Dziadek Stal

Khe, khe. Czarny Lisku - zanim zaczniesz to robić w animacji, dobra rada starego pryka: odczekaj jeszcze z dwa tygodnie i wróć do tekstu świeżym okiem. Popracuj nad nim. Spróbuj nadac mu formę scenariusza ( sa o tym łatwo dostępne książki ) , spojrzeć na niego krytycznie, wyłapać wszystki słabości, rozrysować choćby jak kura pazurem i byle jak, ale po to by upewnić się, że historia się opowiada i jest jasna w obrazach. Ot chociażby w filmie nie da się przekazać zdania "wydaje Ci się, że kiedyś tu już byłeś" - to tak pierwsze z brzegu, a tam jest pełno takich "niepokazywalnych" zdań. Doskonale rozumiem, że jesteś podjarany tekstem, ale tekst dopracowuje się akurat najłatwiej ze wszystkiego i oszczędzi Ci to mase pracy później. Zacznij od literówek - masz ich zatrzęsienie. Dysleksje, dysgrafie i tym podobne tego nie wytłumaczą. To tylko dowód, że tekst jest pisany byle jak, szybko, na kolanie z potrzeby chwili. Takie teksty nigdy nie są dobrą bazą do filmu. Co dokładnie myślę o tym scenariuszu to Ci nie napiszę. Nie musisz też korzystać z rady - Twój wybór. Stare dziady tak mają, że mędzą i sprowadzają na ziemię. Khe, khe, koklusz. salut Dziadek Stal

DaveBorck - daveborck@o2.pl ? - No nic, widać pech. Odbija mi z tego maila. Tak czy siak fajny reel. Salut Dziadek Stal

Stanowczo za długi ten reel, jak na reel, ale robótki , zwłaszcza AE i motion design - pierwsza klasa. Mail ze strony Ci działa ? U mnie odbija. salut Dziadek Stal

Symek w sumie wyczerpał niemal temat rynku warszawskiego. Dodałbym jeszcze Lunapark , który chyba ciągle coś dlubie, no i obiło mi się o uszy, że to studio ITI będzie się zwało teraz Human Ark - ale jest to info nie sprawdzone. salut Dziadek Stal

Z opoznieniem przegladam sobie dzial animacja a tu takie zacne kawalki. Ladne, ladne. salut Dziadek Stal

O jaki ciekawy wątek. Z lektur ostatnich miesięcy polecę: China Mieville - "Dworzec Perdido" i "Blizna" - nieco cięższa niż zwykle fantastyka. Nietypowe rozwiązania, nie każdy dobry bohater przeżywa hehe. Greg Egan - "Kwarantanna" , "Miasto Permutacji" - znowu fantastyka z gatunku nieco zmuszającego do kombinowania. Niekoniecznie porywające książki, ale zawierają porywające idee - warto przeczytać. Z lżejzych rzeczy wszystkie tomy cyklu Sergieja Łukjanienki - tego który się zaczyna "Nocnym Patrolem" ( z tego właśnie został nakręcony film "Straż Nocna" ) - czyta się to migiem, z dużą frajdą, zdarzają się oryginalne rozwiązania fabularne. Co jeszcze. No, wiadomo - "Lód" Dukaja warto przeczytać. Ciężkie to, ale mi się podobało bardzo. I jeszcze ze starszych rzeczy, które jak sądzę nie każdy czytał, a piekielnie warto. Cykl Fantasy George'a R.R. Martina , który się zaczyna "Grą o tron" - po okładce wydaje się, że to kolejna sztampowa nędza, a to jest może najlepszy cykl fantasy ostatnich lat i wywraca do góry nogami wszelkie przekonania o tym gatunku. Bardzo mocne, dobrze napisane i zaskakujące. Polecam. "Źródło" - Ayn Ryand - niedawno wyszło wznowienie więc kto nie czytał- szorować do księgarni. Bardzo dobra książka z gatunku książek ustawiających życiowe kryteria. Kopalnia mądrych sygnaturek hehe. Do tego łatwo napisana i gładko wchodzi. salut Dziadek Stal

Khe,khe, a ten swoje. Mocniej, więcej ! Podkręć dramatyzm. Napisz 500 rubli i miska ryżu - co się będziesz szczypać. Khe,khe. salut Dziadek Stal PS. Tak swoja droga, moze juz wystarczy tego podniecania sie - wygra i tak Burning Crusade.

