)
(jak się sprężę to jeszcze dziś przed wyjazdem)
Dzięki panowie zastosuję się ;) \
To właśnie jest mój problem podjaram się a potem nie mam siły kończyć.
Joel ta rękojeść taka wygięta ma być, chociaż faktycznie sknociłem ją.
Jeszcze przed akwarelą kilka rysunków:
Te są na podstawie figurek ze Star Wars Miniatures.
A tu takie małe cuś (4x7cm) ze sprawdzianu z matematyki.
Szkice ze szkoły, siebie zrobiłem z głowy. Patrząc po tych twarzach i rękach;/ kompletna masakra ;/
Na koniec coś aby udowodnić staranność, dbałość o nas uczniów oraz geniusz naszej plastyczko/muzyczko/techniczki czyli hybrydowej nauczycielki. Kazała nam wziąć kalkę i przerysować twarz ze zdjęcia.