Ciekawi mnie też zmiana wkładu do piórka. Jak to jest, skąd mam wiedzieć, kiedy go wymienić i czy to coś daje? Orientujesz się może telthona, albo ktoś inny na forum?

Jeju wymieniasz jak piórko Ci się płaskie zrobi i krawędzie boczne są ostre, bardziej rysują powierzchnie, u mnie tak było i potem haratałem tablet strasznie , ale Pronto pomaga na rysy :D

Wkłady sprężynowe są np. bardzo wygodne i sztucznie zwiększają Ci poziomy nacisku, delikatniejszy nacisk masz przez tą amortyzacje, bardzo fajna rzecz .

Masz jeszcze pędzelkową końcówkę która wyglądem się wiele nie różni, ma białe zakończenie i jest miększa od reszty, choć na dłuższą metę wkurza trochę takie "smarowanie" bo tablecie ;P

 

Wymieniasz z drugiej strony jak chcesz , jak Ci nie wygodnie się pracuje na sztywnej to dajesz na sprężynce itd. ale to chyba wiesz

 

A piórka wymieniasz takim śmiesznym zaciskiem do rysików który jeśli kupisz rysiki będzie w zestawie lub masz w podstawce do Intuosa

Dzięki samborek, już wymieniłem, trochę się przeraziłem, jak bardzo rysik był już zużyty.

 

Dino!

 

 

A teraz coś innego.

 

 

 

 

I następna, też z refki (babka z filmu D&D):

 

 

i time lapse: klik

 

EDIT: usunąłem filma. :d

Edytowane 12 Kwiecień 201014 l przez Silvanus

co do rysików, zgubiłam je i ani razu nie wymieniałam, od tych 4 lat pracy na moim wacomie ;P

i w ogóle moje piórko wygląda jak po torturach.

 

co do obrazków

 

koleś w turbanie super :)

co do babeczki; dobrze ze pokazałeś filmik, dzięki temu wiem dlaczego troche bluzka jest bardziej dopracowana niz twarz: bo robiles ją na poczatku :P

osobiście uważam że lepiej najpierw robić głowe, a potem do niej dopasowywać reszte a nie na odwrót. szkoda ze nie pociągnąłeś postaci w dół, bo sie głupio urywa. i mam wrażenie ze niepotrzebnie dużo używasz airbrusha. czasem lepszy efekt daje pomęczenie sie z wygładzeniem przejść tonalnych zwykłym okrąglakiem.

airbrush często jest chodzeniem na skróty.

 

dawaj coś jeszcze :D

czasem lepszy efekt daje pomęczenie sie z wygładzeniem przejść tonalnych zwykłym okrąglakiem.

airbrush często jest chodzeniem na skróty.

 

 

Jak najbardziej - moim zdaniem przesadzanie, (nie używanie) z używaniem airbrusha, lub nieumiejętne jego wykorzystanie wszystko niszczy i całość wygląda sztucznie i kiepsko. W tych pracach naturalnie drażni mnie czerń, jeśli będziesz robił jeszcze kolesia w turbanie, to popraw mu nos, ogólnie proporcje twarzy i trochę ożyw mu tą facjatę.

 

pozdrawiam

Tak, absolutnie macie rację, jeśli chodzi o nadmierne, niepotrzebne używanie airbrusha, dlatego pracka niezbyt wyszła. Teraz za pośrednictwem Omena rzecz jasna oraz Coyota, który zapodał ciekawego linka moje zmagania z walorem.

 

Walory jeszcze będę kończył, a póki co, pajączek:

 

fajnie! jakbyś dorzucił więcej cienia u góry to bardziej by sie to przestrzenne zrobiło :)

ale podobają mis ie jarzące oczka : D

Tak, żeby nie wiało pustkami.

 

tak na szybko coś

 

Ostatnio mam przyjemność pracować w zespole tworzącym grę komp. (programista, 2x grafik 3d, muzyk i ja - grafik 2d), więc mam sporo pracy z teksturowaniem i rysowaniem konceptów. Pierwszy raz mam okazję to robić, więc nie jest łatwo, ale:

 

"You cannot walk a thousand miles without taking the first step"

 

pierwsze koncepty głównego bohatera, chłopca, jak miało być początkowo:

 

 

małe dopracowanie, które nie najlepiej wyszło:

 

 

i zmiana z chłopca na dziewczynkę, ma być 'lekka', żeby od razu było czuć, że dziewczynka pała się magią (a i zaznaczam, że to jest progress jednego konceptu, tego pierwszego od lewej, a nie kilka wersji tej dziewczyny):

 

[łupdejt]:

 

 

i w kolorach (jeszcze kilka drobiazgów mam dorysować, wiec to nie ostateczna wersja):

 

 

koncept biurka, dalej meblami się nie zajmowałem, bo w sumie meble w grze są prostej budowy i dokładniejszych konceptów graficy nie potrzebowali:

 

 

bardzo bym prosił o jakieś 'tips & tricks', które by mi pomogły w uchwyceniu jakoś sylwetki tej dziewczynki. Ogółem gierka, to coś w klimatach fable, ale raczej łagodniejsze, bez mieczy itp, tylko magia, taka lekka, miła grafika.

 

i mucha na TSP:

 

Edytowane 9 Maj 201014 l przez Silvanus

Robocik z głowy, powstał z plamy:

 

Coraz lepiej wasc, w ostatnim bardzo kuleje jeszcze perspektywa i przsadnie wyostrzyles prace, ale widac postep.

 

Trzymam kciuki za sukces.

Dzięks icecold, fakt z perspektywa sie nie postarałem, następny już nie wyostrzony:

 

Tył głowy jakoś mi proporcjonalnie nie leży, ale ciężko przy takich stworkach mówić o proporcjach :D

Może i ciężko, a może nie. Przy takim przesunięciu środka ciężkości stworek mógłby się przewrócić. Dziwne nogi zakończone stalówkami sprawiają, iż nie chcę uwierzyć, że całość może się jakkolwiek poruszać.

Moim zdaniem powinieneś nad dizajnem myśleć trochę podczas malowania.

nowe bazgroły:

 

 

 

Palce w tej ręce nie są przypadkiem trochę za krótkie? :>

Palce w tej ręce nie są przypadkiem trochę za krótkie? :>

 

Być może, ale to tak na szybko było, 'for fun'. Jakoś się nie mogę zabrać za poważne ćwiczenia różnych partii ciała, ciągle tylko jakieś pierdoły.

 

Beholder i dwie uwagi:

 

1.Coś dobrego wychodzi wtedy, kiedy nie planujesz nic wielkiego.

2.Używajcie 'swatches' w Photoshopie!

 

ja nie lubię swaches wole sobie sam kolor wybrać :)

 

a co do beholdera jest płaski nie ma bryły wogole

 

edit:

ten nizej też ;)

Edytowane 25 Maj 201014 l przez Coyote

ja nie lubię swaches wole sobie sam kolor wybrać :)

 

a co do beholdera jest płaski nie ma bryły wogole

 

Zapewne jest, może później do niego wrócę, chociaż szczerze wątpię.

 

 

i dżewko:

 

Edytowane 26 Maj 201014 l przez Silvanus

Troszkę bardziej rozbudowane:

 

"troszke bardziej rozbudowane" :)

 

wydaje mi sie ze udpade uwzgledniajacy 15 minut pracy kazdego z nas w mig rozkanguzyl by to forum <:d>

 

"dżewo"? ^^ a nie "drz... " czasem? jej...............

wydaje mi sie ze udpade uwzgledniajacy 15 minut pracy kazdego z nas w mig rozkanguzyl by to forum <:d>

 

no dobra, całe od nowa rysowałem, fakt. ;)

 

"dżewo"? ^^ a nie "drz... " czasem? jej...............

 

oj wiem, że drzewo.., tak tylko napisałem. xd

Ale powiedz Silvanus, drzewo z otoczenia, zdjęcia, czy może z główki? Wrzuć tu jakieś ćwiczenia. Jeśli chcesz podnieść swój poziom, to musisz spiąć pośladki i zabrać się do roboty. Zapodaj coś z referencji, bo nie ma co oceniać abstrakcji. Przysiądź przy czymś dłużej niż 15 minut, żebyś nie musiał się tłumaczyć, że to tak na szybko i for fun. Zrób coś for developing.

 

pozdrawiam

update:

 

Praca na CAB'a na digarcie (którą dodam jutro, bo dziś już dodałem jakąś prackę):

 

oo.. ;P wyrosly gałązkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, dolanczam sie do postulatow Joela

Ale powiedz Silvanus, drzewo z otoczenia, zdjęcia, czy może z główki? Wrzuć tu jakieś ćwiczenia. Jeśli chcesz podnieść swój poziom, to musisz spiąć pośladki i zabrać się do roboty. Zapodaj coś z referencji, bo nie ma co oceniać abstrakcji. Przysiądź przy czymś dłużej niż 15 minut, żebyś nie musiał się tłumaczyć, że to tak na szybko i for fun. Zrób coś for developing.

 

pozdrawiam

 

 

Drzewo z głowy. Co do ćwiczeń z natury, to masz całkowitą rację i fakt, wypadałoby się w końcu do czegoś zabrać.

 

Na razie jednak update ostatniej pracy, miałem akurat przez ten limit na digarcie czas, więc posiedziałem:

 

Dobrze, że focha nie strzeliłeś, ostatni post odbieram jako obietnicę wrzucenia ćwiczeń z natury. Czekam z niecierpliwością.

 

pozdrawiam

dokładnie zacznij malowac pod publiczke hehe bo o to w tym wszystkim chodzi.. zianie..ale tak to wyglada niestety. w tym ostatnim ciekawe kolrki takie cieple pastelowe moze az zza cieple ;ale czemu nie..

Nie wiem sicksicksick, kto tu doradzał malować pod publiczkę. Ja osobiście zakładam, że Silvanus ma na względzie łapanie skilla, przyjmując to założenie doradzam najrozsądniejszą i najskuteczniejszą imo metodę ćwiczeń.

 

pozdrawiam

Sicksicksick ma trochę jednak racji. Większość prac, które tutaj wrzucałem tak naprawdę szło pod publikę, ponieważ w zasadzie niczego się w między czasie nie uczyłem, rysowałem z głowy, tylko po to, żeby po prostu pokazać swoje prace, mimo, że doradzaliście uczyć się z natury.

 

Zastanawiam się nawet, czy aby na pewno to chcę robić w życiu - czy chcę spędzić resztę swojego życia siedząc przed monitorem, blady, chudy, aż w końcu przyjdzie mi nosić okulary? I ta niechęć do ASP, nie chcę tam studiować, odpycha mnie to miejsce i ludzie, którzy skończyli te studia, w większości mają muchy w nosie i uważają się za półbogów. Aż mnie wzdryga na myśl o panującej tam atmosferze, pewnie każdy tak na prawdę pragnie być lepszy od każdego i wszyscy podświadomie ze sobą rywalizują. Poza tym nienawidzę miast, jak najprędzej chcę się wyrwać z tej śmierdzącej, ciasnej, obskurnej Warszawy. Wolę wsie, lasy i zwierzęta, a tam znowu nie da się pracować jako grafik 2d. Zresztą ostatnio miałem okazję popracować 'charytatywnie' w takiej jednej grupie przy grze i wtedy dopiero uświadomiłem sobie, jak ta praca jest nudna, polegająca tylko na wykonywaniu rozkazów kogoś innego - zrób to, popraw to, nosek mi nie pasuje, za chuda, za krótkie włosy... a Ty po prostu czujesz, że zaraz wybuchniesz. Przy rysowaniu trzyma mnie jednak to, że tak jak każdy na tym forum rysowałem odkąd pamiętam i zawsze podobał mi się digital painting, już same gry trochę mniej, bo nie podoba mi się za bardzo ich celowość, kiedyś jeszcze miały jakieś przesłanie itp, ale teraz już tylko trzymają dzieciaki przy komputerach, a te siedzą po nocach, psują oczy i dostają gały w szkołach.

 

Teraz pewnie całe forum się na mnie rzuci, że się użalam. Byłoby miło, gdyby ktoś odpisał, bo jestem ciekaw, co sądzicie o takiej pracy i ogólnie stylu życia, jako grafik 2d.

 

Pozdrawiam.

Edit: zapomniałem dodać, że używałem tych referencji. Pewnie już nie raz je widzieliście.

 

Edytowane 10 Czerwiec 201014 l przez Silvanus

ostatnie rączki bardzo gites ;)) dawaj jescze takich 3 strony! :) /masz racje, zabierz farby, płótna i zostan pustelnikiem. Mowisz jaki swiat jest zly - nie patrzysz na to obiektywnie, jescze sa dobre strony zycia ktorych nie wypisales. Przejmowanie sie tylko tym co nas wkurza gówn* by nam dalo. Zajmij sie tym co ci sprawia radosc a nie wsciekasz sie ile jest wokół nerwicy. Shit happens.

masz racje, zabierz farby, płótna i zostan pustelnikiem. Mowisz jaki swiat jest zly - nie patrzysz na to obiektywnie, jescze sa dobre strony zycia ktorych nie wypisales. Przejmowanie sie tylko tym co nas wkurza gówn* by nam dalo. Zajmij sie tym co ci sprawia radosc a nie wsciekasz sie ile jest wokół nerwicy. Shit happens.

 

No tak, niby masz racje, ale i tak pozostanę przy swoim, bo nie chcę tutaj gnić w mieście, co nie oznacza oczywiście, że zostanę jakimś pustelnikiem/outsiderem, byłem tylko ciekaw, co sądzicie o takim życiu w mieście, pracując jako grafik. Chciałem się dowiedzieć, czy to naprawdę jest tak nudna praca?

 

następna porcja:

 

jeśli kreską to lepszy do tych celów jest ołówek :)

 

jak już tablet to lepiej działać plamą :)

 

niektóre wyglądają nieźle choć brakuje mi konstrukcji

jak dla mnie wporzo, z naturki czy moze z jakiegos kompedium? :)

Rączki całkiem spoko, ja na Twoim miejscu zanim bym wszedł w "wypaśne" scenki z życia fantastycznych stworów, upewnił się że umiem dobrze rysować "po Bożemu" czyli jak tu zacząłeś, ręce anatomia etc.

 

Co do rąk jeszcze, to są dobre, ale pobawiłbym się teraz zróżnicowaniem konturu.

Rączki całkiem spoko, ja na Twoim miejscu zanim bym wszedł w "wypaśne" scenki z życia fantastycznych stworów, upewnił się że umiem dobrze rysować "po Bożemu" czyli jak tu zacząłeś, ręce anatomia etc.

 

Co do rąk jeszcze, to są dobre, ale pobawiłbym się teraz zróżnicowaniem konturu.

 

Masz jak najbardziej rację i-riss, powinienem ćwiczyć od samego początku, a ja po prostu zacząłem od d... strony. Dopiero teraz sobie uświadomiłem, ile czasu zmarnowałem.

 

female hands (trochę szerokie) :)

 

nie prawda , że szerokie:) ludzie mają tak różne dłonie.... ładna czysta kreska. Staraj się rysować najpierw z natury. Rysowanie ze zdjęć jest łatwiejsze, za to z natury, zmusze do większej wnikliwości, podejmowania decyzji gdzie dać jaki kontór, a gdzie tylko plamę, masz trójwymiarową przestrzeń dzięki czemu bardziej rozwijasz zmysły. Na zdjęciu jest już zakomponoany obrazek z gotowymi rozwiązaniami, tródniej stworzyć kontór gdy masz do czynienia z trójwymiarową bryłą, gdyż tam one nie występują.

raczej chodziło mi, że dość szeroki obrazek. xd

 

a co do rysowania z natury, to pewnie masz rację, tylko w digitalu mi się ogólnie dość ciężko rysuje, tym bardziej patrząc na coś leżącego np. na biurku. Wolę rysować tradycyjnie, tylko na razie czekam na skaner.

bardzo przyzwoite te cwiczenia :) aczkolwiek wydaje mi sie, ze przy dloniach 12 i 16 powinno byc widac zarys kostek nadgarstka - a tu sa proste kreski ;)

bardzo przyzwoite te cwiczenia :) aczkolwiek wydaje mi sie, ze przy dloniach 12 i 16 powinno byc widac zarys kostek nadgarstka - a tu sa proste kreski ;)

 

bardzo prawdopodobne, chociaż na nadgarstkach za bardzo się nie skupiałem, powiedziałbym, że największą zaletą takich ćwiczeń jest wyrabianie coraz bardziej konkretnej kreski i to czuć z każdą następną dłonią.

Parę nowych prac, a tylko parę, z racji, że całe wakacje byłem na wsi i średnio, a nawet w ogóle mnie nie ciągnęło do kompa i mam nadzieję, że tak pozostanie, bo w okresie przed wakacjami strasznie przez niego zaniedbałem naukę i inne rzeczy.

 

 

 

 

i z okazji zakończenia Fable, który wydawał mi się ciekawą i ładną gierką, ale po przejściu zmieniłem zdanie, nie chciałoby mi się przechodzić go raz jeszcze.

 

 

 

i time-lapse do tego powyżej: KLIK

Kurde, niezle postepy! ten pierwszy z fable ma bardzo fajne kolorki

Dzięki men!

 

Te same dłonie, co poprzednio, tylko że ołówkiem, ale wszystkich jakoś mi się już nie chciało.

 

 

i takie coś:

 

 

tutaj mi się nie udało, bo kot w rzeczywistości powinien być 2 razy mniejszy:

 

 

 

 

zastanawiam się, czy trochę zmniejszać te skany.

Edytowane 26 Sierpień 201014 l przez Silvanus

Studium gorących pań, pewnie domyślacie się skąd brałem 'referencje'. Strasznie podoba mi się taki styl. A jeśli ktoś jeszcze nie słyszał to KLIK!.

 

 

...i znowu zapomniałem zmniejszyć skan. Dobra, niech już tak zostanie.