Mr Kostek

@ Urbanboogie: Dzięki, "fotoszopotuszem" muszę to zapamiętać przyda się przy opisywaniu prac :) Pędzelek z sobolowego włosia żaden sztuczny włos, rozmiary od 2 w dół czyli 1, 0, 00, 000, 0000 i co ważne przyzwoity papier, nie jakiś badziew xero. A jak z kolorem, bo to jest temat który mnie gnębi nieustannie ?

OK, trochę nowalijek. Tak w klimatach wakacyjnych czyli kobiałki:) - - - - rysunek wykonany: ołówek+artpen - tu to samo ale tusz kładziony pędzelkiem: - - wip: ołówek+tusz, pewnie jeszcze będzie kolor: - teraz dla odmiany płeć brzydka: - tu też tusz kładziony pędzlem: - i na koniec monsterr: ołówek+tusz pędzelkiem kladziony: To tak tyle na dziś.

Dobrych przykładów nigdy za wiele. Ciekawy patent z paletą (oddzielanie czernią). Wielkie dzięki za tutka.

Zdaję sobie sprawę z braków w anatomii. Właśnie od jakiegoś czasu pracuje usilnie nad jej poprawą. Także za kilka miesięcy powinno być juz przynajmniej poprawnie i bez takich oczywistych błędów. Fajnie że sie portreciki spodbały. Dzieki za komenty. Uwag nigdy za mało.

Trochę nowości, a wśród nich czarny humor, gołe cycki i kilka szkiców :) Mam mam nadzieję że się Wam spodobają. Gotowanie na ekranie: fotoszop+tablet+cienkopis+kupa roboty: Ulica: taki koncept sobie jedno popołudnie; fotoszop+tablet+cienkopis: Uwaga gołe cycki :) fotoszop+tablet+ołówek ze 4h max: Szkice twarzy; fotoszop+tablet+ołówek+cienkopis: Reszta nowalijek wkrótce.

Dziebko sterylne to ostatnie, choć ogólne wrażenie dobre. Jakbyś mógl pokaż model to tej ilustracji. Portreciki takie sobie nieco martwe, ten sam wyraz twarzy we wszytskich.

Urbanboogie: dzięki. Cały czas szukam swojego stylu coś mi sie powoli klaruje że to chyba to. Jak widze podoba sie nie tylko mi. emmilius: znaczy, że ktoś jednak moją strone odwiedza :) [musze podpiąć jakis licznik odwiedzin]. Co do komiksu to scenopis jest gotowy, w tym roku chcę zrobić storybordy, uścislić scenariusz. Ot materiały dla wydawców. Wtedy się zobaczy co i jak w kwestii terminów. Co do fabuły, to nie chciłbym za dużo mówić, cały czas coś jeszcze zmieniam. Ogólnie rzecz nawiązuje do mitologii lovcraftowej i kilku innych (np.: egipskiej), troche popkultury rodem z horrorów klasy B i C. Taka mieszanka, gdzie dużo się dzieje.

Ok, to trochę różności. Tak przy okazji zapraszam na mój bologo-szkicowik: thinking in pencil. Zapraszam do oglądania i komentowania. - - -taki rysunej świątynia insprowany Lovecraftem - to jest trzecia wersja okładki-projekt: - taki sobie szkic stodoły:) i na koniec taka poprawka strony komiksu: To tyle na dziś.

Skromna plansza promocyjna do komiksu, nad którym jak wspominałem cały czas pracuję. Retusz świeży, ciekawy jestem Waszych opinii czy idę we właśwym kierunku. Wersja oryginalna, rocznik 2007: Wersja nowa, AD 2009: Pozdrawiam.

Szyje ten pan ma jakąś długaśną :)

Ech troche przesadziłeś, postaci sie zlewają zbyt z tłem. Spróbuj: tło+flaga z drugiego, postaci z pierwszego obrazka lekko zmieniając kolorystykę by pasowała do nowego tła. Co do góry tak rzucającej się w oczy to zauważ, że rudowłosy wojownik patrzy w tym kierunku co dodatkowo wzmaga efekt. Ale to tylko takie moje zrzędzenie :)

Wydaje mi sie że trochę za dużo miejsca na pierwszym planie, góry te bliższe nieco odwracają uwagę od postaci, świetnie narysowanych swoją drogą, może nieco osłab kontrast i popraw "mrówki" w tle :).

Jak na Hinduskę to nie ten odcień skóry i rysy twarzy raczej europejskie. Ogólnie przyjemne ćwiczonko, co do szczegółów to ucho inaczej pocienować i poprawić oko.

Kolorki przyjemne, groteska groteską ale anatomia niestety kuleje. U PanaGrubego coś nie jest w porządku z nogami, cienie się dziwnie ułożyły, brak prawej stopy (?) i kolba tego rewolweru strasznie cienka (popatrz tu , ). Natomiast PanChudy ma uda nieco za krótkie i kapelusz jakoś tak dziwnie leży. To tyle co do kolorków, a co do szkiców ołówkowych tu bym polecał najpierw ćwiczenia z Loomis'a, Bammesa czy innych podręczników. Ogólnie idzie w dobrym kierunku, tak trzymać/

Kilka moich uwag: prace rysowane z natury bądź fotografii dobre ale prace rysowane "z wyobraźni" wymagają poprawy, delikatnie mówiąc(zamieściłeś tylko trzy jeżeli masz coś jeszcze to wrzuć). Co do rysunku ostatniego to dłonie do poprawy i czupryna u góry też się zlewa zanadto z tłem.

Morbid gratulacje za konkursowe prace, co do artykułu na wp to mamy pierwszych celebrytów na forum ;) A tak poważnie to przecież w 2Darcie nr-y: styczeń i luty to wywiady z Morano i Omenem. Także nasi się rozwijają ...

Taa a jak coś wrzuci nowego to bedziem znowu sie z depresji zbierać :D

Tak patrząc na Twoje prace widać spory progres szczególnie porównują ilustracje do historii o królu Arturze (o ile mnie pamięć nie myli). Tak trzymać. Co do pracki powyżej świetny sposób na nudę w pracy :)

Tak przed świętami, coby nie było że nic nie robię :)

Tak na szybko. Szybowiec: stopka przy ogonie wisi w powietrzu, opiera się tyko na kołach przy kadłubie? Chyba, że on źle wylądował i nieco wbił się w skały.

Mały updejt: - Nieco poprawiony szkic fabryki, nie wiem dlaczego ale w oryginale wygląda lepiej; ołówek+tusz i cienkopisy: - dom z małego miasteczka, nieco podniszczony, cienkopis+cs3: - stodoła w górach, jeszcze nie gotowe, wersje noc i dzień, ołówek + cs3: - na koniec robocza wersja okładki do komiksu nad którym pracuje, z przerwami od 2 lat, właściwie to więcej przerw niż pracy ale może kiedyś go dokończę: To tyle. Miłego weekendu.

Jestes na dobrej drodze, ale duzo pracy przed toba. Jak to mawiał ś.p. Chtista "trzeba zarysować kilaka wagonów papieru". Nie rezygnuj z podpatrywania pewnych schematów w książkach. Z nich doskonale możesz sie nauczyc np. anatomii czy perspektywy.Tu link: http://www.conceptart.org/forums/showthread.php?t=131117 do bazy książek o rysunku. Po angielsku rzecz jasna. Samemu można się nauczyć tylko to trwa, a dobra literatura czy video tutoriale przyspieszą naukę :)

Dzieki za uwagi emmilius. Wiem że mam w tej materii problem. Zdaję sobie sprawę, że dobrze dobrane i umiejscowione światło poprawia odbiór, czytelność i nie tylko pracy. Walczę z tym, ale jak widać różnie mi to wychodzi. W nowych pracach powinno już być lepiej.

Dzięki ! To naj...ciekawsza, może najtrafniejsza :) , opinia o moich pracach. Chyba sobie wydrukuję i powieszę na ścianie albo, jeżeli można, dodam do swojej strony jako opis mojego stylu. Jedyna większa wystawa moich prac w tym momencie to www.kostekart.pl Jakieś tam portfolio drukiem planuję kiedyś tam. Natomiast wystawa, nigdy o tym nie myślałem. Pomyślmy: jak wystawa to dajmy na to w Zachęcie :) Taaak. Drinki z palemką, kuso ubrane panienki i Tristania przygrywająca nastrojowo w kącie ... ech marzenia :) ... Dobra mam majaki idę po antybiotyk, to zapalenia gardła mnie dobija.

Thx za uwagi. Cały czas straram się poprawic mój warsztat jeżeli chodzi o kolor (tak na poważnie to męczę ten temat może od roku). Zawsze czegoś mi brakowało w moich pracach gdy użyłem koloru. Przedtem głównie rysowałem tuszem, markerami czy czymś podobnym. Jak zresztą widac po Twojej ocenie :) w tych mediach czuje sie najlepiej.