Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Max3D.pl

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

tweety

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tweety

  1. kengi: ja to biore na plus :) przynajmniej mam od razu 2 poziomice i nie musze męczyć się, żeby narysować coś prosto :]
  2. dlatego właśnie uwielbiam CRT :]
  3. Marek G: nie twierdzę, że sa złe (sa bardzo ładne), ale mało funkcjonalne. szybciej widziałbym tam coś łatwiejszego do czyszczenia.
  4. zgubiłem się :D pozostaje jeszcze ten poligon na Rakowie (też może być problem z dojazdem) ale jak na razie wojsko wykopuje każdego kto tam wejdzie. zawsze też możemy zabrać się do Gliwic. raz było fajnie więc once again też będzie. na razie proponuję odpocząć :)
  5. teoretycznie można by w lipcu (Vorek nie ściemniaj z kasą ;) ) fakt jest taki, że ledwie dwa tygodnie zostały. proponuję najbliszy termin 12-08-2006 (też sobota) i plan dokładnie taki sam jak w zeszłą sobotę. pamiętajcie tylko, że koszta transportu będą większe. przewiduję trasę około 50km w jedną stronę co daje nam ok. 200km (za droge powrotną kierowcy też trzeba placic). wtedy całkowita trasa na poligon wyszła 11km w jedna stronę czyli razem 50km i za to 200zł. nie wiem ile mi się uda wynegocjować za tak daleki transport. ale koszta wyniosą chyba z jakieś 50zł za osobę.
  6. chveti: jeśli znasz jakiś pociąg relacji Wrocław - Szklary to napisz :] a co do transportu to zorientuje się ile to km i do końca tyg będę wiedział. pewnie każdy jest tak podjarany paintballem, że najchętniej byście chcieli zagrać w sierpniu :D Pozdrawiam
  7. Deviator: oczywiście, że sa inne kafelki niż te 50x50 czy 20x30, ale chodzi tutaj raczej o niejaką spójność z dużymi kafelkami która tutaj nie zabradzo pasuje. co innego drobna ciemniejsza mozaika: ona ślicznie by się tutaj skomponowała. estetyka? liczyłbym bardziej na funkcjonalność: wyobraź sobie tą ścianę przy kibelku po roku sikania do kibelka. tutaj biała fuga, robi się powolutko coraz bardziej zielonkawo-żółta (czasami trudno zapanowac i dobrze wycelować, heh). można oczywiście użyć silikonu, czy nawet założyć kafeleczki bezfugowe. ale na vizce jest fuga (i to jak byk) więc funkcjonalnie dla mnie odpada. estetyka też się liczy, ale szorować siuśki z fugi nie każdemu sie uśmiecha. co do drewna to nie przesadzaj: widziałem ja. może i faktycznie mieszkam za zadupiu i głuchy wraz z slepym są mym przewodnikiem, ale dostaję czasami nowe katalogi. Marek: vizka nice (technicznie), stylowo ciekawie, ale brakuje mi jakiegoś ciekawszego wykonczenia, choćby pod sufitem - halogenki lub zróznicowanie w wykonczeniu - mozaika, drewno whatever :] Jesli mogę zapytać: pracujesz dla Progressive Technologies? Pozdrawiam
  8. nooo Jim! sto lat i wiecej paintballoowych spotkań :)
  9. Leru: a pamiętasz jak cie tutaj ustrzeliłem?? :P ech... capture the flag to najlepsza rozgrywka... :) Jim: podaj namiary na firmę z którą chcesz to załatwiać. jakaś strona czy coś podobnego. w sumie do września już niedaleko :] jakby co to ja i vorek z chęcią zrobimy once again we wrocku (lub Szklarach). Pozdrawiam
  10. proporcje do poprawki. spójrz na wysokość krzesła, a potem na wysokość obrazka. obrazek wiesza się na wysokości oczu więc krzesła i stół musza mieć jakieś 1,6m wysokości. oświetlenie przemilcze - musisz sporo poprawić, tak samo jak i materiały. na dobry poczatek polecam F1 (help programu) i tutoriale. popraw tytuł: Kłótnia
  11. tweety odpowiedział Vorek → na temat → Fotografia
    hmm... a o czym piszesz? bo nie mogę znaleźć omawianej fotki :]
  12. Zagadka 4: bzdura! Temperatura max.:+138°C Temperatura min.: -171°C poza tym kaseta kamery była uszczelniona i specjalnie izolowana. nie wierze, żeby NASA nie przewidziała wachań temperatury pff. Zagadka 5: Bzdura. Udowodniono, że krzyże znikają na szczegolnie jasnych powierzchniach. My znamy to jako Diffuse glow :] Zagadka 20: nie koniecznie musiały by to być gwiazdy. Mogą to być małe pyłki kurzu na lustrze czy matówce aparatu. Zagadka 21: płomień? buulshit. odrzut gazów w zetknięciu z próżnią zachowuje się dziwnie. może formowac nawet coś co niektórzy nazywają płomieniem a co jest tylko kłąbem paliwa. i teraz odpowiedzi: pyt: 5 człowiek cały czas się uczy. była to pierwsza misja Apollo więc niezbyt wiedzieli jak będzie wyglądac przekaz. kolejne misje były przygotowane przez ludzi którzy wiedzieli już jakie problemy spotkają na księżycu pyt9: amrykanie zdawali sobie doskonale sprawę, że po przegranej walce o pierwszeństwo człowieka w kosmosie został im tylko księżyc. to była ostatnia szansa, żeby wygrać w kosmicznym wyścigu zbrojeń. NASA i tak oberwała w d**e za to, że nie wysłali człowieka w latach 50-tych. po fiasku z Kziężycem NASA by upadała zaś ZSRR niepodzielnie rządziłby kosmosem. pyt 10. bez przesady. astronauci mie.li wazniesze, rzeczy niż skakanie na 10m w góre :] put: 12. totalna bzdura! nie astrofizycy pracujący dla NASA, lecz JEDEN człowiek bodajże Niemiec (pseudonaukowiec) napisał tak w 1955 roku. opierał się na swoich wyliczeniach gdzie dla niego już samo wyjście na orbitę musiałoby stanowić zagrożenie. grubośc pancerza ok 2m winna być już zakładana w stratosferze gdzie ziemska atmosfera nie chroni już prawie wcale przed promieniowaniem, zaś my wiemy, że balony meteorologiczne wznoszą się na ta wysokość i jakoś nie płoną... pytanie 13: sa to sławne już zamki foirmy Ziploc: stosowane również tutaj na ziemi w skafandrach poziomu -4 czyli do pracy przy wirusach szczegołnie letalnych i łatwo przenoszonych przez powietrze. mają 10 letnią gwarancję na szczelność. częściej pekają skafandry niż zamki Ziploc pytanie 14: konstruktorzy musieliby być imbecylami gdyby nie przewidzieli że astronauci muszą czasami wziąć coś do ręki :] poza tym siła z jaką astronauta musiał zgiąć łokieć byla i tak 5x większa niż zwykle. pytanie 17: przecież lądownik leciał ściśle okreslonym torem. wystarczyło więc zaprogramować silniki kamery i właczyć program w momencie startu... pytanie 19: meldował o tym tylko fikcyjny astronauta radziecki - ponoć wysłany jeszcze przed Gagarinem, oczywsita kaczka dziennikarska udowodniona już w latach 50... pytanie 20: no i? nikt nie mówił, że praca astronauty będzie bezpieczna... pytanie 21: i taka pamięć wystarczyła do wczytania w czasie rzeczywistym programów sterowania. nie oszukujmy się. programy miały za zadanie utrzymywać stała żyroskopową i kontrolować połaczenie z ziemią. reszta to zwykłe czujniki i lapeczki (działa/nie działa). czasy kiedy komputer pisał, że nastąpiła awaria silniki ZG-36 w podzespole AE-12 mamy dopiero teraz. poza tym planowanie trasy, oraz przeliczanie jej trwało sporo (co widać na filmach) i było wykonywane w większość przez Houston i dopiero wczytywane przez Apollo. taki rendering w Platige i otworzenie jpga na kompie w domu.... pytanie 24: nie mają, bo nie latają. technologie z konca lat 60-tych nie nadają się już do użycia. winę za to ponosi amerykańska administracja która systematycznie rokrocznie pryzcinała budżet NASA i Departamentu Obrony. zaczęo się o tym mówić po katafstrofach promów Komlumbia i Atlantis. ****************************** podsumowując. autor opiera się na wielkich brukowcach pokroju Super Expresu. owszem zgadzam się z tezą , że część materiału została dograna w studiu (nie wiem po co), ale wymienione przeze mnie rozbieżności stawiają autora tych "sensacji" pod dużym znakiem zapytania. imo jest to typowy populista chcący zdobyć trochę rozgłosu.... szkoda mi takich ludzi... Pozdrawiam
  13. nie za rok ale już wrzersień/październik. w sumie jeśli ceny w Poznaniu są takie jak prezentuje Jim i miejscówka byłaby taka jak opowiada, to ja jestem za. byleby sie zmieścić w 150zł (z biletem, paintballem, dodatkowymi kulkami i piwem po walce). jak by nie wypalił Poznań to ja rozglądam się pomalutku za naszm terenem w Szklarach (stara opuszczona cegielnia): jest tylko mały problem z dojazdem (to jest sporo za Wrocławiem), ale myslę, że uda mi się coś sensownego załatwić. poza tym firma byłaby ta sama więc ceny byłyby te same. jeśliby liczyć tych którzy pojawili się we wrocku (powiedzmy ok 15os.) + ludzie tacy jak Knysha, Barcisz czy hkropiński (którzy zabrali by osoby towarzyszące) to możemy liczyć na jakieś 25-26 osób. poza tym "Gut" (organizator) mógłby skołować jeszcze jakąś drugą ekipę w tym samym terminie. wtedy mielibyśmy sporą liczbę ludzi :) moglibyśmy zabrać grilla a nawet (jesli by ten hardcore przeszedł), zanocować w namiotach na miejscu (ognisko, cold beer) kiełbaski, szyneczka, pieczone ziemniaczki, harcerskie pląsy :D Co wy na to panowie? Pozdrawiam
  14. bo tak naprawde to ta lufa to taka ******** :] prawdziwa broń to jego aparat :D
  15. ej... to czerwone jest :] łazienka ciekawa, ale niezbyt dopracowana. materiał chromu mi się nie podoba. tak samo envirnoment za oknem. Pozdrawiam
  16. http://www.max3d.pl/tutoriale.php?software=0&tutoriale=3ds_max miłej lektury
  17. tweety odpowiedział Vorek → na temat → Fotografia
    Belus: świetne fotki! druga, czwarta i ostatnia fotka najlepsze! szkoda tylko, że panu z MP uciąłeś stopy :] Pozdrawiam
  18. już sie robi, poza tym chveti: a gdzie jest zaznaczony Vorek? :D Pozdrawiam
  19. Obolały i zmęczony, z mega – zakwasami i opuchliznami po komarach… tak rano wyglądałem ja. Teraz po kąpieli jest lepiej. Gorąca woda przyspiesza regenerację mięśni, zaś zimny Carlsberg regenerację dobrego humoru. Tak oto rozpoczynając dzień spisuję przebieg wydarzeń: Dworzec główny to już znane miejsce spotkań Paintballowców z max3d.pl. O ile jednak wcześniej spotykali się tam tylko wrocławiaki o tyle teraz Dworzec stał się miejscem ogólnopolskiego zlotu. Najwcześniej pojawił się Piksar (już o ósmej). Po nim niespodziewanie pojawili się chveti, Slim-sandman, maras, Vorek i ja. Razem oczekując na ekipę dalszą zasiedliśmy na stoliczkach MCdonalds. Nielot pojawił się chwilę później (przy ogólnym aplauzie