Skocz do zawartości

mallow

Members
  • Liczba zawartości

    824
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez mallow

  1. Dlatego ja też tego nie nazywam plagiatem. Napisałem, że w takich wypadkach trudno czasem określić na ile to plagiat, a na ile inspiracja. Dyskutować można by długo. Aby te dyskusje zdusić w zarodku wystarczyło podać źródło. Natomiast powiadomienie autora... Tu już nie pisałbym "fajnie by było", ale uważam to za konieczność. Pewnie niejeden będzie rzeczywiście zadowolony, że jest dla kogoś inspiracją, ale czy każdy? A jako autor ma prawo wiedzieć i decydować czy można jego pracę wykorzystać. Nie chcę tu nikogo oskarżać, bo nie wiem jak było naprawdę. Być może autor oryginalnej pracy został wcześniej zapytany o zgodę na publikację tej pracy. Mam przynajmniej taką nadzieję.
  2. ikkiz, to trochę zabawne co piszesz. Bo wychodzi mi na to, że makaka odrzucił interfejs. Który nie musi być identyczny jak w Cinemie czy Maya, ale musi być na tyle intuicyjny, żeby ktoś, kto ma już doświadczenie w 3D potrafił zrobić w Blenderze choćby najprostsze rzeczy. Ty w interfejsie Blendera nie chcesz niczego zmieniać, nie chcesz też napływu nowych użytkowników. Powinieneś się cieszyć, że makak_ odrzucony interfejsem zrezygnował z darmowego Blendera i wrócił do Cinemy ;-)
  3. Hmm... Ja też mam teraz mieszane uczucia. Czy naprawdę trzeba tak dużo kopiować? Jest tu trochę od siebie dodanych rzeczy, ale naprawdę duża część zachwytów wynika z samego stroju, światła na tej postaci... Kwestia gdzie kończy się plagiat a zaczyna inspiracja jest oczywiście mocno dyskusyjna i nie zamierzam zajmować stanowiska w tym wypadku, natomiast można było podać źródło do oryginału.
  4. Bardzo fajne malarstwo. Tylko mam pytanie - co to za pomarańcz w portrecie lubej? Włosy jej się palą? :-) Ale tak poza tym to naprawdę spoko. W czym malowane?
  5. Dobry pomysł z tą galerią. Fajnie się to ogląda. Mam tylko pytanie dlaczego niektóre prace mają tak szerokie to szare passe-partout, a inne dużo węższe? Na początku nie skumałem też dlaczego niektóre prace są wyróżnione jaśniejszym tłem, ale już wiem. Chodzi o to, że jak jest 0 odpowiedzi, to wyróżniasz, żeby zachęcić do odwiedzenia wątku? Dobry pomysł.
  6. mallow

    Exterior - Kamienica

    Co to za światła na elewacji? Nie widzę tam żadnych lamp, które byłyby źródłem tego światła.
  7. Ja też fanem Andrew nie jestem. Również antyfanem. Ja nie tyle bronię Andrew, co jego film, który, jak już pisałem, został przygotowany bardzo dobrze. Dziwi mnie po prostu reakcja wielu osób na ten film. Coś w stylu "Andrew nie ma racji, bo... bo... bo go nie lubię". Co ma piernik do wiatraka? Piszesz też, że w Photoshopie nie potrzebujesz ikonek, bo pracujesz w nim codziennie od lat. Ja też sporo w nim pracuję, ale też w Blenderze, Illustratorze, Fireworks, Flashu, InDesignie, Dreamweaverze. Trudno jest zapamiętać wszystkie skróty z tylu programów. Tym bardziej, że często te same czynności mają różne skróty w różnych programach (nawet od jednego wydawcy). I wtedy te ikonki są bardzo pomocne. Jak już sobie poprzypominam czy nauczę się nowych, to panel z ikonkami chowam, ale dobrze jest go mieć tak w razie czego. Porównanie tego wszystkiego do wojny HTML5 vs Flash jest moim zdaniem mocno nietrafione. To są konkurenci. Natomiast nie spotkałem się z pomysłem, żeby ktoś ikonkami chciał zastąpić skróty klawiszowe. Gdyby było to i to, użytkownicy mieliby wybór. Nie twierdzę też, jak mi zarzuciłeś, że w Blenderze nie ma w ogóle ikonek i przycisków. Oczywiście, że są, ale za mało, źle zorganizowane. Często też mamy tekst zamiast ikonek, co zajmuje niepotrzebnie miejsce, a korzystanie z takich przycisków jest minimalnie wolniejsze. Np. przyciski TRANSFORM w Tool Shelfie. Zamiast 3 rzędów przycisków można spokojnie zrobić ikonki dla Translate, Rotate i Scale. W jednym rzędzie. Zyskali byśmy miejsce. O, i przy okazji... Dlaczego mamy Translate zamiast po prostu Move lub Grab? To jest przykład nazwy, którą można uprościć. O tym też chyba mówił Andrew w jednym filmie.
