Dziadek Stal

Khe, khe troche pozno sie dorzuce, ale takiemu staruszkowi wybaczycie. DiviX mi dlugo nie dzialal. Jak to bylo Damian? Zepsuli Ci tasma animatic.....? hmm, no zepsuli. Oba obejrzalem dopiero przed chwila- najpierw orginal potem animatic - oryginal ma pare fajnych patentow w kresce, naprawde swietnych, ale jest dwa razy mniej czytelny... No i muza przynajmniej w finale tez slabsza. Zreszta, khy, wiesz to wszystko i pewnie po takiej ilosci pracy w to wlozonej boli Cie to znacznie bardziej niz nas: widzow, wiec Cie z tym bolem zostawiam w nadziei, ze pokazesz juz niedlugo kolejna fajna rzecz. ps. no i oczywiscie tez uwazam, ze era czystej tasmy filmowej w animacji sie skonczyla.... mozna jeszcz sie zastanawiac przy filmie lalkowym, ale tu tez bez CGI IMHO juz ani rusz. Tkkkkkkt salutt Dziadek Stal

Khe, khe najlepsza i jak na razie nie pobita metoda to na piechotke i recznie, tablecikiem i oloweczkiem. I tak w wiekszosci jest zrobiony ten teledysk ( choc za podstawe byly uzyte realnie sfilmowane fragmenty ) Za kulisami "Breaking the Habit" znajdziesz firme Production IG - ci sami ktorzy zrobili kawalek na Animatrix, animowane wstawki w Kill Bill, nowe Ghost in the Shell i mase innych rzeczy - nie sa to nowicjusze, siedza na rynku od lat, wiec raczej nie mysl, ze podobny efekt uda Ci sie uzyskac szybko. Stoi za nim cale stado mieszajacych techniki tradycyjnie i komputerowe japonczykow. Zreszta warto pogrzebac chwile i wycisnac z netu troche filmikow z tej stajni. Jest tego sporo - daja ogromny przeglad technik i sposobow jakimi w dzisiejszych czasach robi sie porzadne animacje. Przedni material pogladowy. salutt Dziadek Stal Ps. ale jesli szukasz tylko toon shadera to moj przedmowca powiedzial wszystko czego potrzebujesz, takkkt.

Loozack: \"...wyprówają z siebie flaki tworząc w dwójkę projekt, do którego ja bym nie podszedł nawet mając 10-cio osobową grupę grafików, a wy, nie mając się już kompletnie czego czepiać, czepiacie się napisów i ramek :|\" - khe, khe, nie chce mi sie, rdza mnie je, ale powiem: jak bym sie wysilil to bym sie mogl sporo czepic - ale sam wiem dobrze ile roboty jest juz z samym skonczeniem takiego projektu i szacunek do Tworcow akurat mam spory. Chce im sie, walcza i sobie poradza. Juz ich tam nie bron. Khrrtkkt. Czepiam sie akurat oprawy, bo to latwo zmienic. To juz nawet powyzszy przyklad pokazuje, ze lepiej wyglada fajny obrazek WIP-owski z malym logiem w rogu niz gorszy obrazek z masa bajeranckich napisow dookola ( z moim osobistym faworytem \"aspect ratio 2,35:1\" na czele ). Liczy sie mieso, tresc- a juz zwlaszcza w WIPie. Wiem, ze z perspektywy liceum ( i nie chce tu nikogo obrazic bo sam taki bylem dawno temu ) - rozne aspecty, numerki ujec, dlugosci ujec, rodzaje obiektywow - wygladaja bajerancko - ale prawda jest taka, ze to sa informacje sluzace tylko i wylacznie wewnetrznej komunikacji miedzy czlonkami projektu i wrzucane tak sobie a muzom dla bajeru wlasnie - sa niepotrzebne. Sugeruja puste pozerstwo. No nic - zostawie ten temat - bo walkowany jest niemilosiernie, mam nadzieje ze autorzy watku moje intencje rozumieja. Tkkkkt. Damian: khekhe- czasem trzeba sie oderwac, no i testowe rendery tez swoje robia w dziedzinie generowania bezsensownego wolnego czasu. dobra, dosyc, czas wracac do grobu salutt panowie, ide sie zakopac Dziadek Stal

