Skocz do zawartości

Mr Kostek

Members
  • Liczba zawartości

    342
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Mr Kostek

  1. Dzięki Rothbart, poprawiłem nieco tło. Ogólnie mam tendencję do przejaskrawiania i muszę tego pilnować. Twarz lekko miznąłem ale większych poprawek już nie będę robił. Kurde dopiero teraz zwróciłem uwage na rękę, ucieka skrót. Zostawiam jak jest, trza się brac za inne rysunki.
  2. Ok, mam dosyć na dzisiaj. Wrzucam taki mały fan-art :) może jakieś podpowiedzi bo już sam nie wiem.
  3. To chyba stanowi niezłe podsumowanie naszej dyskusji o kształceniu rodzimych artystów malarzy. Ten obraz młodej polskiej malarki - Agaty Kleczkowskiej został sprzedany za kwotę 160 tys. złotych. Taki jeleń na rykowisku. Tu ciekawy artykuł: http://www.ekonomia24.pl/artykul/706669,723768-Czy-warto-inwestowac-w-dziela-mlodych-artystow.html .
  4. Je nie podpinam wszystkiego pod socrealizm to tylko pewien kierunek, właściwe doktryna która obowiązywała. Natomiast system nauczania to co innego i o to nam tu chodzi. Widzisz pewne fakty i zastanawiasz się dlaczego tak się stało. Każdy z nas ma jakieś swoje przemyślenia i tak sobie rozmawiamy. Ale tylko w przerwach pomiędzy spaniem a rysowaniem. Na inne rzeczy szkoda czasu. Co do Picassa to zobacz sobie film „Picasso- twórca i niszczyciel” jest fajna scena: przeprowadzka, wszyscy przenoszą meble, jakieś pakunki o on sobie siedzi i rysuje kozę. Kartka za kartką. To mówi wszystko, to człowiek który nawet jak nie rysował to myślał jak rysować/malować. Tyko tym żył i tylko to się dla niego liczyło. I dlatego osiągnął co osiągnął. Inny cytat z Rosińskiego: „ja nawet jak nie rysuje to myślę i pracuję nad rysunkiem, dlatego jak siadam do rysowania to już nie muszę myśleć jak bo już wiem co chcę narysować ”. Cytat długi i pewnie pokręcony ale sens zachowany.
  5. Socrealizm to nie tak do końca. Tu bardziej chodziło treści które przedstawiano tak by prostemu ludowi się podobało i by to mógł zrozumieć. To że sztuke awangardową traktowano jako wymysł burżuazji i tępiono to inna śpiewka. Najlepsze jest to że Picasso był członkiem komunistycznej partii Francji a kominiści go nie cierpieli. Jak przyjechał do polski w latach 50 to jak się komuszki spiły na wspólnej kolacji to mu strasznie naubliżały. Ponoc niezła afera była. Ale wracając do tematu to nie wiem dlaczego u nas w takiej pogardzie był i jest rysunek akademicki. Pamiętam jak Rosiński w jednym z wywiadów opowiadał o swoich latach na asp, gdzie po prostu tępiono malarstwo realistyczne „Malowałem lewą ręka stojąc tyłem do obrazu i profesorowie cmokali za radości” cytuje z pamięci. Miał robić sztukę. Nie wiem może dlatego że większość wykładowców uczelni wyższych ruskie z niemcami w czasie wojny pozabijali. Tu powinien się wypowiedzieć ktos kto się zna na historii sztuki.
  6. Ogólnie Rosjanie mocno stoją jeżeli chodzi o sprawy warsztatowe. Pamiętam jako dzieciak oglądałem album z malunkami ich ichniejszych dzieciaków czy nastolatków. Nie pamietam dokładnie bo to dawno było. Rozłożył mnie na łopatki, może teraz bym inaczej na to spojrzał. Popatrz na rysunki ilustratorów czy ludzi od konceptów którzy pochodzą z Rosji. Tu masz linka: http://4-art.org/products-virtuemart-component?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=637&category_id=6 do ichniejszej najnowszej anatomii. Znajdź podobną opracowaną przez Polaków bo ja sporo tego typu książek przejrzałem i na podobną nie natrafiłem. Przedwojenną jak i powojenną. To mówi wszystko na ten temat. Ale nie ma co naszych tak dobijać, wraz ze świadomością uczniów/studentów rośnie poziom wymagań. Za parę lat może się doczekamy wykładowców którzy nie będą mieli wstrętu do rysunku akademickiego.
