ciekawy koncept ale troche mylny , jezeli robie postac i mam 3000 poly do wykozystania to wtedy wykorzystuje all i mam piekny model postaci a gdy robie inny obiekt powiedzmy postac ktora ma wiecej szczegulow i mam taki sam limit wiadomo ze nie zrobie wszystkiego i robi sie wtedy to co jest najwazniejsze czyli to co sie najbardziej rzuca w oczy. Mysle ze jezeli postawie jakie kolwiek 2 obiekty z gry zakazdym razem beda onne z innej bajki pod wzgledem wykonania (modelingu) to textura daje zycie obiektowi low poly i to od niej zalezy czy ogolnie juz wszystkie modele sa z "tej bajki".
Rowniez zgadzam sie z Gothamem ze jezeli zrobie wiecej obiektow bede w ich robieniu bieglejszy i za kazdym razem bede udoskonalal technike nie ma mozliwosci nauczyc sie wszystkiego na jednym obiekcie wiec takie podejscie jest z gory przeznaczone na odrzucenie. Przypomnij sobie ile robiles twarzy zanim doszedles do wniosku ze juz zaczyna wygladac jak ta ludzka ? i chyba nie bylo nikogo kto zrobil jedna twarz w zyciu i powie ze umie ja modelowac
I to jest wlasnie typowo "polska" mentalnosc : po co mam zrobic cos dobrze jak moge zrobic chu*owo i tez za to wziac taka sama kase ? Wlasnie dlatego polskie drogi , chodniki sa takie jakie sa bo po co mam wykozystac limit polbruku , asfaltu skoro moge walnac mniej a to co zostanie opchnac znajomemu ? **** i jak ma byc dobrze w tym kraju ? :)