Prace nad tym ciagna sie juz od tygodnia, wiekszosc czasu pochlonely koncepty, szkice i bazgroly niestety jeden ze rysunkow jaki chcialem pokazac sie popsul i pan photoshop nie raczyl nawet zapisac przy zawiesinie (kurde wale grypsami komputerowego swetra).
Wracajac do projektu, chce pokazac robota w kilku roznych scenach w hangarze, na ulicy i jesli wiatry beda sprzyjac to zrobie jeszcze scene wbitego w budynek, pilotem jest bardzo zgrabna laseczka, robot posiada otwierajacy sie panel, wewnatrz ktorego znaduje sie rozkladana kulka do ktorej wchodzi Ayame (ta laseczka, nie sugerujcie sie ta niebieska dummy medelka) zobaczycie zreszta jeszcze na konceptach
jeszcze do tego dojdzie gigantyczna spluwa :)
pozdrawiam