  8. Każdy użytkownik każdego programu jest roszczeniowy. Chce wykonać jakieś zadanie w danym programie. Jeśli wykonanie danej czynności/zadania jest relatywnie proste i intuicyjne, to świadczy o tym, że program ma dobry, przemyślany interfejs. Interfejs Blendera jest fajny, wiele rzeczy robi się łatwo, ale idealnie nie jest. Jeśli ktoś poświęca swój czas, żeby udoskonalić ten interfejs i żeby w przyszłości również Tobie pracowało się wygodniej i szybciej, to wypada okazać mu chociaż trochę szacunku. Dlaczego TRZEBA? Można. Dobrze zaprojektowany program to taki, który daje Ci swobodę. Zgadzam się z tym co często piszesz - praca w Blenderze jest szybka właśnie przez to połączenie klawiatura+mysz. Twoje oburzanie się jest dla mnie niezrozumiałe, bo tego sposobu pracy nikt nie chce Ci odebrać. Powtórzę po raz kolejny - dodanie paska z ikonkami byłoby świetne. Chowanego paska, którego ja pewnie od razu się pozbędę, bo znam skróty. Ale nowym użytkownikom pozwoli to szybciej nauczyć się Blendera. Spotkałem się też (chyba na BlenderNation) z jeszcze jednym ciekawym argumentem. Ktoś słusznie zauważył, że np. takie dodanie ikonek otworzyłoby Blendera na ludzi z różnymi stopniami niepełnosprawności. Wyobraź sobie np., że złamałeś lewą ręką i masz ją w gipsie przez kilka tygodni. Mając w Blenderze pasek z ikonkami wciąż mógł byś w miarę szybko pracować. Potem wracasz do zdrowia, wyłączasz ikonki i znowu śmigasz klawiatura+mysz.
  9. Jak Cię interesuje fotografia, to może zamiast animacją zajmij się renderowaniem, oświetlaniem. Albo po prostu... fotografią ;-)
  10. Moim zdaniem mylisz pojęcia. To, że ktoś widzi słabe punkty jakiegoś programu, nie znaczy, że jest z tego programu niezadowolony. Ja sam uważam się za fanboya Blendera, ale sporo rzeczy bym w nim poprawił. Natomiast pisanie o nowych użytkownikach "szerokiej rozwydrzonej user base (gim-base)" jest brakiem kultury. Tak jakby każdy nowy użytkownik był rozwydrzony, a każdy gimnazjalista głupim dzieciakiem. Brakuje Ci pokory.
