Jump to content

Najbardziej realistyczne vektorowe rysunki


Recommended Posts

Eeech... znam to narzędzie i wiem, że dużo może, tylko u licha ciężkiego po co to? Chyba tylko jako sztuka dla sztuki, bo nie widzę zastosowania w praktyce dla takiej precyzyjnej konwersji na wektory, zwłaszcza, że koniec końców te gradienty ti i tak są bitmapy, bo Illustrator w odróznieniu od Corela własnie za pomocą generowania bitmap tworzy gradienty. Do takich grafik jest zupełnie inny soft.

 

A jak już jesteśmy przy próbach osiągniecia fotorealizmu, to może wrzucę moją pierwszą pracę jaką kiedyś zrobiłem właśnie w Illustratorze. Ważyło toto strasznie dużo, bo opieralo sie na wielu mapach opacity i gradientach. Tam było co najmniej 120 jak nie więcej obiektów gradientowych.

 

2a287385e4c62b68.jpg

Link to comment
Share on other sites

Vector, od tego jest Photoshop i robienie od razu fotki w dużej rozdziałce. Nikt nie będzie skalował grafy na billboard, bo billboard nie wymaga rozdzialki 1295612056 DPI.

Więc jeszcze raz: po co to?

 

Bodajże Stanisław August, gdy mu jeden z poddanych podarował prześlicznie haftowane na atłasie życzenia urodzinowe powiedział: "szkoda czasu i atłasu"...

 

Naprawdę nie widzę w tym innego sensu niż ćwiczenie skilla.

Link to comment
Share on other sites

Shogun-parabatasz przy ploterach to skumasz :)

sa tez inne zastosowania zwiazane z roznymi rodzajami wyswietlania :)

oj wile jest takich potrzeb :)

chocby druk na porcelanie wymaga tkaich zabiegow, chocby zecer siatka do naswietlania (inaczej bedziesz mial w kropki);

Link to comment
Share on other sites

nie no panowie zapominacie o czymś takim jak "projektowanie".

 

okładka na płytę nie zawsze musi być zdjęciem czy jakimiś dirtmapami z cementem.

 

weźmy chociażby to:

 

7.jpg

Teis Albers "Computerlove"

 

no niech mi to ktoś zaprojektuje od zera aż po finalny druk w Photoshopie?

i pamiętajcie jeszcze o marudzeniu klienta o kolorach czy coś w stylu "weź i przesuń tą linię trochę w dół" kiedy już zmergowane sa warstwy...

illustrator czy corel to nadal powszechnie używane i potężne narzędzia.

 

mam wielki szacunek dla ludzi tworzących na codzień w tym sofcie...

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Bruneq-a jak koles nei wie w jakiej skali bedzie drukowal? bo najczesciej jest tak ze o tym decyduja na koncu i ze sie okazuje ze potrzeba do kilku roznych formatow :)

wszystko wyglada ladnei teoretycznie...... ale w praktyce okazuje sie to diabelnei potrzbene :)

traycera tez sie uzywa, to praca jest nei sztuka :)

sztuka to wymyslec, praca to wydlubac.... zbey to pozniej dalo sie wydrukowac i sie nei porozjezdzalo...

szczegolnie jesli musisz kazdy kanal oddzielnei porobic, sprawa sie komplikuje....

Link to comment
Share on other sites

pozatym.....zmieniasz zdjecie z fotoszopa na rgb i ploter tez ci to wydrukuje

 

khem... khem... RGB? nie z czasem CMYK? i nie z photoshopa a z ONYX'a lub innego programu do ripowania epsów.

aha: miłego drukowania w 300dpi posteru 4x4m bez żadnej utraty jakości :]

Link to comment
Share on other sites

vv3k70r, nie wiem jak tam to twoje pracowanie przy ploterkach wygląda ale takie wektorowe coś nadaje się jedynie do zrastrowania. Zresztą, z regóły jednak ludzie wiedzą jakie wielkości chcą drukować. jak ktoś nie potrafi pomyśleć zawczasu o formatach, albo jak ktoś chce druknąć fotkę z komórki w formacie B1 to raczej i tak nie stać go na kolesia który poświęci te kilkanaście godzin ciężkiej dłubaniny żeby przerobić zdjęcie na fotorealistyczne wektory.

 

W każdym razie gdyby ktoś sobie chciał polukać:

http://basangpanaginip.blogspot.com/2006/07/worlds-most-photorealistic-vector-art.html

 

Jeszcze jednen szczegół o którym oglądając jpgi w necie można zapomnieć: Te wszyskie wektorki albo wykorzystują bitmapowe teksturki, które nie są niezależne od rozdzielczości albo w detalu wyglądają jak airbrushowane mydło, więc żadnych supermega powiększeń z tego i tak nie będzie.

Link to comment
Share on other sites

big-naswietlarki, fotografia, zecer, no i na koncu kupili taka duza drukarka :) fajne to bylo :) bo wtedy nikt jeszcze nie znal sie za dobrze na dlubaniu grafiki wektorowej :) za te pieniadze :) garstka hobbystow ledwie....

wiec znam to od dolu :)

 

wiec wiem z praktyki czym sie rozni folia wykonana na rastrze a na wektorach :)

a czesto byly to folie na jeden raz (wiem ze to absurd cenowy, ale pan kaze-ja laze);

Link to comment
Share on other sites

Tweety, masz rację, że wektory to potężne narzędzie i ja w najmniejszym stopniu ich nie lekceważę. Chodzi po prostu o to, ze nadal jest to narzędzie którego należy używać zgodnie z jego przeznaczeniem tam, gdzie jest ono niezbędnym bądź najlepszym rozwiązaniem. cały dowcip polega na tym, by się dowiedzieć od klienta co chce dostać, a potem juz samemu zadecydować, jaką technike sie zastosuje, w oparciu o swoja własną fachową wiedzę. Plotery tnące na folii opierają się na wektorach, ale nikt nie będzie trace'ował obrazu bitowego, zeby wyznaczyc ksztalt dla kazdego pixelka, by go potem wyciąć na folii i zabawiac sie w puzzle dla świrów. Wbrew pozorom nasza praca opiera się na zdrowym rozsądku, a jak klient chce na okolo, czyli prawą noga przez lewe ramię, to niech za to płaci.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We are using cookies. Read about our Privacy Policy