Hejka.
Problem z szybkim ruchem jest taki, że nie musisz pokazywać momentów kontaktu z podłożem o ile kłuci się to ze spacingiem albo dopasować tak całą resztę lotu żeby zgadzała się z punktami kontaktu przy lądowaniu. Pokazywanie squasha i stretcha jest jak najbardziej ok i pożądane. Problem w tym w jaki sposób się go pokazuje, spacing jest również w squashu i stretchu ;) Możesz dzięki temu uzyskać wrażenie dynamizmu albo galarety, czy flaka, wszytko zależy od tajmingu i spejsingu podczas squasha i stretcha. W ćwiczeniu z kulką z ogonkiem pierwszy squash był bardzo równy w ruchu w dół. Narysowałem ci klatka po klatce, o co mi chodzi. Włącz sobie tracing paper na syncu żeby zobaczyć o co biega ;)
Odnośnie f 23 chodziło mi tam znowu o spacing lądowania. Znowu jak poprzednio można to zrobić jak najbardziej jak podaje w swoje książce Williams ( wtedy wykorzystujesz na maxa squash and stretch ) ale musisz dopasować spacing w locie kulki do lądowania. Chodzi o to, ze kulka spadając ma prawie taki sam spacing zobacz f 21-22-23 powinna tam przyspieszać. Pamietaj że animacja 2d i 3d ciutke się od siebie różnią chodzi mi głównie o motion blur który przy animacji 3d wygładza przestrzeń pomiędzy frejmami - w animacji 2d tego nie było więc animatorzy musieli być bardzo dokładnie pokazywać momenty kontaktu i czitowali trochę często robiąc smeary lub rysując kilkakrotnie ten sam obiekt. Jeśli zobaczysz prawdziwą referencje bouncing balla często będziesz miał problem żeby w ogóle dostrzec jakikolwiek kontakt z podłożem, jeśli piłeczka szybko się odbija.
Pozdro
Gaspar