Odszedł wielki artysta i mnie osobiście gówno obchodzi czy ktoś sobie zrobi świeczkę w opisie czy ściągnie dyskografie MJ z torrenta której nigdy nie słychał. Fajnie że ludzie jeszcze nie zobojętnieli na tyle że mają w dupie odejście gościa który inspirował pół świata. Wiele z was nie pamięta ale podobnie świat reagował na śmierć Frediego, Cobaina a wcześniej Lennona, Elvisa, Morrisona. Co w tym dziwnego ? zawsze można się zastanawiać co mogli by jeszcze dać ludzkości. Zawsze pozostaje smutek że już tego nie dadzą. Jackson miał ruszyć z nową trasą, pracował nad nową płytą. Nie ogarnia was nawet zwykła ciekawość ? (to są pytania retoryczne jak ktoś wyżej pisał nie każdy ma odpowiednie IQ więc lepiej dmuchać na zimne)