Mr Kostek

i kolejne. tym razem cyfrowo, takie pierdołki. miłego ogladnia.

Dawno mnie tu nie było, wrzucam parę szkiców by nieco odświeżyć wątek i pokazać nad czym pracuje od paru miesięcy. Nadrabiam zaległości w podstawach rysunku także digital poszedł nieco w odstawkę. Powrzucałem tak nieco chaotycznie i niechronologicznie, ale chyba to nie będzie przeszkadzać w oglądaniu. Wszystkie szkice są rysowane z natury. Czas wykonania różny, od 5 do 30 minut.

Widać inspirację Bisleyem, tylko nierówne te prace. Narysuj coś w ołówku w klimacie tych pierwszych.

Co George L Cię zaprasza ;)

Biernac dobrze mówisz, już dawno zauważyłem że przekleństwem digitalu jest ctrl z. W analogu nie masz takiech możliwości. Musisz podejmować przemyślane decyzje bo jak spie@@@ coś to poprawa bywa ciężka. Tak się kiedyś zastanawiałem zobaczcie ile musieli najpierw myśleć tacy mistrzowie jak Leonardo, Michał Anioł albo jacyś inni twórcy im współcześni. Papier czy przybory rysunkowe, malrskie były kosztowne. Taki twórca musiał się najpierw sporo nagłówkować zanim zaczął malować. Może dzisiaj się dużo robi na wczoraj ale jednak im mamy lepiej rozwiniętą wyobraźnie i intuicje/inteligencję nazwijmy ją malarską to cała praca idzie szybciej. Taka może się rozwinąc jedynie poprzez cwiczenia i podejmowanie decyzji. W tym niestety przeszkadza digital, który daje masę możliwości korekty. Wysila się photoszopa zamiast mozg.

Ech, no nie wiem czy jesteś większym motywatorem czy demotywatorem :) Tak czy inaczej mała jesienna deprecha murowana. Co do mankamentów to parę jest już wspomnianych wyżej, ale całośc naprawdę powala, a klienci sama górka. Jak można prosić to więcej tutoriali, może coś o kompozycji, konstruowaniu sceny. Zawsze Twoje prace miały To cos co zwracało na nie uwagę. Jestem pod wrażeniem postępu jaki osiągnąłeś przez te tylko 5 lat, wielki szacun. Gratulacje !

Uff finisz, praca zaakceptowana i przesłana. Dzięki wszystkim jeszcze raz za komenty, przydały się. @ gutekfilutek dałeś mi sporo do myślenia i do poprawy, część udało mi się poprawić w ilustracji. Wytknąłeś mój największy grzech to, że zbyt często skupiam się na szczegółach zapominając o całości. Dziubie te szczegóły a harmonia i kompozycja całego obrazu idzie w cholerę. Będę pamiętał na przyszłość. Wersja końcowa: -

Dzięki, za uwagi, nie zawsze człowiek widzi wszystko. Co do kolana to rzeczywiście coś dziwnie wygląda ale to może przez spodnie i but. Sprawdzę szkice anatomii. Fakt buźka nieco bez emocji, mały uśmieszek się przyda. Mellon wielkie dzięki za uwagę o szyi tu rzeczywiście mocno się omsknęła mi łapa. Cieniowanie do poprawy. Zdecydowanie.

Właśnie finiszuje z taką sobie okładką. Zanim ją oddam chciałem prosić o jakieś szybkie uwagi. Co można jeszcze na szybko poprawić, podciągnąć. Dedlajn w wtorek, także jak coś komuś się rzuci w oczy to proszę o komentarze.

@ dezzed: Nie na razie nie będę poprawiał. Poprawki to już w następnej pracy, nie ma sensu dalej tej drążyć, następne czekają. Chociaż może później jak mnie będzie mocno drażnić. Kolor nakładałem w różnych kombinacjach warstw + różne przekształcenia. @ icelod: Sam lubię akwarelę i gwasz, trochę malowałem swego czasu w tych technikach. Co do koloru tutaj to chciałem by było oczojebnie, pewnie jest to przesadzone. Cały czas męczę kolor, wiesz, łatwiej pracuje mi się w bardzo ograniczonej palecie prawie mono. Jak mnie poniesie czasem to :) ogólnie staram znaleźć sposób/technikę która będzie dla mnie optymalna. Cały czas się uczę. Dzięki za uwagi.

Wiem, że czytelność jest najlepsza może kolor Wam się bardziej spodoba.

... i cos nowego. Szkic artu dla Black Ice Tales, Pojedynek Tytanów. Wersja mono. -

Ok, kolorowo-pstrokaty ruzes ! Do kompletu wersja mono, przed nałożeniem kolorów.

Nie obgadywać mi tu ludzi ;) powiedzcie lepiej które wersja kolorystyczna ostatniej pracy Wam bardziej pasi. Co do twarzy niedługo wrzuce troche nowych i mam nadzieję już różnych facjat.

Wiem widziałem, ma facet fajne triki do retuszu szkiców ołówkowych. Ogólnie niezłe klimaty prac. Co do piątego biegu, przestałem oglądać w tv, czasem jakieś dvd, ograniczyłem sen do niezbędnego minimum. Robota, dom, rysunek, spać i tak w kółko.

Staram się Jolel, staram się. Ok, trochę świeżyzny rysunek z serii Portrety Rodzinne: ołówek: kolor: Buźka już nieco inna (też bez referek), waham się co do tła, jakoś mi nie leży. Może coś podpowiecie.

Wiesz u twórców tego kalibru to raczej rutyna, może przyzwyczajenie czy zwykłe lenistwo. U mnie to to raczej brak doświadczenia, a to nie to samo. Troche szybciorków cyfrowych od 15 minut do max 60. -

Ech ten ostatni miazga. Ale Grzessko ma racje coś z tym ramieniem jest nie tak. Podziwiam za płynną zmianę styłów.

Wiesz Icelod to, że ja powtarzam twarze to nic popatrz sobie na komiksy Polcha mam na myśli postaci Funky Koval'a, Chat'a w Ekspedycj i głównego bohatera Rycerzy Fair Play. Ale słuszna uwaga, dzieki.

Jak widze to oko wymaga większej uwagi, no nic posiedze nad tym jeszcze. Maury dzięki za uwagi, może rzeczywiście nie zmienie tła, zobaczymy. OK, teraz troche z innej beczki szkice twarzy, szybkie bez referek, ołowek + pisaki. Liczył się czas rysunku a nie jakość. Niestety takie wymagania rynku. - - -

Fakt, trzeba jeszcze też nad okiem popracować. Teraz jeszcze jakos te krawędzie mi się nie podobają. Ech nie wszystko od razu czlek zauważa. Dzięki Coyote.

WIP'ek. Nowa kobitka, tym razem coś ala superbohaterzyca. Jeszcze muszę popracować nad tłem i włosami.

I-riss dzięki stary. Wiesz ostatnio staram się rysować jak tylko mam czas. Mam nadzieją że za parę miesięcy będzie już widać jakieś efekty.

No fakt włosy plaskato wyszły, muszę mocniej posiedzieć nad włosami/futrami bo chyba jeszcze niezbyt mi się udają. Co do spójności hmm, rzeczywiście wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, trzeba się pilnować. Dzieki Biernac za uwagi. I-riss wiesz ja na komiksach się czytać uczyłem (Tytusy, Relaxy, Żbiki czy nieśmiertelny ŚM) i zawsze tak rysowałem. Chyba. Niestety nie miałem większych możliwości rysunku ludzki z natury, chyba że na ulicy czy w tramwaju. Ja rysunkiem to się hobbystycznie zajmuję nigdy nie uczyłem się w szkole/studiach. Może to dlatego.

Włosy to trochę taka moda jak w latach 70/80 coś jak to http://www.topnews.in/light/files/Farrah-Fawcett2.jpg. Co do proporcji nosa/ust rzeczywiście może coś podmaluję. Dzieki Ryjówka za uwagi.