  7. Są to przerysowane fotki, ja jedynie wywalałem pewne elementy, które mi nie pasowały albo zaciemniały obraz. To ćwiczenie ma na celu nauczyć mnie lepiej rysować rożnymi piórkami, pomóc opanować technikę rysunku w tuszu. Po drugie nauczyć czytać fotografii tak by zobaczyć plany, co jest gdzie i umieć je narysować, właściwie umiejscowić. Dodatkowo specjalnie wyszukiwałem fotografie z grupami ludzi, tak by było po parę osób. Może nie zawsze, ale chodziło mi o rysowanie grup ludzi, zależności pomiędzy nimi, ten jest obrócony względem tego, ten mówi do tego, patrzy na tego itp. Na zajęciach też masz model jeden i go rysujesz i to bez jakiegoś nawiązania do otoczenia, krzesło/pudło na którym siedzi to nie otoczenie. Jedynym co może Ci dać podobny efekt to rysowanie ludzi na żywo na mieście, kawiarni, centrum handlowym itp. tez mam podobne szkicowniki ale ten etap dopiero zaczynam i te rysunki przypominają bazgroły kilkulatka. Po prosu modele mi się ruszają :) ale warto i dlatego też to zaczynam ćwiczyć. Fotografia ma te przewagę że model się nie rusza i można cyzelować rysunek do woli. Oglądałem kiedyś wystawę z pracami Muchy, tam zauważyłem w którejś z gablot jego fotki z modelami na pokratkowanym tle. Także inni i to dużo wcześniej też tą technikę. Oczywiście wcześniej ten układ sami wymyślili, ale to już inna sprawa. Co ciekawe zauważyłem że po tych zajęciach na Nowolipkach z żywym modelem lepiej mi się czyta fotografie ludzi, inaczej się na nie patrzę. Warto łączyć te techniki pracy, rysunek z modelem lub w plenerze uzupełniać ćwiczeniami z rysunku z fotografii. Tu poniżej kolejna, zajęła mi najwięcej czasu ok. 3h. Średnio to na taki rysunek potrzebuje ok. 2h. A i by nie było niedomówień ja sobie nie odrysowuję fotek tylko przerysowuję patrząc na ekran monitora. Są ludziska którzy podobne sprawy załatwiają fotki kalkując lub lecą z podświetlaczem. Się tak rozpisałem bo ludzie się strasznie zżymają na rysowanie z fotek, popytaj się zawodowych storybordzistów jak rysuja i ile czasu mają na jeden kadr. Z tego co wiem po ok.1,5 h na kadr, spać też trzeba. Czasem.
  8. Obiecany skan z okładki i kilka stron. Ogólnie ciekawa książka i pokazuje ile jeszcze przed człowiekiem nauki by zbliżyć się do tego poziomu. Polecam książki stare, w antykwariatach można tego trochę znaleźć ale mocno trzeba poszukać, głównie niemieckie i rosyjskie. Polskich jest jak na lekarstwo a te co są to często tłumaczenia. Te wydawane dzisiaj do niczego się nie nadają, jedynie seria Parramona ma sens. Nie jest droga a kilka fajnych rzeczy można podpatrzeć. Na allegro mają tego na kopy. Szczególnie polecam Rysunek artystyczny i obie książki o kolorze. I jak znajdziecie ksiązki Gotfrieda Bammesa brać w ciemno. Są nawet dwie książki po polsku. Polecam dział na conceptart.org fine arts, jest tam też wątek rosyjskich studentów. To miażdży: http://www.conceptart.org/forums/showthread.php?t=181642 przed oglądaniem szklanka wódki i dwa mocne bez filtra. Po obejrzeniu całego wątku dopić butelke i wypalić resztę paczki. Jak by ktos chciał to powklejam jeszcze inne linki tylko to trochę potrwa bo jakiś czas temu padł mi dysk systemowy a kto robi backup linków. Cała baza poszła w diabły. I taka pierdołka na koniec. Jakiś miesiąc temu byłem w kinie na Conanie w #@$@%#@% 3D. Musiałem odreagować, czyli Conan Rolnik. Szkic okładki do tomu 101215 autorstwa B. Pawlaka.
