jacenty: nie iwem czy sie nie oplaca. Cinematiki sa fajnym materialem promocyjnym, czasami nawet zupelnie oderwanym od calej gry, jak np. Dragon Age (poprawcie mnie, jezeli sie myle, ale nie widzialem tego filmiku podczas gry).
Teraz, gdy gry zaczynaja wygladac coraz lepiej, jest chyba moda na ingameowe cutsceny, ewentualnie - jak w przypadku Uncharted 2, czy tez Dragon Age - zgrany material z gry, poddany postprocesowi i wypuszczony jako filmik (gdy np. ilosc obiektow na ekranie zabilaby framerate, albo chcemy dodac efekty, ktorych nie uzyskamy w silniku).
Ja ze wzgledow zawodowych uwielbiam prerenderowane sceny, bo sa dla mnie czesto malymi dzielami sztuki;) Ale widze tez zalete ich braku, vide Metal Gear Solid 1,2,3,4.