Rascal: Khe, khe, skoro juz sie tak grzecznie zgadzasz ze zdaniem starszego pana, to pojde za ciosem i piszac o zasadnosci \"profesjonalnych\" opisow mialem na mysli takze Wasz projekt. W tym popre Damiana. Informacja i nadmiar informacji- to dwie rozne sprawy. Szkoda pradu. Skupiajcie sie na \"miechu\". salutt Dziadek Stal

Damian: Khe, khe, gwoli detalu. Generalnie racje masz, ale jak zyje nie pamietam zeby ktos normalny uzywal w zwyklej robocie slow \"scenopis z obrazkami\" (sic!) czy \"scenorys\" - chociaz rzeczywiscie te slowa istnieja. Khy. Angielskie odpowiedniki jakos przyjely sie mocniej. Oczywiscie patrze z perspektywy dziada ktory glownie siedzi w reklamie. Dla mnie silenie sie na \"scenorys\" zamiast \"storyboard\" przypomina starsza zabawe z \"joystickiem\" i \"manetka\" i troche tak, tego, no, jest bez sensu. Caly swiat mowi \"storyboard\" i \"shootingboard\". Nie zmieniajmy tego. Niech Francuzi sobie wymyslaja wlasne wersje slow. Kwestia zasadnosci umieszczania w amatorskim projekcie miliona \"profesjonalnych\" opisow to jest faktycznie inna rzecz. Z jednej strony moim skromnym, stetryczalym zdaniem - storyboard i shootingboard sa niezbedne prawie przy kazdym projekcie animowanym - z drugiej czesto wystarczy ze to beda byle jakie szkice na serwetkach i nie trzeba za bardzo inwestowac w ich oprawe. khekhe, sie rozpisalem, czekam na render, upss, juz jest, tkkkt, salut Dziadek Stal

Dibo, khe, khe, tak ciezko odpalic maxa i sprawdzic? nijak nie wyglada od tylu. To jest najzwyklejsze mapowanie tyle, ze nie z plaszczyny tylko z punktu i dziala jak kazde inne. Oczywiscie, jak mi podpowiada moj skrzypiacy kregoslup, mozna calkowicie omapowac obiekt ze wszystkich stron, bawiac sie w maski, cuda i bajery, ale akurat tego nie polecam, Unwrap daje wieksza kontrole przy mniejszym nakladzie pracy. Camera- map najwiekszy power pokazuje kiedy trzeba dodac detali do ujecia w ktorym kamera porusza sie niewiele a dodanie tych detali w 3d byloby bardzo czasochlonne. Do zwyklego mapowania lepiej uzyc unwrapa. Tkkktt. salutt Dziadek Stal

Dibo khe, khe, zalezy. Jesli moj lekko przykurzony mozg pamieta dobrze, to sa w max dwa efekty camera-map - jeden typu world ( z gwiazdka ) po uzyciu ktorego obiekt wprawdzie jest obmapowany wlasciwie, ale tekstura nie jest do niego \"przyklejona\" i drugi typu local - przy ktorym tekstura sie do obiektu \"przykleja\" , i to w tej klatce w ktorej zamapowalismy obiekt- co wazne przy ruchomej kamerze. Efekt ma swoje ograniczenia i nadaje sie do uzytku tylko przy wzieciu pod uwage pewnych czynnikow ( dozwolony tylko maly ruch kamery w kadrze, malo przeslaniajacych sie wzajemnie planow ) - niemniej jednak jest bardzo przydatny. Kha. salutt Dziadek Stal

Khe, khe Modyfikator camera-map. Naprawde bardzo prosta technika dajaca bardzo duze mozliwosci. salut Dziadek Stal

Khe, khe, ugh Nie chory jak diabli i charczacy Dziadek Stal salutt

Khekhe O to jednak ktos tu czyta ksiazki. A to taki niedzisiejszy zwyczaj ;-) salutt Dziadek Stal

Khe, khe Prosisz o konstruktywna krytyke? Nie ma lekko, nie dostaniesz , khrr ;-p a obrazki bardzo fajne. Ladne skroty momentami. Dziadek tez wita, tkkkt salut Dziadek Stal

Khe, khe, az do mojego grobowiska dotarly echa tej dyskusji... Niezle, znowu spor o rzemiechow i artychow. Stane po stronie Biga, Druga i Batou. Reszta ( sorry, ze generalizuje ) naprawde nie widzicie, ze te obrazki o ktore idzie dyskusja wygladaja jak kiepawe fotki z jednorazowego aparatu za 50 zlotych? Nie widzicie, ze malym nakladem kosztow mozna zrobic te obrazki duzo lepsze? I artyzm czy rzemioslo tu nic nie maja do gadania. Nikomu tu nie chodzi zeby wystawiac ta bryczke w Centrum Sztuki Wspolczesnej, ale czy zdarza sie wam czasem zobaczyc reklame samochodu? Zdarza sie wam zauwazyc jak duzo pracy jest tam wlozone w stylizacje oswietlenia, we wlasciwe otoczenie, w klimat? Przecie nikt nie bedzie reklamy nazywal dzielem sztuki- to prawie zawsze precyzyjna robota warsztatowa, ale jak bardzo daleko jest od profesjonalnej reklamy do tych kiepsko wykonanych fotek. ( bo niezaleznie od tego jak bardzo bedziecie sie jarac siateczka zwykly klient zobaczy fatalnie sfotografowana zwykla bryke ). I mnie starego dziada nie przekonacie, ze jest inaczej. Za duzo nerwow w walkach z klientami zjadlem jeszcze maly przykladzik co rozumiem przez stylizacje http://www.darnellworks.com/a52/media/cad60.mov khekhe, bede tyle dyskutowal to mi sie rozrusznik rozreguluje adios i salut artysci i rzemieslnicy Dziadek Stal

Dzudzu: madrosci ty moja. 100% dyskusji to truizmy. To nie powod zeby przestac dyskutowac. W tym caly fun. Dzieki temu wino jest takie popularne. khe,khe salut Dziadek Stal pod wplywem win z Chile ( w koncu to sobotnia noc )

o, cacy. Ciesza sie moje kaprawe oczka. Pare poz genialnych. Na upartego mozna sie czepiac timingu w paru momentach, ale musiales w ktoryms momencie powiedziec \"dosc\" i akurat ten moment nie byl zly. Jest bardzo oki. Fajne, fajne salut starosc nie radosc Dziadek Stal

Chia: hehe, nie napisalem ze nie ma takich co sie zajmuja. Oj, sa, sa. Raczej nalezy rozumiec, ze nie ma ludzi ktorzy sie rozwijaja w obu kierunkach rownie dobrze. Cos trzeba wybrac. A zajmowanie sie?, khe,khe. Znam paru \"grafikow\" co to owszem sie \"zajmuja\" grafika, ale zdecydowanie nie powinni. khe khe Pierzak: khe, khe, wszyscy w ILM programuja i pisza wlasny soft? Serio? khe khe. Firma geniuszy. Firmy giganty typu ILM, DD, Weta, Sony i tak dalej stac na specjalizacje. Masz tam zespol TD\'s (technical directors ) ktorzy pisza soft, narzedzia, shadery dla reszty zatrudnionych artystow. To sytuacja idealna ktora umozliwia pozenienie tych dwoch swiatow - technicznego i artystycznego i branie z obu najlepszych elementow. Pisalem o tym, ze decydujac sie na jakis kierunek rozwoju nie mozemy marzyc, ze staniemy sie genialni takze na innych polach. Pisze o tym, ze jesli namawiamy kogos do grafiki na informatyce to raczej nie nalezy kryc tego, ze na takim kierunku to sie czlowiek nie nauczy malowac jak Craig Mullins, czy animowac jak Mantis - nauczy sie matematyki do budowy narzedzi graficznych. Czasem bardzo zlozonych. Tez jest dobre, ale nie dla wszystkich umyslow. Khrkhe, zaczynam juz jak dziadd faktycznie gadac, chrzesci mi w klacie ze starosci, czas umierac salut Dziadek Stal

Pierzak: khrk, nie do konca. Nie mozna nauczyc sie absolutnie wszystkiego czego sie chce. khekhe. Jesli bedziesz zapieprzal informatyke, szmery, bajery i shadery to owszem nauczysz sie masy bardzo przydatnych rzeczy, ale tez bedziesz po prostu musial odpuscic sobie inne. Chocby z braku czasu, ale moge Ci znalezc i inne powody. Moze odpadnie rysowanie, moze animacja, moze gdzies po drodze zgubisz wrazliwosc. Moze zaczniesz sie jarac obrazkami jak te swiry od Pov-Raya ;-) - nie dlatego, ze ladne, ale dlatego, ze sie dalo fajnie sparametryzowac i zaprogramowac. To oczywiscie dziala w druga strone tez. Ci co spedza najlepsze lata swoje po akademiach sztuk pieknych szkicujac dziesiatki aktow i uczac sie liternictwa pewnie beda musieli zarzucic uczenie sie programowania. Ludzie ktorzy rozwijaja sie rownomiernie w obu tych kierunkach naleza do rzadkosci. Zaryzykuje nawet twierdzenie, ze ich tak naprawde nie ma. W ktoryms momencie trzeba decyzje podjac. Czy bedziesz technikiem grafiki czy grafikiem artysta. Mozesz byc technikiem z zacieciem artystycznym, albo artysta z zacieciem technicznym, ale zawsze beda to tylko namiastki. ghrrrtkkkkkt powiedzial i zakopal sie znowu w blotnistej ziemi Dziadek Stal salut

khrkh Temat wraca jak bumerang. Byl poruszany juz z dziesiec razy. Szkoly dla grafikow ( i to nie tylko w Polsce ) poza bardzo nielicznymi wyjatkami sluza tylko wyssaniu kasy z leni, ktorym samym sie nie chce uczyc. Konkretow daja niewiele. Jesli ktos chce byc grafikiem-informatykiem to jeszcze nie jest tak zle. Faktycznie jest pare miejsc w Polsce ktore tego ucza na poziomie. Przy politechnikach i uniwerkach. Ale jesli ktos mysli o grafice pod katem artystycznym to sorry. Jak juz koniecznie do jakiejs szkoly to ASP lub ostatecznie architektura. No, jest jeszcze filmowka, ale to pare osob na rok sie zalapie tylko. Wszedzie indziej bedzie to strata czasu i pieniedzy - kosztowna przykrywka wlasnej dupowatosci i lenistwa. Z tego co wiem krakowska ASP nawet powaznie calkiem mysli o takiej pracowni. Stamtad jest znany np. z mistrzostwa w LW Pazur. Chca wspolpracowac z firmami ktore robia grafike, maja sporo sprzetu i w miare kumatych profesorow... zdaje sie ze jeden to byl ten juror starszy z animastera, khrrshk tkkktt wracam do trumny khrr salutt Dziadek Stal

khe,khe akdsn \"tylko jak to sie ma do robienia nadzieii mlodym ludziom na wielka kase i swietlana przyszlosc dla mas fanow 3D\" hmm powiem tak, pojde w analogie: Muzyka ma fanow jeszcze wiecej a tylko maly procent tych fanow z czasem ma szanse stac sie muzykami. Jakos nikt o to nie kruszy kopii. 3D ma byc inne? Nie kazdy fan spiewania tak naprawde CHCE spiewac. Nie kazdy fan sportu CHCE uprawiac sport. Hmm, nie wiem czy jest to jasne, ale mysle, ze zalapiecie. A ja mowie tylko zeby znalezc dziedzine ktora sie lubi i ktora bedzie sie wykonywac dobrze ( a moim zdaniem idzie to w parze ). Kasa wczesniej czy pozniej przyjdzie wtedy sama. ( wiem, wiem, takiemu ustawionemu staruszkowi to latwo gadac - no ale ten staruszek tez kiedys sie przebijac musial przez mury, az sie lumbago nabawil khe,khe ) Piszesz, ze zawyzamy poprzeczke i zapominamy o przecietniakach. Ale powiedz mi, jakim cudem ktos kto przecietnie wykona swoja robote ma byc swietnie oplacany? Bo Imho powinien byc oplacany przecietnie, nie? Desten jak na razie zadal jedno pytanie i sie nie ustosunkowal do naszych odpowiedzi. ( miejmy nadzieje ze nie popadl w depresje ) Khe,khe, de facto nie wiem o co mu dokladnie chodzilo. Moze i o \"prace marzen\" ;-) wracam do respiratora Dziadek Stal