  11. @Lucas: A ja pracuję na Macu od ponad 3 lat. Prawie codziennie i dość intensywnie. Większość programów z Adobe CS5 Design Premium, Blender, do tego prywatnie - filmy, internet. Nie zawiesił mi się system ani razu. Nie mówię, że Mac się nigdy nie wiesza. Mówię o własnych doświadczeniach, że mi się nie zawiesił. A Windows i Linux owszem, nie raz. Wracając do Blendera... Skąd to się bierze, że w większości dyskusji na polskich forach meritum (interfejs Blendera) schodzi na drugi plan, a najważniejsza robi się nagonka na Andrew Price'a? Soft, który nie pozyskuje nowych użytkowników z czasem umiera. Dlatego NA PEWNO trzeba soft zmieniać tak, żeby łapać tych nowych użytkowników. Ale oczywiście muszą to być przemyślane zmiany. Często ten nowy użytkownik ma jakieś zastrzeżenia do działania programu, bo brakuje mu po prostu wiedzy na jakiś temat. Czasami jednak nowy użytkownik może mieć uwagi trafiające w punkt. Doświadczony użytkownik (o czym coraz bardziej mnie przekonują ostatnie dyskusje w necie) nie widzi braków interfejsu, bo po prostu już się do pewnych rzeczy przyzwyczaił, wie gdzie co jest i jak działa. Moim zdaniem dobre propozycje. Jeśli coś można nazwać prościej, to czemu tego nie zrobić? Nie zawsze, nie wszystko, ale niektóre nazwy naprawdę niewiele mówią, nic nie wnoszą, są mylące. Jednym z pomysłów A. Price'a jest domyślne wyłączenie tekstów odnośnie Pythona w tooltipach. To jakieś mega nieporozumienie, że one są włączone domyślnie. Przecież dla 99% użytkowników to zbędne informacje, szum zakłócający przekaz. Ten jeden procent, któremu się to przyda potrafi to sobie włączyć w opcjach. Ludzie nie są tacy durni. A już na pewno starzy użytkownicy danego programu. Im jest łatwiej zmienić coś w preferencjach programu niż nowym użytkownikom. Mi się chce płakać od takich argumentów jak Twój. Poważna dyskusja i ciekawe kontrargumenty są np. tutaj: Nie popadajmy w skrajności. Pomysły Andrew nie mają zrobić z Blendera appki na iPhone'a. Co jest złego w pomysłach, żeby Blender ostrzegał o brakujących teksturach przed renderingiem? Co jest złego w ujednoliceniu skrótów, jednostek dla różnych lamp? Co jest też złego w pomyśle paska z ikonkami, który to pasek można by sobie wyłączyć? Wyobrażasz sobie pracę w Photoshopie bez ikonek? Ja nie. W każdym programie uczę się z czasem skrótów klawiszowych, bo wtedy pracuje się lepiej. Ale używając kilku programów nie nauczę się WSZYSTKICH skrótów. Rzadziej używane opcje włączam ikonką. Tak. Ale też o ułatwienie pracy obecnym użytkownikom. Ja też jestem zdania, że wiele rzeczy w Blenderze robi się łatwo i przyjemnie, ale mnóstwo można jeszcze poprawić. Mi bokiem wychodzi hate. Te filmy zostały przygotowane bardzo dobrze, dają sporo do myślenia, poszczególne zagadnienia zostały trafnie opisane. Nie musisz się ze wszystkimi tezami zgadzać, ale można rzeczowo i merytorycznie przekazać swój punkt widzenia, jak zrobił to np. Sebastian König w podlinkowanym przeze mnie filmie. A do tej pory widzę głównie mieszanie z błotem A. Price'a, napawanie się jacy to wszyscy są od niego mądrzejsi. A sensownej dyskusji w tym niewiele. Skąd to się bierze?
  12. Wiem, że można zmienić. Zmiana koloru oczywiście nie jest jakaś skomplikowana. Natomiast poza kolorem liczy się też layout poszczególnych elementów, ich wielkość. Poza tym UX, sposób działania poszczególnych funkcji, Pomoc systemowa zintegrowana z pomocą w programach - jest sporo różnic w pracy w poszczególnych systemach. Gdyby chodziło o sam kolor menu, to oczywiście nie był by to tak duży problem. Chciałem po prostu podkreślić jak duże znaczenie ma dobre, ładne GUI. Innym przykładem jest interfejs Photoshopa vs interfejs GIMPa. Jestem fanem GIMPa i OpenSource, ale jednak monochromatyczne, małe ikonki w Photoshopie wyglądają dużo lepiej obok zdjęć czy grafik niż duże, kolorowe ikonki GIMPa, które są wręcz koszmarne. wjaworski ma chyba rację. Za duży offtop się tu nam zrobił, w czym sam miałem duży udział. Już jestem cicho ;-)
  13. Ja dodam do tego co napisał Ptaszek, że poza tym, że Mac i OS X są ładne, to dla mnie istotne jest też, że w dużym stopniu są... jakby to ująć - transparentne. Kolory sprzętu to głównie szarość, czerń, biel. Brak innych, intensywnych kolorów, naklejek, kolorowych światełek. Podobnie GUI w OSX. W większości podstawowych elementów szarości - paski, okna, przyciski. Poszczególne elementy poza tym, że są ładne, są też minimalistyczne. Wbrew pozorom, w pracy projektanta graficznego minimalistyczny, szary komputer oraz taki też system operacyjny są bardzo pomocne. Niebieskie kolory w Windowsie czy fioletowe w Ubuntu przeszkadzały mi w projektowaniu. Źle rozplanowane, duże elementy GUI wychodziły na pierwszy plan, "kłóciły" mi się z projektami. W macu komputer i system operacyjny są tłem. Najważniejsza jest grafika, nad którą pracuję. Dlaczego niby w wielu portfoliach web designerów projekty stron są prezentowane na tle Safari lub całego macbooka lub iMaca? To nie dlatego, że ci projektanci chcą być tacy hipsterscy, ale po prostu mac lepiej pasuje do nowoczesnego, często minimalistycznego dizajnu. Posłużę się takim porównaniem. Wyobraźmy sobie, że zamiast grafiki i komputerów, systemów operacyjnych mówimy o minimalistycznym, geometryczny obrazie olejnym - jakimś przykładzie sztuki współczesnej. Czy taki obraz wyglądał by lepiej w prostej, czarnej ramie czy w jakiejś wielkiej złoconej i barokowej? Ja bym tu odczuwał dysonans. Tak samo projektując grafikę na np. takim alienware. A poza samym wyglądem ważne jest też User Experience. I tutaj Apple również jest po prostu bardzo dobre. Od rozwiązań sprzętowych (świetnej jakości touchpad w macbookach) po programowe (super wygodne przełączanie się pomiędzy otwartymi programami lub oknami jednego programu). Negatywnym przykładem jest tu np. ubuntu, które (mimo mojej ogromnej sympatii do tego systemu) wciąż jest daleko za Apple w kwestii UX. Ich Unity jest z wydania na wydanie coraz lepsze, ale wciąż jest sporo rzeczy do poprawy. Tam chyba nadal nie można po wywołaniu Ctrl+Tab przełączać programów myszką. Tylko można klawiaturę. W OS X można tak i tak. Odnalezienie i uruchomienie jakiejś rzadziej używanej aplikacji w Ubuntu też wymaga większej ilości kliknięć niż w OS X. Sporo rzeczy jest w linuxie i windowsie mniej intuicyjnych niż w OS X. Zauważcie też ile rozwiązań w interfejsie jest ściągniętych z OS X. Najbardziej to widać właśnie w Ubuntu. Chociaż oczywiście inspiracje w drugą stronę też mają miejsce. Pomysł na Spaces z OS X wziął się prawdopodobnie z Obszarów Roboczych w linuxie.
  14. Genialnie wyszło. Co jakiś czas wracam na max3d obejrzeć ponownie. 5 * ode mnie.
  15. mallow

    nlmda

    Jest w tym jakiś potencjał, ale... trochę to wszystko zbyt eteryczne, jakby te postacie z dymu i mgły były zrobione. Trochę to wynika z koloru, trochę z waloru - postacie i przedmioty w Twoich obrazach nie sprawiają wrażenia realnych, namacalnych. Nie chodzi o to, że masz tak nie eksperymentować z kolorem, ale że nie jest on jeszcze do końca trafiony. Z budowaniem bryły też masz trochę problemów. Przez ten brak materialności oraz niedoróbki brył wygląda to wszystko mocno szkicowo. Może warto pomalować trochę martwej natury? Tak jak radziła chyba Telthona - mniej napaćkane, bardziej wykończone. Po takich pracach wrócisz sobie do swojego stylu, ale z lepszą techniką. Pomyśl o tym. P.s. No i przeszkadzają mi te adresy www w Twoich obrazach. Nie że ma ich w ogóle nie być, ale może nie na środku, jakieś subtelniejsze. I zmień czcionkę, bo ta nie wygląda najlepiej. Trochę jest wrażenie podobne do oglądania wystawy zdjęć, na których nadrukowała się wielka żółta data z domyślnych opcji niektórych aparatów.
  16. 11 tysięcy? iMaki 27 cali zaczynają się od 8199,00 zł. 21,5-calowe od 5999,00 zł. Pewnie, że jeśli będziesz chciał bardziej wypasioną wersję, to koszt będzie większy. Tylko często bywa, że przyrost mocy nie jest proporcjonalny do dopłaconej kwoty. Jeśli komputer ma cały czas renderować 3D, to pewnie - zakup maca może być chybiony. Lepszy pewnie będzie składak z linuxem. Tylko nie wszyscy tutaj robimy w grafice to samo. A powiedz mi jeszcze o co Ci chodziło z "Blender to samo build najpierw na linuxa potem na windowsa potem pare tygodni później na mac'a."? Bo Ty strasznie naginasz prawdę, żeby pasowało Ci to do Twoich teorii. Każde oficjalne wydanie Blendera wychodzi w tym samym dniu na wszystkie systemy. W tym również OS X. Jeśli mówisz natomiast o nieoficjalnych buildach na graphicall, to rzeczywiście jest mniej buildów na OS X, bo mniej osób ma maca niż peceta. I znowu niewiele z tego wynika. Natomiast twierdzenie, że buildy na OS X pojawiają się dopiero po kilku tygodniach jest mocno przesadzone. "Co do mac Pro. ciekawe z jaką kwotą wyjadą 60 tyś?" - tutaj też pojechałeś. Skąd taka kwota? Pewnie Mac Pro tani nie będzie, ale 60 tyś.? :-) Poczekajmy do premiery, wtedy będzie o czym rozmawiać. Kramon, trudno z Tobą rozmawiać. Ja rozumiem, że każdy może mieć inne zdanie, każdy lubi co innego itp. Ale jak ktoś tak ewidentnie nagina fakty, przestaje być bardzo szybko wiarygodny. Potem się dziwisz, że ludzie Cię nie biorą poważnie.
  17. @Kramon: No przecież ja się nie kłócę czy Mac jest najlepszy. Napisałem, że to zależy do jakich zastosowań, jakich programów się używa. Argument, że na Macu nie ma 3D Maxa? A na Windowsie nie ma kilku programów, które są na OS X. I nie przesądza to o tym, że któryś komputer jest OGÓLNIE lepszy. Napisałem też, że używam do cięższych renderów peceta z linuxem. Za bardzo nie wiem do czego mnie próbujesz przekonać :-) @ptaszek: W większości się zgadzam. Poza tym, że z mocą tych tańszych komputerów (mini czy macbooków) jest tak źle. Zależy do jakiej pracy. Jakbym non stop montował filmy w HD, to pewnie bym potrzebował czegoś mocniejszego, ale póki co wystarcza mi podstawowa wersja macbooka pro sprzed 3 lat. Parę lat temu efekty do filmów robiło się na wolniejszych procesorach niż mamy dzisiaj w komórkach i jakoś ludzie dawali radę.
  18. Kramon, Ty chyba znowu nie wiesz o czym piszesz. Skąd stwierdzenie "programy do grafiki na mac'i są kompilowane jako ostatnie"? Skąd takie dane? Podasz źródło? Mi się na Macu pracuje super. Choćby Help systemowy zintegrowany z programami. Np. w Photoshopie wpisujesz w Pomocy nazwę narzędzia i pokazuje Ci gdzie jest w menu. Pod windowsem chyba dalej tego nie ma. Na macu masz też sporo programów, których nie ma na innych systemach. Graficznych i nie tylko. Czy kiedyś laptopy od Apple miały lepszy stosunek jakość/cena? Chyba nie, a raczej głównie o to tu chodzi, o szybkość procesora, mocną kartę graficzną. No i chyba zawsze można było w tej samej cenie złożyć/kupić wydajniejszego kompa z Windowsem. Tylko chodzi o to, że szybkość procesora nie jest najważniejsza. Co z tego, że komputer z Windowsem byłby o 10 czy 20% szybszy na papierze, skoro np. częściej by się wieszał (OS X przez 3 lata nie zawiesił mi się ani razu) albo był bardziej obciążony antywirusami (lub wirusami). Komfort pracy w OS X jest po prostu dużo większy. Windowsa już dawno nie mam potrzeby uruchamiać. Linuxa na komputerze stacjonarnym wykorzystuję tylko do większych renderów. Większość rzeczy robię na macbooku. I to wcale nie jakimś mocarnym. To co mówisz o porzucaniu rynku PRO, to też się sporo mija z prawdą. Nie uważam, że Final Cut to dobry przykład na porzucenie rynku PRO. Po prostu ten program przeszedł gruntowne zmiany i pierwsze wersje po tych zmianach miały sporo braków, z których większość już została naprawiona. Pamiętasz jak było z Blenderem w wersji 2.5x? Też duże zmiany, w interfejsie, ale i głębiej. Sporo rzeczy usprawniono, ale dużo narzędzi z wcześniejszych wersji wyleciało bądź nie działało jak powinny. A na poprawki też nam przyszło czasem sporo czekać. I co? Wtedy też mówiłeś o porzucaniu przez Blender Foundation rynku PRO? Bo moim zdaniem to analogiczna sytuacja. Co ma znaczyć zdanie "niby ma być wielki powrót MAC'a Pro ale jakoś tego nie widzę"? Jak to niby ma być powrót. No ma być. Nowa wersja Maca Pro została zapowiedziana, niedługo ma mieć premierę. Jakoś nie kupuję Twojej dogłębnej analizy sprzętu, którego nie ma jeszcze w sklepach - "jakoś tego nie widzę". To nawet nie jakaś prognoza, ale gadanie o intuicji. Podsumowując - mi się na Macu pracuje super, ale nikomu nie odmawiam takich odczuć odnośnie Windowsa czy Linuxa. Istotne jest też do czego Ci potrzebny komputer, z jakich programów korzystasz. Temat jest złożony, a Ty po raz kolejny rzucasz sobie jakimiś frazesami bez znajomości tematu.
  19. No to zobacz sobie przykład tutaj jak się łączy kilka warstw w jeden render: Nie oglądałem całego, ale przewinąłem i są tam podstawy pokazane. Natomiast jak chcesz więcej wiedzy i bardziej szczegółowej, to polecam tutoriale o compositingu autorstwa Bartka Skorupy: http://cgcookie.com/blender/2012/12/10/compositing-cycles-render-passes-blender/ Czas poświęcony na naukę tych zagadnień zwróci Ci się bardzo szybko, bo korzystając z możliwości compositingu nie będziesz musiał tyle renderować scen od nowa, żeby np. poprawić DOFa.
  20. Tja... Pewnie właśnie dlatego. Ja też już chciałem sprzedać macbooka, bo nie miałem w Blenderze jednego check-boxa ;-)
  21. W tym przykładzie widać problem na zielonej kulce. Fragment, w którym styka się z kolorem czerwonym jest za ostry. W dodatku przeskok z rozmycia do ostrości jest bardzo nienaturalny. Chodzi o to, że ten node defocus, to nie jest prawdziwy DOF, ale trik. Pojawiały się też kiedyś (i pewnie dalej pojawiają) problemy przy dużych różnicach głębokości - rozmycia na obiektach na bardzo oddalonym tle wyglądały bardzo brzydko. Rozwiązanie to jednak używanie prawdziwego DOFa w Cycles lub jakieś kombinowanie z defocusem lub innymi nodami w postprodukcji. Stosowałem też parę razy inne rozwiązanie - problematyczne obiekty (np. właśnie obiekt, który ma być ostry, a który jest na bardzo oddalonym tle) wrzucałem na osobne Render Layers. Nie wiem na ile znasz temat node editora, render passów, render layerów i postprodukcji, ale możesz renderować obrazek w całości za jednym razem wszystko, ale łącząc kilka Render Layers (layers, nie passy). No i postprodukcja (w tym również defocus) robiona na osobnych warstwach daje często dużo lepsze rezultaty. Będziesz mógł też wtedy osiągnąć bardziej realistyczne efekty, bo np. przy DOFie jest możliwa taka sytuacja, że obiekt z przodu robi się przezroczysty. Natomiast samym defocusem na jednej warstwie tego nie zrobisz (chyba), a na kilku możesz już np. danej warstwie ustawić trochę przezroczystości.
  22. Jasne ;-) Jak zwykle, Kramon, coś tam wiesz, nie do końca, ale wypowiedzieć się trzeba. http://blender.stackexchange.com/questions/1232/is-it-possible-to-make-blender-prompt-to-save-on-exit Tej opcji "Prompt quit" na tym obrazku: http://i.stack.imgur.com/ZWWnx.png w Blenderze pod OSX do dziś nie ma. Od jakiegoś czasu takie działanie (alert przy zamykaniu) było domyślnie włączone, ale działało tylko przy Cmd+Q, a przy Cmd+W oraz kliknięciu na czerwone kółko w belce okna już nie. Teraz działa w każdym wypadku.
  23. mallow

    animacja 3d: Niespotykani

    Gratuluję skończenia animacji. Wyszło fajnie. Tak jak sam piszesz - sporo rzeczy można by poprawić, gdybyście mieli więcej czasu, ale i tak jest spoko. Niektóre kadry bardzo dobre. Podoba mi się też kolorystyka. Powodzenia w konkursie oraz przy następnych animacjach!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności