bla bla bla, wszyscy tak twierdza i co z tego :) Imho to bardziej skomplikowane niz tabelka z terminami, ale koziol ofiarny jest latwy do znalezienia.
Zmiana nastapilaby moze wtedy, gdyby wszyscy pracujacy w branzy zbuntowali sie i przestali crunchowac. To nie nastapi, wiec mozna zrobic kilka rzeczy we wlasnym zakresie, zamiast biadolic, jak to jest okropnie:
- godzic sie na to jak jest
- zwolnic sie
- przebranzowic sie (chociaz np. reklama to mam wrazenie wieczny crunch, tylko nie nazywa sie crunchem;)
- znalezc prace, gdzie crunc***e sie malo (chetnie poznam firme, w ktorej nie robi sie tego w ogole)
- popelnic samobojstwo.