Nezumi: khekhe - dobre, dobre i całkiem celne. ZbyszekLLL: ? Przejżyj kryteria zgłoszenia a nie tylko listę nominacji. Są otwarcie dostępne na stronie VES. Tam jest to kawa na ławę wyłożone. Może niesmak się zmniejszy, kh,khe. To, że producenci są zgłaszani w takich kategoriach to na świecie raczej norma niż wyjątek. Zresztą - nic w tym dziwnego. A jeśli jest to wciąż dziwne - to zapraszam na priv. salut Dziadek Stal

Jaxx - a gdzie ja napisalem, ze dajmy na to realtime jest be? Albo, ze slabo sie sprzedaja enginy? Sam jestem zakochany w engine Crysisa - ale to sa rozne branze. W ogole sie ich nie powinno stawiac razem. Polemizuje caly czas z Twoim stwierdzeniem, ze branza pre-renderowana dogorywa. To twierdzenie slysze od lat i dupa. khe,khe. Cos dogorywa i dogorywa i dogorywa i chyba jeszcze w zdrowiu podogorywa przez parenascie lat. Pre renderowane filmy do gier to zawsze byla nisza. Cofnij sie piec lat, cofnij sie 10 - to zawsze byla domena pojedynczych tytulow, czesto gier o najwiekszych budzetach marketingowych. Nic sie nie zmienilo. Nic nie umiera. Po prostu to zawsze byl maly biznes i jest maly biznes, ale nie zniknie jeszcze dlugo, bo jeszcze przez wiele lat nawet najlepsze enginy beda za malo elastyczne na potrzeby filmowe. Kiedys to nastapi, ale do tego czasu pre-renderowcy zdaza sie przebranzowic na luzie, khe, khe Salut Dziadek Stal

JaxxPl - khekhe, co to za kryterium - \"że każdy skojarzy\" - a skąd mam wiedzieć czy każdy. Pierwsze studio z brzegu - całkiem niezłe intro \"Guitar Hero\" zrobiło Passion Pictures , które może nie każdy kojarzy , ale ich teledyski Gorillaz już niektórym zaświtają. Intro do Halo3 \"Starry Night\" - Digital Domain. Również Halo3 - filmy Blomkampa - Weta Digital. Nie chce mi się dalej wymieniać. Jak widać same nieznane studia. Khe, khe. To jest wcale dziarski ryneczek i póki co - ani myśli zdychać. Choć oczywiście nikt nie zabroni Ci szerzyć zdania odwrotnego, opartego jak widzę na własnym widzimisię i plotkach spod trzepaka. Zddroowia życzę. Minie jeszcze wiele lat zanim prerenderowane materiały stracą rację bytu co może się podobać lub nie,ale nie da się zakląć rzeczywistości. Co do SF. Sam jestem ciekaw jaki był dokładnie pipe przy tej robocie, ale mogę postawić skrzynkę piwa, że zrobili to po bożemu, żeby sobie roboty nie komplikować khe, khe. salut Dziadek Stal

Khe,khe, był gdzieś wywiad z Timem Millerem z Blura, który stwierdził, że już od lat tłumaczą mu, że intra prerenderowane nie mają przyszłości, ale jakoś firma mu rośnie jak na drożdżach a roboty zamiast coraz mniej - jest coraz więcej. Khe,khe. Że się rola intra zmienia i staje się to bardziej film reklamujący grę niż w grę wprowadzający to ja się , khe, zgodzę, jak najbardziej - ale wieszczenie zmierzchu takiej roboty jest bardzo, bardzo przedwczesne . A o tym, że w pre-renderowanym stuffie jest jeszcze masa rzeczy do odkrycia spróbuję przekonać szanownych forumowiczów chociażby tym : http://www.youtube.com/watch?v=eG39Fr2sco0 salut Dziadek Stal

