Ja zacząłem czytać przed emisją serialu, przewałkowałem ostatnie życzenie i miecz przeznaczenia i w sumie mogę się zgodzić, nie było efektu wow
A jeszcze niektóre rzeczy które zostały wymyślone na potrzeby serialu to wg mnie były ciekawsze niż to co dzieje się w książkach, mam na myśli szkolenie czarodziejek, yennefer uciekająca przed assasinem, wątek dopplera
no i bitwa o sodden była zajebista