a ja powiedziałem: "poproszę, żeby samochód był szary." i przyjechał rzeczywiście szary! działał, oczywiście. nie wyobrażam sobie w ogóle zaczynać gadki od pytań w stylu "a jaki przebieg?" "a jakie to?" "a tamto?". a tata zajrzał później do silnika, prawda jest taka że rzadko się widujemy, no ale zagląda do silnika i najpierw mówi "o kur..ka" a później "jest dobrze synu. jest świetnie." a później przybił mi piątkę i zniknął o tak: >poof
nie polecam tylko zamawiania aut koloru szarego, bo nie działają w nich wycieraczki. przez zimę jakoś sobie radziłem, ale w lutym musiałem już kupić jakieś części żeby to naprawić, bo jak jest cieplej to szyby strasznie się kurzą