biglebowsky

dziekujemy:)

Hje, no mi juz przeszlo wiec negatywnej krytyki o zabarwieniu emocjonalnym raczej nie bedzie:) nowszego painterka?... ze sklepu:)? ee 6 ma ta przewage ze przynajmniej jest lzejsza od nowszych i szybsza troszeczke, a obrazek spoko, masz kreche fajna i kolorki swietne, no, te oczka to moglbys juz wyrownac:)

Gdyby to wypracowanie jeszcze jakies pozory poprawnosci ortograficznej posiadalo:)

>>1-zdobyc zdjecie o ktorym piszesz >widzisz jakbym nie byl pewnie na 100% co do istnienia zdjecia to wierz mi nie odzywalbym sie. Ale to jeszcze wypada je pokazac i porownac. >>3-jesli widzisz ze sie pokrywaja to mozesz sie zaczac zastanawiac. >ej no zabij mnie ale ja dalej widze ze sie pokrywaja. Tak jak ci radzilem?, abys wziol je do szopa i nalorzyl sobie jedno na drugie? gdybys tak zrobil to niemogl bys nie zuwazyc, a to widac nawet bez tak drobiazgowych poszukiwan ze tors za bardzo wysunolem, i niewlasciwie dobralem walor dla ramienia, wiesz takich skuch by raczej nie bylo gdybym malowal na focie, zreszta juz pisalem i moge napisac jeszcze raz - nie maluje na focie, takie cos nic, kompletnie nic nie wnosi do warsztatu, wiec po co mi to. A zebys mial jasnos to dalej, gazeta lezala na stole, a ja bazgralem na kompie, wystarczylo czytac uwazniej zeby to wiedziec. Dlaczego pisze zeby pisac o takim czyms gdy naprawde ma sie moze nie 100% ale 90% pewnosci?, bo potem to ja musze stukac w te klawisze i sie tlumaczyc poraz ktorys tam z kolei, a nie bardzo mam na to ani ochoty ani czasu. >No moze dlatego ze taka reke dobra masz- znam takie osoby co siadaja do kartki 100x70 i rysuja postac pozujaca od lewego gornego rogu co wyglada jak zdjecie w detalu, takie podobienstwo. Ja tez, podziwiam, bardziej za cierpliwosc niz umiejetnosci, bo robic zdjecie a zgaduje sobie jeszcze ze tradycyjnym olowkiem i to na formacie 100x70 to katorga, nie przyjemnosc, dawno temu mi sie to znudzilo, wiem ze tak mozna i mi to wystarczy. > Ja ci powiem ze pojecia nie mam co to speed painting A wystarczylo przeczytac kilka stron w stecz, szkice, poprostu szkice, tak to jakos ktos kiedys nazwal ze wzgledu na szybkosc wykonania i sie przyjelo. >i referencje. matrial na podstawie ktorego praca zostala wykonana. > Ja palstycznie to wychowany bylem na 2 szkolach jednej takiej ze sie z glowy leci A owszem, chyba troszke prac \' z glowy\' pokazalem. > i inej takiej ze to co widzisz nanosisz. Niom dokladnie, ujoles to na tyle ogolnie ze akceptuje szkole bez reszty, absolutnie sie zgdzam i podpisuje pod tym. >Byla tez taka opcja ze zamiast powiedzmy perspektywe rysowac na oko, sie pocztowke kupowalo jak czasu nie bylo i z pocztowki, ale to jak cie przylapali to palka byla (to jak pewnie wiesz latwo wykryc jak ktos za dokladnie perspektywe odmalowal albo swiatlocien). No perspektywa linearna zbierzna jest akorat tak techniczna sprawa ze mozna jej wyuczyc kilkulatka, wiec sie nie dziwie. >Moze stad niewiedza moja. To teraz nie wiem dalej jak to bylo robione...skanujesz cos w do kompa i ustawiasz jako podklad czy kladzesz zdjecie obok kompa i rysujesz? Odpowiedzialem w poprzednim poscie, odpowiedzialem juz w tym wiec wybaczysz mi ze poraz ktorys tam pisac nie bede:) > I pliz bez nerowow noiepotrzebnych, Tez napisalem dlaczego mnie to denerwuje:) >sam musisz przyznac ze inaczej sie ocenia studium twarzy jak jest z glowy inaczej z modelu a inaczej ze zdjecia- w tym ostatnim przypadku mozesz olac uchwycenie podobienstwa, jak sie swiatlo rozklada itd. No chyba jednak nie mozesz sobie olac, oczywiscie ze o polowe prosciej jest je uchwycic, bo fota zawsze jest uproszczeniem, ale olac chyba jednak nie mozna:) Oczywiscie to bardziej przypomina kopiowanie obrazow innych malarzy. Ale tak, inaczej sie ocenia, masz 100% racji. > czyli do oceny pozostaje ogolnie jakies wyczucie plastyczne i kreska. Jakby bylo napisane na gorze ze ze zdjecia to by dla mnie wystarczylo to w 200% Ale ja to pisalem juz kilkukrotnie, z tad moje zdenerwowanie:) > chyba ze jak jest w topicu speed painting to sie zaklada z gory ta opcje ale to juz sie moja niewiedza w zasadach na forum klania. Oczywiscie z gory sie zaklada ze ktos nie byl na tyle beszczelny rzeby zeby malowac na focie, a reszta jak kto woli, z glowy, z natury ( tu jest problem jesli komuter jest narzedziem, bo nie daje za bardzo swobody na cos wiecej niz autoportret ( taki zapodalem) i to co na stole jest umieszczone ( sie maszyna do pisania pojawila, nabazgralem i wrzucilem na forum ) i wszelakiej masci referencje - na ogol wiec fotki. pozdro, sory za moje nerwy:)

