biglebowsky

barzo mily start Eol.

No pamietam, pamietam, niedawno nawet Toronto odwiedzalem:) Pol sciany powiadasz, kompleksy jakies:)? btw. pozdrow wszystkich.

A to czasem nie konflikt z mysza?

heh, chyba nawet dokladnie wiem jakiego obrazka jako referencji uzywasz:) Tylko tego dzika moglbys troche poprawic, wyglada jakby mu kly wyrastaly bezposrednio z paszczy i jak to ktos ujal 'jakby sie usmiechal' a tak jednak nie jest, ta blaszana ozdoba ma chyba odstraszac:) Jak ktos sie jeszcze zastanawia jaka gebe ma Slaine niech spojrzy na okladke 1 czesci 'Rogatego Boga':)

Ten kopiec jest sam w sobie na tyle 'bajkowy' ze bez interwencji Tigera uwierzyl bym ze to mattepaint ale nie napisalem ze umiejsza to dobrej robocie:)

łoj Lisek, Lisek, wierz mi jestem ostatnia osoba ktora maslila by Tigerowi 'bo wypada' - zapytaj sie go jesli chcesz - a Twoj matte... swietny... Tak mi sie przypominaja te wszystkie osoby ktore zrobily by lepciejszy film ot tej badziewiastej katedry gdyby tylko mialy czas:) Pawel ma oczywiscie sporo racji ale jakos tak sie dziwnie sklada ze z regoly te osoby ktore potrafia cos od zera namalowac o wiele lepiej radza tez sobie z miksowaniem fotek. Poprostu szybkosc wykonywania ma ogromne znaczenie i jesli mozna cos zrobic szybciej niz metodanmi tradycyjnymi to czemu nie? btw. czesto o wiele szybciej mozna cos namalowac niz zmontowac z fot ( do ktorych uzycia zreszta tez trzeba miec prawa, a te czesto kosztuja niemala kase ) Sie zgadzam z Kengim ze foto jest na tyle niezwykla ze trudno bylo to spaprac dysponujac odrobina talentu ale to juz zdaje sie Tygrysowi mowilem.

Lisek jak zobacze Twoja 'przerobke' na takim poziomie to porozmawiamy na temat rysowania pixeli.

Mysle ze pozbycie sie ludzi bylo tu najmniejszym problemem. Wymalowane bardzo bardzo pro, jesli juz mialbym sie czepiac to nadal podobienstwa tych dwu kopcow i kompozycji ale to juz na zasadzie zwyklego czepialstwa bo pracka robi wrazenie. Szczegolnie chmurki pieknie wyrenderowales.

I znowu nie ma obrazkow:( Sith zapodaj jeszcze raz co tam wydlubales bo pliki zalaczniki znowu poszly w las a chcialem zobaczyc, tym bardziej ze zanim zupdatowales sobie pozwolilem podbazgrac Twoja glowke dla tych co nie widza Slaina w Slainie:)

Kaciki ust sa do poprawy i laczenie mostka z obojczykami. Potylica i tak zostanie zakryta wlosami wiec nie jest raczej istotna. A ogolne wrazenie naprawde swietne. Jakims szczegolnym podobienstwem bym sie nie przejmowal, postacie komiksowe maja to do siebie ze potrafia sie drastycznie zmnieniac zaleznie od rysownika i to jest raczej plus niz minus.

Tradycyjnie swietne pracki. Ha, nawet pamietam ten rys. z Boom\'a i ze uwazalem ze z kolesia ktory to zrobil to dobry rysownik nie bedzie:) ale wtedy maly bylem i glupiutki bardzo:)

Kru, to jest norma raczej, znaczy wszedzie poza duetem Szarej Garstki ( chyba wiesz o kim mowa:))

wlasnie! nie oddales mi jeszcze kilku!:) Bo ja wiem czy superkomiksy w swiecie mlodych byly takie super w porownaniu z dzisiejszymi? Nie jestem co do tego az taki przekonany. Te dzisiejsze Skarzyckiego sa nawet spoko.

szalenstwo i chaos zawsze sa trendy, tylko depresja niebardzo, fajne komiksy czytasz, w wyborczej co tydzien jest dodatek \'komiksowo\' zainteresuj sie tym:)

To ja poczekam az on jednak do tych wnioskow dojdzie:) znaczy ja wiem ze koles ma spore mozliwosci, bo to oczywistosc, jednak poki co rysuje dosc schematycznie, plaskie, bardzo unika odwazniejszych perspektyw, nie czuje sie przestrzeni w rysunkach etc. Plansze tez widzialem i trza przyznac ze namalowane bardzo pro, tylko podobnie, juz z doborem kolorkow ma problem i tez wszystko jest plaskate. Pozyjemy obaczymy, moze sie z czasem przkonam do tego co robi:) i pisz, pisz, Malo jest literatury w tym temacie, pozbaw Szylaka monopolu:) zesmy zeszli troche z tematu:)

nie zakumales dowcipu...