  9. Co do artbooka i gry. Wiem, że artbook nie rzuca kolana, ale powstał jakiś czas temu. Ostatnio zastanawiałem się czy czegoś w nim nie poprawić/dorzucić. Był robiony nieco na szybko, a chcieliśmy tam pokazać czym ten świat może być. Tak jak Sher pisał wcześniej. Tworzenie BIT to oprócz frajdy to zdobywanie doświadczenia przy pracy nad takimi projektami. To tyle z mojej strony. Teraz odnośnie rysunków: Wszystkim dzięki za komenty, to zawsze motywuje. Telthona te cyfrowe grafiki mają już swoje lata :) ostatnio zarzuciłem cyfrę na rzecz tradycyjnych mediów. Pcham mocno szkice i rysunki efekty mam nadzieję widać. Zajrzyj do mojego szkicownika czy na blog tam trochę podobnych jest a niedługo dorzucę nowe.
  10. To część prac jakie zrobiłem dla projektu Black Ice Tales http://blackicetales.com . Zajmuje się tam głównie conceptami architektury oraz różnorakimi 2d. Niektóre z prac pokazywałem wcześniej w mojej teczce czy www.kostekart.pl , ale może ktoś nie widział to wrzucam i tu. W łikend jest konwent http://is.wielosfer.pl/ i można zobaczyć je ładnie wydrukowane na dużym formacie w galerii. Będą też spotkania z ludźmi z zespołu. Zapraszam.A teraz łobrazki ;) Uff, to wklejanie jest męczące.
  11. Ogólne dzięki za komenty. WWWoj przy świetle dziennym, mocno rozproszonym trudno o jakiś zdecydowany cień. A te rysunki są oparte na takich referkach gdzie nie ma jakiegoś zdecydowanego cienia. Dzieki za uwage, postaram się maznąć coś z bardziej zdecydowanym oświetleniem. Na razie sagi o wikingach ciąg dalszy:
  12. Wiem, orheza wiem. Jak już pisałem to inspiracja niezamierzona. Wrzucam już skończone i ilustrację, którą zrobiłem dla Fantastyki, dawno temu. Wikingowie wrócą niebawem, pewnie jutro.
  13. @ lordbiernac: fakt, mogłem nieco lepiej tymi czerniami polecieć. Im dłuzej się im przyglądam to widzę, że drugi też plan powaliłem. Za bardzo się zlewają, ech uczy się człowiek na błędach. Co do kreskowań to staram się znaleźć rożne rozwiązania by móc oddać różne faktury, kolory materiałów, bryłę a nie tylko światłocień. Co do tego gościa to mam jego książkę, ciekawa i niezłe rysunki. @ polka dot: wiem niestety. Walcze z tą nierównością formy a jedyną metodą to rysować więcej. Jak to mawiał mistrz Christa trzeba zarysować dwa wagony papieru :) Czyli będę częściej coś wrzucał do teczki. Ogólnie to dzięki za zainteresowanie.
  14. @ Ortheza: może nieświadomie coś tam mi się w głowie zalęgło. Bardziej to było coś z Aliena + malarstwo Gabriela Kołata. W jednym z numerów Talizmanu było kilka jego prac. Do dzisiaj robią na mnie duże wrażenie. Piękne rzeczy były. Poniżej kilka pierdół, ołówek + piórko + pędzelek. I parę godzin :) Wikingi, hej :)
  15. Dobra ludziska mały wipek. Licze na jakąś pomoc bo już sam nie wiem co domalowywać. Muszę sobie odpocząć od tego ze dwa dni. Jest to zupełnie z innej beczki niż to co robiłem do tej pory, coś mnie podkusiło i zaryzykowałem. Jestem cholernie ciekaw Waszych opinii nigdy nie malowałem czegoś podobnego. Po prostu sam jestem zaskoczony tym obrazem. W kwestii technicznej namalowane całkowicie w photoshopie, bez użycia jakichkolwiek textur i innych wklejek z fotografii. Czysty digital. I jak Wam coś takiego się podoba ?
  16. Kości nie zmienisz, chyba że operacyjnie :) on naprawdę miał taką klatę: http://www.schwarzenegger.it/gallery/musclegallery1/m85.jpg Kiedyś Joe Weider położył mu na tak wypiętej klacie szklanke wody, nie przewróciła się :D Mówiłem że to surrealizm, proporcje zupełnie inne niż u zwykłego faceta. Wkrótce podrzuce kolejne rysunki .