JaxxPL. Hihihi. Szatany, szatany panie, niewolnicza praca. Tshhk! z bata. 666. Nie masz pełnego obrazu sytuacji, jakiś ploteczki od wujka ciotki pani Jadzi.. Z tego co się orientuję, a jakoś się orientuję, było nawet gorzej momentami. Khe, khe. A dwóch frajerów to robiło nawet przez półtora roku całkiem free. khe,khe. Widać cieniasy. Khe,khe. JaxxPL - cale 5 wypowiedzi na forum, z czego 4 to ranty na robotę Platige. Musi być ogniste uczucie. khe,khe. , co za dzień dziś, reumatyzm łamie, a trzeba gadać, gadać, gadać cały dzień. salut Dziadek Stal

Ja tam jestem wyznawca plazmy. Khe, khe, poniewaz jestem sknera i praktykiem na razie uwazam ze kupowanie full HD to bezsens - jeszcze poczekam az sie rozpowszechni i bedzie co ogladac w tym full HD. Do telewizji przez 99 procent czasu wystarczy HD Ready. Filmy tez na razie sa przede wszystkim na DVD. U mnie stoi od mistrzostw w pilce noznej takie cus http://www.ceneo.pl/136544 - tylko z liczba 4 a nie 3 - niemal to samo. Uważam, że za ta cenę jest to absolutnie ********* telewizorek. DVD bosko sie ogląda. salut Dziadek Stal

Khe, khe - Gadon, ale masz jakiekolwiek rozeznanie w rynku? Pytałeś poważnie czy tak, żeby sobie pogadać? Coś coraz bardziej wydaje mi się, że to drugie. Dzięki za przypomnienie o Digicu swoją drogą - faktycznie nowy filmik od nich już krąży. Wole poprzedni, ale oni i tak dają radę - widać już się poukładali po perturbacjach z ubiegłego roku. Anyway, coś mi się widzi, żeś jeszcze firmy w branży nie rozkręcał. Sebastian Ozga tutaj znacznie bliżej konkretów Ci pisze niż się wydaje. Jeżeli nie będziesz miał ogromnej kasy na początek - to możesz zapomnieć o próbach pójścia na skróty i jedyną drogą jest niestety takie powolne ścibolenie od małych do coraz większych projekcików. Wiesz, no nie wiem jak jest naprawdę, może masz wujka w Emiratach Arabskich, ale póki co to co piszesz wygląda to mało realnie. Takie klasyczne "ej, weźmy się i zróbmy coś" hehe, bez konkretów. salut marudny Dziadek Stal

Khe. Digic istnieje dzięki Andrewowi Vainie - producentowi węgierskiego pochodzenia, który ma na koncie ogromną ilość hollywoodzkich hitów , żeby wymienić tylko parę : "Szklana Pułapka 3", "Terminator 3", "Rambo 3","Judge Dreed", "Nixon". To dzięki jego kontaktom i pieniądzom "Digic" mógł robić to co robi ze standardem tego co robi i przejść ścieżkę rozwoju, która zajmuje przeważnie kilkanaście lat, zaledwie w 5. Zresztą były w Digicu w ubiegłym roku jakieś perturbacje, odszedł tam jeden ważny pan, właściciel sie przebranżowil - nie spodziewam się animacji stamtąd w najbliższym czasie. To w ogóle szerszy temat. Burdelik w showbizie to norma, nie tylko u nas, trzeba umieć go porządkować. Polska też się cywilizuje krok po kroku. Swoją drogą strasznie nie lubie określeń typu "tego polskiego burdeliku" - hehe - to generalizacja - niesprawiedliwa i naiwna. Ja jestem starej daty, strasznie mnie to drażni, kehkhe. Moim zdaniem tak "łatwe" stworzenie takiego studia jak to się wydaje z Twojego maila jest niestety mało realnym planem, ale jeśli masz te setki tysięcy, jeśli nie miliony złotych do wydania to powodzenia. Rynek wchłonie. salut Dziadek Stal