bo mało osób było). Potem zaległa cisza. Jako, że nie było nas za bardzo widać zza tych stoliczków, przenieśliśmy się znowu pod Tablicę Odjazdów gdzie złapali nas mkk3a i jego dwóch kumpli. Tak to w 11 osób udaliśmy się coś spałaszować do KFC. Tam zamówiwszy cosik do papusiania, rozpoczęły się długie grafików rozmowy. Tematyka na pewno znana: 3D. Kulminacją było kiedy to na wyraźną „prośbę” chvetiego PIksar zmuszony był wyjąć swojego laptopa, gdzie odpalony został max a potem już bardziej hardcorowo: Zbrush 2.0. O ile przy tym pierwszym sofcie zasiedział się (wiecznie niewyżyty) chveti, to o tyle przy Zbrushu rozsiadł się Vorek który wymodelował coś przy czym padały podpowiedzi w stylu: „niżej te cycki!” Ja cichaczem wymykałem się, co chwilę i próbowałem się kontaktować z Leru. Dlaczego? Po co? Ano sytuacja wymykała się już spod kontroli: Autokar zarezerwowany był na 12:30 a była już za 15 11. Liczba miejsc zarezerwowanych na Paintball 35! Liczba osób obecnych: 11! Zdenerwowanie moje powiększało się tym bardziej, że śpiochy Leru i misiekhc z premedytacją nie odbierali telefonu! Dopiero około 11 Leru zaspanym głosem rzekł mi przez telefon: czego. Dzięki temu udało się przyspieszyć ich przybycie na Dworzec i nie byliśmy w plecy z czasem. Zakupy w Biedronce (woda 1,5L po 0,59 gr), potem nerwowe oczekiwanie na autobus (chveti zobaczył jak Leru pali – od tego czasu liczył mu kolejne wypalone fajki) i już jedziemy. W międzyczasie szybki telefon do ludzi od Paintball’a i pytanko o trasę dojazdu. W przeciągu około 30 minut byliśmy na miejscu. Potem tylko 15 minut piechotką na poligon i wuala! Oto jest TEN las! Szybka przebierka, pogadanka z szefem o BHP, maski włóż i… czekamy na jakiś Angoli. Okazało się, że dobija do nas jakaś wycieczka i to z nimi mamy właśnie się ********. Ponieważ nas Polaków było wiecej, więc Leru, mkk3a, nielot i chveti dobili do Anglosaków, żeby wyrównac im szansę. My zaś , poczekaliśmy trochę, popryskaliśmy się płynem przeciw komarom (guzik to dawało) i już po chwili Angole poszły w las. Pierwsze zadanie: zdobądź bazę Angola! Czym prędzej i my zagłębiliśmy się w leśną gęstwinę. Razem z Vorkiem i Slimem poszliśmy prawą skrają lasu. Zajść przeciwnika z boku i zaatakowac w najmniej spodziewanym punkcie. Takie było nasze zadanie. Już po chwili jednak mignęła mi głowa przeciwnika. To mkk3a będący w drużynie angielskiej czaił się na naszych. Przylgnąłem więc do leśnego poszycia, zakryłem najbardziej widoczne błyszczące części sprzętu rękami i czkeałem. Nie minęła miuta jak szelest liści i łamane gałązki dały mi znak, że oto zbliża się pierwszy frag. Tak oto on! Mkk3a w całej swej okazałości 2m ode mnie. Przyłożyłem, muszka między szczerbinką wylądowała dokładnie na piersi wroga. Wstrzymałem oddech i trzask. Dwie kule zagłębiły się na mundurze mkk3a. Widok dwóch rąk uniesionych i zbolałem słowa „dostałem” ucieszyły mnie jak nigdy. Ucieszony tym atakiem razem z reszta ludzi, zagłębiliśmy się w punkt w pobliżu bazy wroga. Po drodze zdejmując snajpera w krzakach i Angola w okopie dotarłem 5 m od bunkra przeciwnika. Kule sypały się gęsto. Raz po raz słychać było wrzaski i okrzyki świadczące, że giną nasi. Co pewien czas z bunkra wystawiała się głowa Angola nawołującego w swym dziwnym języku do pozostałych. Jego lufa zdawała