akdsn: Pewnie, ze khe, khe, branza jest niszowa, i to nie tylko w Polsce. Na swiecie tez tym fachem zajmuje sie nikly procent ludzi. To nie znaczy, ze nie mozna z niej zyc. Tylko dwie grupy znalazles? Ojoj, cienko, cienko, trzeba dalej. Skad to przekonanie, ze prace marzen znajduje sie w gazecie? Marzyc trzeba szerzej. Jak lubisz ta robote, jestes dobry i w miare niekonfliktowy to bedziesz na tym zarabial. To dotyczy nie tylko tej roboty- kazdej innej tez. Ha, tkkkktt. Salutt Dziadek Stal

Khe,khe, 18 lat? i juz kryzys? khe,khe, to moze trzeba sie zbadac, co? Duzo zycia przed soba. Jeszcze pare razy mozesz zaczynac od poczatku zanim sie kostucha upomni. Tak jak Kru - rob to co lubisz, to jedyna rada. A jesli to co lubisz to \"robienie kasy\" to zapomnij o grafice w ogole. Zajmij sie bankowoscia - za 20 lat bedziesz robil 300 tysi miesiecznie. Zasponsorujesz paru grafikow na forum, khe, khe. salutt Dziadek Stal

khekhe Drug :D yahuto: kasa, satysfakcja, hobby - pasuja wszystkie trzy. Najmniej rozrywka, bo w moim wieku ma sie juz inne rozrywki niz 3D khe, khe. a na free to jest czas w liceum, tkktttt salut Dziadek Stal

Bill: khe,khe, No wiec tutaj postapilem trochu nie tak jak trzeba to znaczy zrobilem po prostu czysta ilustracje. Liternictwo jest niestety narzucone prawem serii, nie do przeskoczenia, i owszem jakos tam \" na pamiec\" pasowalem sie do literek, ale bez zadnych rzetelnych testow. Nie powiem, ze to najwlasciwsza metoda, ale trudno... Obrazek jest spory, jak beda z wydawnictwa jakies alarmy to najwyzej troche przekadruje. khe,khe salutt Dziadek Stal

Khe,khe fajne, jako cwiczenie- super, jako film - mniej super ( ilu jeszcze bedzie tych poetyckich samobojcow? ;-) khe , khe, ale i tak Kris_R - fajnie ze sztuka animacji jeszcze dycha. salutt Dziadek Stal

Lisek: Khe, khe, spokojnie, juz odpisalem, jakos nie przyzwyczajony jestem do cudnych opcji na forum. Jak to staruszek. salutt Dziadek Stal

Ho,ho, znowu pare osob zobaczylo Dziada. Kha gotham: zaciemnilem prawa strone, bo tak wlasnie ustawialem sobie w trakcie pracy kompozycje kadru. Tylko na lewo jasniej. Murek podkrecilem z powrotem dopiero na ostatnim etapie - tak jak to jest w finalnej pracy. Przed drukiem pewnie wszystko troche rozjasnie, zeby nie zginelo. Druk dziwne rzeczy wyczynia z kolorami. Blah, blah leander: khe, he, Dziadka poczatkowo wyobrazalem sobie wlasnie jako takiego bardzo zwartego, zgarbionego grubasa jak na tym rysunku, tyle, ze po pierwsze: wyszedl nie garbaty a srajacy, a po drugie, po konsultacji z autorem ksiazki doszlismy do wniosku, ze trzeba go jednak skomercjalizowac i zrobic z niego wiekszego twardziela, wiec urosly mu bary i wyprostowalo tors. Khe, khe, mi tam juz nic nie pomoze i plecom moim. salutt Dziadek Stal