O, khe. Spoko to. Bardzo gitne. Najfajniejsze z Twoich rzeczy, które widziały moje stare, nieostro widzące oczy. salut Dziadek Stal

Khe. O ile moja skromna wiedza pozwoli. Bonduelle to AlienFX. Animowal chyba Ozeh ( ex-Virtual Magic ) , ale moge sie mylic. Goplane zrobilo Platige. salut Dziadek Stal

Heh, u mnie to samo co Lis. W technicznych drobiazgach Beowulf znacznie lepszy, ale gdybym mial sobie cos znowu obejrzec to zdecydowanie wole FF. Ot chociazby za sliczne domalowy. salut Dziadek Stal

Khe, kiedys umarlo forum GFX ( pamieta to ktos jeszcze? ). Nie ma juz powaznych dyskusji na forum 3D ( tym zwiazanym z czasopismem 3D ) , to samo na niusach. Mam nadzieje ze Forum3D nie poszlo w slady poprzednikow. Nie zeby max3d nie byl fajny, ale byloby szkoda. Chociazby archiwum gdzie wciaz lezy troche ciekawych rzeczy. salut Dziadek Stal

Traitor - przeciez nie robie zarzutu wylacznie z tego ze scenariusz jest prosty i przewidywalny - 90% filmow ma proste i przewidywalne scenariusze. Czepiam sie, ze glowny nacisk w tym filmie jest polozony na gadu gadu miedzy bohaterami i wielgachne zblizenia twarzy. Trzy takie sobie sceny akcji tego nie ratuja. I OK - moge to traktowac jako eksperyment, krok w rozwoju grafiki, wielkie osiagniecie techniczne - ale nie dam sie przekonac, ze to jest dobry film. Dajmy na to, w takim Advent Children - tez nie mialem powodow zeby piac z zachwytu nad scenariuszem - ale rozegranie walk, timingi, ruchy kamer - wnosily jednak cos nowego. Tutaj nowy jest tylko naklad pracy na rzezbienie porow skory pod pacha i wlosow w nosie. Zima sama w sobie tez nie jest zla, wystarczy siegnac po "Cos" z Kurtem Russelem, a i nowsze niezle "sceny zimowe" sie znajda jak chocby nowa "Tozsamosc Bourna", ale w Beowulfie, z ta cala surowa, pseudorealna scenografia , z tym calym aktorstwem na poziomie Rocco i Jenny Jameson, to biale tlo juz tylko dopelnialo poziomu nudy. To wszystko jest moje prywatne zdanie i naprawde nie jest tak ze nie doceniam ogromu pracy jaki zostal tam wlozony przez grafikow. Ekipa techniczna spisala sie bardzo dobrze. Szkoda tej pracy po prostu. salut stetryczaly i zrzedzacy Dziadek Stal

mathix - Co do slabosci, to tak najbardziej otwartym tekstem jak sie da. Nawet dla nas, maniakow 3D jest jasne, ze "aktorstwo" realistycznych postaci komputerowych nie jest jeszcze mistrzostwem swiata i obiektywnie biorac , jak sie je odfiltruje od tych wszystkich shaderkow i bajerkow, to jest slabsze niz ludzcy aktorzy w brazylijskiej telenoweli. To samo w sobie nie jest jeszcze tragedia - jestem przekonany, ze daloby sie zrobic efektowny film ( chocby tak jak piszesz, rozmach, ludziki sie leja toporami, ciagle kogos gonia i duzo sie dzieje ) z tym drewnianym aktorstwem. Zreszta - chociazby calkiem drewniane "300" jest tu niezlym przykladem wcale dobrego filmu. Albo wszystkie filmy z Seagalem. Hehe. A co mamy w "Boewulfie" ? Scenografie niemal teatralna i sceny teatralne, ktore wypelniaja 75% jesli nie wiecej filmu , w ktorych glowny nacisk jest polozony na aktorstwo wlasnie. Najwieksza slabosc i bolaczka tej techniki zostaje calkowicie obnazona. Jak to sie mialo udac? To tak jakby kazac grac Szekspira Van-Damme'owi do społki z Seagalem i Brucem Lee. Nie ta bajka. salut Dziadek Stal