się płonąć od wyrzucanych kul. Naraz bach! Czyjaś kula trafiła go dokładnie w czółko. Zaaferowany tym atakiem, nie wiedząc kto to zrobił, już miałem wyskoczyć z okopu, kiedy naraz obok mnie połać piachu rozszarpały trzy kule. To jeden z przeciwników zaczaił się za drzewem. I chociaż drzewo nie należało do najgrubszych wspaniale stanowiło osłonę dla jegomości. Stojąc profesjonalnie bokiem ledwie znikoma część jego ciała wystawała zza drzewa. Chcąc nie chcąc rzuciłem się na polanę. Wiedząc, że dopóki moi rażą gościa ogniem jestem bezpieczny, popełniłem błąd. Nie przewidziałem, że wróg może zmienić pozycję! Wychylony zza drzewa z lufą przyłożoną do kory, raził we mnie całymi seriami. Niczym Neo z Matrixa w Bulle time wyginając swoje ciało rzuciłem się w stronę krzaków, zamach ramionami, jeszcz krok do przodu… i znienawidzona żółta kulka rozprysła mi się na skroni… Pokonany zlazłem z pola walki do reszty compadres czekających w „bezpiecznej strefie”. Scenariusz jakie żeśmy rozgrywali były różne: capture the flag - gdzie sam jeden broniłem mej flagi przed zaciekłością Leru i jednego Angola, VIP- znajdź vip’a z walizką, zabij go i zanieś walizkę do swej bazy, Napoleon – dwie drużyny naprzeciwko siebie, jeden strzał i krok do przodu… Na samym końcu rozegraliśmy 15 minutowy deathmatch.. Znacie klimaty z QIIIArena więc nie będę wam go opowiadał. Dość powiedzieć, że dostałem się pod masywny obstrzał pięciu ludzi: ja sam na polance reszta ludzi w krzakach. To stąd mam właśnie te siniaki :] Po meczu uiszczenie opłat, szybka przebierka i do autokaru. 30 minut drogi, i jesteśmy w rynku. Tutaj pożegnaliśmy się niestety z chveti i slimem. Obaj mieli pociągi chveti 20 więc nie mogli zostać na bro z nami. Głodni i zmęczeni dowlekliśmy się do kebaba w rynku, zjedliśmy i zabrawszy kannu i Plastique’a zabraliśmy się do knajpy. c.d.n.
  20. ZOSTAŁO11GODZIN32MINUTY
  21. tweety odpowiedział mkk3a → na temat → Work in progress (WIP)
    mkk3a: na tym polega fotorealizm :) poza tym ta fotka ma klimat! zachód słońca w pracowni niestrudzonego architekta/budowlańca. mi sie osobiście kojarzy z powrotem o tej porze z pracy do domu :] Pozdrawiam
  22. A więc: Jutro (15 lipca 2006) spotykamy się o godzinie 9:00 pod Tablicą Odjzadów na Dworcu Głownym. Reszta spoza wrocka ma czas dojechać do godziny 11:00!!! Potem cos zjemy i 12:00 - ruszamy na ul. Suchą 12:30 - jedziemy autokarem na poligon 13:00 - 16:30 - strzelanina 17:00 - ruszamy z poligonu na parking ul. Smocza 17:30 - jedziemy autokarem do Rynku 18:00 - XXX - beer time :) tak to wygląda :] Pozdrawiam
  23. kabelki wbijają ci się w podłoge.
  24. tweety odpowiedział mkk3a → na temat → Work in progress (WIP)
    mocniejsze światełko direct. powinno być przynajmniej dwa razy silniejsze. teraz światła są zbalansowane przez co traci to trochę na swej realistyczności. pamiętasz jak kiedyś gadaliśmy w Altanie o światłach i naświetlaniu? o tym jak aparat robi zdjęcia w pomieszczeniach? o niezbyt jasnych exteriorach w renderingu? tutaj powinno być podobnie: żeby wydobyć jasność w rogach pomieszczenia światło słoneczne powinno przepalać część powierzchni. czyli ekspozycja nastawiona na róg pokoju :) Pozdrawiam
  25. ZOSTAŁO25GODZIN chveti: lol :D :D text miesiąca :D

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.