no na szczescie jescze nie, oby to nie byla kwestia czasu:) odpalilem paintera, dawno tego nie robilem

aaa, zapomnialem dodac zebys temu panu co ci napomknol o manierze i kiczu nabluzgala troche anonimowo, albo zablokowala skrzynke emailowa:D

No swietna ta raczka, naprawde zafajnista, no mozna sie tego palca czepiac, ale ginie w calosci, jest swietny rysunek

tam nieidentyfikowalny, bylo - zorka 5 przeciesz:)

yep, widac ze calkiem sympatyczna praca wyjdzie, jedno ci tylko doradzam, juz kiedys ci o tym pisalem staraj sie odrazu rozplanowac kolor, nie koloruj partiami jak w kolorowance, tak sie poprostu latwiej pogubic, jesli odrazu polozysz kolor na calosci, chociazby w trybie multiply to od razu bedziesz widzial klimat calosci, o wiele latwiej sie tak pracyje.

btw. to nie jestes pierwsza osoba ktora mnie oskarzala juz, uznaje to potrosze za komplement, ale nie zmienia to faktu ze jesli sie kogos oskarza to wypada miec ku temu jakies podstawy. No to tak bardziej swobodnie powiem ze tiger, trzesnoles fajniutki autoportrecik, Scatmax doba jest ta glowka - sp.jpg, Leander panna jakby bardziej proporcjonalna niz poprzednia aczykolwiek wyglada troszke jskby pieluche miala w majtasach:)

ukyo, z choinki sie urwales czy jak?, po kiego ja pokazuje te wszystkie obrazki jak co powstawalo, poto miedzy innymi zeby nikt sie nie czepial, ale spoko, zdjecie nie jest z \'Wysokich obcasow\' ale z \'Przekroju\' nr 3037, z 7.09.03 specjalnie dla ciebie wygrzebalem z kata jakiegos i zeskanowalem zebys mogl porownac sobie, przy okazji wszystkie moje bledy w ukladzie postaci i proporcjach wychodza:). foto z BUNDESARCHIV BILD 135-KB-14082, jesli spojrzysz na tytol pliku ktorego sie uczepiles to przeczytasz: SHAFERWTYBECIE, a to dlatego ze jest to ernst Schafer z jego badan w tybecie, shafer byl nazista prowadzacym poszukiwania zaginionej rasy ariow, o bzdurnosci jego dzialan wypowiadac sie nie bede, bo to tenmat na rozprawke historyczna, ale fakt calkiem ciekawy. nastepnym razem zanim sie wypowiesz z taka calkowita pewnoscia badz laskaw: 1-zdobyc zdjecie o ktorym piszesz 2-porownac je w jakims programie graficznym 3-jesli widzisz ze sie pokrywaja to mozesz sie zaczac zastanawiac. 4-zastanow sie jeszcze raz 5-i jeszcze raz 6-i jesli juz masz pewnosc, absolutna pewnosc ze masz racje to sie wypowiadaj. dzieki powyrzszemu unikniesz przykrych dla siebie sytuacji, szczegolnie ze nie raz powtarzalem ze na ogol korzystam z referencji ale z etapu malowania po zdjeciu to wyroslem juz kilka lat temu, nie robie speedow dla pokazowki, tylko poto zeby sie czegos nauczyc. wez obie fotki zassaj do PS, do jednego pliku i przezroczystoscia i tym oczkiem po lewej na paletce sprawdzjak oba wygladaja. Zrobilem to za ciebie, gdybys mial jakies problemy.

eee, to powyzej to ja tylko niezalogowany:)

to wyzej to prowokacja oczywiscie:>

oki.... po bialym i kilku piwach:>

eh, bo troche za durzo jak na jeden raz:) Ja tam lubie takie dziwactwa jak ten mutant wielooki, twarzyczka fajna, jesli to nie portret to rysy twarzy jak najbardziej oki, usteczka sliczne, faktycznie najslabiej ta martwa, ale tez zla nie jest kompozycyjnie git, swiatlo tez ladnie, tylko bryly troche nie takie.

Cosik totalnie skopanego tym razem:)

No tak, cokolwiek sie zrobi, da sie potpiac, tylko trzeba sie kilkoma zdaniami podeprzec. dla mnie to proste, jesli obrazek nie mowi o tym co w temacie bez dodatkowego referatu powyrzej to jest nie na temat.

No to jeszcze dopisze, mozna przyefekcic malarsko, mozna i nie, jak kto woli, ale zlepek kilku przypadkowo dobranych fotek to jakby nie to o co chodzi w temacie.

To juz?, koniec?, ja bym prosil zebys cos na temat zrobil:>

e tam, rozwijaj dalej ta maniere, dobra jest:), nie mowiac juz o tym ze masz duzo swietnych pomyslow, popracowanie nad postacia w wydaniu klasycznym nie zaszkodzi ci napewno, ale widac ze twoje prace maja charakter i to jest wazne. No i mimo wszystko popracuj troszke nad sposobem prezentowania prac, bo dziwczyna jest tak znieksztalcona, splaszczona na gorze ze nie da sie poprostu tego ocenic.

litowac sie?, jeszcze czego:), ale nie bardzo jest sie nad czym litowac, te nozki chyba za krotkie, nawet jak na dziecko, ale glowy nie dam, poza tym jak reszta powiedziala, fajna pracka, to tlo moglo by byc mniej rozmyte, ale to juz jak to u mnie tradycyjnie pod czepialstwo podchodzi.

Nie jest zla ta \'eterycznosc\', jak najbardziej, ale gdyby mu tak dodac kilka mocniejszych punktow to moze byla by nawet lepciejsza:) A programik... no nie podoba mi sie w nim brak skrotow klawiszowych, dla mnie koniecznosc biegania do menu dyskwalifikuje program, a co do innych podobnych, malych sprawnych, to chyba debet niestety, wlasnie sofcik aliasa mial te luke wypelnic, imo to jeszcze musza pujsc o krok dalej i dac wiecej swobody przy wyborze pedzli, no i te przeklete skroty... ale mozesz sprawdzic jak ci przypadnie Painter clasic, ktory jako ze okrojona wersja Paintera jest mniej kobylasty.

Dobra to teraz wrzucaj na ruszt cosik swierzszego, a nie karmisz nas jakimis starociami:)

Nikt nie chce cie krytykowac?, to ja za reszte - to szare tlo wyglada jak kwazimodo:)

ten skethbook to wybitnie niewygodny jest:), ale twarz fajna, bardzo pasuje ta falista kreska, osobiscie nie pasuja mi bliki w oczach, ktore sa metne, a bliki je niepotrzebnie odmladzaja, i gdzieniegdzie przydalo by sie mocniejsza linia udezyc, ale poza tym git poprostu, bardzosie ciesze ze kolejna osoba majaca spore pojecie o rysowaniu i malowaniu sie pojawila, pokazuj wiecej swoich prac jesli sie da:), a ty pisales ze na kompie sie nie da bo bezduszne:)