Khe, khe, khe - a ja chyba widzialem inny film. Nie wiem czy juz jestem taki stary, czy czegos nie kumam , ale jak dla mnie gniot roku. Zenujacy film. Zanim fanatycy wloskow w porach skory sie zagotuja z wscieklosci sprobuje uzasadnic ta ocene. Zeby bylo jasne - 3D w tym filmie jest bardzo dobre. Technicy i graficy wykonali kolosalna robote. Na pewno mamy tam jak dotychczas najlepsze twarze, niezla animacje, mase dopracowanych detali. Dla nas, ludzi od 3D ten film to pozycja do zaliczenia konieczna. I... wlasciwie to wszystko co moge powiedziec dobrego. Potrafie sobie wyobrazic dobry film w tej technice - ale nie ten. Kto wpadl na pomysl zeby w tej technologii robic tak nudny i przewidywalny scenariusz oparty glownie na gadaniu? Co za szalony operator zdecydowal sie krecic to jak student architektury swoja pierwsza wizke z kamera latajaca wte i we wte bez ladu, skladu i oddechu ? Co sie stalo, ze w filmie, w ktorym ma sie absolutna kontrole nad ruchem postaci jest tak beznadziejna choreografia walk? Dlaczego w technologii, w ktorej mozna zrobic wszystko i wszedzie ustawia sie akcje w nudnej, ograniczonej scenografii skladajacej sie z trzech chatek i paru pustych rownin? I do tego zima. I wreszcie - gdzie sie podzial rezyser? Bo film wyglada jak nakrecony przez nastoletniego fana shaderkow skory i z-brusha. Pomine juz wesole detale w postaci zaslaniania fajfusow bohaterom przez przypadkowe elementy scenografii. Ja siedzialem w kinie i nudzilem sie jak na "Nad Niemnem" Rozumiem, ze ktos musi byc pionierem w nowych technologiach, ale czemu wybrano temat i scenariusz - ktory pokazuje absolutnie wszystkie mozliwe slabosci tej technologii. Wszystkie. Reasumujac. Technologia - perelka. Film - do bani. Ze stetryczalym pozdrowieniem salut Dziadek Stal

Hoho. Daja rade pracki. Rozgladacie sie tym za robota tylko w grach czy ogolnie w branzy 3D ? Ile czasu schodzi przecietnie na model? salut Dziadek Stal

piksar - khe, khe, khe, to dobre, dobre. Oj wiele o ZbyszkuLLLL mozna powiedziec, ale nie to, ze jest dzieciakiem. A i doswiadczenie animacyjne ma niemale. Przyznam sie, ze i ja sie glowie co to za "tutorial", ktory nie wiadomo czego uczy - no ale jesli jakims cudem to zaowocuje tym, ze sie wiecej mlodych osob zainteresuje animacja - no to swietnie - ani mi w glowie zgniatanie takich inicjatyw. salut Dziadek Stal

Co mi mówi moje dziadowskie doświadcznie. Nie znam warunków umowy, ale generalnie pokazywanie takich prac "otwarcie" w necie może być utrudnione, albo nawet niemożliwe. To wszystko zależy od umowy podpisanej z ową firmą. Zauważ, że nie widuje się jakoś specjalnie na necie portfolio ludzi z dużych zagranicznych zespołów, to się raczej nie zdarza. Przy czym jest oczywiście furtka. Większość pracodawców zezwala na formułę "confidential" reel - Reel który jest owszem udostępniony w necie dla potencjalnych pracodawców, ale zabezpieczony hasłem i rozsyłany wyłącznie do nich a nie na przykład pokazywany otwarcie na forach internetowych . salut Dziadek Stal