\'zwierzak, stemplem się bawiłeś :D\' Akurat zwierzak mial dwa zdjecia, jedno z postaciami i drugie bez, poprostu podlozyl jedno pod drugie i wygumkowal postacie. [Wyedytowany dnia 1-7-2004 > biglebowsky]

Ja juz tak mam ze psuje:) przepraszam, obiecuje sie wiecej nie wtracac:)

Ale macie zagadke - a pan jedynie skopiowal murek obok (nawet powtarzaja sie cegly) i trawki clone stampem.

E no Myszkowski to imo klasyczny przyklad kopisty:> sorki ale to wlasnie osoba ktora nie ma stylu ( imo, moze za malo prac widzialem, kojarze go tylko po Tanku i Profesorze ) taki gorszy Bislay poprostu, czasem cosik ciut innego pokarze a i wtedy to juz w ogole jest to takie grzeczne i bez jaj. To se pofolgowalem:) Dobra, co do stylu - Qczm@ jestes w takim miejscu swojego rysowania ( na samym poczatku wlasciwie ) ze nie ma co Ci prawiwic o stylu, rysuj, rysuj, styl przyjdzie z czasem o ile bedziesz podpatrywala rozne rzeczy a nie zalozysz sobie klapki jak Myszkowski ( jestem sk..el, wiem, ale gdyby historyjki chociaz ciekawe pisal...:)) Dobra, mam nadzieje ze Myszkowski tego nie czyta, a jak czyta to sobie poprzeklina:)

Tam wywalic, skoro jest niech juz sobie zostanie.

Jak ja nie cierpie takich tutkow - niczego nie ucza, kompletnie, szkola tracowania - a i tak kilka programow umozliwia to w prostrzy i bardziej efektowny sposob, zle do bolu, od poczatku do konca doskonaly przyklad jak nie nalezy robic, to obrysowywanie, rozpoczynanie pracy od najmniej istotnych detali, eyedropper - efekt - postac siedzaca w prozni, nieudolne pociagniecia, bajer jak na barbakanie. Taki tutek nikomu w niczym nie pomoze, wrecz przeciwnie, pomoc dla tych ktorzy niebardzo potrafia ale koniecznie chca wierzyc ze jednak da sie szybko, latwo i bezbolesnie naumiec. antytut:) btw. na tutoriale 2d jest miejsce tutaj: http://max3d.pl/forum/viewthread.php?tid=1925 Pionier, to nic personalnego oczywiscie, pojechalem po tutku. - dopisuje zeby nie zostac opacznie odebranym:)

Znaczy sie magazyny tak, do ksiazek sie nie znizysz? fajnie to brzmi jak to odseparowac od kontekstu:) No wiec spokojnie, nie ekscytuj sie tak, bo nie ma sensu, wszystko jest dobre pod warunkiem ze we wlasciwych proporcjach:) Kru - to dziala ale niestety tylko na te mniej rozgarniete:)

Dziudziu, pozytywniej do tego podchodz, lustro to akurat dobry model, ale jesli chodzi o postac to nie musisz zapraszac kogos na pozowanie, model nie musi nawet wiedzic ze jest rysowany:) siadasz w szkolnej lawcwe, kawiarence, na murku etc i bazgrolisz sobie okoliczna ludnosc:) co wiecej jesli Ty nie bedziesz mial oporu przed wyciagnieciem rysownika publicznie to i inni nie beda wytykac palcem ( i odwrotnie jesli bedziesz zachowywal sie jak ekschibicjonista ktory za chwile uchyli plasz to i luzie zaczna sie ploszyc:)) Tym tropem mozna isc dalej, szkicowac kolegow, znajomych, nawet z nimi jednoczesnie rozmawiajajac - i tu tak samo, przyzwyczaja sie do tego ze rysujesz, jesli nawet poczatkowo beda sie z tego nabijali to z czasem przestana to zauwazac. Zreszta strasznie duzo zalezy od tego czym dla Ciebe rysowanie ma byc i po co sie go uczysz.

Gratuluje odwagi