Napisano 25 Marzec 201014 l Parę dni temu w sieci pojawił się teaser trailer do nowego, pełnometrażowego filmu animowany od DreamWorks Animation: „Megamind”. Pełna treść wiadomości znajduje się na stronie głównej serwisu pod adresem: http://www.max3d.pl/news.php?id=1091
Napisano 25 Marzec 201014 l Haha! ok podchodzę do produkcji DreamWorksa z dużym dystansem ale rybka w głowie robota (?) jest po prostu niesamowita :D
Napisano 25 Marzec 201014 l Tylko mi sie wydaje to strasznie kiepskie? I z mimika twarzy pasuje jak ulal do porownania produkcji Dreamworks i Pixara ;]
Napisano 26 Marzec 201014 l dla mnie mimika jest słaba, taka sama jak w każdej produkcji, na początku było fajnie, teraz jest nudno, ale rybka fajna :)
Napisano 26 Marzec 201014 l Autor Oni chyba mają jakieś "szablony" mimiki, z których korzystają w każdej produkcji: ...a teraz damy "głupi uśmiech. Enter! ...a teraz zdziwienie...Enter!
Napisano 26 Marzec 201014 l jak dla mnie zapowiada się interesująco... oby to nie były dobre złego początki
Napisano 26 Marzec 201014 l ja bym mógł się założyć, że wykorzystują zapisane już wyrazy twarzy, animacje zarówno twarzy jak i całych postaci, tak jest szybciej i o wiele taniej, gdzieś jakiś czas temu widziałem pokazanie filmów rysunkowych disneya, gdzie postacie w różnych filmach miały identyczne ruchy, np. królewna śnieżka i siedmiu krasnoludków tak samo tańczyli jak w innej bajce, mnóstwo takich porównań, z tym, że tam raczej trudno byłoby to zauważyć nie mając dwóch filmów obok siebie, a tutaj jest przesada, bo główny bohater wykrzywia się w każdym filmie praktycznie identycznie, do tego dochodzą ci sami ludzie od dubbingu (bardzo charakterystyczni) i mamy standardową produkcję na którą i tak pójdą wszyscy z dziećmi :) w sumie, im tam się podoba i nie nudzi ten wyraz twarzy :) http://img19.imageshack.us/img19/1927/pixarvsdreamworks.jpg
Napisano 26 Marzec 201014 l mi tam zawsze animacje z Dreamworks kojarzyly sie z masowa produkcja, takie kolejne cosie schodzace z tasmy. Natomiast Pixar jak konczy animcaje to wszystko tam jest dopiete na ostatni guzik, nie ma tego wrazenia masowki.
Napisano 26 Marzec 201014 l CzAk1, nieee no skadze: ] obejzyjcie sobie filmik z linku http://www.joemonster.org/filmy/14883/Disney_po_co_sie_meczyc_dwa_razy_przy_animacji_
Napisano 26 Marzec 201014 l nono, to właśnie o tym mówiłem, normalnie można czuć się oszukanym :) a wiecie, że w mario chmurki na niebie są identyczne jak krzaczki tylko że białe? ;)
Napisano 26 Marzec 201014 l Autor Przy animacji 2D stosowanie takich...presecików jakoś mnie nie dziwi. Kto nie animował nigdy niczego w 2D ten nie wie jaka to jest rzeźnia. Zwłaszcza jak trzeba natrzaskać 24 rysunki (przynajmniej), by uzyskać tą minutę animacji. Tutaj nie ma odwrotu. Czas w 2D jest najważniejszy. Czas to pieniądź. Każda kluczowa animacji przechodzi przez wgląd 3 osób w hierarchii (spoglądając na sytuacje z perspektywy dużego studia). Wszystko musi być dopięte jak należy...zwłaszcza, gdy mówimy o tak zaawansowanych animacjach jak te od Disneya. To właśnie dlatego wszyscy przenieśli się na 3D- jest łatwiej. To dlatego minęło tyle lat od czasu gdy Disney wyprodukował ostatnią animacje 2D (aż do teraz...do "Księżniczki i Żaby"). Jednak w 3D...jak wszystko jest podpięte do siatki, dobrze zrigowane. Można się bawić. Zwłaszcza przy obecnej technologii. Sprawdzać wszystko na żywca. Tu coś przesunąć...tam. Jedno oko otworzyć, drugie zamknąć i juz mamy nową minkę...
Napisano 26 Marzec 201014 l ale popytajcie dzieci, w sumie większość zdecydowanie woli postacie od dream work, więc coś w tym jest :)a oni może boją się zmieniać dobry motyw
Napisano 26 Marzec 201014 l w odniesienu dream / pixar to dla mnie pixar jest o pare poziomow wyzej jeseli chodzi o estetyke i wyczucie artystyczne. U pixara czuc to cos w dereamach czuc masowke. Nie mowie o animacji a raczej o obrazie.
Napisano 26 Marzec 201014 l E tam generalizujecie. "Kung Fu Panda" byla bardzo spoko. "Skok przez plot" tez w sumie dawal rade. Pierwszy Madagaskar stylistycznie byl czyms bardzo swiezym. Zapowiedzi "Jak wytrenowac smoka" obiecuja smakowite danie, a pomysl na fabule MegaMind tez nie brzmi najgorzej. Przyjelo sie chwalic Pixar pod niebiosa i jechac po Dreamworksie, ale przepasc miedzy studiami sie znaczaco zmniejszyla. To juz nie sa czasy "Sharks Tale". No i w miedzyczasie doszlo paru innych graczy na ryneczku. salut t.
Napisano 26 Marzec 201014 l Baggins: duzo racji w tym co piszesz :) Jednak mi osobiscie jakos przyjemniej sie patrzy na kadry z pixara niz z dreamworksa. Nie umiem jednoznacznie stwierdzic dlaczego tak jest, poprostu przyjemniej mi sie robi jak widze pixarowizne :)
Napisano 26 Marzec 201014 l a widzieliscie nowy trailer do Despicable Me? http://trailers.apple.com/trailers/universal/despicableme/ Dla mnie wyyyypas.
Napisano 26 Marzec 201014 l Despicable Me wygląda bardzo fajnie. W sumie każdy trailer zjada Megaminda na śniadanie. Odnośnie czepiania się Dreamworks to faktem jest, że bawiłem się o wiele lepiej na Kung Fu Panda niż Wall-E czy Up, które mnie mocno znudziły. W moim odczuciu ostatnie dwa filmy Pixara niczym nie zachwycały. Pozdrawiam
Napisano 27 Marzec 201014 l CzAk1 mowisz tak z sentymentu i wg zasady ze nie mowi sie zle o zmarlych. pomylilo ci sie 24 to na sekunde ale u disneya chyba rysowali 12 i dublowali. i czemu nie dziwi cie w 2d a 3d dziwi ja nie widze roznicy i tu i tu trzeba costam zrobic. "czas w 2d jest najwazniejszy" a w 3d nie jest? tymbardziej teraz podczas boomu kinowego kiedy kazdy nowy film bije rekordy ogladalnosci i rentownosci a chodzenie do kina to nowa swiecka tradycja. ja osobiscie lubie i pixar i dw jedno za ratatuj a drugie za pande i shreka :)
Napisano 27 Marzec 201014 l Wydaje mi sie, ze glowna roznica pomiedzy Dreamworks a Pixarem jest w targecie. Dreamworks za kazdym razem robi typowa bajke dla dzieci, chociaz dorosli tez obejrza. Natomiast w Pixarze widelki wiekowe za kazdym razem ulegaja lekkiej modyfikacji. Takie przynajmniej odnosze wrazenie, chocby po Walle'im albo Up'ie gdzie bedac na pokazie wiekoszosc osob to ludzie dorosli, a dzieci nie zawsze wszsytko chwytaly. No i oba filmy zostaly docenione przez Akademie, a jak wiadomo ciezko im dogodzic typowymi komediami czy kolorowymi filmami animowanymi :)
Napisano 27 Marzec 201014 l Disney zdaje sie w future films robi 24 klatki na sekunde animacji wlasnie dlatego ze jest to duzy film do kina gdzie wszystko musi grac.12 albo 8(internet) to sie wykorzystuje w malych serialach animowanych do tv kiedy rzeczywiscie czas to pieniadz jak trzeba zrobic 20 min odcinek co tydzien;).Ten filmik z Joe monster to tez nieporozumienie bo pokazuje filmy z czasow kiedy proces animacji 2d to szkicowo=>czyszczenie lini=>outline na celuloidzie=>malowanie na celuloidzie=>pod kamere na tasme.W takiem przypadku owszem animatorzy kozystaja moze z doswiadczen innych filmow tzn.wykozystuja pewne sztandarowe gagi albo choreografie tanca ale nie kozystaja z zadnych presetow.Nawet robiac wspolczesnie animacjie 2d jest raczej niemozliwe przypisanie dwom postacia biblioteki rochow.Chyba ze jakis cut-out na symbolach we fleshu jesli chodzi o mimike albo dlonie np.Wiadomo 3d daje takie bajery jak np taki facial rigg albo wogole rigg uniwersalny dla wszystkich postaci ten sam dzieki czemu mozna kopiowac animacji z jdej postaci na druga.w 2d to bajka.2D i 3D to mim zdaniem inna bajka pod kazdym wzgledem technicznym a to samo jesli chodzi o storytelling i plastyke(taki sam poziom trudnosci bo to jednak zawsze film jest efektem koncowym ktory ma miec historie i ladnei wygladac zupelnie inaczej jest z technolgia).W 2d rzeczywiscie czas moze byc troche bardziej napierajacym czynnikiem bo jednak chociazby kazde ujecie to kolejna praca dla animatora ktory musi narysowac wszystkie pozy i pozy posredni pozniej czyscic pozniej kolorowac itd itd.A 3d wyklucza wielokotna kreacje aktora w kazdym ujeciu.Ja nawet bym nie stawial 3d do konkorow z 2D a bardziej z animacja poklatkowa stopmotion kukielki itd oraz fotografia i rzezba. [edit]A tak wogole to bardzo podobna fizionomia i mimika twarzy w tym przypadku chyba wynika ze robi to ten sam animator i jako ze posiada on juz jakas maniere to powtarza ten zabieg.Ale co sie dziwic to jakby zabronic Jimmowi Careyowi robic swoje miny bo robil je w kazdym filmie...Animator to aktor tez moze miec jakies swoje cechy rozpoznawcze;)[edit] A tak juz na temat to ten Megamind niezbyt zacheca duzo bardziej "Despicable Me" swoja droga oni sie chyba w tych wielkich studiach umawiaja ze w tym roku zapodajemy np: Film o Misiach a za rok O Krasnalach...;) pzdr. Kuba
Napisano 27 Marzec 201014 l a co to future films? ja mowilem o filmach z poprzednich dekad w odniesieniu podanych przykładow. np w piotusiu panie tak jest ze jest 12 klatek x2 na sekunde i przy bardziej dynamicznych ujeciach jest rysowane bardziej szczegolowo.
Napisano 27 Marzec 201014 l Sorry za to future films sie mi zle napisalo;P.Chodzilo mi o filmy pelnometrazowe i sobie ubzduralem ze to to;).No to chyba zalezy od filmu np tarzan albo hercules byl na 24 zdaje sie.To ze sie animuje "on twos" on threes i czasami on fours(2 klatki 3 klatki i 4 klatki ekspozycji danej klatki;)) to zabieg na skrucenie tego czasu produkcji.To jasne.Niemniej pointa jest tak ze nikt nie powie ze 3D jest bardziej czaso/praco chlonne niz 2D bo nawet te 12 klatek wymaga pracy czasu i umiejetnosci(oczywiscie 3d tez zeby nie bylo).To ze wystarczy 12 klatek nie potwierdza tezy ze teraz sobie tak ulatwiaja prace rysujac tylko polowe.Za to argument prawdziwy to to ze w 3D tworzy sie klatki kluczowe i inbetweens i okresla interpolacje pomiedzy tymi klatkami i jest to proces zautomatyzowany w pewnym stopniu dzieki czemu ktos nie musi ich rysowac. Ok wlasciwie to rozbuchalem jedno zdanie Piotra Kury troche za bardzo lapiac za slowa chodzilo mi tylko o to ze krzywdzace dla animacji 2d jest mowienie ze rowni pracochlonna i casochlonna co 3D.Bo tak samo wyglada preprodukcjia tak samo postprodukcjia ale wasnie etap produkcji troche sie rozni.(uwaga duze uproszczenie)3d robi sie assety modele sceny i tex... itd.i animuje.Natomiast w 2d jest troche wiecej takiego mechanicznego walenia powtarzania i pracy tasmowej.Czyli jakis animator animuje klatki kluczowe potem asystenci robia inbetweens potem idzie to do czyszczenia lini potem do kolorowania itd.Tutaj jest ta czasochlonnosc w powtarzalnych robotach jak rotoscoping. pzdr.Uwaga nie chce wszac wojny chcialem tylko cos napisac:D Kuba
Napisano 29 Marzec 201014 l zgadzam sie z Tobą. chodzilo mi tylko o to ze wlasciwie to nie jestem przekonany co jest bardziej czasochłonne i nie powinno sie tago tak jednostronnie określać i tlumaczyc kopiowania "presetow". w 2d to tez klatki miedzy inbeetwnsami są oczywiste (jakby zautomatyzowane tu komputer interpoluje a tam taki animator maszyna). tam rysują - tu sie renderuje, tam czyszczą linie, kolorują itd - tu compositing. niemniej jednak musi byc cos w tym ze 3d jest szybsze i tansze skoro zarzucili produkcji pełnometrazowej 2d. a moze taka maniera. no nic pozdrawiam :)
Napisano 29 Marzec 201014 l Piotr, zerknij po budżetach, 3d jest droższe. Przynajmniej to od wielkich studiów. Na 2d znaleziono relatywnie tani sposób - kraje takie jak Chiny a nawet Korea Północna gdzie zleca się inbeetwinsy. Z 3d tak łatwo nie jest. Shrek 3, chociaż robiony w dużej części w Indiach jest najdroższą z części. To nie jest tak łatwo że klatki się same interpolują. Przy idealnym pipelinie gdzie nie ma co chwila errorów, się nic nie sypie to tak, 3d było by pewnie łatwe i szybkie, tylko walka z technikaliami to ogromna część pracy, nie zdziwił bym się gdyby na to szła polowa czasu produkcji albo więcej.
Napisano 29 Marzec 201014 l no wiec wlasnie zdania sa podzielone ja caly czas pisze ze nie wiem co jest drozsze, szybsze (wnioskowalem ze jest skoro teraz tak duzo 3d). no i rzeczywiscie zapomnialem o errorach przy 3d, myslalem ze duze studia radzą sobie z tym dobrze. a jak w pi, duzo zlosci na sprzęt?
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto