Ajgor

Nie chodzi o render passy. A raczej chodzi, ale nie w tym sensie. Chodzi o to, jak później wyrenderować na przykład samego passa z cieniami. Czyli jeśli mam obrazek w dwóch passach. W jednym cały obrazek bez cieni, a w drugim same cienie. jak WYŁĄCZYĆ renderowanie reszty (poza cieniami).

A dodałeś kości do modyfikatora? Modyfikator dodajesz do obiektu, a w nim dodajesz kości.

Witam. Załóżmy, że mam już wyrenderowaną scenę, ale chciał bym coś zmienić na szybko. A rendering całości trwał by z godzinę. Jak wyrenderować na przykład same cienie, Ambient Occlusion itp ale BEZ renderowania głównej sceny? To znaczy wiem, jak renderować dodatki, ale jak zrobić, żeby nie renderowała się cała główna scena? Oczywiście chodzi o V-Raya z Maxem.

Czy ja na pierwszym ekranie dobrze widzę, że masz schamferowane krawędzie poziome, a pionowe nie? Spróbuj pionowe też schamferować tak, żeby w samym narożniku nie było trójkątów. Lub usuń chamfer na poziomym.

Niezamaco :)

Wchodzisz w menu Customize/Preferences, tu na zakładkę Viewports. Sprawdzasz, jaki masz ustawiony sterownik (w display Driver). Polecam Direct3D. Jeśli jest inny, to go wybierz, wyłącz i włącz Maxa. Wejdź tu jeszcze raz i kliknij przycisk "Configure Driver". W oknie, które się otworzy w sekcji Background Texture Size włącz rozmiar tekstury na 512 i zaznacz Match bitmap as closely az Possible (Bardzo ważne!!!), i w sekcji Download Texture Size tak samo.

3DS Max, Maya i inne programy z Autodesku na licencji studenckiej są darmowe. Tutoriali i całych kursów na Youtube są setki za darmo. Ale to akurat szczegół :)

Temat na długiego tutoriala. Generalnie w Maxie 2010 do takich rzeczy służy potężna grupa narzędzi o nazwie Reactor, a w nim na przykład narzędzia o nazwie Rigid Body i inne o nazwie Constraints. Na Youtube znajdziesz masę tutoriali na ich temat. Na przykład tutaj fajny tutek (nie o silniku, ale pokazuje, jak zrobić zależności między elementami):

I będzie w Maya 2014?

Czyli teraz wszyscy wiedzą, że nie warto kupować, ale nikt nie wie, dlaczego :)

Podstawowa zasada, jeśli chcesz stosować wygładzanie. TYLKO CZWOROKĄTY. Żadnych trójkątów, ani wieloboków. Zawsze wtedy wychodzą artefakty.

Sorki, ale nie mogę sobie odpuścić :) Chyba nie byliście nigdy w wojsku. Jak by przybrudził cokolwiek, a dowódca by to zobaczył, to czołgał by się od dziobu do rufy i z powrotem aż by deszcz ten brud zmył. To jest wojsko. Tu nie ma prawa być nawet plamki :) P.S. Model fantastyczny. Sam w dzieciństwie kleiłem modele okrętów i samolotów pasjami :) Oczywiście nie na ekranie :E

Ja w ogóle nie wiem, dlaczego patos przedstawia się jako coś złego. Ja lubię patos w filmach i grach. A co do ME3 - podobny do dwójki, z tym wyjątkiem, że... nie chciał bym zdradzać, ale w całej galaktyce szaleją żniwiarze, więc poruszanie się po mapie galaktyki jest utrudnione, i gdzie byśmy się nie obrócili, wszędzie się na nich zatykamy. Po za tym fabuła oczywiście jest prowadzona w tym samym stylu, co we wcześniejszych wersjach, z kilkoma zaskoczeniami na końcu (i tu zaznaczam - nie warto grać w pirata - zawsze jestem temu przeciwny, a teraz jeszcze bardziej - oryginalna gra pod naporem graczy z całego świata miała zmienione zakończenie, które doczytuje się po instalacji gry z serwerów Origin). No i jest na prawdę fajny tryb multiplayer. Który w dodatku ma pewien wpływ na rozgrywkę w grze jedno-osobowej. Co mi się nie podoba - znów całkiem zmienili wnętrze Cytadeli, i częściowo wnętrze Normandii. Podobnie jak między jedynką a dwójką. Ale za to pięknie rozwija się wątek Człowieka Iluzji :) I inne.

Jest możliwość zmiany klawiszy w Duku. Ja sobie ustawiłem na "WSAD" i gram :) chociaż nie udało mi się zmienić rozglądania góra/dół przy pomocy myszy. Zajrzyj do pliku "DUKE3D.CFG". Masz tam sekcję "[keydefinitions]".

Ale ja nie pytałem o Helpa. Helpa to ja mam ściągniętego, zainstalowanego i podpiętego. Pytałem o tutoriale. O te: http://docs.autodesk.com/3DSMAX/15/ENU/3ds-Max-Tutorials/index.html Też mam ściągnięte i zainstalowane. Rzecz w tym, że z menu maxa nie odpalają się te ściągnięte, tylko z internetu. Edit. Już sobie poradziłem. Najprostszym sposobem. W skrypcie wywoływanym z menu z pozycji Tutorials podmieniłem ścieżkę dostępu.

Witam. Mam na dysku ściągnętego całego Helpa Maxa, i całe tutoriale - te, które normalnie wywołuje się w menu Help/Tutorials. Helpa ustawiłem w preferencjach programu tak, że po wywołaniu z menu otwierają się pliki lokalne z dysku, ale jak wybiorę z menu Help/Tutorials, to otwierają mi się tutoriale on-line ze strony Autodesku (dokładnie te same, które mam na dysku). Jak zmienić odnośnik w menu tak, żeby wywołanie tutoriali otwierało te lokalne z dysku, zamiast z sieci? Na razie rozwiązałem to tak, że zrobiłem sobie na pasku Windowsowym skrót do tutoriali, ale nie jest to najwygodniejsze.

Mass Effect 1 może lekko zniechęcić jednym - wiele misji pobocznych jest do siebie podobnych. Ale misje główne tak rozwijają fabułę, że nie ma takiej chyba nigdzie indziej. Gigantyczny rozmach, BARDZO wielo-poziomowa intryga (jeśli to w ogóle można nazwać intrygą). Początkowo wydaje się, że chodzi o jeden incydent. Później się okazuje, że ma on drugie dno. Później kolejne i kolejne. W końcu obejmuje całą galaktykę, a nawet poza nią, i historię, która początkowo wydaje się sięgać kilka lat wstecz, a okazuje się, że sięga wstecz 50 tysięcy lat. Dwójka to już inna historia. Tam całą gra to jedna wielka, gigantyczna misja będąca kontynuacją i jeszcze większym narastaniem głównej fabuły z jedynki, a historia sięga już nie 50 tysięcy lat, ale milionów. W dodatku świetnie zrobiona. Trzecia część jest jeszcze większa. Far Cry 3 próbowałem. W porównaniu z Mass Effect wydaje mi się strasznie płytka. Ale to oczywiście moje subiektywne odczucie.

A ja polecam trylogię "Mass Effect". Fabuła rozmachem, zwrotami akcji i i pomysłowością po prostu bije wszystko. KONIECZNIE po kolei, bo każda kolejna część jest bezpośrednią kontynuacją poprzednich. Dodatkowo w trójce jest fajny multiplayer. A przy okazji jak ktoś lubi serial Stargate, to znajdzie tu wiele wspólnych cech, mimo, że gra niby nie ma nic wspólnego z tym serialem.

1. Tworzysz Cube'a, czyli kostkę. Ma mieć takie same rozmiary we wszystkie strony, czyli sześcian. 2. Nakładasz modyfikator MeshSmooth 3. Jako Subdivision method ustawiasz NURMS (powinien być standardowo ustawiony) 4. Iterations ustawiasz na 2 5. WYŁACZASZ opcję Isoline display 6. Klikasz na powstałym obiekcie prawym klawiszem myski i wybierasz Convert to: Convert to editable poly. I masz kulę. Później tylko obcinasz jej dolną połowę i masz półkulę.

Dziś czyściłem. Z tego linka pokazuje mi pierwsze pięć filmików za darmo a reszta na abonament. A może inni jeszcze się wypowiedzą, jak u nich?

A nie masz abonamentu u nich? Ja wiem, jak się posługiwać stroną Digital Tutors. Mam tam konto, ale bez opłaconego abonamentu. Rzecz w tym, że co bym nie zrobił, te tutki i tak nie są darmowe.

A z której strony one są darmowe? Bo mi woła o subskrypcję. Po zalogowaniu też. Jedynie pierwsze filmiki są darmowe.

To znaczy generalnie jak się przyzwyczaisz do skrótów typu CTRL + prawa mysz, to jest wygodne. Nawet wygodniejsze, niż w Maxie. Ale ma właśnie takie błędy, jak ten bridge. I półśrodki typu Fill Hole to raczej nie jest lekarstwo na Bridge, bo Bridge nie zawsze się używa do łatania dziur. W zasadzie to chyba najrzadsze wykorzystanie. Najczęściej służy do wstawiania geometrii między dwoma elementami, a tu Fill Hole nie zadziała. Fakt, że do tego jest append to polygon tool, które działa prawidłowo.

Dlaczego, jak jakiś soft ma potężne narzędzia, to albo ma pozornie drobne błędy, które utrudniają pracę, albo ma mocne narzędzia w jednej dziedzinie, a skopane w innej? Dlaczego nikt dotychczas nie wpadł na pomysł, żeby zrobić NURBS i animację z Majki, poly i SDS z Maxa (osobiście uważam je za lepsze w Maxie niż w Maya), integrację z Mentalem i node'y z XSI itp? Pozbierać z każdego softu to, co w nim najlepsze i zrobić jeden program, który na prawdę będzie miał wszystkie narzędzia wykręcone w kosmos, zamiast dodawać coraz nowsze funkcje, a wszystko "po łebkach". W Maya skopane poly, w Maxie i XSI - NURBSy to tylko żart, we wszystkich softach Loft to jest loft, tylko w Maxie Loft to jakaś chińska kombinacja alpejska. Tego mi w Maxie najbardziej brakuje - zaznaczam kilka krzywych, jeden klik i powstaje gotowa powierzchnia z odpowiednią topologią - dokładnie tak, jak w Maya. Z kolei w Maxie edycja krzywych jest o wiele lepsza niż w Maya itd... itd... itd...

Musisz przewinąć i włączyć odtwarzanie, żeby zobaczyć swoje particle. Następnie zalecamy zapisać plik z zapamiętanym buforem początkowym.