  17. Uff starałem się zdążyć zanim bestia się poruszy. Kicia sobie akurat walnęła sjestę południową i miałem okazje ją narysować. Dla miłośników kotów wszelakich szczególnie tych znalezionych gdzieś tam i przygarniętych. A tu trochę rysunków różnymi mediami, od ołowka do pasteli. Formaty były powyżej A3 i musiałem rysunki fotografować co nie daje niestety jakości jak ze skanu. Nie bawiłem się w anatomię za bardzo raczej chodziło o wyczucie formy. Na końcu Arnie. Dopiero przy rysowaniu można się zorientować jak był napakowany. Czysty surrealizm. Niebawem będzie mięśniaków więcej, dzisiaj tak skromnie. Kurde troche tego jest, mam nadzieje że się będzie komuś chciało to przejrzeć ;)
  18. Taki czerwony kapturek w 100 lat później :P Ja cały czas się bałem że bedzie pozować nago ... Tak sero cieszy mnie że ktos poznaje modela, znaczy jest progres. Dzięki telthona, a tę moze kojarzysz
  19. Kolejne rysunki z zajęć: postać ludzka. Różne media, różny format i różny czas wykonania. Od 15 min do 1h. Uff ile to wklejanie trwa. Przynajmniej na szaka można to wrzucić w całości, a kilka podobnych paczek już czeka. Ok, w następnych odcinkach Jej Mość Kicia, panowie pakerzy i inni.
  20. Kolejne rysunki z zajeć i fotografii. Format od A4 do B2, techniki różne. Powoli powoli jakoś to idzie do przodu. Może ktoś zna w Wawie jakieś dobrą szkołę, kursy rysunku postaci ? Chodzi mi o możliwość rysowania popołudniami, po pracy. Następne rysunki wstawię już szybciej.
  21. Garść kolejnych wprawek. Staram się poprawić mój rysunek tuszem. Jakoś cały czas kreska była za sztywna, brakowało jej lekkości. Zastanawiałem się dlaczego rysunek w ołówku wychodzi nieźle a później po tuszowaniu ma się ochotę go wyrzucić do kosza. Wydaje mi się, że za bardzo chciałem by ten ołówek był wycezlowany do ostatniej kreski, a później było za mało miejsca dla inwencji przy wykreślaniu w tuszu. Pracowałem stalówkami, pędzelkami i rapidografami, żadne pisaki czy markery. Testowałem masę rodzajów papieru, tu się chyba największy błąd popełnia rysując często na byle czym. Dobre pisaki a papier xero i potem wychodzi g... Warto zainwestować w dobry, taki który komuś pasuje, papier. To naprawdę pomaga w rysunku mimo, że najtańsze nie jest. Ale lepiej i szybciej się uczy a o to przecież tu chodzi. Polecam każdemu takie ćwiczenia, to ciekawa odmiana od digitalu. A jak Ci komp padnie to człowiek tylko zmienia narzędzie i nie ma syndromu ctrl+Z . Odpalam też po raz drugi bloga: http://thinkinginpencil.blogspot.com/, trochę go zapuściłem. Będę tam umieszczał tylko rzeczy robione technikami analogowymi + garść co ciekawych linków o rysunku, kolorze czy materiałach referencyjnych. Zapraszam. Na razie tylko te szkice które dziś wrzuciłem tu ale to niebawem się zmieni.
  22. Ile z tego jest Twojego autorstwa ? http://conceptartworld.com/?p=5935
  23. Dzieki za komenty. Wiesz telthona to nie ma nic wspólnego z dobrą passą, po prosu siedzisz przy rysunkach i siedzisz i siedzisz ... Kolejny portrecik mniej udany czas produkcji ok. 4h, oczywiście fotosklep. referka tu:http://nerysoul.deviantart.com/gallery/12191501#/d2pnaib podobieństwo szlag trafił ale coś tam wyszło. Niebawem kolejne.
  24. wiem, że cyfra nieco leży u mnie ale sie staram nadrabiać zaległości: referka tu: http://benoitpaille.deviantart.com/gallery/8971687#/d2exu78 i kolejny referka tu: http://browse.deviantart.com/?qh=&section=&q=A+young+stranger#/d27bk7a i cos klasycznego: to tyle nowości na dziś, niebawem kolejne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności