Skocz do zawartości

mCh

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez mCh

  1. mCh odpowiedział mCh → na temat → Work in progress (WIP)
    fulcrum: czasami nie bój się eksperymentować i mniejsze rozdziałki dawaj :) ale wrzucaj!
  2. rozumiem, że panowie wolą samochody i kible od tego typu prac. o gustach ponoć się nie dyskutuje :) ja i tak będe robił swoje i nie zwracał uwagi na tego typu docinki.
  3. Stojąc w szkole, na pustym niemalże, co jest dosyć niezwykłe w przypadku naszego domu męki i ogłupienia myśli me płynęły wolno i powoli zanikały i tonęły w śmiechu i prostackich rozmowach z kolegami; tłumione przez łatwość sytuacji wiły się w bólu usypiane i zwalczane potężne siły, które dają mi jednocześnie zmęczenie i rozkosz... Ściany! Ściany we wszystkich czterech a może i więcej wymiarach przytłoczyły mój umysł i poczułem klaustrofibiczny wręcz strach przed ciemnością, która się zbliżała... Był to mrok niezwykły, gdyż wraz z jego przybliżaniem się ma świadomość wyodrębniała w niej prymitywne formy i zaczęła traktować jak rzeczywistość... Zniknęła analiza faktów i łączenie ich, ściany przytłoczyły je ze wszystkich stron swą potęgą i mocą rozrywającą te najpotężniejsze z mocarnych!!! Przemieniłem się się w spojrzenia we wszystkie strony świata, lecz to nie pomogło, gdyż bariery owe stanowiły uniwersalną zagrodę od intelektu wszelkiego i waliły z mocą niesamowitą... Nic co ludzkie, powtarzam i przeklinam się, jeśli miałbym się mylić, nic co ludzkie nie było w stanie zwalczyć tego mrożącego krew w żyłach zjawiska. A chwile strachu i początkowe cierpienie umknęło na rzecz miłego otępienia... Ciepło objęło całą mą postać i zakryło wszelkie troski i zmartwienia, rzucając je w przepaść niepamięci; roztopiłem się i nadeszło najgorsze, co może spotkać człowieka - przyzwyczajenie. Lecz wtem, ostatkiem myśli zainicjowana nadeszła wielka siła... Rozerwała świadomość, wybiła się ponad nią i tysiące faktów, rzeczy, przedmiotów i równań naparła na mnie... Drgawki i konwulsje targnęły moją rzeczywistością a zewnętrznie objawiły się jako szalona gonitwa gałek ocznych, w prawo w lewo w prawo w lewo w prawo w lewo w prawo w lewo... Mysł ta, już w postaci niezliczonej ilości mniejszych niepostrzeżenie odparła i zniszczyła wszelkie granice... Już nawet ciało me umęczone stało się przeszkodą i spróbowałem uwolnić się z cielesnej powłoki. I, o nieistniejący bogowie! Udało mi się na te kilka chwil ekstazy i szoku... Lecz potem wróciłem do powłoki cielesnej a wraz ze mną i bariery, lecz jakby nauczone poprzednim doświadczeniem pozwoliły mej myśli biec, a ucieczkę z ciała utożsamiły z śmiercią umysłu. we wczesnej fazie mały eksperyment pisarski... próba dokładnego opisu stanu umysłu.
  4. vorek: rotfl. niby na jakiej podstawie miałbyś sądzić, iż nie będe części elementów robił od zera? nogi i cała dolna część tego pana jest do wymiany, pozostaje z szkicu tylko twarz i te pe... pal do totalnej przebudowy, etc. nie osądzaj zbyt pochopnie. siegmar: to jakbyś powiedział na podstawie dwóch pierwszych kresek projektu architektoniczego, że dom się zawali.
  5. niesamowite prace panowie. nie mam pojęcia, jak wy to robicie...
  6. Wygląda jak pies moich sąsiadów. Nie podoba mi się - znaczy się jest dobre.
  7. mCh odpowiedział biglebowsky → na temat → Warsztat
    rotfl. sita?
  8. deus: settle down, ye young warrior. Hmm... Nie wydaje ci się, że temat "zwykłego" samuraja jest trochę wysłużony? Może wykonałbyś go trochę w futurystycznym ujęciu? Wizja wojownika miecza przyszłości - technika, tradycja i honor.
  9. dodałem trochę koloru do ryja.
  10. mCh odpowiedział mCh → na temat → Work in progress (WIP)
    scorpi - pycha. siegmar: no, nareszcie coś w moich klimatach. trochę głębi by nie zaszkodziło temu obrazkowi, ale ogólnie smaczne.
  11. zobaczysz, ale jak na razie czekam na tablet :)) graphire3 przyjedzie to mnie już niedługo.
  12. widziałem to na koszulce jakiegoś kolegi, ale ta kratka zupełnie inna będzie... nie ma nic wspólnego z tym, jako, że będzie trochę przypominać trochę czapkę kapelusznika.
  13. mCh odpowiedział biglebowsky → na temat → Warsztat
    scorpi: bardzo fajne. mkrzysiek: nie wiem dlaczego, ale nie za bardzo podobają mi się twoje rysunki. trochę krzywe są... amrun: miód... palce lizać.
  14. ... futurystyczny cmentarz? nic tylko progratulować wyobraźni. ciekawa interpretacja, dla mnie to tylko następna wizja geometryczna zainspirowana abstrakcyjną oraz liniową algebrą wyższą :) archangel: dzięki za komentarz. oby więcej takich komentatorów i mniej wazeliniarzy.
  15. follow the leader? madhatter? serio, pierwsze słyszę ;) zapodaj jakiegoś linka, może ktoś robi w podobnych klimatach hehe ;) gsone: pierwsza trafna uwaga, dzięki za nią... trzeba będzie pana poprawić, oj trzeba... tylko w jaki sposób mają mu zwisać nogi? może ma się wić na palu, albo coś takiego? aa... szalony kapelusznik! ten pan z alicji ;) o tak, to on. ale to jest wczesny szkic konceptowy, pan ulegnie zmianom znacznym. praktycznie wszystko w nim jest do wymiany (thx gsone jeszcze raz!), oprócz ryja i czapki, która mnie po prostu urzekła. i nie tylko mnie :)
  16. tak na marginesie - mime, przeklinam cię! nie bierz udziału w bitwie :/ dał ludziom szansę chociaż na jakieś medale... ;P
  17. Tam jest me serce, gdzie krew spijają sześciany... I przebudzi się ono dnia pewnego ze snu z żelaza, a konstrukcje zawyją swą pieśnią o układzie doskonałym. ||mentalraytest||inspiracje-cube||tekstury-moje||
  18. mCh odpowiedział mCh → na temat → Work in progress (WIP)
    nawet nie pytajcie, co to jest.
  19. no dobra, niech wam będzie :)
  20. mCh odpowiedział biglebowsky → na temat → Warsztat
    scorpi: hmm... interesujaca, "kwadratowa" technika. slizgi - widac postep.
  21. mCh odpowiedział mCh → na temat → Work in progress (WIP)
    mkaszpir: myslę, że tutaj wrzucajcie wszelkie prace w artrage. jak na razie za mało osób się tym para, by robić nowy wątek. jak go rozreklamujemy, to damy nowy thread. ps. aktualizacja zasad wątku, przeczytajcie :)
  22. mCh odpowiedział eAn → na temat → Work in progress (WIP)
    http://www.puregraffiti.com/ tam są panowie od dobrego grafa. ja w graffiti się trochę (czyt. słabo) orientuje, z pewnych powodów nie będe nigdy dobry w tym temacie... choć widzę pewne błędy kolegi (typowe dla zaczynających, serio...), czemu mam go nie nakierunkować? mamy tutaj tworzyć cg, czy kółko wzajemnej adoracji, w którym krytycznie nastawiony osobnik jest od razu "panem wszechwiedzącym" oraz "ignorantem, aroganckim burakiem i te pe"?
  23. chłopaki myslą nad dodaniem działu "photoshop" w pomoc, więc wstrzymaj się jak na razie z pytaniem gdzie indziej :) być może walnę jakiś tutorial zawierający moje sztuczki i kruczki, czyli "jak z kupy zrobić samolot".

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności