ok, wprowadzam już konkretną wizję tego co będę robił; oprę się na wizji z Apokalipsy Św. Jana i zilustruję wojnę ostateczną o której mowa w tym tekscie; przytoczę kilka faktów:
Ap 16,16
\"Jeśli kto wielbi bestię i obraz jej,
i bierze znamię na czoło lub rękę,
ten również będzie pić wino
zapalczywości Boga,
przygotowane i nierozcieńczone w kielichu
jego gniewu ...\"
Ap 16, 13-14
\"I ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka,
i z paszczy Bestii,
i z ust Fałszywego Proroka
trzy duchy nieczyste jakby ropuchy
a są to duchy czyniące znaki - demony,
które wychodzą ku królom całej
zamieszkałej ziemii,
by ich zgromadzić na wojnę w wielkim dniu
wszechmogącego Boga.\"
Ap 16,16
\"I zgromadziły ich na miejsce zwane po hebrajsku Har-Magedon\"
:) scenę z tej bitwy chciałbym zilustrować, chciałbym jednak nadmienić, że u mnie siły składające pokłon Bestii wcale nie są na straconej pozycji wręcz przeciwnie - triumfują w tej bitwie :D ... w mojej scenie pochwycili anielicę a co jej zrobią ... hmmm .... to już temat na zupłni inną bajkę :)
oto koncept; nie chciało mi się męczyć tego szkicu; tak tylko mniej więcej pokazuję co i jak - resztę mam w głowie :)